|
|
Liczy się zysk i władza, nie zdrowieTrwa światowa krucjata koncernów farmaceutycznych skierowana na ustanowienie
obowiązku szczepień. Nie pretenduję do pełnej wiedzy o tym zagadnieniu, ale zarówno układa mi sie
to w całość z innymi zjawiskami geopolitycznymi jak znajduje potwierdzenie u
osób, które od lat się tym zajmują. Szczepionkowy interes = depopulacja poprzez kastrację dziewcząt. W naszym serwisie już wspominaliśmy tych zagrożeniach i o polskim 'ruchu oporu' np. w art. O szczepionkach . Jeszcze krótkie uzupełnienie (źr. J. Zięba i podane linki). Niestety, mimo siły argumentów, apelom fachowców i społecznym - zwyciężyły argument siły korporacji oraz ... ignorancja. I tak, prezydent Andrzej Duda (mimo nadziei na zmiany) podpisał ustawę wprowadzającą nowe obowiązkowe szczepienia. Polska będzie więc jedynym krajem na świecie który obowiązkowo szczepić będzie kontrowersyjną szczepionką przeciwko HPV – poinformował Nasz Dziennik. [tak, przodujemy w uległości i głupocie...] Cytuję jeden z komunikatów prasowych: Mimo apelu rodziców prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Pozwala ona na nieograniczone finansowanie i rozszerzanie listy szczepień obowiązkowych. Będziemy jedynym krajem na świecie, w którym wprowadzono przymusową kontrowersyjną szczepionkę przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV. Pod apelem do prezydenta o niepodpisywanie nowelizacji podpisało się 20 tys. osób. Minister Wojciech Kolarski z Biura Dialogu i Inicjatyw Obywatelskich Kancelarii Prezydenta RP spotkał się wczoraj z przedstawicielami Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, którzy prosili o zawetowanie ustawy. – Po wczorajszym spotkaniu spodziewaliśmy się, że taka właśnie będzie decyzja pana prezydenta. Liczymy jednak na podjęcie skutecznych działań zmierzających do realizacji naszych postulatów, zaczynając od skierowania zapytania dotyczącego przepisów nakładających obowiązek szczepień do Trybunału Konstytucyjnego – mówiła w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. Wśród postulatów skierowanych do prezydenta jest też prośba o podjęcie skutecznych działań zmierzających do zlikwidowania problemów wynikających z systemu szczepień. Do nich zalicza się przede wszystkim brak sprawnego systemu identyfikacji, kontroli i leczenia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) oraz brak specjalnego funduszu odszkodowań współfinansowanego przez producentów szczepionek dla osób dotkniętych trwałym uszczerbkiem zdrowia lub utratą bliskich wskutek wystąpienia NOP i powikłań poszczepiennych – takie fundusze istnieją w większości krajów UE, mimo że nie ma tam administracyjnego przymusu szczepień; kilkanaście dni temu powstał w Czechach. To właśnie sprawa niepożądanych odczynów poszczepiennych jest głównym argumentem przeciwko przymusowi szczepień. – Nie przemawia do nas uzasadnienie decyzji pana prezydenta z uwagi na „oszczędność spowodowaną ograniczeniem występowania chorób zakaźnych, a zatem redukcją kosztów leczenia oraz ewentualnych kosztów leczenia ich powikłań”, ponieważ w analizie tej nie bierze się pod uwagę kosztów leczenia powikłań poszczepiennych i nikt nie zna ich pełnej skali. Nie ma procedur dotyczących ich diagnozowania i leczenia, co może być katastrofalne w skutkach i odbiera dzieciom szansę na zdrowie – zaznacza Socha. ----------- ZANIM Prezydent to podpisał, powinien się upewnić, czy w przypadku
wystąpienia powikłań mamy możliwość i fundusze na zaopiekowanie się tymi dziećmi,
które (ze 100% pewnością można powiedzieć, że takie przypadki wystąpią) będą Teraz władze będą miały jeszcze większą legitymację do swych antyhumanitarnych działań. Oto kolejny cytat prasowy: Polskie państwo zdecydowało wesprzeć krucjatę koncernów farmaceutycznych przeciwko rodzicom, którzy odmawiają wstrzykiwania swoim dzieciom rtęci, formaldehydów i innych trucizn promowanych jako zbawienne szczepionki. Po fazie propagandowego ataku medialnego rozpoczęło się zastraszanie rodziców dzieci odmawiających tych potencjalnie niebezpiecznych praktyk medycznych. Koncerny farmaceutyczne rozpętały potężną kampanię, której celem jest oczywiście zabezpieczenie ich wpływów ze sprzedaży ich podejrzanych preparatów. Substancje zawierające metale ciężkie, a także obce DNA, według prawa powinny być w Polsce aplikowane przymusowo wszystkim dzieciom. Rosnąca świadomość rodziców spowodowała jednak, że coraz więcej osób obawiając się o zdrowie swoich podopiecznych odmawia podawania im specyfików, które mogą zaszkodzić. Na cenzurowanym jest przede wszystkim szczepionka kojarzona MMR (świnka-odra-różyczka). Kiedyś szczepiono osobno na każdą z tych chorób, a obecnie dostępne są tylko te szczepionki od dwóch czołowych producentów. Są one owiane złą sławą ze względu na liczne procesy rodziców, którzy jej podanie wiążą z wystąpieniem pierwszych objawów autyzmu. Niektóre dzieci, które dotychczas rozwijały się prawidłowo, nagle po tym zastrzyku, zmieniają się diametralnie, zamykają się w sobie, przestają mówić i zupełnie tracą kontakt ze światem zewnętrznym. Lekarze niechętnie zgłaszają NOP-y, czyli Negatywne Odczyny Poszczepienne, zresztą niekiedy mogą one wystąpić w pół roku po szczepieniu i wtedy już nikt nie będzie wiązał danego czynnika chorobowego z feralnym zastrzykiem. Lekarze często dostają od przedstawicieli handlowych rozmaite prezenty w postaci wyjazdów zagranicznych na turystyczne sympozja. Trudno się zatem dziwić, że większość z nich woli pozostawać w dobrych stosunkach z darczyńcami, więc w większości nie zgłaszają NOPów. Rodzice w naszym kraju są przeważnie zupełnie nieświadomi zagrożeń płynących ze strony szczepień. O obecności w nich składników, które mogą być kancerogenne i powodują neurodegenerację, ludzie ci dowiadują się przeważnie dopiero potem, gdy ich dziecko zostanie już trafione w tej fundowanej za nasze podatki "rosyjskiej ruletce". Teraz wchodzimy w nowy okres. Nasze państwo zaczyna zastraszać rodziców nieszczepiących dzieci karami do 50 tysięcy złotych. Wojewoda pomorski zaczął już nakładać grzywny na opornych rodziców. Grozi im 2,5 tysiąca złotych kary chyba, że zgodzą się na wstrzyknięcie ich dziecku tych substancji. Z informacji medialnych wynika, że 26 kar już nałożono, a czekają kolejne 122 wnioski. Zapowiedziano, że jeśli rodzice nadal będą odmawiać kara wzrośnie do 50 tysięcy. Przypomnijmy, że w wolnych krajach szczepienia są dobrowolne a współczynniki wyszczepienia są dużo niższe niż w Polsce. Trudno tych praktyk nie porównywać do tych, które stosowane są w państwach totalitarnych. Tego typu przekonanie, o tym, że człowiek jest trzodą, której właścicielem są urzędnicy powoduje, że Polska zrównuje się z Koreą Północną. Przerażające jest też to, że tym niemal nazistowskim praktykom często wtórują rodzice pożyteczni idioci, których nie brakuje. Ludzie ci niczym zaklęte chochoły powtarzają wciąż te same głupoty za propagandystami opłaconymi przez koncerny farmaceutyczne. Co ciekawe ludzie ci twierdzą, że niezaszczepione dzieci stanowią zagrożenie dla ich zaszczepionych dzieci. Trudno zrozumieć tę osobliwą logikę. Czyżby rodzice ci mieli świadomość, że szczepionki przed niczym nie chronią i obawiają się, iż mimo zaszczepienia ich dzieci padną ofiarą chorób, na które miały się rzekomo uodpornić? Zapewne ludzie ci nigdy nie słyszeli też czym są, szczepienie przypominające, bo gdyby słyszeli, wiedzieliby, że dorośli też muszą się szczepić przez całe życie. Ciekawe ilu z nich to robi. Tak jest właśnie zorganizowany ten biznes, opiera się na potęgowaniu strachu, obecnie przed odrą i tylko czekać na to, aż ktoś wpadnie, że koncerny mogą zarobić więcej jeśli wylobbują ponowne szczepienia dla dorosłych. Może dojść do tego, że funkcjonariusze policji będą chodzili po domach i zabierali ludzi na przymusowe szczepienia przypominające. Pierwszy etap to właśnie kary, które będą formą wykupienia się od prowadzenia eksperymentów medycznych na naszych najbliższych. Sądząc po planach rządu będzie to opcja dostępna dla najbogatszych. Pozostali muszą się liczyć z tym, że następnym etapem będzie stosowanie przymusu bezpośredniego wobec opornych rodziców. Stosowne ustawy uprawniające państwo polskie do użycia siły fizycznej wobec osób odmawiających szczepienia już są. Czy kiedyś dojdzie aż do tego? Doprawdy trudno to obecnie wykluczyć. TAM GDZIE WYSTĘPUJE RYZYKO, OBYWATEL (PACJENT) POWINIEN MIEĆ PRAWO WYBORU. -------- Na naszej stronie o szczepieniach już sporo było (Szczepienia - Dossier #4 i poprzednie) i będzie... problem nabrzmiewa.
|
Zapisz się na
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne, Twoja Super Ochrona Medyczna
|
Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia
dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu).
Copyright Leszek
Korolkiewicz 2007-19
admin( @ )lepszezdrowie.info
Zastrzeżenie i
Polityka Prywatności |