Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Pro
Anty
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie


O tłuszczach omega cd.

Kolejna część opowieści o tłuszczach omega-3 i omega-6 na podstawie artykułu lek. med.  Katarzyny Świątkowskiej na FB (ze stałym zezwoleniem).
Moje - L.K. uwagi w  nawiasach [  ].

(poprzednie odcinki są częściowo zawarte w:  Cholesterol, jajka, tłuszcze, kolagen,   O tłuszczach raz jeszcze (cz.1) )

Dzisiaj o astmie i alergiach i jaka dieta pomaga z nimi walczyć.
 
Częstość występowania alergii i astmy wzrosła w sposób zadziwiający w ostatnich dziesięcioleciach. Taki stan rzeczy jest spowodowany kombinacją różnych czynników. Na niektóre z nich mamy wpływ, na inne - nie.
Do tych, o których możemy decydować - należy dieta. Tak, ona ma duże znaczenie w tym przypadku. I nie mam wcale tu na myśli tego, że należy wystrzegać się produktów, które alergizują, bo to jest oczywiste (tak jak i to, żeby przestrzegać zaleceń alergologa) .
Chodzi o coś innego. O to, że rzadko osoby chorujące na astmę lub alergię, lub mające dziecko z takim problemem, wiedzą o tym,  że to co mają w swojej lodówce i co gości najczęściej na ich talerzach, to TEŻ wpływa na przebieg choroby. Pomaga albo szkodzi.
Dysponujemy sporą ilością dowodów na to, że jednym ze współwinnych obecnej plagi alergii i astmy jest zaburzona proporcja pewnych tłuszczów w dzisiejszej diecie.
Często zjadamy za dużo kwasów tłuszczowych omega-6 a za mało omega-3.
Przy czym,  nie tyle liczy się nie ilość, lecz ich proporcja.

Przypomnijmy. Tłuszcze omega-3 i omega-6 stanowią „bazę” do produkcji w nas bardzo ważnych związków „zarządzających” wieloma procesami. Jednak, w zupełnie inny sposób. Cząsteczki powstałe z omegi-6 promują zapalenia, alergie, astmę, a te „rodzące” się z omegi-3 mają inną naturę i raczej skłonność do zapobiegania tym problemom (1-11).

A zapalenie leży u podłoża objawów alergii, astmy, trądziku, choroby Crowna, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, miażdżycy, depresji, reumatoidalnego zapalenia stawów i wielu innych schorzeń. Jeżeli armia związków „podpalaczy” produkowanych w nas z omegi-6 zyskuje przewagę, pojawia się do nich skłonność. A u ludzi chorujących już na nie, dochodzi do nasilenia dolegliwości (11).
Tłuszcze omega-3 z kolei hamują wytwarzanie mediatorów zapalenia, odgrywających rolę w występowaniu objawów zapalenia (też astmy) (14,15), mogą modulować odpowiedź ze strony układu odpornościowego. Krótko mówiąc- ich odpowiednie spożycie może pomóc w walce z alergiami i astmą.

W ostatnich latach jeszcze odkryto, że jak już rozpocznie się proces zapalny,  to potem jego wygaszanie nie jest wcale procesem biernym, ( jak np. w przypadku ogniska, które się dopala i powoli gaśnie). Nie, jest to ściśle nadzorowane i koordynowane przez … no znowu… mediatory rodzące się z omegi-3 (rezolwiny, protektyny, marezyny). Mają tu jednak udział i takie,  które powstają z omegi-6 (lipoksyny). Zauważono, że ich synteza jest rozregulowana w niektórych chorobach, szczególnie w ciężkiej astmie (46).

Co jest najważniejsze w tym wszystkim, to nie skomplikowane nazwy. Tylko to, żeby istniała równowaga pomiędzy tłuszczami omega-3 a omega-6 w tym, co zjadamy na śniadanie, obiad i kolację. I tu jest ukryty cały sekret. Większość z nas ma w diecie za dużo omegi-6 a za mało omegi-3.

Zauważono to już dawno na przykładzie Eskimosów, którzy spożywają wiele pokarmów bogatych w omegę-3 i przypadki występowania astmy i alergii to wśród nich wielka rzadkość. Ważne jest jednak to, że wielokrotnie potwierdziły to doniesienia z różnych innych stron świata. W latach dziewięćdziesiątych pojawiło się sporo publikacji,  opisujących fakt, że osoby konsumujące systematycznie tłuste ryby morskie (źródło „gotowej” omegi-3) rzadziej cierpią na astmę i choroby alergiczne niż ci, którzy ryb się wystrzegają.

Tak było np. w opublikowanym w 1992 roku badaniu dotyczącym ponad 5 000 australijskich dzieci i dorosłych. Uczestnicy badania, którzy jedli ryby częściej niż raz w tygodniu rzadziej mieli stwierdzaną nadreaktywność oskrzeli niż ci, którzy jedli ryby rzadziej (12).

Publikacja z 1996 roku(13). Badacze rozesłali do rodziców 574 dzieci, u których sześć miesięcy wcześniej stwierdzono świszczący oddech, nadreaktywność oskrzeli, lub alergię, kwestionariusz zawierający pytania dotyczące częstości spożywania ponad 200 produktów żywnościowych i potraw. Po uwzględnieniu ewentualnych czynników zakłócających, czyli mogących mieć wpływ na wystąpienie astmy, takich jak płeć (chłopcy do 10 roku życia częściej chorują, potem to się zmienia), pochodzenie etniczne, infekcje dróg oddechowych w pierwszych dwóch latach życia (zwiększające ryzyko wystąpienia astmy), występowania astmy u rodziców (za pojawienie się tej choroby winimy częściowo geny) lub palenie przez nich papierosów ( które oczywiście nie działa tu ochronnie, lecz zwiększa ryzyko astmy u syna czy córki), okazało się, że dzieci, które systematycznie jadały świeże, tłuste ryby miały o 74% rzadziej w tym czasie rozpoznawaną astmę.

2003r., oceniano związek między wprowadzeniem ryb do diety w pierwszym roku życia dziecka a ryzykiem astmy i alergicznego nieżytu nosa w 4-letniej obserwacji 2531 norweskich dzieci (19). Po uwzględnieniu w analizie innych czynników ryzyka tych schorzeń, odkryto się, że wśród maluchów jedzących ryby w pierwszym roku życia wystąpienie alergicznego nieżytu nosa zdarzało się o 55% rzadziej,  zaś astma była u nich diagnozowana o 16% rzadziej,  aniżeli wśród dzieci, które ryb nie jadały.

Osaka Maternal and Child Health Study (2007 rok) - 1.002 japońskich kobiet. Spożycie ryb przez uczestniczki badania było niezależnie związane ze zmniejszeniem częstości występowania astmy. Znacząca była również odwrotna zależność między proporcją w diecie kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 i występowaniem astmy, oraz kataru siennego (17).
W badaniu CARDIA (2013r) - obserwowano 4162 Amerykanów w wieku 18-30 r, bez zdiagnozowanej astmy na początku badania. Dieta była oceniana za pośrednictwem kwestionariuszy. Spożycie tłuszczów omega-3 było odwrotnie związane z częstością występowania astmy . Wśród 20% osób z badanej grupy, których wspólną cechą było najwyższe spożycie omegi-3,
 rozpoznanie astmy zdarzało się o 54% rzadziej, aniżeli wśród 20% uczestników badania z najniższym spożyciem tych tłuszczów (16).

W ramach badania CESAR (2003r), które przeprowadzono „na naszym podwórku” monitorowano 20 271 dzieci w wieku 7-11 z sześciu krajów europejskich (Bułgarii, Czech, Węgier, Polski, Rumunii, Słowacji) w celu sprawdzenia jakie czynniki mają wpływ na zdrowie układu oddechowego. Niskie spożycie ryb było najbardziej konsekwentną zapowiedzią gorszego stanu zdrowia układu oddechowego. Zaobserwowano, po wzięciu pod uwagę innych czynników „zakłócających”,  że dzieci, które nie jadały ryb o 18% częściej miały diagnozowany uporczywy kaszel, a o 14% - obturację oskrzeli.
W tej obserwacji, po raz kolejno potwierdzono również, że owoce pomagają zachować zdrowie . Dzieci jedzące ich najmniej  o cierpiały o 28%-40%  więcej z powodu występowania uporczywego kaszlu. Związek pomiędzy spożyciem warzyw był mniej jednoznaczny (20).

W trwającym jeszcze badaniu ISAAC (21), które rozpoczęto w 1991 roku bierze udział prawie 2 miliony dzieci i ich opiekunów w 100 krajach. Celem jest wyśledzenie związku pomiędzy czynnikami środowiskowymi a astmą i alergią. Ogłoszono już trzy wnioski.
1) Regularna konsumpcja ryb,  zmniejsza ryzyko wystąpienia obturacji oskrzeli o 15%.
2) Spożywanie owoców też pomaga- zmniejsza je o 14%
3). U osób jedzących fast-foody 3 razy w tygodniu ryzyko wystąpienia astmy lub pogorszenia jej przebiegu szybuje w górę o 40%,  podobnie zresztą jak ryzyko alergicznego zapalenia spojówek i atopowego zapalenia skóry o ciężkim przebiegu .
I nic dziwnego.
Tego typu pokarmy zawierają przetworzone mięso, oraz są często smażone w głębokim oleju, który nie dość, że jest pełen nasilającej zapalenia omegi-6, to jeszcze w restauracjach i barach jest wielokrotnie używany,  co przyczynia się do powstania w nim toksycznych związków.

Obserwacja hiszpańskich dzieci w wieku 6 lat (22). Rodzice wypełniali szczegółowy kwestionariusz dotyczący żywienia - analizowano 96 produktów spożywczych. Stwierdzono odwrotną zależność między spożyciem ryb w ilości około 60 g / dzień i alergią - jej występowanie zmniejszało się wtedy o 57%. Ochronny wpływ wykazywały pewne warzywa - wysokie spożycie > 40 g / dobę, pomidorów, bakłażanów, ogórków, zielonej fasolki lub cukinii zmniejszało ryzyko wystąpienia świszczącego oddechu o 62%. Przy większym spożyciu wymienionych warzyw występowanie alergii i świszczącego oddechu wykazywało dalszą znaczną tendencję malejącą – ryzyko było niższe o 81%. Żadne inne owoce lub warzywa nie miały tu znaczenia.
Naukowcy stwierdzili: nasze wyniki potwierdzają potencjalne działanie ochronne pewnych warzyw i ryb w okresie dzieciństwa,
 w stosunku do atopowego zapalenia skóry i innych chorób alergicznych.

W walce z alergią i astmą odpowiednia aktywność fizyczna jest sprzymierzeńcem. Styl życia „ziemniaka kanapowego” zdecydowanie jest chorobotwórczy.

Kolejny sojusznik to dieta śródziemnomorska.

Wprawdzie nie mieszkamy w tamtych rejonach, ale nikt nam nie może zabronić zastosowania jej zasad. Wiadomo nie od dziś, że jest korzystna dla serca, mózgu, udowodniono również jej znaczenie, jako czynnika chroniącego przed chorobami alergicznymi i astmą.
Jest to sposób żywienia oparty jest na nieprzetworzonych produktach, zawiera tłuste ryby morskie i inne owoce morza,  orzechy,  duże ilości warzyw i owoców, oliwy z oliwek,  oraz umiarkowane ilości nabiału, czerwonego mięsa, jajek i wina.
Jedno z badań.
Rodzice 1784 dzieci w wieku przedszkolnym wypełniali kwestionariusze dotyczące diety i czynników środowiskowych,  które później zostały przeanalizowane przydzielone w oddzielnych grupach w zależności  od:
- sposobu przyjścia na świat dzieci (cięcie cesarskie lub drogami natury, są przesłanki ku temu, by sądzić, że poród drogami natury zmniejsza ryzyko późniejszej alergii i astmy),
- niskiej lub prawidłowej wagi urodzeniowej (niska-to większe ryzyko),
- ekspozycji na zwierzęta podczas ciąży matki (kot lub pies obecny w domu ciężarnej kobiety zmniejsza ryzyko alergii i astmy u jej potomstwa),
- stosowania antybiotyków w pierwszym roku życia (antybiotyki wyjaławiają przewód pokarmowy z „przyjaznych” bakterii,
 co wpływa na nasz układ odpornościowy i zaobserwowano to zwiększa ryzyko późniejszej astmy),
- podawania dzieciom paracetamolu w ciągu ostatnich 12 miesięcy (paracetamol zwiększa ryzyko wystąpienia astmy i zwiększa ilość ataków,  ponieważ zmniejsza w płucach poziom ochronnego glutationu (23)
- astmy rodziców (wiadomo, że dziedziczymy skłonność),
- palenia tytoniu ( rodzice palący papierosy to większe ryzyko astmy u dziecka),
- wieku i poziomu wykształcenia matek,
- aktywności fizycznej dziecka.
Dzieci odżywiające się według zasad diety śródziemnomorskiej o 56% rzadziej doświadczały obturacji oskrzeli w ciągu poprzedzających badanie 12 miesięcy. Wcześniejsze leczenie acetaminofenem ( Panadol, Paracetamol) zwiększało ryzyko wystąpienia obturacji oskrzeli o 238 % (24).

Okazuje się, że stosowany w celu walki z gorączką i bólem acetaminofen ( Paracetamol, Panadol) w porównaniu z ibuprofenem zwiększa ryzyko wystąpienia astmy lub nasilenia jej objawów. Biorąc pod uwagę aktualnie dostępne dane, rozsądnym wydaje się,  żeby każde dziecko z astmą lub wywiadem rodzinnym w kierunku tej choroby miało zalecone unikanie acetaminofenu (25-38). (Nawiasem mówiąc, inna kwestia to powszechne nadużywanie tego leku, o fobii gorączkowej pisałam wcześniej).

Analizowano w niektórych wypadkach też wpływ suplementów z omegą-3. Przytoczę jedno z najbardziej znanych . Jednak… suplementy to śliski temat. Wytłumaczę to na końcu.
 
Badanie w Japonii (2000 rok),  przeprowadzone metodą podwójnie ślepej próby - porównywano efekty suplementacji oleju z ryb zawierającego 300 mg tłuszczów omega-3/ na dobę, stosowanej przez 10 miesięcy do placebo, czyli identycznie wyglądającej kapsułki,  ale bez tych tłuszczów. Po sześciu miesiącach (ale nie wcześniej), naukowcy zaobserwowali znaczne zmniejszenie nasilenia objawów astmy wśród dzieci,  które przyjmowały omegę-3 (18). Ten efekt utrzymywał się do końca badania. W przeciwieństwie do grupy placebo, doświadczającej tylko przejściowej poprawy, która nie była widoczna pod koniec obserwacji.
Cechą wyróżniającą to badanie jest to, że pacjenci przebywali w klinice przez około 85% czasu. Czemu to ważne? Środowisko i dieta były kontrolowane i podobne w przypadku wszystkich uczestników.

Każdy wie, że to bardzo ważne, by kobieta „zdrowo się odżywiała”.
Ale …. czy wiemy to właściwie oznacza? Między innymi to, że mama jedząca systematycznie ryby w ciąży zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii u dziecka.

W ramach Children's Health Study porównywano przypadki dzieci w wieku 5 lat mieszkających w południowej Kalifornii mające zdiagnozowaną astmę z grupą kontrolną, wolną od tej choroby Wśród dzieci, których matki chorowały na astmę (a skłonność do tej choroby jest dziedziczna) astma zdarzała się o 80% rzadziej jeśli matka w okresie ciąży jadła tłuste ryby co najmniej raz w miesiącu. Ale związek istniał tylko w przypadku kobiet cierpiących na astmę. Spożycie ryb w okresie ciąży przez pozostałe uczestniczki nie wpływało na ryzyko wystąpienia astmy u ich dzieci.
Jest to zresztą jedno z wielu badań, w którym okazało się, że paluszki rybne, to nic zdrowego. Dzieci, których matki jadały je w czasie ciąży miały dwukrotnie częściej rozpoznawaną astmę w wieku 5 lat.(39).

Niemieckie badanie LISA. Analizowano związek diety matki w czasie ostatnich 4 tygodni ciąży i występowaniem alergii u potomstwa - 2641 dzieci w wieku 2 lat. Wysokie spożycie matki w ciąży margaryny lub olejów roślinnych wiązało się z dwukrotnie częstszym występowaniem atopowego zapalenia skóry u dziecka w pierwszych dwóch latach życia, natomiast wysokie spożycie ryb zmniejszało jego występowanie o 25% (41).

„Thorax” w 2007 donosił - Większe spożycie jabłek przez matki w ciąży jest związane z rzadszym występowaniem obturacji oskrzeli o 37%, zaś spożywanie ryb minimum raz w tygodniu - z dwukrotnie mniejszą zapadalnością na astmę dziecka do 5 roku życia w porównaniu z dziećmi matek, które ryb nie jadały w tym czasie(42). Takie wnioski wyciągnięto po analizie diety 1924 matek w czasie ciąży a zdrowiem ich dzieci.

Badanie amerykańskie z 2005 roku potwierdziło ochronny wpływ spożywania ryb w ciąży w stosunku do uczulenia na pyłki traw u potomstwa (40).

Nie wszystko jednak jest takie piękne. Są ryby (w tym wiele popularnych w naszym pięknym kraju), których spożywania lepiej się wystrzegać. A już w ciąży to szczególnie trzeba omijać szerokim łukiem. Też dotyczy to suplementów z nich wyprodukowanych. O tym następnym razem.

Liczy się równowaga.

Należy szczerze powiedzieć,  że w niektórych badaniach nie udało się potwierdzić skuteczności omegi-3 w stosunku do objawów astmy i chorób alergicznych. I to zrozumiałe. Bo kluczowa jest nie tyle ilość, lecz PROPORCJA. Jeśli nasza dieta jest przeładowana „omegą-6” (a zawierają ją oleje roślinne, margaryny na ich bazie, mięso, fermowe jaja),  to porcja ryby raz, czy dwa w tygodniu, albo suplementy z olejem rybnym wiele nie pomogą. Bo w naszych pozostałych posiłkach i tak dostarczamy całe mnóstwo związków wzniecających zapalenie. Żeby był efekt, trzeba ograniczyć ich ilość (43). To proste. To pomaga walczyć z objawami astmy i alergii i może obniżyć ryzyko ich wystąpienia (1-10).

Odpowiednia ilość omegi-3 „wygania” ze ścieżki metabolicznej omegę-6 nie pozwalając, by powstały w nadmiarze związki o wdzięcznej nazwie „leukotrieny”, doprowadzające do skurczu oskrzeli,  oraz inne substancje nasilające zapalenie (45). Szczególnie leukotrieny są silnymi induktorami skurczu oskrzeli, obrzęku dróg oddechowych,  wydzielania śluzu oraz migracji komórek zapalnych,  przy czym wszystkie one mają znaczenie w objawach astmy. A rodzą się ze zjadanej przez nas omegi-6. Wykazano nawet, że omega-3 redukuje objawy poprzez ograniczenie produkcji leukotrienów 5-serii (46).

Istnieją też różnice osobnicze, uzależnione od genów otrzymanych w spadku po przodkach, które decydują o różnym poziomie produkcji eikozanoidów z tej samej ilości omegi-6, i w związku z tym, o różnej wrażliwości i stopniu zapotrzebowania na omegę-3 (44). Mówiąc prościej - w zależności od naszych genów zaburzona proporcja w naszej diecie omegi 6/3 będzie nam szkodzić bardziej lub mniej.

W Western Australian Pregnancy Cohort Study (7) oceniano grupę dzieci z rozpoznaną astmą w wieku 6-8 lat i porównywano z taką samą ilością nie chorujących na astmę rówieśników. Ich rodzice zostali poproszeni o dostarczenie szczegółowych informacji dotyczących diety. Jeszcze dokonano korekty po wzięciu pod uwagę innych czynników mogących też mieć znaczenie (płeć, karmienie piersią lub sztuczne, starsze rodzeństwo, palenie matki podczas ciąży, wiek matki, i występowanie u niej astmy, wiek dziecka, jego wskaźnik masy ciała, spożycie witamin i cynku). Okazało się, że występowanie astmy u dzieci jest związane ze zwiększoną ilością w pożywieniu kwasów tłuszczowych omega-6 i obniżoną ilością kwasów tłuszczowych omega-3.

Doniesienie z 2010 roku(8).  Pacjentom z astmą alergiczną uczulonym na pyłki oceniono poziom proporcję omegi-6 do omegi-3 w błonach erytrocytów (czerwonych krwinek), co zweryfikowało deklaracje na temat diety. Następnie próbowano spowodować u nich zapalenie oskrzeli poprzez inhalację pyłków traw. Mierzono odpowiedź zapalną, którą oceniano ilością wydychanego tlenku azotu - eNO. Badano też FEV1 - natężoną, pierwszosekundową objętość wydechową,  czyli maksymalną objętość powietrza, jaką człowiek może wydmuchać w ciągu pierwszej sekundy kiedy wykonuje gwałtowny, „natężony" wydech. Zwężenie oskrzeli powoduje zmniejszenie FEV1.
U uczestników z wyższym indeksem (proporcją) omega-6/3 błonach erytrocytów,  których poddano działaniu alergenów, zanotowano zdecydowanie większą odpowiedź zapalną ze strony oskrzeli.

Badanie naukowców z Portugalii (9), opublikowane w 2011, obejmowało 174 chorujących na astmę - mniejsze nasilenie objawów astmy wiązało się ze wzrostem spożycia tłuszczów omega-3 oraz tłuszczów nasyconych. Z kolei, wysoki duża ilość w diecie omegi-6 w stosunku do omegi-3 (indeks omega 6/3) zwiększała ryzyko niekontrolowanej astmy o 369%.
Jak widać… jest sporo przesłanek ku temu, by zwrócić uwagę na to, ile w tym co spożywamy jest omegi-3 i omegi-6.
Pisałam wcześniej o roli tych tłuszczów w chorobach nowotworowych, układu krążenia. Dzisiaj poruszyłam kwestię alergii i astmy. A jeszcze długo można byłoby przytaczać badania na temat związku depresji, chorób autoimmunologicznych, zapalnych i innych z tą nierównowagą w naszej diecie.

Jeszcze coś.

Kwestia suplementów z omega-3 czy innych.

Warto pamiętać, że podlegają takim przepisom jak kiełbasa. I tak samo, potrafią zawierać przeróżne „cuda”. Powiem szczerze. Zadziwia mnie to, kiedy różne osoby kupują jakieś „witaminki”, „ziółka”, które sami zażywają lub serwują swoim dzieciom, kierując się opinią przeczytaną w internecie lub tym, co powiedziała sąsiadka.

Suplementy są jak ruletka.

Bardzo często zawierają leki - żeby poskutkowały i żeby klient je znowu kupił, albo wcale nie mają tego, co deklarował producent. Bo jego prawie nikt ( w Polsce) nie sprawdza.
Kilka dni temu spytałam kogoś: A skąd wiesz, że to, co kupiłaś przez internet, co ma niby „odtruwać”, nie zawiera narkotyków?

W USA i na całym świecie słynne jest ConsumerLab.com, laboratorium, które bada jakość suplementów na rynku. Nie jest uzależnione od sponsorów - pieniądze na badania pochodzą z opłat, jakie uiszczają osoby zainteresowane wynikami. Kolejne testy, przeprowadzane przez tę instytucję, są szeroko komentowane w całych Stanach Zjednoczonych i poza granicami.

W 2011 CosumerLab przeprowadziło test 15 najlepiej sprzedających się w Nowym Jorku suplementów oleju rybnego. Cztery z nich zawierały rakotwórcze polichlorowane bifenyle (PCB) w ilościach, które wymagają etykiet ostrzegawczych.

Z kolei analiza 35 suplementów omegi-3 zakupionych przez ConsumerLab.com w 2012 wykazała,  że dwa spośród 35 zawierały zbyt dużą ilość rakotwórczych polichlorowanych bifenyli, jeden produkt zawierał zepsuty olej rybny, cztery następne miały mniej omegi-3, zaś trzy zawierały 250% deklarowanej ilości omega-3,  jest to o tyle istotne, że za duża ich ilość może wpłynąć na krzepliwość krwi i nasilać działanie leków przeciwkrzepliwych.
Oto kilka doniesień tylko z ostatnich kilku tygodni dotyczących suplementów. Pochodzą z USA, nie z naszego kraju.. Czy to znaczy, że problem nas nie dotyczy?
Nie. W Polsce po prostu nikt tego nie bada…

5 czerwca 2015 roku  Amerykańska Agencja Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) ostrzegła konsumentów przed szeroko promowanym w USA suplementem "na stawy" (Pyrola Advanced Joint Formula),  który miał zawierać wyciąg z rośliny o nazwie gruszyczka, działający podobno przeciwzapalnie. Okazało się jednak, że miał dodane po cichu, gratis od producenta diklofenak i chlorfeniraminę.
Diklofenak jest niesteroidowym lekiem przeciwzapalnym - zwiększa ryzyko zawału serca, udaru mózgu, krwawień z przewodu pokarmowego, może wchodzić w interakcje z innymi lekami.  Chlorfeniramina to lek przeciwhistaminowy mogący powodować senność i wpływać na bezpieczeństwo prowadzenia pojazdów.

04.05.2015 FDA ogłosiła: analizy laboratoryjne potwierdziły iż "ziołowy" preparat Jianbu Huqian Wan promowany na bóle stawów,  zawiera deksametazon - kortykosteroid, wspomnianą wyżej chlorfeniraminę,  furosemid - silny lek moczopędny.

04.05.2015 FDA alarmuje: preparat,  który miał być "z żeńszenia" (Ginseng She Lian Wan) reklamowany jako pomagający w bólach, zapaleniach stawów, zawiera deksametazon i chlorfeniraminę.

04.05.2015 FDA ogłasza: "Saurean Fong Sep Lin", produkt "ziołowy" promowany na bóle pleców, zawiera deksametazon i cyproheptadynę - lek przeciwalergiczny. [to źle?]

04.05.2015 FDA ogłasza: „Asihuri Plus Forte”, „ziołowy” produkt promowany na bóle stawów i nerwów zawiera deksametazon  i fenylobutazon.

Luty 2014,  FDA ogłaszała w dziewięciu „naturalnych” suplementach mających wspomagać odchudzanie znaleziono albo sibutraminę, albo fenoloftaleinę, albo obydwie substancje razem.
Sibutramina początkowo była sprzedawana na receptę, lecz została wycofana w 2010 roku,  po przypadkach zawałów, udarów i groźnych interakcjach z innymi lekami. I co z tego. Nadal jest obecna w wielu preparatach na rynku, nie można wykluczyć, że też tych sprzedawanych w aptece. Tylko nie trzeba mieć już na nią recepty,  jak było wcześniej. Oczywiście, nie umieszcza się informacji o jej zawartości na etykiecie.

W ciągu kilku ostatnich lat FDA doprowadziła do wycofania z rynku w USA prawie 200 produktów. 80 z nich reklamowano jako suplementy budujące masę mięśniową. Preparaty miały związek ze zwiększonym ryzykiem udaru, niewydolności nerek, uszkodzeń wątroby, a nawet zgonu.

To, że w naszym kraju nie słyszymy o takich “odkryciach” wcale nie znaczy, że na naszym rynku działają tylko i wyłącznie bardzo uczciwi i rzetelni producenci. Niestety, prawda jest inna. Tego po prostu prawie nigdy nas się nie bada. A kiedy ktoś doznaje udaru, niewydolności nerek który jest efektem np. odchudzającego specyfiku, nie łączy się dwóch faktów ze sobą.
I na koniec.

Ostatni skandal w USA: "Ziołowe suplementy "przepadły' a czasie testu DNA ".

Gdyby to nie było dość straszne, to … byłoby w sumie zabawne… :)

Biuro Prokuratora Generalnego stanu Nowy Jork oskarżyło na początku lutego tego roku czterech największych detalistów w USA o sprzedaż fałszywych i potencjalnie niebezpiecznych suplementów ziołowych. Przeprowadzone testy DNA wykazały, że 80% produktów, NIE ZAWIERAŁO KTÓREGOKOLWIEK z ziół umieszczonych na etykietach. Często zawierały po prostu tylko tanie wypełniacze, takie jak sproszkowany ryż. Food and Drug Administration ogłosiło,  że popularny preparat żeńszenia w Walgreens, promowany jako poprawiający "fizyczną wytrzymałość i witalność", zawierał sproszkowany ryż i czosnek. Żeńszenia nie było ani śladu.
Suplement Ginkgo biloba, (miłorzębu japońskiego), promowany jako poprawiający pamięć, miał zamiast miłorzębu rzodkiewkę w proszku i pszenicę i to mimo zastrzeżeń na etykiecie, że produkt jest bezglutenowy.
Trzy z sześciu preparatów ziołowych w innej sieci (Target) - Ginkgo biloba, dziurawiec i korzeń kozłka, mające pomagać w zdrowym śnie, okazały się po testach DNA, nie zawierać w ogóle ziół wymienionych na etykiecie.
Ale za to miały w sobie ryż, fasolę, groch i marchew.
Najgorzej wypadł bardzo popularny w USA Walmart .
Tylko z 4% z badanych produktów wykazało DNA roślin wymienionych na etykiecie.
[dlatego kupuję zioła u ojców Bonifratrów i w podobnych miejscach,  mieszanki są miksowane na miejscu i na poczekaniu wg konkretnej recepty lokalnego lekarza -specjalisty od ziół  :) ]


Cdn…

Źródła
1) Hodge L, Peat J, Salome C. Increased consumption of polyunsaturated oils may be a cause of increased prevalence of childhood asthma. Aust N Z J Med1994;24:727.
2) Black PN, Sharp S. Dietary fat and asthma: is there a connection? Eur Respir J 1997;10:6
3) Gil A. Polyunsaturated fatty acids and inflammatory diseases. Biomed Pharmacother 2002; 56(8):388-96.
4) Chang CC, Phinney SD, Halpern GM, Gershwin ME. Asthma mortality: another opinion - is it a matter of life... and bread? J Asthma 1993; 30: 93–103.
5) Hodge L, Salome CM, Peat JK, Haby MM, Xuan W, Woodcock AJ. Consumption of oily fish and childhood asthma risk. Med J Aust 1996;164:137–40.
6) Dunder T, Kuikka L, Turtinen J, Rasanen L, Uhari M. Diet, serum fatty acids, and atopic diseases in childhood. Allergy 2001;56:425–8.
7) Oddy WH, de Klerk NH, Kendall GE, Mihrshahi S, Peat JK., Ratio of omega-6 to omega-3 fatty acids and childhood asthma., J Asthma. 2004;41(3):319-26.
8) Kitz R, Rose MA, Schubert R, Beermann C, Kaufmann A, Böhles HJ, Schulze J, Zielen S. Omega-3 polyunsaturated fatty acids and bronchial inflammation in grass pollen allergy after allergen challenge,
 Respir Med. 2010 Dec;104(12):1793-8. doi: 10.1016/j.rmed.2010.06.019.
9) Barros R, Moreira A, Fonseca J, Delgado L, Castel-Branco MG, Haahtela T, Lopes C, Moreira P. Dietary intake of ?-linolenic acid and low ratio of n-6:n-3 PUFA are associated with decreased exhaled NO and improved asthma control. Br J Nutr. 2011 Aug;106(3):441-50..
10) Jun Miyata, Makoto Arita, Role of omega-3 fatty acids and their metabolites in asthma and allergic diseases, Allergology International, Volume 64, Issue 1,
11) Simopoulos A,  Omega-3 fatty acids in inflammation and autoimmune diseases. J Am Coll Nutr. 2002 Dec;21(6):495-505.
12) Peat JK, Saolme CM, Woolcock AJ. Factors associated with bronchial hyperresponsiveness in Australian adults and children. Eur Respir J1992;5:921–9.
13) Hodge L, Solme CM, Peat JK, et al. Consumption of oily fish and childhood asthma risk. Med J Aust 1996;164:137–40
14) Lee TH, Hoover RL, Williams JD, et al. Effect of dietary enrichment with eicosapentaenoic and docosahexaenoic acids on in vitro neutrophil and monocyte leukotriene generation and neutrophil function. N Engl J Med 1985;312:1217
15) Endres S, Ghorbani R, Kelley VE, et al. The effect of dietary supplementation with n-3 polyunsaturated fatty acids on the synthesis of interleukin-1 and tumor necrosis factor by mononuclear cells. N Engl J Med 1989;320:265
16) Li J, Xun P, Zamora D, Sood A, Liu K, Daviglus M, Iribarren C, Jacobs D Jr, Shikany JM, He K., Intakes of long-chain omega-3 (n-3) PUFAs and fish in relation to incidence of asthma among American young adults: the CARDIA study. Am J Clin Nutr. 2013 Jan;97(1):173-8. doi: 10.3945/ajcn.112.041145.
17) Miyamoto S, Miyake Y, Sasaki S, Tanaka K, Ohya Y, Matsunaga I, Yoshida T, Oda H, Ishiko O, Hirota Y; Osaka Maternal and Child Health Study Group. Fat and fish intake and asthma in Japanese women: baseline data from the Osaka Maternal and Child Health Study. Int J Tuberc Lung Dis. 2007 Jan;11(1):103-9.
18) Nagakura T, Matsuda S, Shichijyo K, Sugimoto H, Hata K. Dietary supplementation with fish oil rich in omega-3 polyunsaturated fatty acids in children with bronchial asthma. Eur Respir ). 2000;16:861-5.
19) Nafstad P, Nystad W, Magnus P, Jaakkola JJ. Asthma and allergic rhinitis at 4 years of age in relation to fish consumption in infancy. J Asthma. 2003 Jun;40(4):343-8.
20) Antova T, Pattenden S, Nikiforov B, Leonardi GS, Boeva B, Fletcher T, Nutrition and respiratory health in children in six Central and Eastern European countries, Thorax. 2003 Mar;58(3):231-6.Central European Study on Air Pollution and Respiratory Health (CESAR)
21) Nagel G, Weinmayr G, Kleiner A, Garcia-Marcos L, Strachan DP; ISAAC Phase Two Study Group,
 Effect of diet on asthma and allergic sensitisation in the International Study on Allergies and Asthma in Childhood (ISAAC) Phase Two.,  Thorax. 2010 Jun;65(6):516-22. doi: 10.1136/thx.2009.128256.
22) Chatzi L, Torrent M, Romieu I, Garcia-Esteban R, Ferrer C, Vioque J, Kogevinas M, Sunyer J. Diet, wheeze, and atopy in school children in Menorca, Spain. Pediatr Allergy Immunol. 2007 Sep;18(6):480-5.
23) Dimova S, Hoet PH, Dinsdale D, Nemery B. Acetaminophen decreases intracellular glutathione levels and modulates cytokine production in human alveolar macrophages and type II pneumocytes in vitro. Int J Biochem Cell Biol. 2005;37(8):1727–1737,
24) Castro-Rodriguez JA, Garcia-Marcos L, Alfonseda Rojas JD, Valverde-Molina J, Sanchez-Solis M, Mediterranean diet as a protective factor for wheezing in preschool children. J Pediatr. 2008 Jun;152(6):823-8, 828.e1-2. doi: 10.1016/j.jpeds.2008.01.003.
25) Beasley R, Clayton T, Crane J, et al.; ISAAC Phase Three Study Group. Association between paracetamol use in infancy and childhood, and risk of asthma, rhinoconjunctivitis, and eczema in children aged 6–7 years: analysis from phase three of the ISAAC programme. Lancet. 2008;372(9643):1039–1048
26) Kanabar D, Dale S, Rawat M, A review of ibuprofen and acetaminophen use in febrile children and the occurrence of asthma-related symptoms. Clin Ther. 2007 Dec;29(12):2716-23. doi: 10.1016/j.clinthera.2007.12.021.
27) Beasley RW, Clayton TO, Crane J, et al.; ISAAC Phase Three Study Group. Acetaminophen use and risk of asthma, rhinoconjunctivitis, and eczema in adolescents: International Study of Asthma and Allergies in Childhood Phase Three. Am J Respir Crit Care Med. 2011;183(2):171–178
28) McKeever TM, Lewis SA, Smit HA, Burney P, Britton JR, Cassano PA. The association of acetaminophen, aspirin, and ibuprofen with respiratory disease and lung function. Am J Respir Crit Care Med. 2005;171(9):966–971
29) Shaheen SO, Sterne JA, Songhurst CE, Burney PG. Frequent paracetamol use and asthma in adults. Thorax. 2000;55(4):266–270
30) Shaheen S, Potts J, Gnatiuc L, et al.; Selenium and Asthma Research Integration Project; GA2LEN. The relation between paracetamol use and asthma: a GA2LEN European case-control study. Eur Respir J. 2008;32(5):1231–1236
31) Barr RG, Wentowski CC, Curhan GC, et al. Prospective study of acetaminophen use and newly diagnosed asthma among women Am J Respir Crit Care Med. 2004;169(7):836–841
32) Amberbir A, Medhin G, Alem A, Britton J, Davey G, Venn A. The role of acetaminophen and geohelminth infection on the incidence of wheeze and eczema: a longitudinal birth-cohort study. Am J Respir Crit Care Med. 2011;183(2):165–170
33) Lesko SM, Louik C, Vezina RM, Mitchell AA. Asthma morbidity after the short-term use of ibuprofen in children. Pediatrics. 2002;109(2).
34) Varner AE, Busse WW, Lemanske RF Jr.. Hypothesis: decreased use of pediatric aspirin has contributed to the increasing prevalence of childhood asthma. Ann Allergy Asthma Immunol. 1998;81(4):347–351
35) Newson RB, Shaheen SO, Chinn S, Burney PG. Paracetamol sales and atopic disease in children and adults: an ecological analysis. Eur Respir J. 2000;16(5):817–823
36) John T. McBride, The Association of Acetaminophen and Asthma Prevalence and Severity, PEDIATRICS Vol. 128 No. 6 December 1, 2011, pp. 1181 -1185
37) Farquhar H, Stewart A, Mitchell E, et al. The role of paracetamol in the pathogenesis of asthma. Clin Exp Allergy. 2010;40(1):32–41
38) Allmers H, Skudlik C, John SM. Acetaminophen use: a risk for asthma? Curr Allergy Asthma Rep. 2009;9(2):164–167
39) Salam MT, Li YF, Langholz B, Gilliland F. Maternal fish consumption during pregnancy and risk of early childhood asthma. J Asthma. 2005 Jul-Aug;42(6):513-8.
40) Andreasyan K, Ponsonby AL, Dwyer T, Kemp A, Dear K, Cochrane J, Carmichael A., A differing pattern of association between dietary fish and allergen-specific subgroups of atopy. Allergy. 2005 May;60(5):671-7.
41) Sausenthaler S, Koletzko S, Schaaf B, Lehmann I, Borte M, Herbarth O, von Berg A, Wichmann HE, Heinrich J; LISA Study Group. Maternal diet during pregnancy in relation to eczema and allergic sensitization in the offspring at 2 y of age. Am J Clin Nutr. 2007 Feb;85(2):530-7.
42) Willers S, Devereux G, Craig L, McNeill G, Wijga AH, Abou El-Magd W, Turner SW, Helms PJ, Seaton A. Maternal food consumption during pregnancy and asthma, respiratory and atopic symptoms in 5-year-old children Thorax. 2007 Sep;62(9):773-9.
43) Miles, E.A. and Calder, P.C. Omega-6 and omega-3 polyunsaturated fatty acids and allergic diseases in infancy and childhood. Curr Pharm Des. 2014; 20: 946–953
44) Fishman D, Faulds G, Jeffery R, Mohamed-Ali V, Yudkin JS, Humphries S, Woo P., The effect of novel polymorphisms in the interleukin-6 (IL-6) gene on IL-6 transcription and plasma IL-6 levels, and an association with systemic-onset juvenile chronic arthritis. J Clin Invest. 1998 Oct 1;102(7):1369-76.
45) Broughton KS, Johnson CS, Pace BK, Liebman M, Kleppinger KM: Reduced asthma symptoms with n-3 fatty acid ingestion are related to 5-series leukotriene production. Am J Clin Nutr 65: 1011–1017, 1997.
46) Broughton KS, Johnson CS, Pace BK, Liebman M, Kleppinger KM: Reduced asthma symptoms with n-3 fatty acid ingestion are related to 5-series leukotriene production. Am J Clin Nutr 65: 1011–1017, 1997
---------------

[ Wśród przyczyn astmy prof.  K. Buteyko upatruje złe oddychanie, tj. na tyle głębokie i  szybkie, że wyrzuca z płuc wiecej dwutlenku węgla, który jest potrzebny ... w prawidłowym dotlenieniu tkanek. Opracował też odpowiednie metody leczenia astmy. Patrz artykuł   Oddychanie a zdrowieOddychanie wg Butejki oraz (zwłaszcza) www.buteyko.pl . ]

Powyższy artykuł i poprzednie nie wyczerpują jeszcze tematu olejów jadalnych - do podsumowania dojdzie po kolejnych artykułach Katarzyny Świątkowskiej wraz z uwzględnieniem innych opracowań.

opr. Leszek Korolkiewicz

 

 

 



Wyszukiwarka
lokalna

Także w Komunikaty

Zapisz się na 
Biuletyn

(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis -
upominek)

 

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-19    admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                     Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                        
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia. Patrz Zastrzeżenie.