Chociaż lato minęło, gdy to piszę 23.09.21, to jednak niektórzy albo nadrabiają braki w
opalaniu na solariach, albo udaje im się pojechać tam, gdzie jest jeszcze lato i
słońce.
Czy środki przeciwsłoneczne nie są przy okazji przeciwzdrowotne?
O zagrożeniach od różnych preparatów kosmetycznych pisaliśmy już wcześniej,
to temat szerszy niż same środki "na opalanie" np.: artykuł
Słońce – zdrowe czy nie? pokazuje, że stosowanie
kremów przeciwsłonecznych wynika z przesadzonego demonizowania szkodliwości
słońca, a ich reklama wynika nie tyle z pobudek prozdrowotnych, co z biznesu
z tym związanego. Podane są konkretne rady co do sposobów opalania się i
kosmetyków jakie stosować lepiej niż te mocno reklamowane.
Temat był też parokrotnie poruszany przez J. Ziębę w prelekcjach w
kontekście witaminy D, a o opalaniu najkrócej tutaj
https://youtu.be/klWYd7plVTo .
Pisał o tym także w swoich "Ukrytych terapiach" w rozdziale Światło
(1. tom części 3 serii) w kontekście naturalnego naświetlania się.
Również dr J. Jaśkowski, np. w artykule
Opalanie się jest bezpieczne, bo Słońce to życie. Niebezpieczne są kremy do
opalania się, gdyż powodują raka .
W tutejszym artykule Czy mycie jest
zdrowe? wskazano na szereg kosmetyków/mydeł itp. które szkodzą skórze,
zwłaszcza gdy są nadużywane. Podobnie w artykule O
kąpielach.
Ponieważ głównym użytkownikiem kosmetyków są kobiety, to warto jeszcze
wspomnieć o odpowiednim podrozdziale artykułu
Zamach na kobiety.
Poniżej opracowany artykuł z
https://www.aboutlawsuits.com/fda-sunscreen-study-156414/,
Autor Martha Garcia,
Zgodnie z wynikami nowego badania składniki produktów przeciwsłonecznych są wchłaniane przez skórę na znacznie wyższym poziomie niż pozwalają na to obecne przepisy bezpieczeństwa, co może stwarzać ryzyko niekorzystnych skutków zdrowotnych dla konsumentów.
Naukowcy z amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) odkryli, że niektóre składniki filtrów przeciwsłonecznych są wchłaniane do krwiobiegu na poziomie 50-100 razy wyższym niż poziom regulowany przez władze federalne.
W odkryciach opublikowanych w tym tygodniu w czasopiśmie JAMA Network naukowcy z Centrum Oceny i Badań Leków FDA przeprowadzili randomizowane badanie kontrolne od lipca 2018 r. do sierpnia 2018 r. Skupili się na 24 zdrowych uczestnikach i zastosowaniu czterech dostępnych na rynku filtrów przeciwsłonecznych.
W badaniu przetestowano cztery aktywne składniki: awobenzon, oksybenzon, oktokrylen i ecamsule. Te składniki to niektóre z chemikaliów przeciwsłonecznych, które FDA ostatnio wskazała, że powinny zostać zbadane przez producentów, zanim zostaną uznane za „ogólnie uważane za bezpieczne i skuteczne”.
Uczestnicy zostali losowo poinstruowani, aby stosowali jeden z czterech filtrów przeciwsłonecznych: spray 1, spray 2, balsam lub krem. Uczestnicy zastosowano dwa miligramy przeciwsłonecznej na 1 cm 2 na 75% powierzchni ciała, cztery razy dziennie w ciągu czterech dni. Następnie badacze pobrali 30 próbek krwi od każdego uczestnika w ciągu siedmiu dni.
Dane wskazują, że składniki ochrony przeciwsłonecznej dostają się do krwiobiegu na poziomie wystarczająco wysokim, aby rozpocząć rządowe dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa już po jednym dniu stosowania.
Poziomy trzech składników ochrony przeciwsłonecznej we krwi nadal rosły w miarę codziennego stosowania. Poziomy we krwi pozostawały wysokie w organizmie przez co najmniej 24 godziny po zakończeniu stosowania filtrów przeciwsłonecznych.
FDA ustala limity wchłaniania składników kremu przeciwsłonecznego przez skórę. Przepisy FDA wzywają do ogólnoustrojowej absorpcji większej niż 0,5 ng/ml, która powinna zostać poddana ocenie toksykologicznej, w tym badaniom rakotwórczym i badaniom nad wpływem na rozwój i reprodukcję.
Stężenia ogólnoustrojowe większe niż 0,5 ng/ml osiągnięto dla wszystkich czterech składników po czterech aplikacjach pierwszego dnia. Oksybenzon był wchłaniany do organizmu w 50 do 100 razy wyższych stężeniach niż którykolwiek z pozostałych trzech chemikaliów.
Stężenia awobenzonu osiągnęły różne poziomy do 4,0 ng/ml w postaci sprayu. Poziom oktokrylenu wahał się od 2,9 ng/ml dla sprayu do 7,8 ng/ml. Poziomy Ecamsule osiągnęły 1,5 ng/ml dla kremu, a poziomy oksybenzonu wahały się od 194,9 do 209,6 ng/ml dla sprayu i 169,3 ng/ml dla balsamu.
Wielu uczestników doświadczyło skutków ubocznych związanych z filtrem przeciwsłonecznym, z których najczęstszą była wysypka, która rozwinęła się u co najmniej jednego uczestnika przy każdym produkcie. Badania w przeszłości wykazały, że składniki filtrów przeciwsłonecznych negatywnie wpływają na męską płodność .
Krem przeciwsłoneczny był pierwotnie przeznaczony do stosowania w małych ilościach, gdy dana osoba była na wakacjach. Teraz eksperci zalecają codzienną aplikację na największe partie ciała w celu ochrony przed rakiem skóry.
Wyniki badania wskazują, że należy przeprowadzić dalsze badania dotyczące bezpieczeństwa składników większości filtrów przeciwsłonecznych. Skutki uboczne składników, w tym codzienne wielokrotne stosowanie tych składników, są po prostu nieznane.
Wchłanianie składników niekoniecznie musi być szkodliwe dla ludzi. Jednak nie ma pewności, dopóki producenci nie przeprowadzą badań bezpieczeństwa dla tych szybkości wchłaniania.
Pomimo ustaleń naukowcy zachęcali konsumentów do dalszego stosowania filtrów przeciwsłonecznych. Niezbędne jest zapobieganie rakowi skóry, który jest obecnie najczęstszym rodzajem raka w USA.
W sieci jest dużo informacji o szkodliwych kosmetykach i środkach chemicznych w gospodarstwie domowym, zobacz przykładowo Dziesięć syntetycznych składników, których należy unikać w kosmetykach.