Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Anty Inne English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
Kokosy i ich zalety
Do zajęcia się tutaj kokosami sprowokowała mnie medialna wypowiedź jednego z
profesorów z SGGW o tym, że olej kokosowy nie tylko jest nic nie warty, ale
szkodliwy, najgorszy (sic!).
Nasuwa się ostre pytanie: Manifestacja głupoty, czy prowokacja?
Dałem się sprowokować. Ale cóż znaczy moja riposta wobec tego, że profesor
naucza od lat setki studentów a wywiad telewizyjny obejrzały tysiące i łyknęły kłamstwo?
I ta adoracja prowadzących... Brak słów.
Ale o owym profesorze będzie na końcu, bo warto zająć się przede wszystkim
meritum zagadnienia.
O tłuszczach i ich znaczeniu dla zdrowia było na tej stronie już sporo
(> lokalna wyszukiwarka), podobnie jak w setkach artykułów w sieci, ale widać temat
jest wciąż obarczony mitami - nie tylko w społecznym odbiorze, ale i wśród "specjalistów".
Zacznijmy od podstawowych informacji z wikipedii:
Kokos właściwy, palma kokosowa (Cocos nucifera L.) – jedyny gatunek z
monotypowego rodzaju kokos (Cocos L.), należącego do rodziny arekowatych.
Nazwa palmy kokosowej w sanskrycie to kalpa wryksza, co tłumaczy się jako „drzewo,
które zaspokaja wszystkie potrzeby życia”. W języku malajskim nazywa się pokok
seribu guna, „drzewo o tysiącu zastosowań”.
Palma kokosowa pochodzi z południowo-wschodniej Azji lub z północno-zachodniej
Ameryki Południowej. .... Obecnie jest najczęściej występującą palmą, gdyż
rośnie wzdłuż wszystkich tropikalnych brzegów morskich.
Owoc palmy kokosowej jest jednonasiennym pestkowcem, zrośniętym z trzech
owocolistków. Owocnia składa się ze stosunkowo cienkiego egzokarpu (skórki),
mezokarpu stanowiącego grubą warstwę brązowych włókien (tzw. koira) i
zdrewniałego endokarpu tworzącego pestkę (tzw. orzech kokosowy), w której
znajduje się pojedyncze nasiono. U podstawy owocu znajdują się trzy otwory
kiełkowe, ale tylko jeden pokryty jest tak miękką skorupą, że może się przez nią
przebić kiełkujący pęd. Wewnętrzną ścianę nasienia wyścieła gruba warstwa
stałego bielma, po wysuszeniu nazywana
koprą. Wnętrze nasienia wypełnia płynna
postać bielma –
woda kokosowa.
Skoro kokos ma "tysiąc zastosowań", to zapewne można
by napisać o tym całą
książkę - i napisano, np.CUD OLEJU KOKOSOWEGO, autor Bruce Fife. Jest też
mnóstwo informacji w sieci - na ogół zdecydowanie mówiących o kokosach
pozytywnie. Dalej skupimy się na paru aspektach zdrowotnych i dietetycznych.
Owoc zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych i cukrów oraz stanowi bogate
źródło żelaza i witaminy
C,
jak i potasu
(356 mg/100 g),
w związku z tym może się przyczynić się do
obniżenia ciśnienia tętniczego.
Kopra zawiera do 70% tłuszczu, 14% cukrów i 7% białka. W 100 g
orzecha kokosu właściwego znajduje się duża ilość kwasu
laurynowego (15,3
g), jak również występuje 5,06 g kwasu
mirystynowego.
Orzechy bogate są w naturalne aminokwasy (dane na 100 g): izoleucyna -
121 mg, leucyna -
233 mg, lizyna -
140 mg, fenyloalanina -
158 mg, walina -
186 mg, arginina -
513 mg, alanina -
158 mg, kwas
asparaginowy -
308 mg, kwas
glutaminowy -
708 mg, glicyna -
149 mg, prolina -
130 mg, seryna 158
mg. I jeszcze
Capron, Caprin, Capryl, Myristin, Palmitin, Stearin, Linol...
Woda kokosowa
Wnętrze młodego orzecha kokosowego wypełnia przezroczysty płyn, tzw. „woda
kokosowa”, która używana jest jako napój chłodzący i izotoniczny ze względu na
dużą zawartość elektrolitów oraz po fermentacji do wyrobu galaretowatego deseru
nata de coco. Dobrze gasi pragnienie. Podaje się ją także w przypadkach biegunki,
wymiotów i problemów żołądkowych. Dojrzałe owoce mają znacznie mniej płynu niż
młode okazy. Woda orzecha kokosowego jest zbliżona do osocza krwi i może być
używana w awaryjnych przypadkach jako dożylne uwodnienie płynne, kiedy brak
innego płynu. Jest bogata w potas, wapń i chlorki. Woda jest sterylna aż do
chwili kiedy orzech kokosowy zostanie otwarty (chyba że jest popsuty).
Mleko orzecha kokosowego
lub „mleko palmowe”, zawierające w przybliżeniu 17% tłuszczu,
wytwarza się przecierając utarty miąższ orzechów kokosowych z gorącą wodą
albo gorącym mlekiem, które wyciąga olej i aromatyczne związki z włókien. Używa
się go do drinków, jest też składnikiem kuchni tajskiej i indyjskiej. Śmietanka
orzecha kokosowego zbiera się na powierzchni ochłodzonego mleka orzecha
kokosowego. Można z niej uzyskać wysokiej jakości olej kokosowy.
Zastosowanie ma też mąka kokosowa, wiórki kokosowe, włókna
kokosowe, itd.
Oprócz zastosowań dietetycznych i kosmetycznych, kokos ma niespodiwanie
wiele zastosowań gospodarczych i takich, o których nawet byś nie
pomyslał/a, zobacz
http://lifehacking.pl/55-genialnych-zastosowan-olej-kokosowy-na-kazdy-dzien/
.
Przechodzimy do oleju
kokosowego i dalej już tylko o tym.
Olej kokosowy -
czym jest?
Otrzymuje
się głównie poprzez tłoczenie
i rozgrzanie kopry – twardego miąższu orzechów palmy kokosowej (Cocos
nucifera). Spotykany najczęściej jako rafinat, odkwaszany i wybielany.
Ma barwę białą poniżej 25 stopni C, wtedy przybiera postać stałą, stąd
nazywany jest czasem masłem kokosowym. Topnieje w temperaturze 20–28
°C. W postaci płynnej jest lekko żółty. Stosowany jest do smażenia, do ciast oraz wyrobu margaryny i
czekolady.
Istotne znaczenie na jakość i smak oleju ma to, czy jest on z miąższu,
czy z kopry.
Większość olejów kokosowych
dostępnych na rynku
tłoczona jest z kopry. Dlaczego?
Tłoczenie oleju ze świeżego miąższu musi odbyć się do 72 godzin po
zerwaniu kokosa. Dlatego większość producentów dla przedłużenia
trwałości suszy miąższ uzyskując w ten sposób koprę. Kokos jednak traci
wtedy część swoich właściwości i zdrowotnych i smakowych.
Jeśli nie występuje podgrzewanie i nie stosuje się
odkwaszania i wybielania, to otrzymuje się olej kokosowy nierafinowany
- zimnotłoczony.
Łatwo go rozpoznać, ponieważ ma delikatny zapach kokosa, w
przeciwieństwie do uwodornionego lub rafinowanego i perfumowanego oleju,
który jest znacznie tańszy, ale też znacznie mniej zdrowy.
Olej kokosowy z miąższu jest dużo
lepszy, niż z olej tłoczony z kopry.
Zatem - olej kokosowy może być różnej
jakości, są też handlowe postacie oleju, które faktycznie mają ułomne
wartości, a nawet mogą być fałszowane. Czytajmy etykiety - przynajmniej!
Olej z orzechów kokosa nie zawiera białka, węglowodanów,
ma trochę
witamin (E, B,
C), minerały (wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód, cynk). To
głownie czysty
tłuszcz.
Olej kokosowy składa się niemal wyłącznie z nasyconych kwasów
tłuszczowych (blisko 90%) oraz ma w niewielkiej ilości kwasy tłuszczowe jednonienasycone
– około 6,5%, wielonienasycone – około 1,5% -
trójglicerydy o średniej długości łańcuchów kwasów tłuszczowych (MCT).).
Olej kokosowy, zawiera około 50%
kwasu laurynowego
(Laurin), który w
podobnych proporcjach, znajduje się w mleku matki - chroni przed
infekcjami oraz wzmacnia system odpornościowy.
Jest on
w stanie zabijać szkodliwe drobnoustroje (będące źródłem chorób), takie
jak bakterie, wirusy i grzyby, na przykład gronkowca
złocistego i Candida albicans, ponieważ ma w sobie kwas kaprylowy, potężne remedium antygrzybiczne.
Olej kokosowy stanowi łatwo przyswajalne źródło energii. Jedna łyżka stołowa tego oleju (13,6 g) to 117 kcal
(dzienne zapotrzebowanie energetyczne dla kobiet to około 1800 kcal).
Jednocześnie zapobiega odkładaniu się
tłuszczu, pobudza przemianę materii i wspomaga odchudzanie ponieważ organizm nie umie odkładać MCT jako rezerw tłuszczowych (na udach,
pośladkach, brzuchu, ramionach czy klatce piersiowej).
Wpływa
pozytywnie na trawienie, nie obciążając przy tym wątroby, trzustki ani
woreczka żółciowego.
Kiedy spożywasz MCT, trafiają one do wątroby i są metabolizowane w
celu wytwarzania energii lub przetwarzane na ciała ketonowe (które mogą
mieć leczniczy wpływ na mózg, szczególnie w przypadku padaczki i choroby
Alzheimera - o czym dalej).
Zatem - można schudnąć, zastępując masło i inne nasycone kwasy
tłuszczowe olejem kokosowym. Podczas jednego z badań stwierdzono, że od
15 do 30 gramów MCT dziennie zwiększa zużycie energii o 5%, co
odpowiada 120 kcal
dziennie.
Ten
tłuszcz
jest prawdopodobnie główną przyczyną krytykowania oleju kokosowego przez
niektórych, a nawet pojawiającej
się gdzieniegdzie nagonki na olej kokosowy ex catedra.
Jest to
reperkusja tego, że
American Heart Association
opublikowało niedawno raport odradzający stosowanie oleju kokosowego w
diecie.
Jak zwykle - ten atak na tłuszcze nasycone jest powielany przez media.
To obrona starego paradygmatu i autorytetu ww. towarzystwa oraz biznesu
tłuszczów roślinnych rafinowanych. Opiera się też na podtrzymywaniu
mitu cholesterolowego.
Dziś wiadomo, że
to przemysłowo utwardzone tłuszcze są głównym czynnikiem prowadzącym do
chorób układu krążenia, głównie tłuszcze roślinne utwardzone -
margaryny i oleje roślinne podgrzane do wysokiej temperatury. W wyniku
podgrzania powyżej 100 stopni (docelowo bodajże 180 i więcej) następuje
podstawienie nienasyconych wiązań C=w pozycji cis-trans tworząc
śmiertelnie groźne dla naszego zdrowia zjełczale kwasy tłuszczowe.
W oleju kokosowym, smalcu czy maśle takich wiązań nienasyconych NIE MA,
lub jest ich bardzo mało,
wobec czego powyższa reakcja uwodornienia nie
występuje.
USA masowo wycofują się
z produkcji margaryn [utwardzonych kwasów
nasyconych], w ciągu dwóch lat bodajże mają zniknąć z rynku!
Należy się zatem cofnąć do tematu: czy
tłuszcze (zwłaszcza nasycone) są dobre czy złe dla zdrowia i jakie?
Są dobre i potrzebne.
By nie wydłużać
tutaj tego oczywistego
i wielokrotnie omawianego tematu odsyłam
np. do Nie jestem wegetarianinem,
Olej czy smalec?,
O tłuszczach raz jeszcze
i wielu innych powołanych na naszej stronie.
Telegraficznie:
Nasycony kwas tłuszczowy to taki, w
którym każdy atom węgla powiązany jest z maksymalną liczbą atomów wodoru.
Wszelkie wiązania węglowe są więc zajęte i żaden inny atom nie może już
połączyć się z tą cząsteczką. W konsekwencji taka molekuła jest bardziej stabilna i mniej
podatna na utlenianie się. To wspaniała zaleta, ponieważ utlenione tłuszcze są szkodliwe dla
zdrowia.
Bardzo duża zawartość tłuszczów występuje w mleku matek – składa
się ono aż w 54% z nasyconych kwasów tłuszczowych. Mleko matki jest
najdoskonalszym pokarmem dla rozwijających się niemowląt, a zatem
obecność dużej ilości tłuszczów nasyconych z pewnością nie jest pomyłką
natury.
Trwająca dziesięciolecia moda,
według której powinno się jeść więcej węglowodanów (głównie zbóż), a
mniej tłuszczów, winna jest znacznemu wzrostowi otyłości, cukrzycy
czy chorób serca. Wzrost ten sprawił, że obecnie prawie nikt nie pamięta,
że zaledwie przed wiekiem i przed ta modą mniej niż jedna osoba na sto cierpiała z
powodu otyłości, a choroba wieńcowa
była praktycznie nieznana.
Mały suplement o tłuszczach w ogóle - fragment z audycji J. Zięby
https://youtu.be/uT3s1GIr0S8
a całość tej pogadanki:
https://www.youtube.com/watch?v=DEWShIAveWk.
Zatem, artykuły deprecjonujące olej kokosowy
po prostu bazują na nieaktualnej wiedzy o tłuszczach
oraz na propagandzie przemysłu tłuszczowego - tego
głownie od olejów rafinowanych i margaryn.
Wracając do oleju kokosowego.
Dlaczego jest tak dobry dla zdrowia?
Stosowany od stuleci (tysiącleci?),
zwłaszcza w Azji Wschodniej, Australii i Oceanii, udowodnił swą
przydatność.
W przypadku zachowania tradycyjnego stylu życia, ludność tamtejsza
cieszy się bardzo dobrym zdrowiem.
Najlepszym przykładem są mieszkańcy Tokelau z południowego Pacyfiku.
Spożywane przez nich kalorie to w 56% tłuszcze, z których aż 90% stanowi
olej kokosowy, co czyni ich największymi konsumentami tego oleju na
świecie.
Mimo to stężenie lipidów we krwi jest u nich umiarkowane i rzadko
cierpią na choroby układu sercowo-naczyniowego i serca.
Naukowcy stwierdzili zresztą, że takie samo zjawisko (brak zawałów i
udarów) występuje wśród innego plemienia jedzącego dużo oleju
kokosowego: Kitava z Melanezji.
(Jednak sceptycy
zauważają, że nie wiadomo, czy ma to związek
z dietą z udziałem kokosów, czy może w grę
wchodzą inne czynniki. Ale
gdy
przedstawiciele tych ludów przechodzą na żywienie zachodnie - chorują,
co dowodziłoby czynnika dietetycznego)
Jeśli chodzi o badania
naukowe, to ostatnio przeprowadzone na Uniwersytecie Cambridge w Anglii
wykazały, że olej kokosowy może zmniejszyć ryzyko chorób serca i udarów
mózgu podczas codziennego spożywania go przez miesiąc.
W badaniu naukowcy śledzili 94 wolontariuszy w wieku od 50 do 75 lat.
Żaden z nich nie miał historii chorób serca.
Po czterech tygodniach jedzenia trzech łyżek stołowych oleju kokosowego
dziennie, uczestnicy mieli 15% wzrost poziomu zdrowego HDL, co skłoniło
naukowców do zgłoszenia, że ta superżywność może obniżyć ryzyko
zachorowania na choroby serca lub udar mózgu.
Inne badanie dotyczyło ryzyka wystąpienia cukrzycy. Stwierdzono, że średniołańcuchowe trójglicerydy (MCT) w oleju kokosowym znacznie
poprawiają poziom cukru we krwi i zmniejszają oporność na insulinę i
obniżenie ryzyka wystąpienia cukrzycy znacznie zwiększa szansę
uniknięcia zawału serca.
Dalsze badania wykazały, że olej kokosowy:
Wzmacnia funkcje mózgu u osób z chorobą Alzheimera, Parkinsona,
stwardnieniem zanikowym i rozsianym, jest dobry przy padaczce, migrenie,
zapaleniu opon mózgowych i innych chorobach neurologicznych.
Redukuje stany zapalne i zapalenie stawów
Przeciwdziała osteoporozie
Chroni wątrobę
Poprawia skład i wagę ciała...
W czasopiśmie Journal of Alzheimer opublikowano niedawno
wyniki badania in vitro, w ramach którego stwierdzono, że
podawanie oleju kokosowego chroni neurony w korze mózgowej.
Podczas badania przeprowadzonego w 2006 roku stwierdzono, że spożycie
trójglicerydów o średnim łańcuchu cząsteczkowym prowadzi do
natychmiastowej poprawy czynności mózgu u pacjentów cierpiących na
umiarkowaną postać choroby Alzheimera.
Tutaj zrobię większą dygresję, ponieważ choroba Alzheimera jest coraz
większym problemem w społeczeństwie.
Abstrahując tu od możliwych różnych przyczyn
choroby, podam przykład dr Mary Newport, która stała się sławna po opublikowaniu książki, w której
opowiada, jak jej mąż, Steve, cierpiący na chorobę Alzheimera, odzyskał
częściowo sprawność umysłową na skutek codziennego przyjmowania oleju
kokosowego bogatego w trójglicerydy.
Mózg osób dotkniętych
chorobą Alzheimera, można, zamiast glukozą, karmić ciałami
ketonowymi. W tym celu osoby te muszą spożywać
trójglicerydy średniołańcuchowe i/lub olej kokosowy (bogaty w
trójglicerydy średniołańcuchowe) przy jednoczesnym zubożeniu w węglowodany i proteiny
(20%).
Nastąpiły
spektakularne zmiany w samodzielności i jego osobowości: ze smutnego
i cichego stał się uśmiechnięty, rozmowny, był nawet w stanie żartować. Steve zażywał olej kokosowy codziennie,
po 35 g, i jego stan zaczął się
poprawiać. Dwa razy nie było to możliwe i natychmiast wróciły typowe dla
choroby Alzheimera drżenia, zaś psychicznie pojawił się lęk i smutek,
jakby neurony znów przestały działać pozbawione ciał ketonowych i
paliwa.
Zadziałała, między innymi,
dieta zwana ketogenną, stosowana w
celu leczenia padaczki u dzieci. Znana i stosowana od około stu lat (od
1921 r.), którą zawdzięczamy badaniom doktora Rawle Geyelin. Dietę tę
należy stosować pod nadzorem lekarza, ponieważ
poprawa skuteczności zażywania oleju kokosowego lub innego
oleju zawierającego trójglicerydy średniołańcuchowe
może wymagać suplementacji witaminy B i D, kwasu dokozaheksaenowego (DHA,
rodzaj omega-3), koenzymu Q10, L-karnityny,
magnezu.
W przeciwieństwie do innych kwasów tłuszczowych, ciała ketonowe
potrafią przenikać z krwi do mózgu (pokonując barierę "krew – mózg").
Dzięki temu, i bez wsparcia insuliny, docierają one do neuronów.
Następnie mogą ulegać spalaniu w zastępstwie glukozy w procesie
wytwarzania energii komórkowej. Zagłodzone, a może nawet umierające
neurony otrzymują tym samym szansę na nowe życie.
Ponadto, obecność ciał ketonowych we krwi wyjściowo przyśpiesza aż o
39% krążenie krwi w mózgu, co także wpływa na lepsze odżywienie neuronów.
To jeden z powodów, dla których dieta sprzyjająca wytwarzaniu ciał
ketonowych może być zbawienna w przypadku epilepsji – zaburzenia
charakteryzującego się niewłaściwą koordynacją neuronową.
Zjawisko wykorzystywania przez mózg paliwa innego niż glukoza zostało
odkryte w 1967 r. i opisane w artykule zatytułowanym „Metabolizm mózgu w
poście” w czasopiśmie Journal of Clinical Investigation przez
doktora George’a Cahila i współautorów. Coraz więcej tekstów naukowych koncentruje się także na korzyściach z
diety sprzyjającej wytwarzaniu ciał ketonowych dla walki z nowotworem. W
przeciwieństwie do komórek organizmu, komórki rakowe nie
potrafią wykorzystywać tego alternatywnego paliwa i koniecznie
potrzebują glukozy, żeby przetrwać.
Ogółem przeprowadzono ponad 1500 badań, które udowodniły, że olej
kokosowy jest jednym z najzdrowszych produktów spożywczych na Ziemi.
Dr Al Sears prowadzący od lat swoją klinikę przeciwstarzeniową zaleca
swym pacjentom spożywanie oleju kokosowego, wielki propagator kurkuminy
także. Zawsze jest wściekły na dezorientujące zalecenia AHA w tej
kwestii, która fakty przekręca ignorując naukę, co potem przekłada się na mainstreamowe nagłówki. Dr Sears mity o tłuszczach i cholesterolu rozbija
już tak długo jak jest doktorem, oczywiście stosując to u swoich
pacjentów.
Parę źródeł do tej części:
1. Khaw KT, et al. “Randomised trial of coconut oil, olive oil or butter
on blood lipids and other cardiovascular risk factors in healthy men and
women.” BMJ Open. 2018;(8)3:e020167.
2. Han JR, et al. “Effects of dietary medium-chain triglyceride on
weight loss and insulin sensitivity in a group of moderately overweight
free-living type 2 diabetic Chinese subjects.” Metabolism.
2007;56(7):985-991.
3. De la Rubia Orti JE, et al. “Improvement of main cognitive functions
in patients with Alzheimer’s disease after treatment with coconut-oil
enriched Mediterranean diet: A pilot study.” J Alzheimers Dis. July 20,
2018.
4. Vysakh A, et al. “Polyphenolics isolated from virgin coconut oil
inhibits adjuvant induced arthritis in rats through antioxidant and
anti-inflammatory action.” Int Immunopharmacol. 2014;20(1):124-130.
5.Hayatullina Z, et al. “ Virgin coconut oil supplementation prevents
bone loss in osteoporosis rat model.” Evid Based Complement Alternat
Med. 2012;2012:237236.
6. Otuechere CA, et al. “Virgin coconut oil protects against liver
damage in albino rats challenged with the anti-folate combination,
trimethoprim-sulfamethoxazole.”.J Basic Clin Physiol Pharmacol.
2014;25(2):249-253.
7. Oliveira-de-Lira L, et al. “Supplementation-dependent effects of
vegetable oils with varying fatty acid compositions on anthropometric
and biochemical parameters in obese women.” Nutrients. 2018;10(7):932.
-----
Nasycone kwasy tłuszczowe zawarte w miąższu
kokosa
nie przyczyniają się do podwyższenia
poziomu cholesterolu i rozwoju miażdżycy.
Wręcz przeciwnie – z badań opublikowanych w
czasopiśmie „Lipids” wynika, że przyczyniły
się one do wzrostu poziomu "dobrego"
cholesterolu HDL i obniżenia jego "złej"
frakcji LDL, a co za tym idzie - zmniejszyły
ryzyko rozwoju miażdżycy, a dalej chorób
serca.
Zastosowania kulinarne (też zdrowotne!)
Oprócz już wymienionych zalet dietetycznych (np. przy odchudzaniu),
wspomnijmy o największej zalecie praktycznej w kuchni. To jedyny (oprócz
nieco gorszych jak np. palmowy, z oliwki, ....) olej polecany do
smażenia i gotowania - ze względu na znikomą degenerację przy wysokiej
temperaturze, co wynika właśnie z wysokiej zawartości tłuszczów
nasyconych.
Z tego względu - gdy jest naturalny, jest nieporównywalny do olejów
zwyczajowo używanych do smażenia, jak np. we frytkownicach, gdzie
później (już po pierwszym razie) nie powinien być używany. Można na nim
smażyć bez zmiany przez rok i przechowywać poza lodówką - nie jełczeje.
Dotyczy to zwłaszcza oleju kokosowego z pierwszego tłoczenia, bo nie
wydziela toksycznych związków w wysokich temperaturach. To pod warunkiem,
że nie będziesz go podgrzewać do temperatury powyżej 180°C, np.
przygotowując łososia na patelni lub w piekarniku. Tzw. temperatur
dymienia oleju kokosowego nierafinowanego wynosi 177°C a rafinowanego -
232°C. Co prawda są oleje o wyższej temperaturze dymienia, ale
degeneracja tłuszczów wielonienasyconych występuje w już niewysokich
temperaturach.
Ponieważ w temperaturze pokojowej ma on postać stałą, to czyni go
doskonałą alternatywą dla masła (np. do kanapek).
Stosujemy olej kokosowy także przy pieczeniu ciast. Jego niepowtarzalny
aromat przenosi się na przyrządzane przez nas potrawy. Gdy użyjesz
nierafinowany olej kokosowy do przygotowania ciast i deserów, nada on
potrawom bardzo delikatny i smakowity zapach, doskonale komponujący się
z czekoladą.
Osobiście używam też czasami ol. kokosowego do kawy zamiast śmietanki
lub by sporządzić tzw. power coffee.
Przepisy kulinarne z zastosowaniem oleju kokosowego znajdziesz w sieci,
ale nie muszą się one różnić od powszechnie znanych, w których używa się
olejów.
Zastosowania kosmetyczne oleju kokosowego
O tym też można pisać książki, ale tym nie będziemy się zajmować
szczegółowiej (zwłaszcza kosmetykami).
Warto wspomnieć ogólnie, że:
- Olej kokosowy zimnotłoczony posiada
właściwości nawilżające, dzięki czemu może być stosowany na skórę całego
ciała, a także jako maseczka lub serum na włosy.
- Wspomaga gojenie się niewielkich ran, także
dzięki
właściwościom antybakteryjnym
- Hamuje pojawianie się plam na
skórze
- Działa łagodząco przy problemach skóry (egzemy)
- Spowalnia procesy starzenia się skóry
i opóźnia powstawanie zmarszczek.
- Jako jedyny olej, chroni włosy przed utratą protein. Dzięki swoim
niepowtarzalnym właściwościom, jest w stanie wniknąć w strukturę włosa i
dokładnie go nawilżyć, dzięki czemu włosy stają się miękkie, lśniące i
co najważniejsze mocne.
Regularnie stosowany na skórę głowy, wzmacnia cebulki i zapobiega
wypadaniu włosów. Zwiększa ukrwienie skóry i skutecznie pomaga w walce z
łupieżem. Można stosować go, jako maseczkę na całą długość włosów (a
także skórę) przed ich myciem lub nałożyć na same końcówki, aby zapobiec
ich rozdwajaniu.
-
Sprawdza się jako b. dobry olej do pielęgnacji zębów (m.in. Lauryna
je wybiela) oraz do praktykowania
ssania oleju
(ang. „oil pulling”)
dla pozbywania się bakterii i toksyn oraz odświeżania oddechu.
Używany także w pastach do zebów.
Zmniejsza uszkodzenia
spowodowane działaniem promieni słonecznych, blokując około 20%
promieniowania ultrafioletowego, co czyni go swego rodzaju
kremem przeciwsłonecznym do stosowania przy średniej ekspozycji na
słońce.
Za olejem koksowym przemawiają nie tylko powyższe wyliczanki z literatury, ale
praktyka wielu osób.
Podam jeszcze jeden przykład - wypowiedź kogoś, kto badał sprawę u samego źródła,
skąd pochodzą najlepsze kokosy - w nagraniu
Kokos - Fakty i Mity - Zbigniew Bańkowski
https://youtu.be/Gh1Z6X7bJm0.
-------
Powrócę na chwilę do wspomnianego profesora. Generalnie
unikam uwag ad personam, ale w dobrej wierze i dla ostrzeżenia przed
takimi osobami, które bardziej szkodzą niż pomagają, ujawniam kto to,
zresztą nie ja pierwszy, a poza tym to niemal celebryta medialny.
W tak ważnych sprawach jak zdrowie ludzi prawda jest ważniejsza
od sztucznej elegancji.
To
prof.
Krzysztof Krygier,
"specjalista ds. żywności i żywienia człowieka" na SGGW w Warszawie,
a wspomniana audycja to Pytanie na śniadanie. Pan profesor "wsławił"
się już wcześniej w podobnej audycji, gdzie przekonywał, że nie ma to
jak sztuczne dodatki i konserwanty w żywności - samo dobro.
(oczywiście konserwanty przyczyniły sie do sukcesów przemysłu
spożywczego i przechowalnictwa, ale pamiętajmy, że prawie wszystkie
sztuczne dodatki to substancje obce dla organizmu i powodujące jego
gorsze funkcjonowanie, a często i choroby).
Cytat z p. profesora:
"Większość z nich nie ma żadnego negatywnego
wpływu na zdrowie i na jakość produktów.
Wszystko co ma oznaczenie „E” musi być wcześniej
dopuszczone do obrotu. Przejść precyzyjne
badania na rakotwórczość, wpływ na metabolizm,
alergie itd"
Zgoda - nie wszystkie są niebezpieczne lub równie niebezpieczne, bo nie
wszystkie są sztuczne.
Patrz wykaz dodatków do żywności.
Podobnie profesor chwali GMO, chociaż duża część krajów na świecie nie
bez przyczyny
zabrania takich upraw lub stara się je ograniczyć.
Niniejszy
artykuł o kokosach
chyba sam komentuje wiedzę (intencje?) profesora.
Przytoczę parę uszczypliwych, ale trafnych komentarzy widzów, jakie umieścili pod
nagraniem:
WYGLĄD POTWIERDZA, że stosuje się
do swych bredni. Doktorat uzyskany 38 lat temu i
poziom wiedzy z tamtej epoki. Dobrze mu tak!
Tyle niby wie o tłuszczach ale podgardle wychowywał niczego sobie.
Chłopie ty o tłuszczach z takim brzuchem to się nie wypowiadaj.
Patrząc na prof. K.Krygier, to wcale nie widać po nim zdrowego
odżywiania. Jeżeli stosuje, to o czym mówi, to nic dziwnego, że tak
wygląda.
Profesor z Big-Pharmy.
... (było więcej, ale starczy)
Może to też uszczypliwe, ale przypomina sytuację
pewnego guru kardiologii w USA, który padł ofiarą swej negacji tłuszczów
nasyconych i pożytków z kokosa -https://polakuleczsiesam.pl/prezes-amerykanskiego-stowarzyszenia-kardiologicznego-przeszedl-zawal-serca-wczesniej-tym-roku-odradzal-olej-kokosowy-chwalil-margaryny (tam powołane dalsze artykuły).
Zatem - nie dać się propagandzie skostniałej medycyny i
jej old-boyów, którzy tkwią w przeszłości a może i w
sponsorowanych
układach.
Sklepów z olejem kokosowym jest dużo np. (dla
informacji, a nie reklamy) SklepKokosowy
http://www.sklepkokosowy.pl/,
- tam jeszcze więcej wiadomości
i porad..
Do tematu jeszcze powrócimy - na bazie zapowiedzianego na FB
artykułu dr Katarzyny Świątkowskiej o oleju kokosowym - ciekawe czego się
jeszcze dowiemy...
Na podstawie ww. źródeł oraz dodatkowo: Newsletter
Poczty Zdrowia
Newsletter Mapy Zdrowia
http://instytutzdrowegozywienia.blogspot.com/2015/03/jakie-tuszcze-nadaja-sie-do-gotowania.html
https://www.youtube.com/watch?v=ekLpjXXRbkE
https://www.wikirose.pl/2015/05/olej-kokosowy-to-skarb-dla-twojego-zdrowia.html
- tam wiele źródeł
http://authoritynutrition.com/why-is-coconut-oil-good-for-you/
Olej kokosowy nierafinowany:
właściwości i zastosowanie w zdrowiu (ważne podsumowanie; od mojego
ulubionego i kompetentnego autora - Łukasza K.)
...
PS. W moim domu używa się głównie oleju kokosowego.
Opracował Leszek Korolkiewicz
Share
| |
Wyszukiwarka
lokalna
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|