Piramida żywieniowa czyli mitów medycznych cd.

Piramida żywieniowa czyli mitów medycznych cd.

[ Przenoszę tutaj sukcesywnie stare notatki z Facebooka, które już są tam trudne do znalezienia (bez znajomości adresu) po tym, jak platforma zlikwidowała opcję notatek (artykułów) w poprzedniej formie. Pozostałości są na ogół pozbawione ilustracji i już tam nieedytowalne.
Poniższy tekst został pierwotnie opublikowany pod tym adresem na Zdrowie i Fitness Dla Ciebie, 2.08.2017.

Tutaj dodałem jeszcze parę odnośników do powiązanych artykułów na www.LepszeZdrowie.info. ]

Pewne mody żywieniowe bazują na oficjalnych, rządowych zaleceniach, które są forsowane (narzucone w lecznictwie, szkolnictwie oraz mediach) przez całe dziesięciolecia. Przykładowo piramida żywieniowa, która długi czas postulowała produkty zbożowe i wysokowęglanowe jako podstawę, spychając tłuszcze w kąt jako źródło wszelkiego zła.

Historia piramidy żywieniowej jest iście ciekawa i ma mocne powiązanie z przemysłem zbożowym oraz farmaceutycznym.
Więc podobnie, jak wiele popularnych i utartych teorii, tak też piramida jest politycznie poprawna, a naukowo — błędna...
Narzucane przez WHO zalecenia, a klęka(ł) przed nimi świat, to kompletna porażka. Wystarczy przyjrzeć się rzeczywistości.
Czy powstrzymały inwazję chorób zwyrodnieniowych lub metabolicznych? Czy spada odsetek chorych na nadciśnienie, cukrzycę, nadwagę, serce? Żywienie bogate w węglowodany i ubogie w tłuszcze niepodzielnie panuje od dekad. Gdyby było właściwe człowiekowi, to tak — odsetek ten by spadał. Lecz jest na odwrót. Z dekady na dekadę stan zdrowia społeczeństwa się pogarsza. Bo piramida żywieniowa stoi na głowie.

To, czego każe nam się jeść najwięcej (węglowodany), powinniśmy jeść mniej, a nawet niektórzy mówią: najmniej. A to, czego nam się zabrania (naturalne tłuszcze i białka), powinno być głównym składnikiem jadłospisu (w odpowiednich proporcjach). Tworzenie piramidy zostało sprowokowane przez powiązania finansowe dwóch gigantycznych przemysłów: farmaceutycznego i zbożowego.
Trzeba zauważyć, że WHO nie jest twórcą piramid. WHO je zatwierdza, a tworzy między innymi Departament Rolnictwa USA, odpowiednik polskiego Ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi. Wytyczne są rozważane przez europejskie oddziały kilku organizacji oraz wdrażane w życie w Unii Europejskiej. To tak ogólnikowo, aby nie wdawać się w nudne szczegóły. Istnieje bowiem wiele form upowszechniania wytycznych. Globalizacja i wspólna polityka zdrowotna Unii Europejskiej skutkuje ustaleniem zbliżonych zaleceń żywieniowych we wszystkich jej krajach.
Natomiast na co trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że Departament Rolnictwa USA (twórca piramidy) nie jest organizacją zdrowia publicznego. Jeśli zgłębimy się w historię jego powstania, to odkryjemy coś, co powinno dać do myślenia. Otóż departament ten utworzył ówczesny prezydent Abraham Lincoln. Pierwotnym założeniem było, aby wspomóc rolników. „Wspomóc” w tym wypadku znaczy „wspomóc sprzedaż produktów rolnictwa”. Dlatego wszelkie wytyczne żywieniowe tworzone przez tę organizację służą rozwojowi ekonomicznemu — promocji i sprzedaży produktów rolnych społeczeństwu Stanów Zjednoczonych oraz krajom reszty świata. Prościej mówiąc, celem jest sprawić, aby jak najwięcej ludzi jadło produkty wytwarzane przez rolników, a nie — jak się sądzi — aby społeczeństwo mniej chorowało i żyło dłużej.

By sprzedawać tak sprofilowany asortyment produktów umieszczono na indeksie tłuszcze. Wspomógł to mit cholesterolowy.

Zobacz książkę "CHOLESTEROL naukowe kłamstwo" - Uffe Ravnskov oraz wiele artykułów na ten temat i to wcale nie nowych jak np. http://nowadebata.pl/2011/06/30/5-powodow-zeby-nie-martwic-sie-poziomem-cholesterolu/ , także na LepszeZdrowie.info, np.: Cholesterol, jajka, tłuszcze, kolagen... , Tajemnica wody oraz Nie jestem wegetarianinem, gdzie omawiam te sprawy dużo dokładniej, oraz podane na końcu notatki.

Mimo, że dawno wykazano błąd takiego rozumowania, to dopiero ostatnio dokonano zmiany w tej oficjalnej piramidzie.

Oto aktualna piramida

Dano u podstawy piramidy codzienne porcje ruchu (nowość względem starej - słuszna, chociaż to nie żywność), potem warzywa i owoce, a przesuwając w górę (mniej spożywać) węglowodany (pieczywo, makarony i produkty zbożowe), tak ostro promowane przez wiele lat.

Jak widać, tłuszcze nadal są reglamentowane, co może mieć sens w szczególnym przypadku - przetworzonych (zdegenerowanych) tłuszczów. Po bokach słusznie pokazano by unikać cukru, ale nie uwzględniono że wyroby skrobiowe, wiele węglowodanów są w organizmie przetwarzane na cukier.

I nowsza wiadomość - co prawda jeszcze bez potwierdzeń z innych dostępnych źródeł podobnego typu (jak na dziś i na moje rozeznanie). Podaję z takim zastrzeżeniem oraz z uwagą dotyczącą indywidualnych nietolerancji.

Na łamach prestiżowego periodyku "The Lancet" naukowcy ogłosili ważną informację dotyczącą nabiału.

Przez długie lata zalecano, by unikać pełnotłustego nabiału, na przykład tłustych serów. Twierdzono, że szkodzą.

Przez te zalecenia powstała moda ‘non-fat’, czyli na produkty o obniżonej lub zerowej zawartości tłuszczu. Twierdzono, że pełnotłusty nabiał źle wpływa na profil lipidowy krwi i zwiększa ryzyko chorób serca.

Przez lata byliśmy indoktrynowani w tym kierunku :(
Aż wreszcie zaczęły pojawiać się PORZĄDNE badania naukowe - z udziałem DUŻEJ liczby ludzi.

11 września 2018 "The Lancet" opublikował wyniki jednego z takich badań. Wnioski brzmią tak:

"Spożycie nabiału wiąże się z MNIEJSZYM ryzykiem przedwczesnego zgonu i MNIEJSZYM ryzykiem poważnych komplikacji sercowo-naczyniowych".

Zatem strach przed pełnotłustymi serami, tak jak przed prawdziwym masłem 82%, powinien zniknąć!
Zobaczmy, skąd bierze się prozdrowotne działanie serów

1. Dostarczają wysokiej jakości białko.

2. Dostarczają zdrowe kwasy tłuszczowe.

3. Ale co najważniejsze, udowodniono w badaniach, że zawarte w serach peptydy mają efekt silnie prozdrowotny.

Po pierwsze, na układ krążenia: peptydy działają przeciwzakrzepowo, przeciwutleniająco i przeciwnadciśnieniowo.

Po drugie, na układ odpornościowy: peptydy regulują odporność organizmu i działają przeciwdrobnoustrojowo.

Po trzecie, na układ nerwowy: działają kojąco w wypadku różnych rodzajów bólu.

Kraje śródziemnomorskie słyną z dużego spożycia serów.
A jak wiemy ta populacja ludzi jest jedną z najzdrowszych na świecie.

----

Zobacz jeszcze https://twojezdrowie.rmf24.pl/badz-fit/zdrowe-odzywianie/news-co-warto-jesc-oto-nowa-piramida-zywienia,nId,2515492

Wykorzystałem fragmenty z Korzystne zmiany żywieniowe i pośrednio teksty Łukasza Kinga, Jacka Orłowskiego, z newsletterów Mapy Zdrowia i Poczty Zdrowia.

---------

Oczywiście - zapraszam Cię i na www.LepszeZdrowie.info - szereg wspomnianych tu tematów było tam już poruszanych.

____

PS. Czy widziałeś zakładkę nowości? To miesięczne zapisy przeglądów artykułów i wydarzeń.

Zdrowie i Fitness

Zdrowie ze ^ smakiem

Widge

Twój System