Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Pro
Inne
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie

 

Orka

 

Prawda za wszelką cenę obniża wszystkie inne koszty.
Robert D. Steele

Tytuł jest tajemniczy, bo nie oznacza wiosennej orki dosłownie, ale dotyczy zaorywania naszej gospodarki, zdrowia, suwerenności i wolności.

W szerszym ujęciu przez epidemię covid-19, węższym przez politykę, w tym naszych władz.

Zatem może i one zasługują na zaoranie? Daleko mi do totalniackiej krytyki, ale są aspekty, które jak najbardziej na krytykę zasługują.
Z zasady unikam też jak mogę ataków ad personam, ale są przypadki gdy nad dobrym zwyczajem przeważa dobro społeczne, w danym przypadku jedne z najwyższych wartości - zdrowie i wolność. Zamach na to uważam za zbrodnię.
Ponieważ im wyższe stanowisko w państwie, tym wyższa odpowiedzialność, to nie ma zmiłuj wobec polityków, którzy za tym stoją.

W przypadku zdrowia przyczepię się do ministra zdrowia, nawet jeśli nie jest w pełni niezależny od premiera czy szefa partii. Ci mogą polegać na "fachowości" ministra danego resortu i jego doradcach.
Akurat Łukasza Szumowskiego trudno jednak uważać za autorytet w dziedzinie epidemiologii i wirusów - jest kardiologiem, i, o ile wiem w węższej specjalizacji - chirurgia.
Podobnie w innych dziedzinach - o czym dalej.

Na początku 2018 r. dałem ministrowi Szumowskiemu swój kredyt zaufania (http://www.lepszezdrowie.info/news1.18.htm) - wydawało się, że po ministrze Radziwille już wszystko inne będzie lepsze.

Obecnie, w obliczu epidemii to minister narzuca pewne rozwiązania i ograniczenia. I tutaj z jednej strony mamy akty strzeliste podziwu i poparcia (domyślam się że głównie zwolenników PiS oraz tym którzy ślepą wierzą mediom), z drugiej - krytykę.
Pierwsi zapewne nie zdają sobie sprawy z wielu faktów, zatem w tym artykule je przybliżę.

Powody do krytyki mają swoją historię. Generalnie na krytykę zasługuje cała współczesna medycyna, co jest przedmiotem wielu artykułów w tej witrynie - zwłaszcza w dziale ANTY. Nie będę tego szerzej rozwijał.
Winowajcą są decydenci tej branży poddani przez wiele dziesięcioleci indoktrynacji przez farmację przemysłową. Wiele brudnych spraw związanych z fałszowaniem badań, błędnymi procedurami, lekomanią i biznesem farmaceutycznym - z łapówkami i wszelką korupcją włącznie.

W tym nurcie występują też karygodne zaniedbania w zakresie chemicznego zatruwania gleby i żywności (glifosat, GMO, dodatki do przemysłowej żywności, itp.), brak realnego działania instytutów i instytucji kontrolnych powołanych nominalnie by nas przed tym chronić, a które też są uwikłane w korupcję i dbanie o swoje interesy, a nie społeczeństwa.
To wykazują nie tylko niezależni badacze, ale także pokazał mocny raport NIK. Spłynęło to po naszych władzach jak przysłowiowa woda po kaczce (bez podtekstów...).
Tu mamy istotny punkt zaczepienia w stosunku do ministra (ale i jego poprzedników), że na to nie reaguje.
Podobnie zdeprawowane są rady lekarskie - przymusowe stowarzyszenia roszczące sobie prawo do odbierania lekarzom uprawnienia do wykonywania zawodu - czy to z powodu donosu innego lekarza, czy gdy lekarz ratujący życie zrobił to poza narzuconą administracyjnie procedurą. Mamy głośne przypadki takiego postępowania.
Ministerstwo trzyma stronę takich decyzji.

W Polsce i na świecie ważnym tematem jest sprawa szczepień. Współczesne szczepionki, pełne szkodliwych dodatków, nie sprawdzone pod kątem bezpieczeństwa a nawet skuteczności, są przedmiotem wielkiej troski, zwłaszcza rodziców szczepionych dzieci jak i licznych świadomych lekarzy. Ten szeroki temat omawialiśmy na stronie w licznych artykułach - np. szczepienia dossier #5 (tam wiele odwołań ).
Niewątpliwie do ministra docierają głosy ze środowisk, które protestują przeciw stosowanym praktykom, np. StopNOP.
Jak wiadomo w Polsce szczególnie protestuje przeciw szczepieniom  Jerzy Zięba, który w trakcie dwuletniego śledztwa zebrał tyle dowodów , że praktycznie proszczepionkowcy nie mają żadnych merytorycznych argumentów. Docierały do Ministerstwa Zdrowia i do szeregu innych ośrodków władzy oraz mediów jego apele (np. ten , jak i inne - patrz np. strona https://jerzyzieba.com/szczepienia). 
Pozostały bez reakcji, nie licząc pośredniego ataku na autora, często wściekłego hejtu, oraz - jak ostatnio - zablokowania jego kanałów na You Tube, vimeo, twitterze. Cenzura w skrajnej postaci, totalna - cokolwiek Jerzy Zięba by powiedział, nawet na zupełnie inny temat.
Zresztą nie tylko w stosunku do niego - do wielu, którzy ośmielą się mieć inne zdanie niż rząd.
A minister Szumowski jest przecież jego członkiem.
Szczególnie razi agitowanie za szczepionką na HPV, która już zbiera żniwo fatalnych powikłań.

Z innych grzechów ministra należy wymienić stanowisko MZ którym on zawiaduje w kwestii technologii 5G. W art. 5G-5 Głównych Uwag (2 części) obszernie opisałem szkodliwości tej technologii oraz nieczyste machinacje rządu wokół siłowego jej wdrażania. Temat jest bardzo ważny samoistnie, ale są też mocne poszlaki, że 5G wspomaga działanie koronawirusa przez osłabianie układu odpornościowego lub w inny sposób. Pokazano też że przy częstotliwości 60 GHz człowiek traci możliwość przyswajania tlenu i zaczyna się dusić, co może doprowadzić do gwałtownej śmierci. (obserwowano takie przypadki).  
W procedowaniu zasad wprowadzania technologii w  szczególności schowano do szuflady przed posłami naukowy raport Instytutu Medycyny Pracy, który wykazał te niebezpieczeństwa. To ukrycie przyczyniło się do szybkiego przeforsowania i uchwalenia odnośnej spec-ustawy. Minister podpisał się pod nią w zakresie "braku" szkodliwości, pomimo że żadne badania w tym zakresie nie zostały przeprowadzone, i nadal nie przeciwstawia się dalszym działaniom w tych wdrożeniach.
Mało tego - zarówno on jak i inni członkowie rządu (np. Ministerstwo Cyfryzacji) doskonale wiedzą, że stacje 5G oraz w ogóle stacje BTS telefonii komórkowej są stawiane z pominięciem prawa, że przekraczane są normy promieniowania i że spółka telekomunikacyjna P4 nic z tego sobie nie robi - za przyzwoleniem władz. Mimo że co najmniej kilkadziesiąt spraw przeciw tej spółce zostało wygranych z powództwa  Zbigniewa Gelzoka i jego stowarzyszenia. Jest to afera na szczytach władzy. Sędziowie określili jasno wymagania co do operatorów, zaniżających deklarowane moce emisji i pochylenie anten, by nie było konieczne badanie wpływu na środowisko.
Tak wygląda teraz przestrzeganie prawa oraz liczenie się z głosami (protestami) społecznymi.

Pominę tutaj że działania ministra i rządu nadal niewiele pomogły naszej służbie zdrowia jako całości. Raczej tyle, że dalsi lekarze i pielęgniarki uciekają za granicę.  Owszem, rząd sypnął pieniędzmi, ale żadne pieniądze nie pomogą, jeśli leczenie opiera się na błędnych paradygmatach i jest podłączone pod biznes. Zresztą - jak chwalenie się dochodzeniem budżetu MZ do 6% PKB wygląda w stosunku do ok. 12% przeznaczanych na zdrowie nawet za czasów ... stanu wojennego?
Bodajże najkosztowniejsza jest walka z rakiem. W tej dziedzinie minister wspiera zaktualizowaną strategię tej walki, która jest chybiona przez skoncentrowanie się na likwidacji objawów przez szkodliwe i nieefektywne naświetlania, chemioterapię i chirurgię, które usuwają na ogół tylko symptom a nie źródło choroby. Czyli działanie bez dostatecznego potraktowania przyczyn i istoty nowotworów.
Ministerstwo nie radzi sobie z kontrabandą lekową, a jednocześnie bardziej wspiera apteki sieciowe (głównie z kapitałem zagranicznym) niż nasze polskie apteki, co skutkowało upadkiem zwłaszcza tych mniejszych, prywatnych. A tyle się mówi o konieczności podtrzymania naszych przedsiębiorców...
Są praktyczne zakusy na apteki ziołowe i zielarnie na korzyść aptek lekowych. W aptekach sprzedaje się jednak też suplementy o niesprawdzonej i niskiej jakości przy jednoczesnej nagonce na suplementy które są dobre i sprzedawane lub reklamowane poza aptekami oraz na metody naturoterapeutyczne.
Emblematyczna jest historia natychmiastowego zamknięcia apteki homeopatycznej w Sycowie z 40-letnią  tradycją - mimo że właściciel dostosował sprawy formalne wg zaleceń Inspektoratu Farmaceutycznego, który to potwierdził. Zniszczono firmę i odebrano stałym klientom leki. Jeszcze bardziej absurdalne i drastyczne było zniszczenie na podstawie wydumanych i niemerytorycznych zarzutów polskiej firmy Jerzego Zięby sprzedającej suplementy. Zarekwirowano (=ukradziono) cały towar wartości ponad 20 milionów złotych. To tylko przykłady. A propos J. Zięby - na końcu drugiego tomu  jego "Ukrytych terapii"  pokazał jak wiele w naszym systemie leczenia jest działań sprzecznych logicznie, szkodliwych dla pacjentów oraz bezprawnych, w tym niekonstytucyjnych.  Żadne z tych nieprawidłowości nie zniknęły pod rządami nowego ministra.
Chociaż znane są postulowane przez J. Ziębę metody skutecznego leczenia wielu chorób przewlekłych oraz ratowania życia - np. w przypadku sepsy, to lekarze muszą wykonywać odpowiednie zabiegi w szpitalnym podziemiu, w obawie przed karami.
Doszło też do tego że wymuszono na niektórych sklepach jak Biedronka czy Lidl by nie wolno było tam sprzedawać miesięcznika "Zdrowie bez leków" (sic!) - skutek cenzury medycznej pojawiającej się też w mediach. Minister zapatrzony jest w dyrektywy organizacji WHO, która okazała się skażona wieloma aferami. Podobnie jak fetyszyzuje Evidence Based Medicine - równie skompromitowaną.
Można by jeszcze wymieniać inne szkodliwe posunięcia, gdzie MZ mogłoby się wtrącić z punktu widzenia zdrowia i gospodarki, jak np. masowe uboje trzody i dzików w związku z epidemiami które je dotykały, ponieważ zarówno sam fakt zakresu epidemii był wątpliwy jak i to, że pomimo zakażenia mięso nadawało się do spożycia po odpowiedniej obróbce.
Ale nie badałem tego głębiej, więc raczej powrócę do sprawy szczepień.

Głośna była ta wypowiedź medialna Szumowskiego, w której minister mówi, że samo mówienie o szkodliwości szczepionek i proponowanie alternatywnych rozwiązań, powinno być karane z użyciem aparatu państwa! (sic!). Czyli myślozbrodnia. To nie tylko cenzura poglądów (!), ale groźba zwiększania terroru. Przy okazji pokaz ignorancji (co opisałem w szerszym kontekście we wspomnianym artykule Szczepienia dossier #5).

Podobnie wypowiadał się szef Głównej Inspekcji Sanitarnej  (GIS) - Jarosław Pinkas, który butnie (ręcząc swym autorytetem profesorskim) kłamał przed Sejmem, że szczepionki nie zawierają neurotoksyn na bazie aluminium i rtęci. GIS wsławiło się wieloma zaniedbaniami, nagonkami na lekarzy  i pajacowaniem w osobie Marka Posobkiewicza - znanego jako DonGisu z jego kabaretowo-cyrkowych występów propagandowych. Byłoby to zabawne gdyby nie to, że jest groźny dla społeczeństwa - zobacz np. w tym materiale jego rozporządzenie o stosowaniu przymusu bezpośredniego dla opornych (najpierw usiądź).
Teraz J. Pinkas jest przybocznym ministra w naradach rządowych i współdecyduje w sprawach epidemii, a Posobkiewicz piastuje podobne stanowisko do poprzedniego przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i z tego tytułu może czuć się jeszcze silniejszy.

Sam Łukasz Szumowski w odpowiedzi na pewne zapytanie w sprawie bezpieczeństwa szczepień odpowiedział pismem ministerstwa, że nie posiada ono danych na ten temat. Rozbrajająca szczerość - w tym przypadku obnażająca niekompetencje urzędu i igranie życiem ludzkim. W innym oświadczeniu przyznano że szczepienia dzieci są tzw. 4 fazą "eksperymentu medycznego".

Asumptem do niniejszego artykułu był wywiad w TVP1, pod koniec Wiadomości w dn. 15.04.20, w którym minister dwukrotnie podkreślił,  że tylko szczepionki nas uratują, a zmaganie się z epidemią może potrwać półtora roku - zanim będzie wprowadzona.
Podobne stwierdzenie padło w komunikacie ministra z 16.04 i parokrotnie później. A także że i maseczki będą obowiązywać do czasu wprowadzenia szczepień. Piękna perspektywa!

W ten sposób odsłonił się kompletnie co popiera (i zapewne rząd). Jest zarówno w lobby proszczepionkowym jak i w grupie nieświadomych (?) niebezpieczeństw (nieświadomość albo...  świadomość i jednoczesne działanie przeciw społeczeństwu - to dwie przyczyny dla których nie nadaje się na swoje stanowisko).
Globalne plany szczepionkowe były błędem i czymś szkodliwym, co pokazały poprzednie  szczepionki - narobiły wiele szkód i nie zażegnały epidemii jako takie. Wielokrotnie naukowo udowadniał to np. dr Jerzy Jaśkowski.
Z wypowiedzi wynika,  że szczepionki będą obowiązkowe.

Jak wiadomo Bill Gates - w opinii wielu psychopata, który próbuje decydować o zdrowiu świata mimo braku w tym zakresie kwalifikacji, wspiera finansowo i propagandowo w znaczącym stopniu WHO (tak ostatnio skrytykowanej za zaniedbania i korupcję), rwie się do tego by zaszczepić całą ludzkość swymi szczepionkami (nota bene WHO w przeszłości wspierało błędne leczenie, szkodliwe leki i niewłaściwe diety).
B. Gates to przestępca uwikłany w ciemne interesy i wdrażanie NWO z czipowaniem ludzi, który spowodował śmierć setek tysięcy dzieci poprzez swoje eksperymenty szczepionkowe i który jawnie głosi potrzebę depopulacji - właśnie poprzez szczepienia. Nie będę dalej w to wchodził - sprawa znana. 
Czy Szumowski czeka na jego szczepionki? To możliwe, jeśli uwzględni się spolegliwość rządu wobec interesów korporacji amerykańskich. Także dlatego że podaje taki sam termin wdrożenia szczepionki jaki podał Gates. Dochodzi do tego korupcyjno-nepotyczny smaczek, że brat Szumowskiego pracuje w amerykańskiej firmie biotechnologicznej, która może być  podwykonawcą dla B. Gatesa. A nawet jeśli na inne, to przecież szczepionka niczego nie leczy, a jej właściwości zapobiegające są prawie zerowe, ponieważ wirusy szybko mutują, a SARS-CoV-2 i pochodne będą mutować podobnie. Zatem, oprócz tego że nic to nie da i prawdopodobnie mocno zaszkodzi, to jeszcze Polska zakupi trzydzieści parę milionów szczepionek po np. 100 dolców każda - nasze pieniądze z podatków w błoto. Gratulacje!

W tym samym wywiadzie, podkreślając, że tylko szczepionka będzie skuteczna (sic!) zdyskredytował wartość LEKÓW, nad którymi się pracuje, a może i zniszczył wysiłki a przynajmniej podciął skrzydła naszych naukowców
*** w tym zakresie. Te prace ostatnio wzbudziły nadzieję - zarówno na zażegnanie choroby, jak i na sukces polskiej nauki. 
Bardzo szkodliwa wypowiedź.

Tym bardziej szkodliwa, że na świecie wynajduje się leki i terapie, które potrafią Covid-19 zlikwidować lub złagodzić. Są doświadczenia chińskie, europejskie i amerykańskie (wspomniałem o nich wstępnie w artykule Ciernie korony oraz Inna wiosna), pojawiają się dalsze. Dlaczego o tym się nie mówi ustami ministra i jego resortu, nie korzysta się z tych doświadczeń? Czyżby np. zastosowanie medycyny chińskiej uwłaczało na tyle medycynie zachodniej, że nawet kosztem zdrowia i życia pacjentów nie przyjmą do wiadomości tamtejszych metod?

Były też doniesienia o chińskich sukcesach w leczeniu dużymi dawkami witaminy C. Zaakceptowanie tej metody oznaczałoby przyznanie racji naturoterapeutom, którzy są u nas zwalczani za takie rady.
W szczególności znienawidzonemu  „znachorowi” Jerzemu Ziębie, który merytorycznie to opisał i propagował i ma coraz więcej dowodów na skuteczność tego podejścia.
Dlaczego ministerstwo nie wspomina kluczowej roli budowania odporności organizmu - względnie taniej, prostej i skutecznej profilaktyki na wiele wirusów (patrz art. Naturalna odporność).  Widać znów wpływ lobby farmaceutycznego dążącego do monopolu w leczeniu i w publicznej narracji.
Czy Ministerstwo Zdrowia jest tu zakładnikiem? Prawdopodobnie tak, podobnie jak w umysłach jego urzędników - z jedną optyką.
MZ komunikuje okresowo o wyleczonych z cowid-19, ale nie są to jakieś imponujące liczby i w ogóle mam wątpliwość czy jest to zasługa leczenia, ponieważ nigdy nie słyszałem by podano jaki sposób leczenia był zastosowany. Prawdopodobnie chodzi o samoistne wyzdrowienia siłami organizmu.

Najprawdopodobniej zarządzenia dotyczące naszego obecnego uwięzienia w domach z powodu epidemii to też sprężyna ministra (wydaje "rekomendacje" dla rządu), który uległ globalnej narracji strachu. Jej przyczyna i istota to osobny duży temat, co do którego jest szereg zastrzeżeń, które częściowo cytowałem w artykule Ciernie korony i wcześniejszych tam powołanych.
Ów szerszy aspekt tu pominę, ale warto przypomnieć, że ten światowy alert jest jakimś nieporozumieniem gdy uwzględni się skalę covid-19 w porównaniu z innymi przyczynami zgonów.  Obrazowo przedstawia to poniższa tabelka, przy czym i tak nie uwzględniono w niej jeszcze bardziej znaczącej skali chorób naczyniowych, aborcji oraz ... zgonów i chorób jatrogennych - czyli z winy złego leczenia i błędów lekarskich w ogóle. Adres tego zarzutu to znów sama medycyna, której minister zdrowia jest prominentnym przedstawicielem a w Polsce decydentem.

Obraz może zawierać: tekst

W Polsce umiera prawie 900 osób w wieku powyżej 65 lat – CODZIENNIE. Także ilość codziennych zgonów ogółem przekracza średnio 1140 osoby, przy czym wg dotychczasowych danych 70% z tej liczny to ofiary chorób naczyniowych i nowotworowych. Jeśli (prawie) każdy zgon będziemy przypisywali koronawirusowi, to odnotujemy lawinowy wzrost w statystykach. Zresztą : Wszyscy [zmarli] byli chorzy na inne poważne choroby” – powiedział  wprost minister Szumowski.
I jak pokazano w wielu doniesieniach - właśnie tak fałszywie kwalifikuje się zgony - cokolwiek jest ich przyczyną, a delikwent  miał "stwierdzonego" (o tym dalej)  koronowirusa, to za powód zgonu podaje się właśnie koronawirus. To jawna manipulacja.
Statystyki to świetne narzędzie do … propagandy, manipulacji i zastraszania. 

Z tym "stwierdzaniem" SARS-CoV-2 to kolejna afera. Pominę teoretyczną kwestię czy w ogóle taki wirus istnieje i czy to wirus, bo nikt go nie wyizolował i nie zbadał wg klasycznych kryteriów Kocha.
Rzecz w wiarygodności testów. Okazuje się, że są zupełnie, a przynamniej w 70% niewiarygodne. Mówi o tym już wielu specjalistów, ale mamy oficjalny dokument oraz opinię twórcy (firmy) stosowanego powszechnie testu PCR, który zdyskredytował go do obecnie stosowanych celów - https://www.bitchute.com/video/q8Bb03AD2vxp/.
Ten test jest przeznaczony tylko do badań naukowych i nie jest specyficzny, zatem wykrywa dużo innych patogenów, nawet nie koniecznie szkodliwych. Zatem przez te testy "na" covid-19 cały świat, z Polską włącznie zostały "nabite w butelkę"!

Okazuje się, że sam Ł. Szumowski o tym wie, przynajmniej w jakimś zakresie, bo wygadał się w czasie wywiadu u red. Mazurka, co zostało przechwycone zanim nagranie zniknęło z YT - mam np. ten zapis , w którym ta wypowiedź jest zawarta.

Trzeba jednak sprawiedliwie zrozumieć, że rząd jest pod presją społeczną, że "gdzie indziej robi się testy, a u nas jeszcze nie albo za mało". Więc przeprowadza się działania pod publikę, nawet nieracjonalne  i dla zachowania twarzy rządu wobec ludzi i dla politycznego poparcia.

Podobnie wcześniej Szumowski kpił z maseczek ochronnych, ale teraz zmienił front i agituje za masowym ich używaniem. Faktycznie, jak wielokrotnie podkreślał wirusolog prof. Włodzimierz Gut ich używanie (oprócz profesjonalnych przez służby szpitalne) - może więcej przynieść szkody niż pożytku.
Narzucony obowiązek noszenia maseczek, zaangażowanie sił w ich produkcję, wydatki na ich import, to zupełnie nieproporcjonalne działanie do postulowanego rezultatu. A przy okazji pokazuje działania rządu testujące pokorność i stopień ogłupienia społeczeństwa.

Także  produkcja i zakup respiratorów, to działanie prawdopodobnie w wielu przypadkach chybione, nawet szkodliwe. Zwłaszcza pompowanie pod ciśnieniem tlenu do uszkodzonych płuc może być ... zabójcze. Ponadto nieskuteczne, gdy płuca już nie są w stanie przyjmować tlenu - wtedy powinno się krew nasycać tlenem przez odpowiednie wlewy naczyniowe.

Minister(stwo) wprowadziło zakaz wypowiadania się w sposób inny niż w komunikatach centralnych nawet specjalistom wirusologom i kierownikom oddziałów zakaźnych. Krytyka, dzielenie się alternatywnymi rozwiązaniami są  zabronione.  Jawna cenzura. Głos mogą mieć tylko urzędnicy MZ i koncesjonowani potakiwacze.
Tak więc a propos masek - można powiedzieć w przenośni, że ...maski opadły.
Będę uszczypliwy - pan Szum-owski wprowadza szum informacyjny.
Może lepiej byłoby gdyby minister wykorzystał swe kwalifikacje chirurga i wrócił do pracy w zawodzie, zwłaszcza przy wielkim obecnym braku lekarzy...

Wprowadzono też absurdalne - właśnie ze względów zdrowotnych - ograniczenie dot. dostępu do parków, plaż, lasów itp.
Nawet jeśli będzie to poluzowane
*, to trzeba władzom ten zakaz wypomnieć.

Wiadomo, że zaleca się spacery nie tylko dla niezbędnego dla zdrowia ruchu i dla uspokojenia psychicznego a nawet nerwowego, ale także ze względu na ważny wpływ promieni słonecznych, dzięki czemu mamy więcej witaminy D - zbawiennej dla odporności (o czym oficjalnie prawie się nie mówi).  Jest też spostrzeżenie, że promieniowanie UV zabija wirusy. Korzystne są też: wpływ jonów ujemnych z lasu (w porze ciepłej lepszy kontakt z ziemią przez dotyk masujący i uziemiający), działanie olejków eterycznych, ucieczka od smogu elektromagnetycznego, czystsze powietrze, "kąpiele leśne" (patrz http://lepszezdrowie.info/shinrinyoku_po_polsku.htm), relaks w szerokim zakresie... 
Natomiast przeciwnie zamykanie ludzi w domach, często na bardzo ograniczonej powierzchni, to działanie stresujące, wywołujące napięcia psychiczne a nawet nerwice i skłócanie ludzi - czynniki obniżające zdolności układu odpornościowego. Podobnie działa wzbudzony w społeczeństwie strach i gniew na daną sytuację lub/i ich sprawców. Jednocześnie często złe natlenienie, przez brak ruchu sprzyjanie tyciu, to zanurzenie w pola wi-fi, powietrze nasycone oparami z chemii ...

To ograniczenie dotyczące lasów nie ma więc racjonalnych przesłanek, zwłaszcza wobec innych ograniczeń.  Nawet ze względów organizacyjnych (i kosztowych), łatwiej jest postawić strażnika przy polu biwakowym, by tam się nie gromadzić, niż patrolować cały las.
Ale także ze względów formalnych - podobnie jak inne ograniczenia - jest to niekonstytucyjne, bo wprowadzone najpierw samowolnie przez niektórych nadleśniczych, a potem tylko rozporządzeniem rządowym a nie ustawą.
Zebrałem parę argumentów prawnych, które to pokazują i ułożyłem w postaci oświadczenia, które ewentualnie można użyć przy zatrzymaniu:

 

Oświadczam, że jestem w trakcie realizacji spraw niezbędnych do zaspokojenia potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia.

Jednocześnie na podstawie zasady ochrony życia prywatnego (art. 47 Konstytucji RP) mogę odmówić dalszych wyjaśnień dotyczących szczegółów sprawy, jaką realizuję.

Przypominam, że Konstytucja RP gwarantuje obywatelowi wolność poruszania się (Art. 52) i zezwala na jego ograniczenie wyłącznie w stanach nadzwyczajnych, zgodnie z art.  233. Taki stan na terytorium RP nie został wprowadzony.

Oświadczam, że jeżeli skierują Państwo przeciwko mnie wniosek o ukaranie złożę przeciwko uczestniczącym w interwencji doniesienie o popełnieniu przestępstwa z art. 231 Kodeksu Karnego, tj. przekroczenia uprawnień na szkodę interesu prywatnego, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3.

Dodatkowo oświadczam, że jeżeli we wniosku o ukaranie (do sądu bądź inspektora sanitarnego) nie znajdzie się informacja o tym, że oświadczyłem na wstępie, że w momencie zatrzymania byłem w trakcie realizacji spraw niezbędnych do zaspokojenia bieżących potrzeb życia codziennego, to dodatkowo złożę przeciwko przeprowadzającym interwencję doniesienie o popełnieniu przestępstwa z art. 271 Kodeksu karnego, tj. wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlegające karze pozbawienia wolności do lat 5.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odniesienia szczegółowe w Konstytucji

Art. 47.

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

Art. 52.

Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.

Art. 233.  mówi tylko o ustawach

Dodatkowo

Art. 228. ust.3

Zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych, określa ustawa.

Art. 31 ust. 3

Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
 

** (patrz stopka)

Jako smaczek podam jeszcze równie absurdalne ograniczenie podane w ROZPORZĄDZENIU RADY MINISTRÓW  w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii z dnia 10 kwietnia 2020 r. (Dziennik Ustaw , Poz. 658).

§ 18. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy części odzieży, maski albo maseczki, ust i nosa podczas przebywania poza adresem miejsca zamieszkania lub stałego pobytu.

(nie podano wyjątków).

Wg tego ujęcia (podobno ma być zmienione, ale to pokazuje jak prawo pisze się na kolanie) oznacza że np. mam mieć zakrytą twarz we własnym aucie, garażu poza domem, przez cały czas w pracy - także na polu (rolnik, ogrodnik...), będąc u rodziców / syna / partnerki / partnera... płynąc np. sam łódką i w podobnych mniej typowych przypadkach...

Niekonsekwencją było zablokowanie rowerów miejskich en block (niektóre nie wymagają obsługi klawiatur na stacjach parkowania) przy jednoczesnym zezwoleniu na hulajnogi (obecnie widzę ograniczony ruch, ale jednak sporo hulajnóg Bolt).

Szkodliwe zdrowotnie (wg mnie) było zamknięcie oligoceńskich ujęć wody w Warszawie (nie wiem jak gdzie indziej), co skazało wielu mieszkańców na dużo gorszą (wbrew propagandzie) wodę pitną.

Dziwne też było, że  kościoły (tylko katolickie?!) były praktycznie pozamykane - nawet te olbrzymie w porównaniu np. z autobusami. Czy to nie świadczy o czymś, skoro było przy pełnej uległości władz Kościoła? Zastanawiające...
A jednocześnie widzimy wśród członków rządu religijność wręcz na pokaz... Czy to wszystko nie pachnie hipokryzją dla celów politycznych?
Zauważyliśmy wszyscy, że przedstawiciele władz w przestrzeganiu ograniczeń które sami wprowadzili,  nie są rygorystyczni.
To dodatkowo nie buduje  zaufania, które i tak teraz chyba zapikuje w dół.

To wszystko nie jest dobrą wiadomością dla nas - obywateli także ze względu na katastrofalne skutki gospodarcze - zarówno przez upadek firm i koszty jakie powstaną przez nieodpowiedzialne gospodarowanie i epidemię strachu. Niepotrzebne zakupy testów a także mało skutecznych i niekoniecznych (?) maseczek (plan na 100 milionów na pierwszy etap itp.), zaniedbanie metod naturalnych leczenia i uodparniania - czasem wręcz darmowych, koszty szczepionek itp.

Do tej sytuacji pasuje podane motto o kosztach głoszenia nieprawdy.

Szkoda także z tego powodu, że czeka nas jeszcze nie mniejszy kryzys - żywnościowy związany z kolejnym rokiem suszy. To upadek rolnictwa i konieczność zakupu żywności zza granicy. Mam niepoprawną myśl: kto potrafi manipulować pogodą przez geoinżynierię i kto najchętniej chciałby u nas upchnąć swoje produkty rolne?

Jednocześnie widzimy wyraźnie trend, podporządkowanie społeczeństwa autorytarnej władzy - włącznie z przymusowymi szczepieniami i policją sanitarną.
W tym zakresie odczuwamy szersze działania przeciw społeczeństwu - wbrew deklarowanym intencjom. Wiele kosztów społecznych, włącznie z samobójstwami z tytułu bankructw i braku pieniędzy na spłaty kredytów i chwilówek, omawiałem wcześniej gdzie indziej. Tu chodzi o bezpośrednie represje.  Znamienne jest ostatnie podwyższenie pensji policjantom oraz zakupy technicznych środków represji.

Czyli - jak wynika z powtarzanych prognoz Ł. Szumowskiego czeka nas 1,5 roku stanu wojennego bez stanu wojennego, łamanie prawa -  a potem jeszcze większy zamordyzm szczepionkowy.

Skoro, wg ministra, maseczki trzeba będzie nosić aż do wprowadzenia szczepionki (!), czy to oznacza że będziemy publicznie naznaczani/karani maseczkami jako ci, którzy (jeszcze) się nie zaszczepili?
Że będziemy musieli legitymować się obowiązkowymi certyfikatami szczepień, które będą przy okazji przyzwoleniem do korzystania z pomocy lekarskiej czy innych rządowych świadczeń?
Czysta Orwellowska wizja zniewolenia...

Może nadchodzi czas na takie maseczki? (myślę, że znasz ich wymowę).

Przy okazji wystąpi dalszy podział społeczeństwa z różnych sprokurowanych powodów - zwłaszcza pomiędzy tymi, którzy widzą całą patologię, a tymi którzy bez względu na wszystkie argumenty będą trwali przy tej patologii - kupieni albo zaślepieni propagandą.
Jak widać - dużą rolę negatywną odgrywają oficjalne media. Nawet jeśli są tylko instrumentem władzy, to jednak urabiają opinię publiczną jeszcze bardziej umacniając niewłaściwe działania. Przykładowo - codziennie epatują ile to nowych testów sprowadzono/kupiono, czy ile maseczek nas uratuje...

Kłamią - podobnie jak ich mocodawcy. Nie są więc wolni, jak głosi maksyma Camusa z tytułowego obrazka. Na ich miejscu starałbym się być bardziej kompetentnym lub usunął się ze wstydem.

Wyczuwam w tym wszystkim  jakąś dużo większą agendą ucisku i zmiany naszej cywilizacji. O tym nieco  dywaguję dyskusyjnie i spiskowo w artykule Reset świata?
Swoją drogą - to zastanawiające i przerażające jak świat dał się uwieść czemuś, co może być wielką fikcją oraz leczeniu przez ... chorych (w szerokim sensie) ludzi...

Zakończę jeszcze dwoma cytatami z Camus'a:

Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem, nikt na świecie nie jest od niej wolny. Mikrob jest czymś naturalnym. Reszta, zdrowie, nieskazitelność, czystość (...) to skutek woli i to woli, która nigdy nie powinna ustawać...

Niech pociechą dla nas będzie to, iż żaden ból nie trwa wiecznie. Kończy się cierpienie, pojawia radość i tak równoważą się nawzajem.
 

LK
____

*   Rozporządzenie RM z dnia 15.04.20 likwiduje lub złagadza niektóre wcześniejsze obostrzenia.
** Można to uzupełnić o Międzynarodową taryfę odszkodowawczą za łamanie praw ludzkich w stosunku do osoby - 
https://wojdabejda.wordpress.com/category/miedzynarodowa-taryfa-odszkodowawcza-za-lamanie-praw-czlowieka/ (chociaż nie wiem na ile to realna droga...)

Dopisek ex post.
Jeśli uważasz ten artykuł za mocny lub przesadny to  zobacz to https://youtu.be/JbmBDRfZWXE
(Tytuł PRZEGIĘLI Brat ministra zarabia miliony na epidemii! - Zbierają się GIGANTYCZNE ODSZKODOWANIA ;  jest mocny i miejscami przesadzony). 
Po zablokowaniu tej wypowiedzi na YT (wiadomo...), można ją zobaczyć jeszcze (?) na:
https://www.cda.pl/video/5037461fe
lub jako pierwszą część tego nagrania-wiązanki https://youtu.be/SQqATLt3Baw

***
Okazuje się - jak w ww. relacji, że jednak jest wyjątek - prace nad lekiem/szczepionką mogą być kontynuowane, nawet sowicie finansowane z kasy państwowej - jeśli prowadzi je ... brat ministra.

O pracach nad nowymi lekami, o owej firmie brata  (ale enigmatycznie) - https://m.facebook.com/wwwPolacypl/ .

 

PS. Ponieważ formuła tej strony nie ułatwia komentowania (ew. poprzez kontakt do administratora) to proponuję komentarze via https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/, gdzie będę też umieszczał ew. uzupełnienia do danego tematu, ponieważ większość tutejszych wpisów ma tam odnośniki.

(w tym artykule zastosowałem - za radą czytelników - nieco większą czcionkę niż zwykle).

 

 



Wyszukiwarka
lokalna

na dole strony
Także w Komunikaty

Zapisz się na 
Biuletyn

(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis -
upominek)

 

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce


Twój System

 

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-20    admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                      Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                         
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia > Zastrzeżenie. (patrz też lewy margines).   Powrót do strony głównej.