Ewa Foley
(art. z 2007 r.)
Błędne koło stresu
Miarą człowieka nie jest zachowanie w chwilach spokoju, lecz
to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby.
Martin Luther King
Ciało i umysł stanowią obwód zamknięty. Napięte mięśnie barków,
szyi, zmarszczone czoło znamionujące gotowość do walki lub ucieczki
informują mózg, że dzieje się coś złego. Twarz, ręce i stopy
naszpikowana są czujnikami wysyłającymi do mózgu informacje o
poziomie aktywności. Wyłamując palce, zgrzytając zębami,
przestępując z nogi na nogę lub ustawicznie się wiercąc wysyłamy do
mózgu sygnały świadczące o tym, że jesteśmy bardzo wzburzeni i pełni
obaw. Sygnały te powodują wciśnięcie własnego przycisku alarmowego i
wyzwolenie długiego łańcucha reakcji świadczących o gotowości
organizmu do walki lub ucieczki. Wyzwala się adrenalina, która
pozwala organizmowi pracować na najwyższych obrotach. Dzieje się tak
dlatego, że układ współczulny samoczynnie i mimowolnie włącza się do
akcji ratowania przed niebezpieczeństwem. Jednak dzisiejsze
niebezpieczeństwa na ogół nie mają dwóch metrów wysokości, futra i
nie ryczą. Przybierają raczej postać sprostania nawałowi pracy,
uwzględnienia potrzeb innych ludzi, osiągnięcia wytyczonego celu,
radzenia sobie w trudnych sytuacjach towarzyskich ... i tak dalej.
Nasz organizm reaguje jednak w ten pierwotny sposób, a ponieważ
współczesne zagrożenia towarzyszą nam na co dzień układ współczulny
nie pozwala nam powrócić do stanu spoczynku. Zamiast walczyć lub
uciekać przeżywamy wszystko na siedząco. Jest to ogromnym
obciążeniem psychicznym i fizycznym!
Tak więc praktykując techniki relaksacyjne i świadomie uspokajając
ciało, dajemy mózgowi znać, że sprawy nie mają się aż tak źle, że
sytuacja poprawia się z minuty na minutę. Dzięki temu nie będzie już
powodu do utrzymywania stanu alarmowego. A konsekwencją utrzymywania
stanu alarmowego są dolegliwości dotykające ludzi pozbawionych
umiejętności odprężania się i prowadzących nieustabilizowane życie:
bezsenność, choroby serca, alergie, astma, napady lęku, depresja,
migrena, owrzodzenie żołądka, bóle mięsni, załamania nerwowe,
cukrzyca, choroby wirusowe, wysypka, bóle krzyża, rozwolnienie,
zgaga, nieżyt jelit, trudności z trawieniem, nowotwory, artretyzm.
To wszystko są skutki wyniszczenia organizmu, spowodowanego
utrzymującym się przez lata stanem najwyższego pogotowia.
Istota relaksu
W wirze codziennych spraw i obowiązków rzadko znajdujemy okazję
do odpoczynku. Nie rozładowane napięcie daje się jednak we znaki
wcześniej czy późnej – czujemy się przepracowani i zmęczeni,
przestajemy cieszyć się życiem, boimy się, że nie sprostamy kolejnym
zadaniom. Dlatego warto poznać proste i skuteczne metody radzenia
sobie ze stresem, odzyskania energii, równowagi wewnętrznej i
optymizmu. W tym artykule opiszę ćwiczenia i strategie relaksacyjne,
które pozwalają utrzymać ciało i umysł w idealnej kondycji oraz
harmonizować ich działanie. Mój pierwszy kontakt z technikami
anty-stresowymi zawdzięczam bliskiej osobie, która nauczyła mnie
śmiać się z samej siebie. Później dzięki jodze, studiowaniu medycyny
holistycznej i filozofii Wschodu zrozumiałam, że relaks ma wiele
form i czerpie z wielu źródeł, a opanowanie sztuki relaksacji opłaca
się na całe życie.
Słowo „relaks” użyte w najszerszym znaczeniu to umiejętność
pozostania w zgodzie ze sobą i z innymi w każdej sytuacji. To
umiejętność cieszenia się dniem dzisiejszym zamiast rozpamiętywania
minionych porażek i przykrości lub martwienia się o przyszłość. Od
wielu lat moja skuteczna anty-stresowa afirmacja brzmi:
Przeszłość przeminęła, przyszłość jeszcze nie nadeszła. Nie trzymam
się kurczowo ani tego co było, ani tego co będzie. Całą moją uwagę
skupiam na chwili obecnej i żyję świadomie Tu i Teraz. Jedynie ta
chwila jest czasem rzeczywistym.
Nie ma osoby, która nie napotykałaby w życiu jakichś trudności
związanych z kimś lub czymś. Trudności takie mogą powodować stres. W
najlepszym wypadku stres jest zdrowym wyzwaniem, sprawdza odwagę i
sprzyja rozwojowi. W najgorszym pozbawia energii i może być
zabójczy. Chodzi o to, by bez względu na to czy poziom
doświadczanego stresu jest zdrowy czy szkodliwy żyć spokojnie, mieć
dużo energii, umieć się odprężać i sprawować kontrolę nad swoim
życiem.
Stres jest dobry, gdy panujesz nad nim. Stres jest zły, gdy panuje
nad tobą.
Sposoby relaksacji
Istnieje setki różnych sposobów, dzięki którym można odzyskać
kontrolę nad swoim życiem i zdrowiem i skutecznie radzić sobie w
trudnych sytuacjach życiowych. Ponieważ ciało i umysł nierozerwalnie
połączone są dynamiczną pętlą współdziałania, to co dzieje się w
jednym znajduje odbicie w drugim. Zatem zajmijmy się różnymi
sposobami fizycznego odprężenia, które automatycznie powoduje zmianę
stanu umysłu. Relaksacja jest pewną umiejętnością – trzeba się jej
nauczyć. Cała tajemnica polega na jednoczesnym odprężeniu ciała i
umysłu oraz odwołaniu stanu najwyższej gotowości, co pozwala
organizmowi powrócić do zdrowej, naturalnej równowagi. Nie trzeba
odbywać dwugodzinnych sesji, wystarczy poświęcić temu kilka minut
dziennie. Naukę relaksacji można porównać do nauki jazdy samochodem.
Najtrudniejszy jest początek, gdy jeszcze nie nabraliśmy pewnych
przyzwyczajeń – później relaksacja staje się tak oczywista jak
zmienianie biegów czy skręt kierownicy. Na tym etapie można odprężać
się podświadomie i czuć się coraz lepiej, mieć więcej energii,
osiągać więcej niż do tej pory. Zarówno my jak i nasze otoczenie
zauważa płynące z tego korzyści.
Dzięki ćwiczeniom relaksacyjnym stajemy się spokojniejsi i bardziej
pewni siebie. Niektóre ćwiczenia są krótkie, inne wymagają nieco
więcej czasu. Warto wypróbować wszystkie i sprawdzić, które
najbardziej pomagają. Ćwiczenia te można traktować jak zawory
bezpieczeństwa redukujące ciśnienie i zapobiegające wybuchowi pary w
garnkach do gotowania pod ciśnieniem. Nieznaczne upuszczenie pary w
regularnych odstępach czasu zapewnia bezpieczeństwo nam i naszej
kuchni.
JEŻELI MASZ 10 SEKUND:
Oddech j - najskuteczniejszy zawór bezpieczeństwa
To ćwiczenie pozwala w każdej sytuacji wyzwolić się z błędnego koła
stresu. Gdy tylko czujesz, że coś zaczyna ci dokuczać: gwałtownie
wypuść powietrze z płuc. Ten wydech musi być mocny i głośny, chodzi
o to by usunąć powietrze z samego dna płuc. Zacznij powtarzać w
myśli sowo: „spokój” i powoli nabierz głęboko powietrza i znów
wypuść je długim powolnym wydechem – ze słyszalnym „uff” na końcu.
Opuść ramiona. Powtórz kilka razy. Natychmiast poczujesz się
spokojniej. Ciało powróci do równowagi.
JEŻELI MASZ 20 SEKUND:
Ćwiczenie z dłońmi.
Potrzyj mocno dłonie, aby wyzwolić ciepło i energię. Przyłóż dłonie
do zamkniętych oczu, podeprzyj się łokciami. Opuść ramiona i siedź
tak bez ruchu oddychając lekko i swobodnie. Poczujesz jak energia z
twych dłoni przenika do oczu i mózgu. Rozkoszuj się uczuciem ciepła
i ciemnością. Przyniesie to ulgę oczom i karkowi.
JEŻELI MASZ MINUTĘ:
Naprzemienne oddychanie przez nos
Usiądź wygodnie. Przyłóż do czoła wskazujący, środkowy i serdeczny
palec prawej ręki. Kciuk i mały palec delikatnie połóż na nozdrzach.
Zamknij oczy. Nabierz powietrza. Zatkaj kciukiem prawą dziurkę od
nosa, wypuść powietrze przez lewą dziurkę, a następnie także lewą
dziurką ponownie wciągnij je głęboko. Gdy nabierzesz powietrza
poczekaj chwilę, małym palcem zatkaj lewą dziurkę jednocześnie
odsłaniając prawą. Wypuść nią powietrze, znów zrób wdech, odczekaj
chwilę i zasłoń prawą dziurkę kciukiem. Odsłoń lewą i wypuść
powietrze. Powtórz to ćwiczenie jeszcze dwa razy. Potem stopniowo
zwiększaj liczbę naprzemiennych oddechów. Łatwiej będzie ci odzyskać
równowagę, spokój i opanowanie, gdy poświęcisz na to ćwiczenie choć
kilka chwil dziennie.
GDY MASZ DWIE MINUTY:
Oddychanie przeponowe
Usiądź wygodnie i opuść ramiona. Jeżeli to możliwe połóż się na
plecach z nogami ugiętymi w kolanach. Skoncentruj się na oddychaniu
przeponą. Wydłużaj oddech, wydychając powietrze do końca. Zrób wdech
i zauważ jak poszerza się twój oddech poniżej żeber. Wypuść
powietrze powoli. Odczekaj chwilę i powtórz pięć razy. Oddychaj
przeponą a nie klatką piersiową. Jeżeli zauważysz opadanie i
unoszenie się klatki piersiowej wypnij przesadnie brzuch by oddychać
tylko przeponą.
GDY MASZ PIĘĆ MINUT:
Relaksacja na siedząco
Nasze największe wysiłki powinniśmy kierować do wewnątrz, gdyż
jedynie to doprowadzić może do pokoju umysłu.
Dalajlama
Usiądź wygodnie na krześle dającym mocne oparcie, ale nie w fotelu w
którym możesz się rozsiąść. Nogi oprzyj mocno na podłodze. Połóż
dłonie na udach. Wyobraź sobie, że kręgosłup się wydłuża, zwiększają
się odstępy pomiędzy kręgami. Wyciągnij tył szyi, ale postaraj się
by podbródek był równoległy do podłogi. Rozluźnij mięśnie szczęk i
niech wygładzi ci się czoło. Pozwól opaść barkom, poczuj jak coraz
bardziej oddalają się od uszu. Wyobraź sobie, że czubek twojej głowy
powoli unosi się jak na nitce ku niebu. Zamknij oczy i wydłuż
oddech. Poczuj jak oddech powoli wypełnia twoje trzewia, nozdrza,
klatkę piersiową, płuca. Wstrzymaj oddech i policz do pięciu., a
następnie wypuść powietrze. W jodze nazywamy to pełnym oddechem.
Powtarzaj to ćwiczenie w miarę możliwości wielokrotnie w ciągu dnia
– da ci poczucie wyciszenia i uspokojenia ciała oraz umysłu.
GDY MASZ DZIESIĘĆ MINUT:
Medytacja
Znajdź spokojne miejsce, usiądź wygodnie na krześle z wyprostowanymi
plecami, lekko przymknij oczy, stopy ustaw równolegle a dłonie
oprzyj o uda. Rozluźnij się, skup na sobie i wejdź w swoją ciszę na
kilka minut. Możesz skupić się na oddechu, na powtarzaniu
słowa-klucza przy wdechu i przy wydechu np. zdrowie, spokój,
swoboda, szczęście. Moja nauczycielka jogi zalecała myśleć „sou”
przy wdechu i „haam” przy wydechu. To jest bardzo odprężające.
Wdychaj energię... wydychaj napięcie.... Cierpliwie obserwuj
nadchodzące wyobrażenia, myśli, uczucia – nie walcz z nimi, nie
próbuj usunąć ich ze świadomości, pozwól im płynąć jak strumień.
Przypatruj się tym wewnętrznym doznaniom z pozycji „świadka” przez
kilka minut.
Medytacja to po prostu bycie sobą i świadomość, kto to jest.
To uzmysłowienie sobie, że jesteś na ścieżce bez względu na to czy
ci się to podoba czy nie. Chodzi o ścieżkę, którą jest twoje życie.
Jon Kabat Zinn
Więcej o medytacji
Jeżeli nie praktykujesz medytacji, to zapewne słysząc słowo
MEDYTACJA wyobrażasz sobie od razu siedzenie w niewygodnej pozycji
ze skrzyżowanymi nogami, z bólem pleców i rozbieganym umysłem. Nie
jest to ani właściwy ani ekscytujący obraz medytacji. Wyjaśnia on
natomiast, dlaczego wiele osób podchodzi do medytacji z rezerwą.
Trudno się zresztą temu dziwić, bo opisom i doznań praktyk
medytacyjnych często towarzyszą różnorodne dywagacje
mistyczno-filozoficzne, które mogą odstraszyć racjonalistów. W tej
sytuacji zaufanie wzbudzają te praktyki, których efekty zostały
doświadczalnie zweryfikowanie i opisane przez naukę przy pomocy
aparatury badawczej. W ten naukowy sposób najlepiej poznano bardzo
popularną na świecie Medytację Transcendentalną (TM). Jest to jedna
z najprostszych technik medytacyjnych, którą można praktykować w
każdych warunkach i w każdym miejscu - w pociągu, w mieszkaniu, na
wycieczce z doskonałym skutkiem.
Dzisiaj nikt nie ma już wątpliwości, że regularne ćwiczenia
relaksacyjne i medytacyjne są bardzo dobrą formą autopsychoterapii
oraz higieny psychicznej. Stwierdzono też jednoznacznie, że
medytując można wpływać pozytywnie na czynności fizjologiczne
organizmu (np. zwalniać akcję serca, obniżać ciśnienie tętnicze)
oraz że praktyka ta utrzymuje w jedności umysł, ciało i ducha.
Wystarczy poświęcić kilkanaście minut dziennie.
Nauczycielka duchowa dr Joan Borysenko, niezwykle utalentowany
psycholog i naukowiec nazywa medytację koncentrowaniem się na jednej
rzeczy z pełną intencją:
Może na tyle zaabsorbowała cię praca w ogrodzie, czytanie
książki, czy nawet robienie rozliczenia finansowego, że twój oddech
stał się wolniejszy i cała twoja uwaga jest skierowana na to zadanie
jak pantery czyhającej na swoją kolację! W tym stanie rozkwita
twórczość, intuicja prowadzi do wielkich wglądów, włącza się
naturalny system uzdrawiania w twoim ciele, ujawnia się cały nasz
mentalny potencjał i czujemy się psychologicznie usatysfakcjonowani.
GDY MASZ PÓŁ GODZINY LUB WIĘCEJ:
Dłuższa głębsza relaksacja.
Przyjmij wygodną pozycję leżącą, pod głowę połóż książkę lub
płaską poduszkę i wysłuchaj prowadzonej relaksacji nagranej głosem
lektora. Polecam redukujące stres relaksacje z podłożem łagodnej
muzyki na kasetach audio pt. „Poradź sobie ze stresem”, „Wewnętrzne
sanktuarium”, „Doskonałe zdrowie” lub „Sen z delfinami”. Doskonałe
są też relaksacje Louise L. Hay już dostępne po polsku pt.
„Kreowanie zdrowia”, „Poranna i wieczorna medytacja”. Można je
zamówić w sprzedaży wysyłkowej pod tel. 022-834 1706, 834 6589 lub
przez internet emailem:
foley@foley.com.pl. W czasie takiego ćwiczenia stopniowo
rozluźnia się poszczególne części ciała, a także uczy się sztuki
koncentracji, co przydaje się w różnych okolicznościach. Dobrze jest
włożyć wygodne, luźne ubranie i znaleźć ciepłe miejsce – uczucie
chłodu utrudnia relaksację. Gdy leżysz temperatura ciała obniża się,
przykryj się więc kocem. Uczestnicy moich zajęć często wchodzą do
śpiwora dla uzyskania maksimum komfortu. Upewnij się, że nic ci nie
przeszkodzi, wyłącz telefon, zamknij drzwi do pokoju w którym
jesteś. Dobrze z taką kasetą usypiać.
* * *
Można relaksować się na wiele innych sposobów, w zależności od
możliwości czasowych i swoich wewnętrznych potrzeb. Oto kilka
sugestii:
-
Medytacja, cisza, refleksja, modlitwa
-
Medytacyjna koncentracja na oddechu
-
Udanie się w wyobraźni do swojego wewnętrznego miejsca
spokoju (polecam ćwiczenie na kasecie audio mojego autorstwa
pt. „Twórcza wizualizacja”)
-
Pisanie dialogu ze sobą samym
-
Rozmowa z oddanym przyjacielem
-
Patrzenie „medytacyjne” w płomień świecy czy w ogień siedząc
przy ognisku lub przed kominkiem
-
Pływanie, bieganie, taniec, rozciąganie, ćwiczenia jogi
-
Przeczytanie i weryfikacja swojej wizji na dany rok
-
Kontemplacja na fragmencie wiersza
-
Spacer potraktowany jako „chodzona” medytacja uważności
-
Głaskanie swojego ulubionego zwierzaka
-
Przytulenie się do drzewa (najlepiej brzozy)
-
Masaż, inne formy pracy z ciałem (np. Technika Aleksandra,
Metoda Feldenkreisa, Polarity, Kinezjologia,
Refleksoterapia)
-
Śmiech i poczucie humoru!
Pamiętajmy, że sposób w jaki reagujemy w stresujących sytuacjach,
jak zachowuje się nasze ciało, umysł i duch, decyduje o klęsce lub
sukcesie w życiu. *
Czy znasz kogoś, kto nie doświadcza stresu, jego
przekleństw i błogosławieństw? Jeżeli taka osoba istnieje, to dobrze
by było ją odnaleźć i poprosić by podzieliła się swoją mądrością.
Jeżeli ty ją znajdziesz to założę się, że da ci następujące rady:
Kultywuj wdzięczność.
Codziennie spędzaj trochę czasu w ciszy i samotności.
Rozpoczynaj i kończ każdy dzień modlitwą, medytacją, refleksją.
Kultywuj prostotę w swoim życiu.
Utrzymuj swoje biuro, mieszkanie w czystości i porządku.
Nie przepełniaj swojego kalendarza.
Umawiaj się na realistyczne terminy.
Nigdy nie dawaj obietnic, których nie będziesz mógł dotrzymać.
W domu i w pracy stwórz piękne otoczenie oraz klimat zgody i
spokoju.
Dwa razy w tygodniu idź spać o godz. 21.00!
Zawsze miej przy sobie coś interesującego do czytania.
Oddychaj – głęboko, świadomie i często.
Ruszaj się – tańcz, spaceruj, biegaj, znajdź sport, który sprawia ci
radość.
Codziennie pij dużo (min. 8 szklanek) czystej źródlanej wody.
Jedz tylko wtedy, kiedy jesteś głodny.
Więcej bądź a mniej rób.
Jeden cały dzień w tygodniu przeznacz wyłącznie na odpoczynek i
odnowę.
Śmiej się często i serdecznie.
Nie odbieraj telefonu w czasie jedzenia posiłków.
Trzymaj się z daleka od negatywnych i stale narzekających ludzi.
Nie marnuj swoich cennych zasobów - czasu, twórczej energii, emocji.
Pielęgnuj przyjaźnie.
Podchodź do problemów jak do wyzwań.
Szanuj swoje aspiracje.
Stawiaj sobie osiągalne cele.
Ceń piękno.
Ustal swoje granice.
Na każde “Tak” niechaj będzie “Nie”. Mów tyle samo NIE, jak TAK.
Nie martw się, bądź szczęśliwy. Don’t worry, be happy.
Pamiętaj, że szczęście jest żywą emocją. Codziennie dawaj mu wyraz.
Troszcz się o swoja duszę.
Pielęgnuj swoje marzenia.
Kup sobie antystresową piłeczkę do ściskania. Znajdź poduszkę, która
wytrzyma serię uderzeń. Poćwicz swój głos w lesie.
W sytuacjach stresowych stosuj strategię PWU*.
*PWU jest hasłem utworzonym z pierwszych liter najważniejszych słów
użytych w poniższych pytaniach.
- Czy ja PRZESADZAM? (Nikt mnie nigdy nie rozumie)
- Czy WYKLUCZAM pozytywne aspekty i możliwości? (Nic pewnie z tego
nie będzie)
- Czy dokonuję UOGÓLNIENIA na podstawie jednego lub paru przypadków
(Nigdy nie można na nim polegać)
Polecane kasety relaksacyjne:
Louise L. Hay – Poranna i wieczorna medytacja, W co wierzę,
Kreowanie zdrowia, Medytacja bezpieczeństwa (przekraczania lęków),
Medytacje osobistego
Ewa Foley – Poradź sobie ze stresem, Uzdrawiająca moc kolorów,
Wybaczanie, Medytacja z kryształami, Sen z delfinami, Doskonałe
zdrowie, Piękne ciało, Twórcza wizualizacja – wewnętrzne
sanktuarium (Wyd. ISI, 1996)
(za zezwoleniem Autorki)
Patrz także:
Stresy
Sekrety
zwalczania stresu
Relaks extra
Ćwiczenia
relaksacyjne
i inne - skorzystaj z
lokalnej wyszukiwarki
* Dopisek ex post (2017 r.)
Należy zwrócić uwagę zwłaszcza właśnie na to - stres to głównie
nasze reakcje na okoliczności zewnętrzne.
A nawet - jak pisze wielokrotnie w swych książkach
David R. Hawkins,
źródło stresu nietrafnie przypisuje się tym okolicznościom, gdy w
rzeczywistości jest on wytwarzany wewnętrznie przez nasze postawy (które
indukują określone reakcje).
Budując w sobie pozytywne postawy, "odpuszczając", zdając
sobie sprawę, że mało co może nas dotknąć jeśli na to nie pozwolimy
- uzyskamy więcej niż samą relaksacją fizyczną.
Podobny pogląd przedstawia obszernie Dariusz Juzyszyn w swej
monografii Radykalna Redukcja StresuTM
oraz na stronie
http://radykalnaredukcjastresu.pl/ .