Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Pro Inne English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
7 kłamstw medycznych
[ Przenoszę tutaj sukcesywnie stare notatki z Facebooka, które już są tam trudne do
znalezienia (bez znajomości adresu) po tym, jak platforma zlikwidowała opcję
notatek (artykułów) w poprzedniej formie. Pozostałości są pozbawione
ilustracji i już tam nieedytowalne.
Poniższy tekst został pierwotnie opublikowany
pod
tym adresem na
Zdrowie i Fitness Dla
Ciebie,
z 2015 r.
Przeczytasz w 26 min. ]
(Fragmenty z biuletynu
Poczty Zdrowia z 10.08.2015 r., z paroma z zmianami i adnotacjami [ ] tutejszego
redaktora, także niektóre wytłuszczenia i linki - moje. Zachowuję, w uznaniu
Autorów, ich reklamy).
Tytuł oryginalny: "7 najgroźniejszych kłamstw, które możesz usłyszeć od lekarza,
... nawet jeśli nie ma on złych intencji..."
Kłamstw medycyny i lekarzy jest całe mrowie, co dość wszechstronnie pokazujemy
na tej stronie, zwłaszcza w dziale ANTY. Poniżej 7
wybranych - bodajże najczęstszych i groźnych.
--------
Szanowny Czytelniku, oszukują Cię.
Firmy farmaceutyczne, lekarze i aptekarze. Rozpowszechniają nieprawdziwe
informacje, niestety, często robiąc to ze złych pobudek. Niektórym chodzi o to,
by na Tobie oszczędzić. Innym – by zarobić, sprzedając Ci więcej leków. Wielu z
nich zaś po prostu nie wie, że mówi nieprawdę. Właściwie nie ma to wielkiego
znaczenia, czy lekarz jest świadomy, że się myli, czy nie. Ważne jest to, że
jego niewiedza może Cię nawet zabić. Prawdopodobnie Ty też usłyszałeś już któreś
z tych kłamstw. Ale nie ma powodu, dla którego miałbyś dać się im omamić.
Poznaj więc „7 najgroźniejszych kłamstw“ medycyny konwencjonalnej, aby
uniknąć losu swoich krewnych, znajomych czy sąsiadów, którzy w nie uwierzyli.
KŁAMSTWO NR 1
„Musisz koniecznie obniżyć poziom swojego cholesterolu“
„Ma Pan zbyt wysoki poziom cholesterolu. Jeśli nie będzie Pan przyjmował
leków na jego obniżenie, może Pan w każdej chwili dostać zawału. Od dziś musi
Pan koniecznie brać ten lek...“
Każdego dnia w Polsce blisko 100 osób umiera na zawał serca. Powszechne
przekonanie, obowiązujące do dziś w medycynie, jest takie, że jedną z głównych
przyczyn zawału jest podwyższony cholesterol „zatykający” tętnice. Pod wpływem
tych opinii kilka milionów Polaków zażywa codziennie leki obniżające stężenie
cholesterolu. Dowiedziono jednak, że te leki wcale nie zmniejszają ryzyka
śmierci z powodu zaburzeń kardiologicznych! Zdaję sobie sprawę, że te słowa mogą
szokować. To, co mówię, jest absolutnym przeciwieństwem tego, czego zwykle uczy
się na uczelniach medycznych. Sprzeczność tę wykazali najznamienitsi
kardiolodzy. Potępiają oni fakt, że milionom ludzi z chorym sercem podaje się
leki, które mają potencjalnie niebezpieczne skutki uboczne, podczas gdy istnieje
naturalne rozwiązanie pozwalające na redukcję zagrożeń sercowo-naczyniowych bez
leków lub przy ich minimalnym wykorzystaniu – i dotyczy to też osób, które
przeszły już zawał lub udar mózgu! Medycyna konwencjonalna stoi bowiem na straży
archaicznego poglądu, że drogą do uniknięcia zawału jest ściśle określony poziom
cholesterolu we krwi. Stąd zalecenie, by poziom LDL obniżać, gdy jest za wysoki,
a HDL podnosić, gdy jest za niski. Wszystko to przy pomocy leków takich jak
statyny, na których koncerny farmaceutyczne zbijają fortuny, lub pokarmów
„obniżających cholesterol“, które według reklam czynią cuda. Nie jest
niespodzianką, jak ogromną władzę posiada przemysł farmaceutyczny. Jego
przedstawiciele robią wiele, aby przekonać lekarzy, że medycyna alternatywna
opiera się na iluzji (efekt placebo itd.) i że tylko syntetycznie wytwarzane
lekarstwa mają działanie udowodnione naukowo.
Tymczasem wiemy już na pewno, że obniżanie poziomu cholesterolu absolutnie
nie zmniejsza śmiertelności z powodu chorób układu krążenia. Nie redukuje także
płytki miażdżycowej, która zatyka tętnice i o której powstawanie również
obwiniany jest cholesterol.
[zobacz także Mity sercowe ]
Wyniki badań pokazują jednoznacznie, że duża część społeczeństwa zażywa
statyny zupełnie bez potrzeby. Dzięki temu na konta koncernów farmaceutycznych
wpływają setki milionów złotych. Statyny zaś mogą zrobić więcej złego niż
dobrego! Stanowią zagrożenie dla wątroby, nerek i ośrodków pamięci. Są
odpowiedzialne za skurcze mięśni. Zwiększają ryzyko ponownego wylewu. Wysoka
dawka statyn przyczynia się do rozwoju cukrzycy.
[zobacz też
http://lepszezdrowie.info/Mity%20sercowe.htm#leków_ ]
A jednym z najbardziej niepożądanych i zgubnych skutków ubocznych statyn jest
to, że w znaczący sposób hamuje wytwarzanie koenzymu Q10 (CoQ10) w Twoim
organizmie. Dlaczego to takie ważne? Najważniejszym mięśniem w Twoim organizmie
jest serce, a koenzym Q10 jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania komórek
mięśniowych serca! Udawanie więc troski o Twoje serce, a jednocześnie
zmniejszanie stężenia Twojego koenzymu Q10 można porównać do sytuacji, w której
mechanik samochodowy obiecywałby Ci lepsze osiągi Twojego auta, a jednocześnie
za Twoimi plecami popsuł w nim silnik lub wylał paliwo ze zbiornika! Dlatego,
jeśli zażywasz leki obniżające Twój poziom CoQ10, a dzieje się tak w przypadku
większości leków przeciw cholesterolowi, to koniecznie musisz uzupełniać dietę o
suplementy zawierające ten koenzym.
To niedopuszczalne, że tak mało lekarzy informuje o tym swoich pacjentów!
Prawda jest taka, że rozwiązania i terapie naturalne najczęściej w ogóle nie
są znane lekarzom. Nie mogą więc oni zaoferować dobrego i skutecznego lekarstwa
na choroby serca. Właśnie dlatego większość ludzi, których w swoim życiu
poznałeś, umrze na skutek zawału czy udaru. Mają oni jedną cechę wspólną – ślepo
wierzą w to, co słyszą, od osób ubranych w białe kitle. Na szczęście Ty nie
należysz do tego grona. Podobnie jak inne osoby, które mając dość kolejnych
rozczarowań i katastrof, wybrały inną drogę: ochrony zdrowia w sposób naturalny.
Wielu z nich jest dzisiaj zagorzałymi zwolennikami takiej medycyny. Przyjmują
taką samą postawę jak my: nie podważają z założenia sensu dokonującego się w
medycynie postępu, ale wiedzą, że należy podchodzić do niego z rezerwą, i że
istnieje naturalna, bardziej bezpieczna alternatywa. Coraz więcej takich osób
prenumeruje raporty Dossier Naturalnych Terapii. Mają oni odwagę
przeciwstawienia się „poprawności medycznej” mimo powszechnej presji. Mają
dowody, że naturalne rozwiązania, jakie im proponujemy, naprawdę „działają”. I
dlatego właśnie bez wahania wspierają nas w walce, którą prowadzimy. … dołącz do
tego grona, korzystając z
wyjątkowo
korzystnej propozycji [reklama].
KŁAMSTWO NR 2
„Musisz od zaraz zacząć brać insulinę“
„Przykro mi, ale Pani hiperglikemia przerodziła się już w cukrzycę i nie
ma na nią innego sposobu jak codzienne przyjmowanie insuliny. W przeciwnym
przypadku grozi Pani uszkodzenie nerek, ślepota, wylew albo amputacja...“
Cukrzyca jest chorobą, która szerzy się dziś najszybciej, a wszelkie prognozy
przewidują dalsze gwałtowne pogarszanie się tej sytuacji. Obecnie w Polsce ponad
2,5 miliona chorych cierpi na cukrzycę, przy czym aż połowa z nich nie jest tego
świadoma. Dodatkowo mamy jeden z najwyższych na świecie odsetków występowania
upośledzonej tolerancji glukozy w populacji dorosłych, co oznacza, że tempo
wzrostu liczby chorych będzie u nas nadal bardzo gwałtowne (w latach 1984–2000
liczba cukrzyków już zwiększyła się dwukrotnie). Niestety większość z nas nie
zdaje sobie sprawy, że jest poważnie zagrożona.
Jest wyjście
Osoby cierpiące na cukrzycę na ogół nie mają pojęcia, w jaki sposób mogłyby
odwrócić postęp choroby. Nie wiedzą nawet, że w ogóle jest to możliwe. Tymczasem
przestrzeganie konwencjonalnych metod leczenia może prowadzić do poważnych
problemów zdrowotnych, a nawet do przedwczesnej śmierci. Jeśli chorujesz na
cukrzycę, lekarz z pewnością przepisze Ci odpowiednie leki. Jednak musisz
wiedzieć, że niektóre z nich, sztucznie podwyższając poziom insuliny, powodują
również odkładanie się w organizmie złych tłuszczów, co może znacząco zwiększyć
zagrożenie chorobami układu krążenia. Na przykład stosowaniu leku
przeciwcukrzycowego o nazwie rozyglitazon (Avandia – lek wycofany ze sprzedaży w
Europie w 2010 roku) przypisuje się odpowiedzialność za śmierć kilkudziesięciu
tysięcy osób w Stanach Zjednoczonych.
Pamiętaj jednak, że nigdy i pod żadnym pozorem nie należy przerywać terapii
zaleconej przez lekarza bez porozumienia z nim. Dlatego, jeśli bierzesz już leki
przeciw cukrzycy, mimo wszystko ich nie odstawiaj przed wizytą u lekarza. Jeżeli
natomiast chcesz się rozprawić z przyczynami cukrzycy typu 2, zapoznaj się z
naturalnymi metodami stabilizowania poziomu cukru we krwi i przywracania
normalnej wrażliwości na insulinę. Okazuje się bowiem, że wystąpieniu cukrzycy
typu 2 można nie tylko łatwo zapobiec, ale czasem można ją nawet całkowicie
wyleczyć, pod warunkiem konsekwentnego wprowadzenia kilku zmian w trybie życia.
Jest to tak ważny temat, że zdecydowałem się poświęcić mu cały obszerny raport z
cyklu Dossier Naturalnych Terapii. ….[informacja na końcu]
W tym raporcie znajdziesz między innymi wyniki badań naukowych, które dowodzą,
że możliwe jest przywrócenie – w sposób całkowicie naturalny – zdolności
trzustki do produkcji insuliny. To może pozwolić Ci – jeśli cierpisz na cukrzycę
typu 2 – znów cieszyć się słodkimi deserami bez martwienia się o poziom cukru we
krwi. Bez konieczności brania leków ani robienia zastrzyków.
Dlaczego nie powie Ci o tym lekarz?
Większość lekarzy po prostu nie zna wyników badań dotyczących medycyny
naturalnej.
Nie informują ich też o nich – tak jak w przypadku leków syntetycznych – firmy
farmaceutyczne, bo byłoby to wbrew ich interesom. Przykre to, ale niestety
prawdziwe. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu w Newcastle w Wielkiej Brytanii
przebadali grupę diabetyków w wieku około pięćdziesięciu lat. Przez 8 tygodni
przestrzegali oni prostej, ale restrykcyjnej diety. Rezultat? Ich glikemia na
czczo i po posiłku stopniowo powracała do normy, a trzustki – do swoich
normalnych zdolności do produkcji insuliny. Wszystkie objawy cukrzycy zniknęły
na dobre: po upływie 3 miesięcy od powrotu do normalnej diety 64% uczestników
badania w dalszym ciągu nie wykazywało żadnych objawów choroby. …
KŁAMSTWO NR 3
„To tylko normalny skutek starzenia się“
„Niestety nie można nic poradzić na (tu wstaw swój problem, o którym
mówisz lekarzowi). Musi Pani nauczyć się z tym żyć...“
Najlepszą bronią do walki z tego typu medyczną niekompetencją jest Twój
płaszcz: kiedy słyszysz takie bzdury, bierz go i wychodź.
160-letni szczur, 400-letnia gąsienica i Twoje 130. urodziny
Tak, współczesna nauka potrafi sprawić, że niektóre gatunki będą dożywały
takiego wieku (liczonego oczywiście jako „wiek zwierzęcy“), pozostając w dobrym
zdrowiu. W rzeczywistości naukowcom udało się spowodować, że kilka „glist”
przekroczyło obliczoną dla ich gatunku granicę 500 lat. Oczywiście nikt nie
chciałby żyć dodatkowych 40 lat przykuty do wózka inwalidzkiego, charcząc i nie
potrafiąc dodać 2 do 2. Ale nie o takim wydłużeniu życia mówią autorzy badań
przeprowadzanych na zwierzętach. Udaje im się przedłużyć fazę „wieku średniego“,
a nie „wieku starczego“. Obserwując panujące obecnie trendy, średnia oczekiwana
długość życia Twoich dzieci wyniesie 100 lat. Ale jest to wyliczone bez brania
pod uwagę wszystkich ostatnich odkryć w tej dziedzinie, które prezentujemy w
raportach Dossier Naturalnych Terapii.
Oto jedno z największych odkryć
Przyznają to nawet lekarze medycyny konwencjonalnej: jeden z hormonów gra
kluczową rolę w regulacji Twojego zegara biologicznego. Czy wiesz, który? Nie,
to nie jest
melatonina. Oczywiście, jeśli przyjmujesz melatoninę, będziesz dłużej żyć –
już dawno udowodniono to w wielu badaniach. Ale to nie jest największe odkrycie.
Nie jest to też . Oczywiście, jeśli przyjmujesz melatoninę, będziesz dłużej żyć
– już dawno udowodniono to w wielu badaniach. Ale to nie jest największe
odkrycie. Nie jest to też
DHEA (pod względem ilości główny hormon w organizmie). Jednak jako
osiemdziesięciolatek będziesz mieć zaledwie 5% stężenia DHEA, jakie miałeś w
wieku lat dwudziestu. To za mało. Wiesz, co wspólnego mają osoby chore na raka,
choroby serca, nadciśnienie, otyłość, cukrzycę i chorobę Alzheimera? Niski
poziom DHEA we krwi. A jednak pomimo to DHEA jest mniej znaczący niż hormon, o
którym Ci zaraz powiem. Nie jest to też testosteron, tymozyna, pregnenolon ani
inne przydatne hormony. One wszystkie są daleko w tyle – przy nim grają
drugoplanową rolę. Panie i Panowie, zwycięzcą jest...
HGH!
HGH to ludzki hormon wzrostu. Jeśli chodzi o siłę oddziaływania – żaden
inny mu nie dorównuje.
W cytowanym wielokrotnie badaniu z 1990 r. dr Daniel Rudman podał HGH 21
mężczyznom w wieku od 61 do 81 lat. Przeciętny uczestnik badania zyskał 8,8%
masy mięśniowej (bez żadnych dodatkowych ćwiczeń) i stracił 14,4% tłuszczu. Co
więcej, powróciło ich zainteresowanie seksem (i mieli lepsze osiągnięcia w tym
zakresie), ich skóra zrobiła się grubsza, i odnotowali jeszcze kilka pozytywnych
zmian w swoim samopoczuciu, tak jakby ubyło im dziesięć – dwadzieścia lat. Jeden
z badanych powiedział:
Co więcej, powróciło ich zainteresowanie seksem (i mieli lepsze osiągnięcia w
tym zakresie), ich skóra zrobiła się grubsza, i odnotowali jeszcze kilka
pozytywnych zmian w swoim samopoczuciu, tak jakby ubyło im dziesięć –
dwadzieścia lat. Jeden z badanych powiedział:
Budzę się rano, staję przed lustrem i znów widzę 35-latka!
Niestety, kuracja hormonem HGH kosztuje rocznie od 10 do 30 tysięcy dolarów.
Na zawsze pięćdziesięcioletni...
Tak, dzięki HGH pełne aktywności życie do 120 lat jest na wyciągnięcie ręki.
Wkrótce ludzie będą dożywać 150 lat albo i więcej. Ale w jaki sposób? Wszak
koszty takiej terapii przekraczają przeciętne możliwości budżetowe!
Niekoniecznie. Twoja przysadka mózgowa wciąż produkuje mnóstwo HGH i będzie tak
robić do końca Twoich dni. Problem leży w tym, że z wiekiem do krwi uwalniana
jest coraz mniejsza ilość tego hormonu. Na szczęście istnieją naturalne środki,
które powodują większe wydzielanie HGH do krwi. Niektóre z nich działają nawet
skuteczniej niż zastrzyki z HGH. A najbardziej niezwykłe jest to, że nie
zawierają ani jednej jego molekuły!
Ale hormony to jeszcze nie wszystko
Badania na temat współczesnego żywienia pokazały, że wiele pokarmów
przyczynia się do starzenia organizmu, wywołując różne reakcje szkodliwe dla
komórek i organów (w szczególności tętnic i mózgu), takie jak: · utlenianie,
które powoduje śmierć komórek i uszkadza DNA (będąc źródłem nowotworów). Jest
ono spowodowane spożyciem pokarmów, których trudno unikać;
· glikacja: proteiny
i cukry (fruktoza i glukoza) łączą się, by stworzyć ciężkie związki, które
niszczą Twój organizm. To trochę tak jakby zbyt długo gotować jajko – skutków
nie da się cofnąć. Szkody są nieodwracalne. Glikacja występuje także wtedy, gdy
spożywasz mięsa pieczone na grillu;
· stan zapalny: kiedy jest chroniczny,
zabija komórki mózgowe, spowalnia krążenie i może powodować powstawanie blaszek
miażdżycowych w naczyniach krwionośnych (przez co wywołuje ryzyko zawału i
udaru).
Wszystkie te reakcje są przyspieszane nieodpowiednim odżywianiem. Dobra
wiadomość jest taka, że właściwe odżywianie ma z kolei działanie pozytywne:
chroni Twoje komórki, wzmacnia ich błony, czyni je młodymi i elastycznymi,
wygładza Twoją skórę. Odpowiednia dieta może przyczynić się do reaktywacji
niszczonych przez lata funkcji Twojego organizmu. …
KŁAMSTWO NR 4
„Tylko leki mogą utrzymać Pana ciśnienie krwi na właściwym poziomie“
„Ma Pan ciśnienie 135/95, co oznacza, że przekroczył Pan niebezpieczną
granicę. Musi Pan brać lekarstwa, aby to ciśnienie obniżyć.“
Jeśli masz nawet minimalnie wyższe ciśnienie niż to, które uważa się za
prawidłowe, lekarze spróbują zmusić Cię do przyjmowania leków do końca życia. Są
przekonani o tym, że nadciśnienia nie można wyleczyć, a jedynie trzymać w ryzach
za pomocą leków. I na tym polega problem. To nie ma nic wspólnego z prawdą. W
większości przypadków nadciśnienie nie pojawia się na skutek jakiejś choroby i
może być całkowicie wyleczone dzięki zmianie trybu życia.
Co więcej, wzrost ciśnienia wraz z wiekiem wcale nie jest nieunikniony, jak to
się często uważa. Może być on nieznaczny lub wręcz żaden, jeśli tylko zastosuje
się podstawowe zasady zdrowego życia. W Dossier Naturalnych Terapii w
raporcie poświęconym nadciśnieniu omawiam szczegółowo wyniki badania
prowadzonego wśród australijskich Aborygenów mieszkających w miastach. Po
zmianie ich trybu życia (w tym: sposobu odżywiania się i spędzania czasu) na
tradycyjny w ciągu 7 tygodni udało się im nie tylko zrzucić wagę (średnio ponad
3,5 kg na osobę), ale również obniżyć poziom cukru we krwi oraz... ciśnienie.
Skuteczniej niż stosując jakiekolwiek leki. Podaję również kilka innych
czynników, które pomogą Ci obniżyć ciśnienie krwi w sposób naturalny, wśród nich
są między innymi tak zaskakujące jak:
- dieta o niskim indeksie glikemicznym,
- opalanie się (po kilkanaście minut w godzinach południowych) lub
suplementacja witaminy D3 zimą oraz
- wyeliminowanie z diety napojów gazowanych.
W raporcie poświęconym problemom z nadciśnieniem Czytelnicy Dossier
Naturalnych Terapii zostali poprowadzeni – krok po kroku – przez zmiany w trybie
życia i sposobie żywienia, które w naturalny sposób pozwalają obniżyć ciśnienie
krwi. …
[zobacz też
http://lepszezdrowie.info/Mity%20sercowe.htm#ciśnienia ]
KŁAMSTWO NR 5
„Nie można nic poradzić na chorobę Alzheimera”
„Niestety, mam złe wieści – tomografia komputerowa wskazuje na wczesne
stadium choroby Alzheimera. Możemy troszkę spowolnić postęp choroby, ale nie ma
na nią skutecznego lekarstwa. Musi Pani pomyśleć o zapewnieniu sobie jakiejś
opieki.“
Jeśli Ty lub ktokolwiek Ci bliski zaczyna wykazywać choćby najmniejsze
symptomy choroby Alzheimera, kieruj się prosto do lekarza specjalizującego się w
medycynie naturalnej. Nawet nie próbuj tracić czasu na „konwencjonalnych“
lekarzy.
[niektórzy lekarze poznali już metody naturalne :) ]
Choroba Alzheimera dotyka coraz więcej osób – w Polsce cierpi na nią obecnie aż
14% osób po sześćdziesiątym piątym roku życia i aż 40% osób po osiemdziesiątce.
To co najmniej 250 000 chorych, z których około 150 000 nie ma jeszcze
postawionej diagnozy.
Nie warto więc tracić cennego czasu na konsultacje z osobami, które twierdzą, że
nie da się nic zrobić. Bo to nieprawda! Odpowiednia dieta i właściwy tryb życia
mogą spowolnić postęp choroby. Nieodpowiednie – nawet go przyspieszyć. Jest to
szczegółowo omówione w raporcie z cyklu Dossier Naturalnych Terapii
poświęconym chorobie Alzheimera. Ale ponieważ musisz działać najszybciej jak to
możliwe, już teraz podaję Ci w skrócie najważniejsze zasady, do których warto
się stosować:
1. unikaj węglowodanów,
2. jedz właściwe tłuszcze,
3. jedz owoce i warzywa,
4. jedz jajka, [patrz Cholesterol ]
5. nie pij wody z kranu (może zawierać aluminium),
6. pij czerwone wino (w rozsądnych ilościach),
7. stosuj odpowiednie suplementy diety,
8. ćwicz – tak ciało, jak i umysł. ...
KŁAMSTWO NR 6
„Twoją jedyną szansą jest chemio- i radioterapia“
„Niestety nowotwór zaatakował już węzły chłonne. Trzeba jak najszybciej
rozpocząć chemioterapię i naświetlania.“
Mam ogromną nadzieję, że tych słów nigdy nie usłyszysz. Wraz z całym zespołem
Poczty Zdrowia pracujemy w dzień i w nocy, aby dać Ci wszelką istniejącą broń,
która może uchronić Cię przed rakiem. Ale nawet, gdybyś dowiedział się, że masz
nowotwór, wciąż możesz wyzdrowieć. Co ważne, nie zawsze jedyną szansą
jest to, co lekarze zalecają dziś standardowo: chemioterapia i naświetlania. [to
nawet jedno z gorszych rozwiązań...]
Słyszę od Czytelników z całego świata wiele historii, które tego dowodzą. Metod
pozbycia się nowotworu może być naprawdę wiele. Problem polega na tym, że
ogromna większość lekarzy ich nie zna. Uparcie trzymają się dawnych metod
leczenia raka, o których uczyli się na studiach, a z których wiele – jak dowodzą
obecne badania – jest NIESKUTECZNYCH. Niestety tylko niewielka część środowiska
medycznego zna najnowsze wyniki badań w tej dziedzinie, a jeszcze mniejsza
interesuje się osiągnięciami medycyny naturalnej. Oto przykład:
Pomaga zwalczyć 16 różnych rodzajów raka, a „eksperci” wciąż twierdzą, że
Ci szkodzi
To niesłychane, że lekarzom oraz marketingowcom udało się z niego zrobić
kozła ofiarnego, choć chroni ono organizm niemal przed każdym rodzajem chorób:
od nowotworów przez cukrzycę po choroby układu krążenia, demencję i infekcje.
Dlatego przestrzegam, nie daj sobie wyprać mózgu ich kampanią strachu przed…
słońcem.
[patrz np. Słońce ]
Badania naukowe wykazały, że witamina D, którą w sposób naturalny wytwarza
Twój organizm podczas kąpieli słonecznych, redukuje zagrożenie nowotworem, pod
warunkiem utrzymywania się jej stężenia w osoczu na poziomie minimum od 40 do 50
ng/ml. Jest to bardzo dobra wiadomość, ponieważ podnoszenie poziomu witaminy D w
organizmie jest wyjątkowo łatwe i przyjemne. Wystarczy regularnie zażywać
kąpieli słonecznych i jeść tłuste ryby (na przykład łososia, sardynki,
makrele...) przyrządzane w niskiej temperaturze, a także niektóre drożdże. I
choć witamina D jest nam niezbędna, to od kilku dekad lekarze i kosmetolodzy
zalecają okrywanie się przed słońcem, smarowanie skóry kremami z wysokim filtrem
itp. Podtrzymują te zalecenia, mimo że w badaniu, którego wyniki opublikowano w
Journal of the National Cancer Institute w 2002 r., nie znaleziono (na
podstawie obserwacji 603 uczestników chorych na raka skóry) żadnego powiązania
pomiędzy oparzeniem słonecznym, opalaniem, ekspozycją na promienie słoneczne a
występowaniem różnych form raka skóry. Wielu naukowców, w tym dr William Grant,
opublikowało w prestiżowych czasopismach medycznych artykuły potwierdzające, że
racjonalne korzystanie ze słońca w Stanach Zjednoczonych mogłoby obniżyć
liczbę zachorowań na raka (o 185 000 rocznie) i pozwolić na uniknięcie 30
000 zgonów spowodowanych rakiem piersi, jajników, prostaty, macicy, przełyku,
odbytu, żołądka i pęcherza moczowego. Dla porównania: co roku w Stanach
Zjednoczonych na raka skóry umiera 7500 osób. Oznacza to, że korzyści wynikające
z przebywania na słońcu, a w szczególności zmniejszenie ryzyka zachorowania na
inne rodzaje nowotworów, znacznie przewyższają potencjalne ryzyko powstania
nowotworów skóry, a przede wszystkim czerniaka (ten efekt uboczny ekspozycji na
słońce jest zresztą nadal przedmiotem dyskusji). Jeżeli nie będziemy korzystać
ze słońca lub będziemy smarować się kremami z najwyższym filtrem, narazimy się
na niedobór witaminy D, który może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka.
Również w tym przypadku zapobieganie prowadzi do katastrofy
Choć badania naukowe wskazują, że jest to szkodliwe, wciąż na ogromną skalę
prowadzi się badania przesiewowe na obecność antygenu PSA. Co roku setki tysięcy
mężczyzn przechodzą niepotrzebne katusze. Wielu z nich musi poddać się biopsji
prostaty lub bolesnemu i zupełnie niepotrzebnemu zabiegowi usunięcia tego
gruczołu. Powinieneś wiedzieć, że mimo iż większość lekarzy i urologów uważa, że
stężenie antygenu PSA ponad 4 ng/ml oznacza pojawienie się problemu, to jednak
80% mężczyzn, u których stężenie antygenu PSA wynosi pomiędzy 4 a 10 ng/ml,
choruje na łagodny przerost gruczołu krokowego, który nie ma nic wspólnego z
rakiem, a także, że wynik taki może być spowodowany innymi przyczynami, na
przykład stanem zapalnym lub przyjmowaniem leków (takich jak ibuprofen). Badania
pozwalające określić stężenie antygenu PSA we krwi służą co prawda wykryciu
raka, ale nie potrafią jednoznacznie określić, czy jest to łagodny i powoli
rozwijający się nowotwór, który nie przysparza problemów, czy też jest to
bardziej agresywny rodzaj raka. Tymczasem wzrost liczby komórek nowotworowych w
prostacie odbywa się w większości przypadków niezmiernie powoli. I to tak
powoli, że pomimo pojawienia się guza, 80% mężczyzn, u których wystąpi „nowotwór
prostaty” nie zdąży nawet tego zauważyć, bo… umrą oni z całkiem innych przyczyn!
Co więcej, badanie stężenia antygenu PSA jest jak rzut monetą: pozwala
ono na zdiagnozowanie jedynie 3,8% rzeczywistych przypadków raka; oznacza to, że
96,2% nowotworów pozostaje niezdiagnozowane! Autorytety medyczne, w tym nawet dr
Richard Ablin – ten sam, który odkrył antygen PSA w 1970 roku – apelują, aby nie
prowadzić już badań przesiewowych w kierunku raka prostaty za pomocą badania
stężenia antygenu PSA w osoczu. Jednak wielu lekarzy wciąż zaleca je swoim
pacjentom.
W raportach Dossier Naturalnych Terapii piszemy wiele o tym, jak skarby
natury mogą Ci pomóc w walce z rakiem.
Oto tylko niektóre przykłady: · Kurkuma przyczynia się do samozniszczenia
komórek nowotworowych oraz zakłóca ich rozmnażanie się. Ale niezbędne jest
zmieszanie kurkumy z tłuszczem (na przykład z oliwą z oliwek) i pieprzem, aby
Twój organizm mógł przyswoić tę substancję. Nie możesz tego wiedzieć, jeśli
nikt Ci o tym nie powie – i właśnie dlatego publikuję takie informacje w
Dossier Naturalnych Terapii. ·
Zielona herbata zawiera duże ilości galusanu epigallokatechiny (EGCG)
z rodziny polifenoli. Podczas badań laboratoryjnych badacze zaobserwowali, że
substancja ta jest w stanie powstrzymać rozwój nowotworu. Z pewnością istnieje
różnica między tym, co dzieje się w laboratorium, a wnętrzem ciała ludzkiego,
ale wiele badań dowiodło, że smakosze zielonej herbaty rzadziej chorują na raka.
Powinieneś jednak wiedzieć, że ta najbardziej rozpowszechniona – chińska zielona
herbata – zawiera niewiele EGCG. O ile tylko masz takie możliwości, lepiej
pij japońską – bogatszą w EGCG.
Awokado i rak: awokado jest od dawna znane ze swoich właściwości
antycholesterolowych i zdolności do utrzymania w zdrowiu układu krążenia.
Nowością zaś są najnowsze wyniki badań dr. Stevena M. D’Ambrosio i jego
współpracowników z Ohio State University w Stanach Zjednoczonych. Wskazują one
na to, że składniki fitochemiczne wyciągu z awokado Haas (odmiana o czerwonawej
i ciemnej skórce) potrafią zniszczyć komórki rakowe, a stosowane doustnie –
uniemożliwiają przekształcanie się komórek w stanach przedrakowych w
nowotworowe. To tylko kilka przykładów. …
KŁAMSTWO NR 7
„Każdy cierpi na reumatyzm“
„To zdarza się każdemu, ja też mam pewne dolegliwości reumatyczne. Nie ma
na to lekarstwa, ale zawsze można brać leki przeciwbólowe.“
Choroby stawów to powszechne dolegliwości, z powodu których co roku miliony
ludzi udają się do lekarza (w Polsce cierpią na nie przynajmniej 2 miliony
osób). Dla przemysłu farmaceutycznego zaś – to kura znosząca złote jaja,
wykorzystywana do granic przyzwoitości, co doprowadziło między innymi do wybuchu
skandalu z lekiem Vioxx. A ponieważ są to choroby bardzo uciążliwe, to cierpiące
na nią osoby przez długie lata sięgają garściami po leki przeciwzapalne,
sterydy i syntetyczne analgetyki (leki przeciwbólowe). Leki początkowo
przynoszą ulgę. Cud – nagle znów możesz otwierać słoiki, łupać orzechy, uprawiać
ogródek! Przez kilka miesięcy – ba, może nawet lat – na nowo odkrywasz drobne
życiowe przyjemności. Po pewnym czasie ataki choroby stają się jednak silniejsze
i coraz dłuższe. W dobrej wierze łykasz pigułkę za pigułką – przez siedem,
dziesięć, piętnaście dni… aż zauważasz, że nie tylko leki są już mniej
skuteczne, ale dodatkowo całkiem rozregulował się Twój układ trawienny.
Biegunki, zaparcia, bóle brzucha, wreszcie krwawienia – zaczynasz się niepokoić.
Pojawia się pytanie: czy kontynuować leczenie, czy bóle stawów nie były jednak
mniejszym złem… Dzisiejsze lekarstwa, również te najnowocześniejsze, jedynie
uśmierzają ból. [to zbytnie uogólnienie]
Zupełnie nie oddziałują na chrząstkę, która ulega postępującej degeneracji. To
dlatego są przydatne jedynie na krótką metę. W dłuższym okresie ich skuteczność
maleje i wreszcie całkowicie zanika, wraz z zanikiem tkanki chrzęstnej. Wówczas
działanie leków ogranicza się tylko do wywoływania skutków ubocznych, a te
potrafią być niebezpieczne! Jest jednak i dobra wiadomość: ostatnie badania
naukowe wykazały, że medycyna naturalna oferuje niezwykłe sposoby na chorobę
zwyrodnieniową stawów. Wiemy już dziś, że składniki naturalne mogą nie tylko
uśmierzyć ból, ale także odbudować zniszczoną chrząstkę.
W wielu badaniach okazało się, że pacjenci dotknięci artrozą cofnęli swój zegar
biologiczny o całe lata. Odzyskali oni dawną sprawność bez niepożądanych skutków
ubocznych. Niektórzy zdołali uniknąć lub przynajmniej opóźnić wstawienie protezy
kolana.
Nieświadomość to nie błogosławieństwo. To śmierć
Jak pokazałem Ci przed chwilą, lekarze powtarzają wiele kłamstw –
potencjalnie śmiertelnie groźnych kłamstw – nawet o tym nie wiedząc. Ale to nie
ich wina. Po prostu na uczelniach medycznych nikt nie uczył ich o wspaniałych,
bezpiecznych, naturalnych lekach, które są wokół nas. Nie piszą też o nich
czasopisma medyczne. To wstyd, ale współczesna medycyna jest tak zdominowana
przez tabletki i skalpele, że te leki naturalne, które przecież nie mogą zostać
opatentowane przez koncerny farmaceutyczne (czyli są tanie i trudno je poddać
odgórnym regulacjom) są zamiatane pod dywan przez kolejne przyjazne przemysłowi
farmaceutycznemu rządy.
Jednak pomimo, że większość lekarzy nie ignoruje tych naturalnych leków celowo,
ich brak wiedzy nadal może zabić – Ciebie albo kogoś Ci bliskiego. Właśnie
dlatego, jeśli chcesz być zdrowy, pełen energii i żyć długo w dobie epidemii
chorób cywilizacyjnych, sam musisz zdobyć tę wiedzę, której Twój lekarz nie
posiada.
Czemu miałbyś umrzeć na tzw. „śmiertelną” chorobę?
Niemal każdy, kogo znasz, umrze z powodu choroby, której można zapobiec lub
ją wyleczyć. Nie dołączaj do tego grona! Obecne wyniki badań są jednoznaczne:
wielu chorobom można zapobiec, można je też czasem wyleczyć, po prostu
zmieniając swój sposób odżywiania oraz wyrównując niedobory substancji
odżywczych w organizmie. Z gwarancją, że nie wystąpią żadne niepożądane efekty
uboczne. To przeciwieństwo leków syntetycznych, które choć, bywają skuteczne, to
niestety, często wywołują niezwykle szkodliwe skutki uboczne w innych organach.
Na przykład:
· Aspiryna jest skutecznym środkiem przeciwbólowym, ale jednocześnie…
uszkadza błonę śluzową żołądka. Może spowodować poważne krwawienia i wrzody w
Twoim układzie trawiennym.
· Kortyzon redukuje stany zapalne, ale pobudza też infekcje. Na
dłuższą metę powoduje osteoporozę, cukrzycę, rozregulowanie hormonalne,
opuchliznę na twarzy i problemy skórne. · Antybiotyki zabiją niektóre bakterie,
ale… uszkadzają florę jelitową. Osłabiają też system immunologiczny i mogą być
toksyczne dla wątroby i nerek. Przyczyniają się do rozwoju drożdży, które mogą
zainfekować jamę ustną (pleśniawki), oraz powodują grzybicę narządów płciowych.
[są coraz mniej skuteczne, ze względu na masowe stosowanie, które doprowadza do
postępującego uodpornienia organizmów na ich działanie]
Natomiast medycyna naturalna przynosi korzyści całemu organizmowi, wpływając
zbawiennie na jego stan.
Ogólnie rzecz biorąc, produkt naturalny, który daje miejscowe korzyści, tak
naprawdę wpływa pozytywnie na Twoje zdrowie w różnych innych obszarach. Kiedy,
przykładowo, przyjmujesz witaminę D, aby wzmocnić kości, naukowcy dowodzą, że
redukujesz jednocześnie zagrożenie chorobą nowotworową. Kwasy omega-3, które
zmniejszają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, poprawiają również samopoczucie
psychiczne (efekt antydepresyjny) i redukują degenerację mięśni.
Ale uwaga: substancje te, choć są naturalne, nie mogą być nigdy stosowane
nieostrożnie.
W każdym przypadku, a zwłaszcza kiedy przyjmujesz konwencjonalne leki
syntetyczne, musisz zapytać o zdanie swojego lekarza, zanim podejmiesz
jakiekolwiek nowe leczenie.
Jest to ważne, ponieważ mimo wszystko większość produktów naturalnych zawiera
substancje aktywne. Nie mają one niepożądanych skutków ubocznych, ale ryzyko
interakcji i przedawkowania zawsze istnieje. Dlatego też : substancje te, choć
są naturalne, nie mogą być nigdy stosowane nieostrożnie.
W każdym przypadku, a zwłaszcza kiedy przyjmujesz konwencjonalne leki
syntetyczne, musisz zapytać o zdanie swojego lekarza, zanim podejmiesz
jakiekolwiek nowe leczenie.
Jest to ważne, ponieważ mimo wszystko większość produktów naturalnych zawiera
substancje aktywne. Nie mają one niepożądanych skutków ubocznych, ale ryzyko
interakcji i przedawkowania zawsze istnieje. Dlatego też
Dossier Naturalnych Terapii pokieruje Cię, w jakich przypadkach i w jakich
dawkach przyjmować witaminy, minerały, pierwiastki śladowe i aminokwasy. Na
przykład w przypadku:
· kataru – spróbuj zażywać witaminę E i cynk;
· bólów głowy i migreny – odczuwalnie mogą Ci pomóc magnez i witamina
B2;
· nadciśnienia – zwiększ dawkę potasu i zmniejsz dawkę soli;
[z solą -
sprawa dyskusyjna, zobacz też O soli cd.]
· wypadania włosów – pomogą witamina D, glutamina i cystyna;
· pogarszania się sprawności umysłowej, a także występowania
zaburzeń poznawczych związanych z wiekiem – sięgnij po dwie substancje
naturalne: acetyl-L-karnitynę i cholinę.
Jeśli zażywasz leki obniżające stężenie cholesterolu (statyny), zaprzyjaźnij
się z koenzymem Q10, aby podnieść swoją energię komórkową, wzmocnić mięśnie
(w szczególności serce) i zapobiec utracie pamięci (co jest częstym skutkiem
ubocznym przyjmowania statyn). [ale po co w ogóle przyjmować statyny skoro
poziom cholesterolu nie jest czynnikiem/powodem zagrożenia, a tylko jego
wskaźnikiem?]
Leki naturalne również są przedmiotem badań naukowych
Wiedza w tej dziedzinie intensywnie się rozwija. Istnieją czasopisma medyczne
na temat medycyny naturalnej, które mają ten sam wymagający i rygorystycznie
przestrzegany poziom co czasopisma o medycynie konwencjonalnej. Wszystko po to,
by przekazywać informacje osobom, które ich potrzebują. Wiedza w tej dziedzinie
intensywnie się rozwija. Istnieją czasopisma medyczne na temat medycyny
naturalnej, które mają ten sam wymagający i rygorystycznie przestrzegany poziom
co czasopisma o medycynie konwencjonalnej. Wszystko po to, by przekazywać
informacje osobom, które ich potrzebują. Dlatego też stworzyliśmy Dossier
Naturalnych Terapii. [szczegóły na
www.pocztazdrowia.pl ]
...
Życzę zdrowia,
Jean-Marc Dupuis
_______________________________________________________________
Bezpłatny newsletter elektroniczny Poczty Zdrowia jest polskojęzycznym
wydaniem francuskiego newslettera Santé, Nature, Innovation. Dostarcza on
najnowszych i w pełni wiarygodnych (potwierdzonych wieloma badaniami naukowymi
przeprowadzanymi na całym świecie) informacji o naturalnych metodach leczenia i
zapobiegania chorobom. Wszelkie wskazania i zalecenia są dodatkowo zweryfikowane
przez polskich lekarzy, abyś miał pewność, że możesz je stosować także w naszym
kraju.
Mają też stronę na FB -
https://www.facebook.com/PocztaZdrowia/
Opr. L.K. - Zdrowie i
Fitness Dla Ciebie
____
PS. Czy widziałeś zakładkę nowości? To
miesięczne zapisy przeglądów artykułów i wydarzeń.
| |
Wyszukiwarka
lokalna
na dole strony
Także w Komunikaty
_______________
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
Zobacz informację
wstępną
(Twoje dane są całkowicie bezpieczne;
za zapis - upominek >
Informacja wstępna)
_______
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|