|
|
|
|
Medyczne szkody
Po pierwsze nie szkodzić...
Gdy około roku 2003 zacząłem publikować swoje pierwsze wpisy o zdrowiu i
medycynie (początkowo na nieistniejącej już stronie L-earn.net, a od początku
2007 r. tutaj, czytając różne źródła byłem zszokowany ilością kłamstw i treści
ukrywanych przed społeczeństwem, co zainspirowało mnie do zajęcia się i tą sferą
wiedzy. Poniżej go przytaczam, z paroma własnymi uwagami na końcu wg zaznaczeń { }. Śmierć jatrogenna czyli zgony z winy lekarzy(w podtytule: Amerykański raport na ten temat już znamy) Amerykański raport „Śmierć z winy medycyny" podaje zastraszające dane, które do tej pory były skrzętnie ukrywane. Wynika z nich m.in., że tylko w ciągu jednego dziesięciolecia z powodu błędów w leczeniu w USA traci życie więcej pacjentów, niż wynosiły straty w ludziach poniesione przez Amerykę we wszystkich wojnach prowadzonych w jej historii. Cytowany w tym raporcie dr Richard Besser z US Center for Disease Control and Prevention [CDC] oświadczył w 1995 roku, że w USA rocznie niepotrzebnie przepisuje się jako leki na zakażenia wirusowe około 20 milionów kapsułek antybiotyków. Z kolei liczba niepotrzebnie hospitalizowanych pacjentów sięga aż 8,9 miliona. Będąca następstwem tego wszystkiego roczna liczba zgonów jatrogennych (czyli będących następstwem leczenia) wynosi 783 936. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że system ochrony zdrowia stanowi w Stanach Zjednoczonych główną pojedynczą przyczynę zgonów i uszkodzeń organizmu. W roku 2001 na przykład roczna liczba zgonów z powodu zawału serca wynosiła 699 697, a z powodu raka 553 251 przypadków. {1}Te liczby są jednak najprawdopodobniej znacznie zaniżone. Dlaczego? Bo ogólna liczba przypadków śmiertelnych o podłożu jatrogennym powinna być wyższa, „gdybyśmy uwzględnili liczbę zgonów spowodowanych błędami lekarskimi i zatruciami lekami", które sięgają aż trzech milionów. Mówiąc jeszcze inaczej, jeśli ktoś trafia do amerykańskiego szpitala, może mieć to - według raportu „Śmierć z winy medycyny" - następujący skutek: 1. Istnieje możliwość, że spośród 16,4 miliona ludzi 2,1 proc. będzie cierpiało na poważne ujemne skutki uboczne z powodu przepisanych im leków; { 2 }2. Istnieje możliwość, że spośród 16,4 miliona ludzi od 5 do 6 proc. zarazi się infekcją szpitalną; { 3 }3. Istnieje możliwość, iż spośród 16,4 i miliona pacjentów 4 do 36 proc. , będzie cierpiało z powodu jatrogennych błędów popełnionych w czasie hospitalizacji (błędy w sztuce medycznej oraz niekorzystne reakcje uboczne na leki);4. Istnieje możliwość, że spośród 16,4 miliona ludzi u 17 proc. z nich zostanie popełniony błąd w postaci nietrafnie zaleconej terapii. { 4 }* W roku 1994 zajmujący się tą problematyką dr Luciene Leape podał swój własny szacunek błędów medycznych w liczbie 180 000 rocznie, co można było porównać do trzech katastrof jumbo jetów co dwa dni przez ca ły rok. Raport „Śmierć z winy medycyny" dowodzi, iż faktyczne liczby odpowiadają... sześciu jumbo jetom spadającym z nieba! I to codziennie!Raport stwierdza także, że stanowiące 14 proc. dochodu narodowego USA wydatki tamtejszego sektora opieki zdrowotnej, powinny zagwarantować najlepszą na świecie służbę zdrowia. Amerykańska medycyna, która jest w stanie cofać skutki wielu chorób, a wielu z nich skutecznie zapobiegać, z powodu swego zbyt zawężonego metodologicznego paradygmatu, funduje pacjentom zupełne zagubienie. Rodzi to rozliczne, nad wyraz negatywne konsekwencje. Czytamy w raporcie: Medycyna nie bierze pod uwagę (...): po drugie - niewystarczającej ilości ćwiczeń; po trzecie - nadmiaru spożywanych kalorii; po czwarte - wysoko przetworzonego i zdenaturalizowanego pożywienia wyhodowanego na (...) chemicznie skażonej glebie oraz po piąte - wystawienia na dziesiątki tysięcy toksyn znajdujących się w otaczającym środowisku. { 6 } Ogrom krzywd spowodowanych taką strategią jest m.in. rezultatem niewielkiej ilości pieniędzy przeznaczonych na zapobieganie chorobom. Paradoksalnie, zamiast tego, owe środki praktycznie bez ograniczeń przeznacza się na częstokroć niewłaściwe i chybione procedury eliminowania już zaistniałych chorób. Cytowany dr Luciene Leape * wyliczył średni współczynnik błędów popełnianych w amerykańskim szpitalu na OIOM-ie. Ustalił, że każdy pacjent na oddziale intensywnej opieki medycznej poddawany jest średnio 178 czynnościom, z których zwykle 1,7 jest błędna, co oznacza jednoprocentowy współczynnik niepowodzeń. Wbrew pozorom, nie jest to mało. W lotnictwie - na przykład - analogiczny współczynnik 0,1 proc. oznacza dwa dziennie nieudane lądowania w porcie lotniczym O'Hara, natomiast w przypadku poczty amerykańskiej oznaczałoby to gubienie 16 000 przesyłek... co godzinę, zaś w bankowości - 32 000 czeków odliczanych... co godzinę z niewłaściwych kont bankowych!Lekarzy uczy się, że błędy w ich pracy są nie do zaakceptowania i m.in. dlatego każdy błąd uważany jest za karalne zaniedbanie. W zestawieniu z przytoczonymi statystykami uświadamia nam to, do jak powszechnego zamiatania pomyłek pod dywan dochodzi w klinikach i szpitalach na co dzień. „Model nieomylności" w medycynie prowadzi do intelektualnej nieuczciwości i potrzeby permanentnego tuszowania pomyłek, zamiast przyznawania się do nich. Tak jest w Ameryce. A jak jest w Polsce? { 7 }_____ Tutejsze uwagi { 1 } USA łożą na usługi medyczne najwięcej na świecie, ale plasują się daleko w światowym rankingu wskaźników zdrowotności. Zwrócę uwagę na to, że są to dane sprzed około dwóch dekad, obecnie jest jeszcze gorzej. Taki ... postęp. { 2 } Do leków należałoby dodać szczepienia, które przez powikłania poszczepienne (NOP) - także ukrywane lub nie zgłaszane w statystykach, dokładają do tego obrazu znaczący czynnik (niektóre NOPy ujawniają się po wielu latach) { 3 } Szpitale są znane z zakażania; ciekawym spostrzeżeniem jest, że w czasie strajków szpitali lub w czasie ich zamykania ilość zgonów w danej populacji lokalnej maleje { 4 } Bolączką a właściwie głównym grzechem współczesnej medycyny jest jej błędny paradygmat - złe leczenie, zwłaszcza chorób przewlekłych - nie dla wyleczenia ale by leczyć - dla wspólnego biznesu farmacji i lekarzy
{ 5 } Stres jest jedną z głównych przyczyn chorób, które w ogóle mają wiele
wspólnego z psychosomatyką; ten aspekt jest teraz bardzo aktualny w świetle
epidemii coronawirusa (covid-19). Całe rzesze ludzi cierpią z powodu
zastraszenia, izolacji, zamknięcia, braku kontaktu z rodziną i znajomymi,
rygorów administracyjnych, utraty pracy i likwidacji biznesu, itd.
{ 6 } Podobnie jak zły paradygmat leczenia, w USA i za nimi rozpowszechnił
się zły paradygmat żywienia, między innymi zasadzający się na złej piramidzie
żywieniowej, micie cholesterolowym, fast-foodach, nadmiarze cukru ... { 7 } Właśnie - a jak w Polsce? Temat do aktualizacji, ale niestety nasze Ministerstwo Zdrowia, inspektoraty i instytuty dedykowane zdrowiu są zapatrzone w rozwiązania amerykańskie - zły wzorzec! PS. Zapraszam na stronę Zdrowie i Fitness dla Ciebie na facebooku.
|
Zapisz się na
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
Twoja Super Ochrona Medyczna
|
Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia
dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu).
Copyright Leszek
Korolkiewicz 2007-20
admin( @ )lepszezdrowie.info
Zastrzeżenie
i Polityka Prywatności |
