Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Pro Anty English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| | O nosie
(art.
z 2013 r. - przeniesiony ze zlikwidowanego bloga o fitnessie)
'Patrz poza czubek swego nosa’ – to mądre porzekadło.
Ale o nosie wiedzieć co nieco – warto.
Zacznijmy od oddychania.
Oddech przez nos nie tylko utrzymuje odpowiedni poziom tlenu w organizmie
– niesie wiele więcej dobrodziejstw dla twojego zdrowia:
1. Ociepla powietrze do 35 stopni Celsjusza, optymalnej temperatury dla ludzkich
płuc.
2. Nawilża powietrze. Ponieważ średnio człowiek robi 20,000 oddechów dziennie
oddychając nosem, to organizm tą drogą przyjmuje nawet jeden litr wody.
3. Zapobiega gromadzeniu się nadmiernych zanieczyszczeń w przestrzeni wokół ucha
wewnętrznego.
4. Powoduje uwalnianie antybakteryjnych cząsteczek, pomagających oczyścić
wdychane powietrze, a tym samym zwiększyć działanie układu odpornościowego.
5. Oddychanie przez nos zwiększa drożność dróg oddechowych, podczas gdy
oddychanie przez usta je zamyka.
Jest pewna kwestia która budzi nieporozumienia, otóż oprócz tlenu potrzebujemy i
dwutlenku węgla. Pisał o tym obszernie Iwana Nieumywakin w książce, którą wymieniam
dalej (w cytowanym artykule).
Oddychamy intensywniej w trakcie wysiłku fizycznego i tak powinno być.
Jednocześnie pracujące mięśnie produkują mnóstwo dwutlenku węgla. Zwiększona
jego ilość powoduje, że tlen z łatwością oddziela się od hemoglobiny (Efekt
Bohra), która go przenosi, a następnie napełnia biliony komórek ciała. Rezultat:
komórki dostają potrzebnej energii. Przestrzenie międzykomórkowy oczyszczają się
ze szlamu.
Stąd kolejna korzyść –
6. Redukuje lęk, niepokój i podenerwowanie, ponieważ większa ilość dwutlenku
węgla we krwi działa na organizm rozluźniająco.
7. Aktywuje produkcję immunoglobuliny, zwiększając siłę układ odpornościowy.
8. Filtruje powietrze dzięki obecności cienkiej warstwy śluzu i drobnych włosków.
Wychwytuje 95-99% cząstek kurzu, bakterii, wirusów i innych nieproszonych gości,
panoszących się w powietrzu z zamiarem włamania się do twojego ciała i oskubania
go ze zdrowia. To bodajże najważniejsza zaleta oddychania przez nos.
Nabierając powietrze przez usta, droga powietrza jest krótsza, szersza i
znacznie prostsza. Tu bakterie, wirusy i kurz nie mają żadnej bariery do
pokonania: bez trudu wchodzą do pęcherzyków płucnych, a stąd prosto do
krwiobiegu, wywołując biochemiczny stres, ponieważ niezwykle szybko (za sprawą
cyrkulacji) docierają do narządów.
Oddychanie przez nos fajnie podsumował Robert C. Fulford, pionier medycyny
naturalnej, mówiąc tak: „Pamiętaj: zawsze staraj się oddychać przez nos, nie
przez usta, ponieważ powietrze musi mieć kontakt z nerwami węchowymi celem
stymulacji twojego mózgu i wprawienia go w naturalny rytm, tzw. fale alfa. Stąd
– jeśli nie oddychasz przez nos, w pewnym sensie jesteś jedynie na wpół żywy”.
O tym wszystkim wiedziano bardzo dawno. Rola oddychania jest akcentowana
zwłaszcza we wschodnich systemach jogi i w ogóle lecznictwa.
Współcześnie głębokie, świadome oddychanie jest jednym z głównych elementów
relaksu a nawet osiągania wyższych stanów świadomości.
Jeśli interesuje cię ten temat zobacz parę starszych artykułów na
LepszeZdrowie.pl, np. wg podsumowania
http://lepszezdrowie.info/cojestnajwazniejsze.htm oraz
http://lepszezdrowie.info/tlen-choroby.htm .
Jednak poglądy na temat głębokiego oddychania są podzielone a prace Iwana Nieumywakina, Konstantina Buteyki i
innych wskazują że zbyt szybkie i głębokie oddychanie może szkodzić! W tym
świetle szereg starych poglądów może nie być prawidłowych. Ale to dygresja na
osobne rozważania…
A tak „na szybkiego” – JEŻELI MASZ MINUTĘ – na relaks wypróbuj to:
Naprzemienne oddychanie przez nos
Usiądź wygodnie. Przyłóż do czoła wskazujący, środkowy i serdeczny palec prawej
ręki. Kciuk i mały palec delikatnie połóż na nozdrzach. Zamknij oczy. Nabierz
powietrza. Zatkaj kciukiem prawą dziurkę od nosa, wypuść powietrze przez lewą
dziurkę, a następnie także lewą dziurką ponownie wciągnij je głęboko. Gdy
nabierzesz powietrza poczekaj chwilę, małym palcem zatkaj lewą dziurkę
jednocześnie odsłaniając prawą. Wypuść nią powietrze, znów zrób wdech, odczekaj
chwilę i zasłoń prawą dziurkę kciukiem. Odsłoń lewą i wypuść powietrze. Powtórz
to ćwiczenie jeszcze dwa razy. Potem stopniowo zwiększaj liczbę naprzemiennych
oddechów. Łatwiej będzie ci odzyskać równowagę, spokój i opanowanie, gdy
poświęcisz na to ćwiczenie choć kilka chwil dziennie.
Ważne jest też oddychanie w czasie snu. Zawsze warto spać przy otwartym oknie, a
teraz latem (gdy to piszę) – nie ma wymówki i dla zmarzluchów. Nie jest
korzystne spanie na plecach. Prowadzi to do hiperwentylacji, a ta do
niedotlenienia tkanek i mózgu, w wyniku czego organizm nie jest zdolny do
głębokiego, pokrzepiającego snu. Według K.P. Buteyko najlepiej spać na brzuchu
bądź lewym boku.
Ale uwaga – nos nie powinien być wbity w poduchę – to tamuje dopływ powietrza a
także może powodować wchłanianie kurzu i, co gorsza, ew. odchodów roztoczy.
Inną nocą przypadłością podczas snu bywa tzw. bezdech >
http://www.bezdechsenny.com/ .
Trudności w oddychaniu nosem mogą wynikać z szeregu chorób, błędów żywieniowych
albo po prostu z braku odpowiedniej higieny nosa. Oto u nas mało popularna
metoda dbania o nos praktykowana na Dalekim Wschodzie
http://lepszezdrowie.info/plukanie_nosa.htm .
To pomaga, ale jeśli nadmierny śluz lub polipy lub jakikolwiek problem nosowy
traktujemy tylko od zewnątrz, np. oczyszczaniem zabiegiem jala neti czy
inhalacjami albo chirurgicznie, to w praktyce walczymy z objawami.
Może zadziwi cię, że paradoksalnie nos może się blokować przez reakcję obronną
organizmu na tzw. „ukrytą hiperwentylację”. Przyczyną w tym wypadku jest
nadmierna utrata dwutlenku węgla z organizmu spowodowana zbyt intensywnym
oddechem. A rozwiązanie? Metoda Buteyko (http://www.buteyko.pl/), czyli jak
odblokować nos – naturalnie.
Kiedy tracisz nadmierną ilość dwutlenku węgla, zaogniają się naczynia krwionośne,
dalej wydzielają się większe ilości śluzu, potem pęcznieją mięśnie gładkie i w
efekcie oddychanie staje się coraz trudniejsze… a przy reakcjach alergicznych
nawet niemożliwe.
Poniższe ćwiczenie cofa ten proces. Jest bardzo skuteczne, kiedy potrzeba nagłej
ulgi w jak najkrótszym czasie.
Oto metoda:
Usiądź prosto, ale nie sztywno. Mięśnie rozluźnione. Swobodnie i wygodnie.
Relaksacja i rozluźnienie odgrywają tu ważną rolę!
Weź mały wdech przez nos, jeśli to możliwe, i mały wydech – też przez nos. Jeśli
jest tak zawalony, że nie dasz rady, wtedy nabierz powietrza przez kącik ust.
Będąc na wydechu, ściśnij nos kciukiem i palcem wskazującym lewej lub prawej
dłoni. W ten sposób wstrzymujesz oddech. (Usta cały czas zamknięte.)
Trzymając nos ściśnięty, usta zamknięte, kiwaj głową w dół i w górę… w dół i w
górę… w dół i w górę… na tyle długo, aż poczujesz dość silną chęć zaczerpnięcia
powietrza.
Kiedy zwolnisz nos, przestań kiwać głową i zaczerpnij powietrza powoli i
delikatnie: lekki wdech… i swobodny wydech. Lekki wdech… i swobodny wydech.
BARDZO WAŻNE: Wszystko robisz przez nos, z zamkniętymi ustami i nie nabierasz
głębokiego oddechu – nawet jeśli masz na to wielką ochotę.
Już teraz powinieneś odczuć, że twój nos się odblokował. Mocno lub lekko, w
zależności od stopnia problemu. Po jednej takiej serii powinieneś uspokoić
oddech, zanim zrobisz drugą – zwykle nie zajmuje to więcej niż 30 sekund.
Z każdą kolejną serią, twój nos będzie coraz bardziej uwolniony i coraz łatwiej
będzie ci go wydmuchać, jeśli zatyka go wydzielina.
Czasem będziesz musiał wykonać powyższą serię nawet 5 razy, zanim nos się
całkowicie odblokuje. A czasem wystarczy jeden.
Jeśli wykonasz serię kilka razy, możesz poczuć ciepło w ciele albo mrowienie w
nogach i dłoniach spowodowane rozszerzeniem naczyń krwionośnych (to bardzo
przyjemne!)
Informacja: powyższe ćwiczenie nie jest Metodą Buteyko. To tylko jej niewielka
część, która mimo to przynosi wielką ulgę.
Swoją drogą, czy zauważyłeś, że kiedy masz zatkany nos i np. przejdziesz się
kawałek, wejdziesz po schodach, przebiegniesz – nagle, ni stąd i owąd, nos się
na moment odblokowuje? To dlatego, że pracują mięśnie. A pracujące mięśnie
produkują dwutlenek węgla. I on jest sprawcą wielu cudów. Wstrzymując oddech
podczas opisanego ćwiczenia, twoje ciało zatrzymuje w sobie na tę chwilę
dwutlenek węgla, dzięki któremu twoje przegrody nosowe się uwalniają.
(wykorzystałem częściowo materiały Łukasza Kinga z jego biuletynów).
Demonstracja oczyszczania nosa metodą Buteyko
http://www.youtube.com/watch?v=sDQeHPH01KU
—
SUPLEMENT
Wg uprzedniego źródła – wciąż dochodzą nowe dane :)
Profesor Konstantin Buteyko poświęcił więcej niż 60 lat na studiowaniu ludzkiego
oddechu. Zawsze powtarzał, że przez usta powinieneś oddychać tak często, jak
jesz przez nos.
Mamy dziesiątki badań klinicznych, potwierdzających zbawienny wpływ oddychania
przez nos i eliminację oddechu przez usta. Ponadto, kiedy chodzi o sprawy
oddychania i jego wpływ na zdrowie, długowieczność, umysł, psychikę – po całej
kuli ziemskiej nie stąpał człowiek tak doświadczony w tym zakresie, co Buteyko.
Wynikło to z pragnienia życia. Ponieważ miał wykształcenie medyczne, doskonale
wiedział, że jego potężne nadciśnienie wkrótce zamknie mu powieki na wieczność.
Świadomość tego była punktem zwrotnym w życiu Buteyko i przełomem, ponieważ
wtedy właśnie – badając siebie i setki chorych – odkrył wpływ oddechu na zdrowie.
Wkrótce potem opracował metodę, dziś znaną jako Metoda Buteyko.
A zatem: zarówno wdech, jak i wydech, należy robić przez nos. Owszem, różni guru
od zdrowia namawiają do różnych technik. Lecz przerażająca większość tych
technik ma się nijak do praw fizjologii człowieka.
Dlaczego: oddychanie przez nos pomaga ciału wyprodukować i wykorzystać tlenek
azotu, substancję o ogromnym znaczeniu dla zdrowia. Organizm produkuje ją między
innymi w jamie nosowej. Wdech i wydech przez nos zapewnia właściwą mieszankę
powietrza, jaka potem dociera do płuc.
Wydech przez usta tłumi formowanie się tej mieszanki, w efekcie zmniejsza
wykorzystanie tlenku azotu. Należy temu zapobiec, oddychając przez nos, ponieważ
tlenek azotu:
1. Rozszerza naczynia krwionośne, tym samym ułatwia dopływ krwi do tkanek i
narządów. Działa podobnie, co dwutlenek węgla, czyli rozluźniająco.
2. Reguluje wiązanie i uwalnianie tlenu od hemoglobiny, umożliwiając jego
cząsteczkom (tlenu) dotarcie do komórek.
3. Niszczy pasożyty, wirusy, komórki rakowe poprzez dezaktywację ich enzymów
łańcucha oddechowego w mitochondriach.
4. Hamuje powstawanie stanów zapalnych w naczyniach krwionośnych.
5. Uczestniczy w procesach neurotransmisyjnych: uczeniu się, zapamiętywaniu,
spaniu, odporności na ból, innych.
---
Na polskim rynku ukazała się książka na temat tej niezwykłej metody pt. „Zamknij
usta” P. McKeown.
Patrz też O mało znanym limicie ćwiczeń.
Ważne jest także dbanie o higienę nosa.
Opr. Leszek Korolkiewicz
| |
Wyszukiwarka
lokalna
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|