Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Pro Anty English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
Zbawca ludzkości?
(grafika z jeja.pl)
Lepiej być uratowanym dzięki krytyce,
niż zrujnowanym słodkimi pochwałami.
M.R. Kopmeyer
Ktoś
podesłał mi
artykuł z Business Insider jako przykład rzekomo rzeczowego i
obiektywnego podejścia do Billa Gatesa.
Domyślam
się, że zahaczył mnie z powodu tych moich krytycznych wpisów o Gatesie:
Gates – filantrop? (w powiązaniu z art.
o WHO)
Bramy do piekła (tytuł metaforyczny)
( a
jeśli nie z tego powodu – to zapraszam go do ich lektury, co dotyczy i
tutejszych czytelników, jeżeli wcześnie nie mieli okazji się z tym zapoznać).
Jest tam sporo szczegółów, chociaż są to wpisy wg wiedzy na tamten moment -
teraz mam większą.
W zasadzie
to by wystarczyło za odpowiedź, ale chciałbym się właśnie odnieść jeszcze do
wspomnianego artykułu,
bo jest w nim podejście charakterystyczne dla
wielu innych podobnych opracowań.
Będzie nieco kąśliwie, ale
ogólnie - przecież wiadomo jaki jest mój stosunek do farmacji i pośrednio
medycyny ostatnich dekad … Można to skwitować tym
artykułem o dezinformacji naukowej.
W artykule
z Business Insider i podobnych jest tyle pochwał i agitacji za Gatesem,
że nawet jeśli widziałbym pewne jego sukcesy i starania („nic” nie jest tylko
czarne lub białe), to zamiast to powielać – zajmę się drugą stroną medalu.
Podkreślę, że mam w poprzednich artykułach i tu dwa cele:
pokazanie niejasności intencji Gatesa w sprawach zdrowia publicznego (nie tylko
w kontekście koronawirusa) oraz pokazanie jak się to wybiórczo przedstawia w
mediach.
Natomiast doceniam zaangażowanie B. Gatesa w sprawy energetyki, innowacji w
technologiach z różnych dziedzin spoza tematu zdrowia.
Nie znam
autora artykułu, nie śledziłem go, ani nic specjalnie do niego nie mam -
przypuszczam, że młody człowiek realizuje „linię redakcji” oraz jest typowym
adeptem a nie znawcą nauki. Wiem tylko, że przedtem pracował w redakcji
naTemat, co być może ustawiło jego poglądy.
Business
Insider to amerykański (początkowo) portal - tuba
lewicowego establishmentu (zwłaszcza Demokratów) ze wschodniego wybrzeża,
głównie w tematach ekonomii (chociaż z nią związane jest prawie wszystko w USA,
co ma tam swój ślad). Obecnie przejęty przez Axel Springer, a w Polsce
umiejscowiony w podległym Onecie zamiast Agory, która miała takie plany. Jak
mawia S. Michalkiewicz – polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, do
których mam ograniczone zaufanie.
Artykuł wygląda jak sponsorowana reklama Gatesa i nie dziwi mnie że właśnie w
portalu biznesowym. Autor na ogół także cytuje (linkuje) z innych doniesień
tego portalu.
Nie twierdzę, że sponsoruje to Gates, ale może on mieć praktycznie każde medium
– bezpośrednio i pośrednio - przez sieć powiązań oraz skłonność niemal każdych
mediów do cytowania trendsetterów, celebrytów i „autorytetów” jakim uczyniono Gatesa.
Znamienne jest że wielu celebrytów zostało urobionych przez Gatesa by go
popierać, co jeszcze potęguje jego wpływy.
Jak może
wiesz, patrzę na Gatesa nie jako osobę zainteresowaną głównie zdrowiem, ale
właśnie biznesem i … władzą.
Tak jak w ogóle medycyna i farmacja to przede wszystkim biznes. To jeden z
kluczy zrozumienia dzisiejszego świata.
Większe firmy farmaceutyczne są spółkami akcyjnymi gdzie rządzi zysk. Nie ma
przyrostu zysku w danym roku – zarząd wylatuje. Zysk zwiększa się m.in. przez
medialne tworzenie zapotrzebowania na nowe leki i szczepionki, także przez …
tworzenie i wymyślanie chorób i efektów ubocznych leków.
Ten prosty do zrozumienia mechanizm opisywałem parokrotnie.
Ale
przejdźmy do owego artykułu.
Biorę z niego ważniejsze fragmenty, na czerwono podkreślę wybrane frazy, a w
nawiasach [ ] i kursywą – dla wyróżnienia, podaję swoje komentarze. Przy
okazji uzupełnię trochę informacji o bohaterze artykułu, ale by za bardzo nie
odbiegać od komentowania - sporo mniej niż w posiadanych materiałach.
Przy okazji mała analiza jak się takie artykuły pisze. Nie twierdzę, że potrafię
lepiej (nie jestem dziennikarzem i nie działam w zespole, nie mam korekty innej
osoby itp.), ale pokażę błędy i agitację, jakie tam popełniono.
-----------
artykuł i komentarze ---------
Bill Gates, drugi najbogatszy człowiek świata, znowu jest na
ustach ludzi na całym świecie. Wszystko przez
grubymi nićmi szyte teorie spiskowe,
łączące go z pandemią
koronawirusa.
Wokół miliardera narosło już kilka takich teorii. Pokazujemy, w jaki sposób
zostały one zbudowane na fałszywych informacjach, manipulacjach i łączeniu
wątków, które nie mają ze sobą nic wspólnego.
[ Czy spiskowe i czy manipulacje – wyjdzie dalej; znów wygodny wytrych teorii
spiskowych, który nastawia od razu czytelnia, że robi się wokół Gatesa jakąś
nieuczciwą nagonkę itp. Ogólnie – gdyby nie było tylu praktyk spiskowych,
to nie byłoby „teorii spiskowych”. Krytyka wobec Gates miała miejsce dużo
wcześniej niż sprawa koronawirusa.]
...
Miliarder w 2015 r. ostrzegał przed chorobami, które mogą dotknąć
cały świat.
[Kreuje się na bohatera? (on ostrzegał). Był mądrzejszy
od wszystkich naukowców (jakby nikt o takiej możliwości nie mówił), mimo że nie
ma kwalifikacji medycznych ani z biologii… czy raczej już przewidywał kierunek
rozwijania swego biznesu? Ale o tym dalej… ]
...
- Żałuję, że nie zrobiłem więcej, by zwrócić uwagę na zagrożenie.
Czuję się strasznie. Cały sens mówienia o tym był taki, abyśmy mogli podjąć
działania i zminimalizować straty - powiedział w rozmowie z "Wall
Street Journal" Bill Gates [szkoda że dostęp do artykułu jest
ograniczony]. Odniósł się tym samym do faktu, że przed pandemiami i
potencjalnie groźnymi dla świata wirusami ostrzegał już w 2015 r. podczas
przemówienia TEDx.
[ Autor nie przywołał jednak jego słynnego
wystąpienia TEDx z 2009 poświeconego pośrednio depopulacji w
powiązaniu ze szczepieniami. Jest to mały fragment od czwartek minuty.
Kto widział to przemówienie – ma podstawy do wątpliwości. Mówił że dla
zmniejszenia poziomu CO2 trzeba zmniejszyć populację ludzi (o ok.
15%) – szczepieniami. Już samo założenie takiego czynnika ekologicznego jest
nie tylko nie udowodnione ale w kontekście depopulacji - oburzające.
Zatrzymajmy się na chwilę przy liczbach.
Wg
populationof.net czy
populacja.population.city/world/
ludzkość liczy obecnie ok. 7.75 mld ludzi, w tym
Afryki - wg różnych szacunków ok. 1.31 do 1.36 mld, co faktycznie stanowi
problem przy rocznym przyroście ok. 2.5% (ale z malejącym obecnie tempem). Owe
15% to ok. 1.16 mld czyli prawie cala obecna populacja Afryki lub prawie cała
populacja dzieci na świecie do 9 r.ż. (obecnie ok. 1.358 mld.).
Przyjmując dosłownie tezę Gatesa o pozbawieniu życia takiej ilości ludzi, byłoby
to niewyobrażalnym ludobójstwem. I czy nie ma w tym elementu rasizmu?
Argumentuje się czasem że B.G. chodziło o zmniejszenie ilości płodzonych
dzieci umierających wcześnie „bo nie były szczepione”, a zatem płodzi się
niepotrzebnie dalsze, by chociaż jedno przeżyło. Wtedy wynikowo było by ich
mniej. Jednak umierają głównie z powodu fatalnych warunków sanitarnych (co nie
jest równoznaczne z epidemiami zakaźnymi) i środowiskowych, głodu i
niedożywienia oraz niskiej oświaty w społeczeństwie. Zatem pieniądze płynące na
szczepionki i eksperymentowanie na ludziach w zakresie leków, lepiej byłoby
poświecić na podwyższenie tych standardów, co zmniejszyłoby wczesne śmierci i
podobnie nie „wymuszałoby” dalszych narodzin.
Jednak poprawę tych warunków hamuje m.in. niechęć elit przed zwiększeniem
populacji (gdy dzieci by nie umierały), bo to podobno przyczyni się do
zwiększonej emisji CO2 – wg ich wydumanego paradygmatu ekologicznego.
Przy okazji - Gates tak dba o ekologię, ale
jednocześnie posiada wiele energochłonnych rezydencji…
Na
koniec zauważmy że szczepienie osób starszych, np. na grypę, znacznie
przyspiesza ich śmiertelność, co jest formą eutanazji.
To ślad filozofii
eugeniki odziedziczony po rodzicach, którzy to promowali. Ale nie tylko,
skoro dotuje on np. organizację Planet Parenthood (PP) założoną przez
zwolenniczkę eugeniki i rasistkę Margaret Sanger (abstrahuję od pozytywnych jej
elementów świadomego macierzyństwa i antykoncepcji) oraz sponsoruje akcje
popierające aborcję, co jest obecne i w PP. Zatem co do wspierania depopulacji
to ma ono różne oblicza.]
To znamienne o tyle, że w tym samym czasie - między innymi z
powodu wystąpienia na TEDx -
wyznawcy teorii spiskowych łączą Gatesa z pandemią koronawirusa.
[ Czyżby? Raczej z jego powiązaniem z biznesem szczepionkowym w ogóle od
wielu lat. Natomiast obecnie powiązanie jest takie, że jego twierdzenie iż
tylko szczepienia uratują nas przed covid -19 ustawiło na baczność wielu
decydentów i społeczeństwa, mimo że jest to absurd w sensie iż szczepionki nie
są lekiem na nowe ale zaistniałe już choroby - przynajmniej w określonym rzucie
(mutacji) wirusa. A częste używanie frazy „wyznawcy teorii spiskowych”,
„wyznawcy” tego czy owego, jest rodzajem stygmatyzowania i poniżania tych,
którzy myślą krytyczne lub inaczej. Słaby merytorycznie chwyt, aczkolwiek
chętnie używany przez propagandzistów.]
Wersji tych teorii jest już bez liku, co tylko
dowodzi ich
niewiarygodności,
[ Gdy prawda jest niejasna lub ukrywana przed społeczeństwem, a
jakiś jej fragment, na ogół mało czytelny, przejdzie przez barierę oficjalnego
przekazu, to jasne jest że pojawiają się różne interpretacje i domysły. Co ma
być w takim przypadku wiarygodne? I czy to, że istnieje parę teorii dowodzi że
wszystkie są niewiarygodne? Facet chyba nie wie, że także w nauce niemal zawsze
tak jest przed uznaniem którejś teorii za prawdziwą i to … na dany czas.
]
…ale oparte są zwykle na dwóch narracjach: dotyczącej pieniędzy
oraz "czipowania ludzi". I obie są oparte na fałszywych informacjach,
manipulacjach
lub nadinterpretacjach komentujących.
[ no to zobaczymy… ]
Majątek Billa Gatesa i koronawirus? Teoria spiskowa numer jeden
Jeden z najbogatszych ludzi świata, a momentami - najbogatszy.
Stworzył jedną z najbardziej wartościowych firm na świecie, Microsoft, wart
dzisiaj ponad bilion dolarów. To m.in. dzięki temu Gates posiada tak duży
majątek (obecnie 108 mld dol.) - dużą jego część stanowią akcje giganta. Gates
od zawsze budził silne emocje, szczególnie w latach 90. XX wieku, gdy Microsoft
był oskarżany o
praktyki monopolistyczne.
[ Bo działania monopolistyczne były i to właśnie było lewarem
wzrostu jego majątku. Nota bene wśród informatyków panuje dość powszechna
opinia, że Windows okazał się dość słabym systemem, przeszacowanym w swej
wartości. A co do akcji, to jest to wartość umowna – ile kto za nie da; myślę
że Gates wolałby mieć coś bardziej pewnego.
A teraz stał się praktycznie światowym monopolistą w dziedzinie zdrowia. ]
W ostatnich latach jednak Bill Gates był raczej przykładem
miliardera, który starał się spożytkować swój majątek, czas, wiedzę i możliwości
dla dobra, górnolotnie
mówiąc, ludzkości. Założona przez niego i jego żonę Melindę fundacja pomaga w
edukacji, leczeniu chorób, finansuje nowoczesną medycynę, która ma
wspierać np. mieszkańców Afryki
w walce ze śmiertelnymi chorobami.
[ „Dobro
ludzkości” to górnolotne ... kłamstwo. Chyba nie za to jest znienawidzony przez
tak wielu, nazywany „pure evil”, „wróg publiczny”, „diabeł”… i ma akt
oskarżenia przed sądem w Kalifornii, jest przyczyną interpelacji w tym duchu w
parlamencie włoskim, oraz istnieją społeczne petycje do rządu by zajął się on
oskarżeniem Gatesa – patrz wymowny tytuł i tekst
https://petitions.whitehouse.gov/petition/we-call-investigations-bill-melinda-gates-foundation-medical-malpractice-crimes-against-humanity.
Polskie omówienie np.:
https://www.czujny.pl/bill-gates-dochodzenie-w-sprawie-zbrodni-na-ludzkosci/.
David Icke nie zostawia na nim suchej nitki, np. w
tej pogadance (pod nią szereg innych, pisał o nim też w książkach) – nawet
jeśli miejscami przesadza, to ma dostateczne podstawy do swego osądu.
Same koneksje biznesowe i towarzyskie Gatesów budzą
szereg przynajmniej złych skojarzeń – począwszy od praktycznie decydowania o
zdrowiu na świecie poprzez władzę nad tak krytykowaną WHO a także CDC - dzięki
pieniądzom (pisałem o tym we wspomnianych i powiązanych artykułach), po aktywne
znajomości z przestępcami jak A. Fauci, Jeffrey Epstein, czy Boris Nikolik (były
doradca Gatesa) i politykami – też o podejrzanej reputacji, a nawet promował
satanistkę Marinę Abramovic i jej „sztukę”.
Natomiast by się nie powtarzać w sprawie jak Gatesowie „pomagali” w Afryce i w
innych krajach „trzeciego świata”, warto powołać fragment cytowany za Andrzejem
S. w artykule
Bramy do piekła z listą ofiar Gatesów. Podobnie powołać się na osobę
szczególnie kompetentną, która badała tę sprawę przez dziesięciolecia. To Robert
F. Kennedy Jr. (bratanek byłego prezydenta), przewodniczący organizacji Obrona
Zdrowia Dzieci, walczący z przemysłem szczepionkowym i odważnie mówiący prawdę.
Zobacz zatem we wspomnianym artykule
Gates –
filantrop? fragment z zestawieniem „osiągnięć” Gatesów i przybudówek, z
którego wynika (w skrócie – szczegóły w tamtejszych załącznikach), że:
jedna ze szczepionek sparaliżowała 490 000 dzieci, u 1200 dziewcząt wystąpiły
ciężkie działania niepożądane po szczepieniach, zabijając 151 afrykańskich
niemowląt i powodując poważne działania niepożądane, w tym porażenie, drgawki i
drgawki gorączkowe u 1048 dzieci w innym rejonie, w Kenii Gatesowie poprzez WHO
byli podejrzani o chemiczną sterylizację milionów kobiet w kampanii szczepień
przeciwko tężcowi, a szczepienie dziewcząt na DTP zwiększyły 10-krotnie
śmiertelność dzieci, w porównaniu do tych, które nie otrzymały jeszcze
szczepionki, itd.
Ww. dane uzupełniają po części te podane przez Andrzeja S. Mam jednak większe
zaufanie do tych od Kennedyego, bo podaje on szereg źródeł.
W
uzupełnieniu ujawnień Kennedyego podaję parę linków (wybór z 18, a
całość tutaj) do nagrań jego wywiadów (po angielsku, są i napisy, bo Robert
miejscami niewyraźnie mówi ze względu na chorobę gardła):
4.
Infecting People To Kill Them Through The Vaccine And Cover Up
Corruption
O
biznesie szczepionkowym wartości 60 mld $ w którym korupcja ma odpowiednio
wielką skalę, więc WHO będące w kieszeni Gatesa wymusza ich stosowanie jak się
da.
5.
The Government's Response Was To Cover It Up!
- jest o Gatesie i A. Fauci w kontekście WHO - „kto płaci, ten wymaga”.
10.
Why Does Bill Gates Have Patents On Vaccines And Viruses?
- jest też o zaangażowaniu Gatesa w promowanie technologii 5G (Gates miał
większościowe udziały w firmie Crown Castle, która zajmuje się tą technologią) ;
Kennedy zadaje pytanie – czy uwierzysz że w tę technologię będą wpakowane
biliony dolarów tylko dlatego by można było szybciej ściągać filmy lub zamawiać
towary do domu? Chodzi o monitorowanie i kontrolowanie ludzi.
11.
Propaganda Masquerading As Science
M. in. o tym jak dr Fauci w ogóle nie uwzględniał w swych prognozach i
zaleceniach skutków gospodarczych i społecznych w przypadku epidemii.
Jeszcze
ostatnia afera - wg przechwyconego raportu wywiadu w Nigerii ujawniono, że
przedstawiciel Billa Gatesa zaoferował nigeryjskiej Izbie Reprezentantów łapówkę
w wysokości 10 milionów dolarów za program przymusowych szczepień przeciwko
koronawirusowi.
Takie działania korupcyjne były i wcześniej i na różnych poziomach, nawet wobec
pojedynczych osób. Głośny jest casus oskarżenia Fundacji Gatesów w Indiach z
powodu testowania szczepionek na ubogich rodzinach i dzieciach, bez formalnej
ich zgody z poinformowaniem o prawdziwym celu – w zamian za drobne korzyści.
Sprawa
forsowania szczepień przez Gatesa, A. Fauciego i całe to towarzystwo to dużo
głębsze zagadnienie niż da się tu wyjaśnić. Trwa obecnie bitwa między powyższą
koalicją a D. Trumpem, który chce pójść inną drogą. Pierwsi traktują to jako
element układanki, w której ich „szczepionka” nie będzie czymś co było dotąd tak
nazywane – to injekcja skomplikowanej struktury na bazie bionanotechnologii, z
możliwością zmiany DNA. Trzeba wiedzieć, że Trump nie ma kontroli nad znaczną
częścią starego zaplecza władzy, Demokratów, jastrzębi militarnych, niektórych
agend rządowych i tajnych organizacji, które od dawna realizują plan NWO, zatem
prowadzi trudną grę, w której stosuje kamuflaż oraz trzyma niektórych wrogów
blisko siebie by znać ich ruchy. B. Gates ostatnio połączył siły z DARPA (Defense
Advanced Research Projects Agency) gdzie realizuje się elementy tego
niebezpiecznego programu. To kolejny dowód na rzeczywiste cele tego technokraty.
Nie ułatwia to Trumpowi zadania, ale ma on także silnych sojuszników…
Ale
szczepienia to nie jedyna domena działań Fundacji Gatesów. W odniesieniu do
Afryki, jak analizuje grupa Global Justice Now – działania Gatesa i innych
programów „pomocowych” ( głównie „Alliance for a Green Revolution in Africa” -
AGRA) równolegle z działaniami pozytywnymi zepsuły tam lokalne tradycyjne metody
wytwórcze i rolnicze, skaziły ziemię chemikaliami, zadłużyły rolników których
skłoniono do zakupu na kredyt licencjonowanych nasion GMO, nawozów sztucznych i
pestycydów itd. ). Projekty te działają niczym koń trojański.
]
A
jednak, najgłośniejsza i chyba najpopularniejsza teoria
spiskowa dot. Billa Gatesa i koronawirusa zakłada, że miliarder w jakiś
sposób stoi za "wypuszczeniem" choroby i stworzeniem pandemii, bo chce się
wzbogacić na stworzeniu szczepionki. Przemawiać ma za tym fakt, że jego fundacja
jest inwestorem w firmach medycznych i biotechnologicznych, które szukają
szczepionki chroniącej przed COVID-19.
[ Znów
„teoria spiskowa”. A obecna epidemia nie jest pierwsza – były w ostatnich
dziesięcioleciach takie jak SARS (1), MERS, AIDS (nie udowodniono że wirus HIV
jest jego przyczyną), „świńska grypa” (H1N1), Ebola, …
W żadnym przypadku nie udało się stworzyć wtedy szczepionki – niektórych nawet
do dziś, więc żadna szczepionka nie ochroniła ludzi w tych epidemiach. Tym
bardziej wątpliwe jest rychłe stworzenie skutecznej szczepionki na SARS-CoV2 –
jeśli w ogóle ktoś wierzy w szczepionki na grypopodobne wirusy (ja nie – ale to
osobny duży temat, a widzę w tym tylko biznes).
Natomiast znane są patenty na wirusy – może to prowadzić do domysłów, że ew.
antidota są też znane i czekają na swój biznesowy czas.
Uwaga ogólna – sama teza (czy pytanie) nie jest fałszywą informacją ani nie
jest teorią spiskową, co odnosi się i do wielu podobnych pytań. ]
Dlaczego ta
teoria nie ma sensu?
Po
pierwsze, istnieje jej kilka wersji, które wzajemnie się wykluczają. Jedne
twierdzą, że Gates ukartował to sam, by się wzbogacić. Inne - że współpracował z
Chinami, bo przecież pandemia zaczęła się w Chinach.
Teorie
spiskowe, oczywiście, nie podają ani w jaki sposób Gates miałby
współpracować z Chinami, ani w jaki sposób miałby
"wypuścić" wirusa w Chinach. Ani tym bardziej - dlaczego Chiny miałyby
współpracować z nim, skoro absolutnie im się to nie opłaciło.
[
B. Gates miał kontakty z Chinami w różnych
tematach, np. energetyka jądrowa, kontakty z Huawai, ale zwłaszcza za sprawą
WHO, w której jest decydującym, największym sponsorem. W kontekście koronawirusa
te kontakty i powiązania są znane i krytykowane, co po części opisałem w
artykule
WHO, jej szef i epidemia Covid-19. W ogóle wpływy chińskie są większe
niż się powszechnie uważa (już posiadają wiele firm w USA, szereg ważnych mediów
np. wpływy w Hollywood i nadal uzależniają Stany od swych dostaw) i wcale nie jest pewne, że Chiny per saldo nie zyskają
w wojnie z USA. Zaryzykuję twierdzenie, że już wygrały. Nawet jeśli będą obciążone międzynarodowymi odszkodowaniami
(mało prawdopodobne), to bez żalu pozbędą się dużej nadwyżki śmieciowych
petrodolarów a już dawniej i teraz przy ich pomocy wykupują smakowite kąski
gospodarcze na świecie i w samych USA. Nawet jeśli poświęciły parę milionów
swoich obywateli, to jest to w stylu totalitarnego systemu, a ta liczba jest dla
władz "drobnostką" wobec ilości obywateli ChRL.
Nie możemy wykazać, że Gates „wpuścił” tak koronawirusa, ale jest pośrednio
odpowiedzialny za późną reakcję na globalne zagrożenie tym patogenem rodem z
Chin. To jest szersza sprawa – jeśli okaże się jednak, że Gates miał swój
udział w tym by wirus lub strach przed nim zdominował cały zachodni świat, to
byłby super zbrodniarzem przez olbrzymie szkody jakie tam powstały. I nie chodzi
tylko o widoczne bankructwa i bezrobotnych – jeszcze bardziej wspomagana jest
przez to samowola banków, niszczy się a nawet likwiduje rynek, a umacnia
korporacje (takie jakie posiada Gates lub w których partycypuje) – jak
wyjaśniono w tym krótkim
wywiadzie. Sam Gates emituje „obligacje pandemiczne” gwarantowane przez
państwo, na których zarobi dodatkowo (sygnał o tym
tutaj od 1h17’).
Szkoda że autor, deklarujący zainteresowania
ekonomiczne, nie podjął właśnie tego tematu…]
Jak
słusznie zauważył w tekście
na ten temat publicysta Sebastian Stodolak,
pochodzenie wirusa jest naturalne ,
[ Głos
publicysty stoi w sprzeczności ze zdaniem wielu specjalistów,
którzy uważają że wirus nie mógł powstać naturalnie i mają na to dowody.
Natomiast wiadomo jest że w wielu krajach pracuje się od dziesięcioleci nad
broniami biologicznymi oraz przeprowadza niebezpieczne eksperymenty genetyczne –
było na ten temat moratorium międzynarodowe, ale jest łamane. W trakcie tych
eksperymentów coś mogło się wymknąć spod kontroli…]
a
sam jeden Gates nie mógłby zaplanować globalnej
pandemii, bo świat jest już na to zbyt skomplikowany.
[ Nie
wiadomo czy zaplanował i czy mógł, ale skoro można było szybko cały świat rzucić
na kolana z powodu covid-2 oraz prawie każdy rząd mówi o konieczności szczepień
za Gatesem właśnie, to wcale nie mam pewności czy jest to scenariusz nierealny,
zwłaszcza że Gates ma tak szerokie powiązania i środki do dyzpozycji…]
Po drugie,
Bill Gates przez swoją fundację inwestował w niektóre z
firm biotechnologicznych nawet kilkanaście lat temu, i to raczej w ich
technologię i wizję, często wówczas nie miały one w planach tworzenia
szczepionek jako takich.
[
Oczywiście, Gates działał szeroko – zarówno tam gdzie jest biznes jak i tam,
gdzie wykuwa się różne technologie, które umożliwią transhumanizm i NWO, których
to koncepcji Gates jest zwolennikiem a nawet współfundatorem.
Tutaj i w dalszych wywodach autora dominuje aspekt biznesowy.
Dalej zatem i ja za autorem pociągnę ten wątek jako jeden z możliwych, ale
powszechna opinia jest taka, że tak zamożni ludzie jak Gates nie muszą już
bogacić się dla samego bogacenia. Tu chodzi o osobiste ambicje i żądzę władzy
oraz realizację jakiejś ideologii, własnej wizji świata. Uzurpują sobie
prawo do dowodzenia światu i bycia jego „zbawcami”.
Podobnie jak w rodach Rothschildów, Rockefellerów, bankierów i „ukrytej
władzy”.
Mogą tu grać rolę też znajomości wzajemne w tym kręgu, a te mogą mieć
podłoże plemienne. Parcie do władzy to aspekt psychologiczny a nawet
psychopatyczny. Psychopata może traktować swoje czyny jako dobre (wygląda że
Gates jest do tego przekonany) nawet jeśli szkodzą ludziom – zatraca poczucie
rzeczywistości lub traci nawet ludzkie odruchy gdy jego idea fix idzie w
kierunku transhumanizmu.
Pieniądze stanową wtedy już tylko jedno, ale ważne z narzędzi do realizacji
takich globalistycznych planów, bo wymiar globalny wymaga faktycznie większej
dźwigni i jeszcze większej dominacji.]
Zwykle
też inwestował nieduże z punktu widzenia swego majątku kwoty - po kilkadziesiąt
milionów dolarów. Nie daje mu to nawet większościowych udziałów. Co więcej,
przyszłość tych firm jest uzależniona od większej liczby czynników niż
wynalezienia szczepionki na koronawirusa, więc nawet z taką szczepionką Gates
nie miałby gwarantowanych zarobków.
[ Całość
tego wywodu pokazuje niezrozumienie (?) przez autora jak działają wielcy
biznesmeni, w tym tzw. aniołowie biznesu. Obstawiają oni wiele potencjalnie
obiecujących biznesów, zwłaszcza start-upów, wspomagając je właśnie niezbyt dla
siebie dużymi kwotami (mogą zaryzykować). Gdy któryś projekt okaże się sukcesem
– bez trudu mogą kupić taką firmę lub patent, odrabiając własne koszty na paru
kierunkach i dalej jeszcze dobrze na tym zarabiając. Czasem jest to brakujący
element do jakiegoś większego projektu – wtedy nawet poniesiony koszt gra rolę
drugorzędną.
W innych przypadkach dofinansowuje się lub funduje się jakąś firmę czy
organizację by uzyskać lokalną przychylność władz i opinii publicznej. Jest to
swoisty rodzaj łapówki. Tak działo się w krajach trzeciego świata przed wyjściem
tam z jakąś akcją „pomocy” medycznej (szczepionkowej), by robić tam testy lub
realizować plany eugeniczne. Akcje charytatywne i podobne donacje służą też
ocieplaniu własnego wizerunku. ]
Inwestycja
w takie firmy była obarczona sporym ryzykiem, a miliarder nie był w stanie
przewidzieć, czy technologie tworzone przez te firmy będą mieć w ogóle rację
bytu. Mówiąc prościej, w momencie inwestycji - nawet gdyby miał plan wywołania
globalnej pandemii - nie miałby pewności, że za kilkanaście lat
szczepionki zadziałają i dadzą zarobić.
[ To wywołuje mój (u)śmiech; szczepionki sprzedaje się z dużą
marżą bez względu na to czy zadziałają – wystarczy odpowiednie działanie
marketingowe. Mamy przykłady jak całe państwa zostały przekonane do takich
zakupów. Wstępny marketing polega na …straszeniu z wyprzedzeniem. Zobacz na tych
dwóch krótkich filmikach jak w ten sposób przygotowuje się „grunt” -
https://youtu.be/Pwj5UNOPwBA,
https://youtu.be/09M5tjxqj3c. A
straszy się i teraz. (Można powiedzieć, że B.Gates jest mistrzem straszenia –
pandemiami, zmianą klimatu i katastrofami, poziomem CO2…).
Nakręcanie atmosfery zagrożenia wspierane jest niewiarygodnymi testami
pokazującymi zawyżone wskaźniki dodatnie, na których przy okazji też można
zarobić. B. Gates też by chciał, ale jego projekt został
zatrzymany przez FDA.
Natomiast kilkanaście (kilkadziesiąt?) najważniejszych laboratoriów
wirusologicznych w różnych częściach świata jest wspieranych przez fundację
Melindy i Billa Gates od wielu lat. Jeśli Gatesowi zależałoby na tym by były
„agentem” narracji o dużej ilości zakażeń, to zależność od sponsora temu by
sprzyjała. Tylko gdybam…
Inna
sprawa, że szczepionki – jeśli działają to nie po to by ograniczyć coś, co już
istnieje (aktualne choroby) tylko hipotetycznie by im przeciwdziałać. To się nie
sprawdza (osobny duży temat). A w przypadku szczepionki na SARS-CoV2 chodzi o
coś innego – o realizację jednego z ostatnich elementów długoterminowego planu
NWO kontroli ludzi – o tym dalej, bo autor też o tym wspomina…]
Już po wybuchu pandemii zaś Gates przeznaczył kilka miliardów
dolarów na przyspieszenie prac nad szczepionkami, nie mając absolutnie żadnej
gwarancji, że te pieniądze mu się kiedykolwiek zwrócą. Fundacja Billa i Melindy
Gatesów sfinansowała też liczne projekty biotechnologiczne czy medyczne w formie
grantów. To znaczy: rozdawali
pieniądze firmom i naukowcom, bez
obejmowania jakichkolwiek udziałów, bez jakiejkolwiek wizji zysków.
[ Poszli
sprawdzoną drogą rodzin Rockefellerów, Arthura Sacklera i podobnych gigantów,
którzy od lat 20. XX w. zdołali grantami i kupowaniem firm, w tym mediów i
wydawnictw, podporządkować je swojej narracji i przygotować także naukowców do
wsparcia swoich planów. Wyjaśniałem to wcześniej w artykułach – nie odkrywając
Ameryki. ]
Zobacz też: Kwarantanna
i ograniczenia czy gospodarka? Bill Gates nie ma wątpliwości .
[ Gates głosi
bezwzględny priorytet zamykania działalności gospodarczej podczas gdy miliony
ludzi pozostaje bez pracy i środków do życia, gdy ich przedsiębiorstwa upadają.
Nie robi to na nim wrażenia. Cóż – on i jemu podobni egzystencjalnie zagrożeni
nie są. Mało tego, historia uczy, że na kryzysach właśnie bogaci bogacili się
jeszcze bardziej, w szczególności przez przejmowanie za bezcen owych upadłych
przedsiębiorstw, udzielanie drogich kredytów na odbudowę, … ]
Gdyby ktoś chciał wywołać globalną pandemię i miał ją planować od
kilkunastu lat tylko po to,
by się wzbogacić, to
raczej wybrałby inną drogę. Jak na przykład kupno akcji Amazona lub Google. Albo
zainwestowanie w kolejnych 1000 start-upów, z których pewnie 10-50 przyniosłoby
mu ogromne zyski.
[ Tacy
jak Gates dywersyfikują swoje inwestycje. O start-upach sam wspomniałem, co do
innych firm – ma już tam udziały lub nabywa taniej następne.
Czy na szczepionkach Gates się nie wzbogaci? Jeśli – jak mówi potrzeba ok. 14
miliardów szczepionek (zaczepić cały świat podwójnie) i gdyby miał w tym udział
tylko na poziomie paru dolarów na sztuce (a może więcej?), to już mamy olbrzymią
sumę w krótkim czasie. W atmosferze globalnej paniki a więc i koniunktury,
ludzkość można przekonać by cena szczepionki była wysoka a przez to zysk Gates &
Co. będzie znacznie większy.
A potem, zgodnie z promowaną narracją, że wirus zostanie z nami na długo i
będzie mutował – to może tak co roku? Biznes doskonały, tym bardziej, że
ustawodawstwo amerykańskie zwalnia producentów szczepionek od odpowiedzialności
za przypadki gdy są one nietrafione a nawet szkodliwe. Trzeba szczególnych
okoliczności i długiego procesu przed sądem aby dochodzić indywidualnego
odszkodowania za powikłania. Jeszcze gorzej jest pod tym względem w Polsce.
Zatem umniejszanie interesu Gatesa w tym planie jest … ściemnianiem. ]
Planowanie pandemii na 2020 rok, za pomocą wypuszczenia w Chinach
koronawirusa, by firmy, które wspiera (nie będąc nawet ich większościowym
akcjonariuszem!) stworzyły szczepionkę, wydaje się szalenie skomplikowanym i
czasochłonnym sposobem
zarabiania pieniędzy. Pieniędzy,
które w ogólnym rozrachunku majątku Gatesa nie stanowiłyby raczej istotnej
pozycji.
[ Nie
musiał nawet planować pandemii – pomińmy tę hipotezę. Zarobić kilkanaście lub
kilkadziesiąt mld dolarów w jakieś 18 miesięcy (o takim czasie wdrożenia
szczepionki mówi), to wcale nie czasochłonny sposób ich zdobycia. A potem ew. –
przy ponowieniach dla automatycznie powielającego się biznesu? ]
By nie być gołosłownym, posłużmy się odrobiną matematyki. Najdroższe
firmy biotechnologiczne lub farmaceutyczne są przejmowane przez gigantów za
kwoty 5-10 mld dolarów. Nawet więc, gdyby Bill Gates został właścicielem 100
proc. takiej firmy, mógłby zyskać na niej kilka, w skrajnym przypadku
kilkanaście miliardów dolarów, a więc jego
majątek powiększyłby się o... około 1/10.
[
Nie jest łatwo przejąć te największe wspomniane firmy, dla nich jest to kura
znosząca złote jajka – mają swoje plany i nadzieje na dalsze prosperowanie.
Ponadto faktycznie Billowi to by się słabo opłacało, bo trzeba najpierw wyłożyć
owe pieniądze i czekać na zyski, a w posunięciu ze szczepionką na covid-19 zysk
przyjdzie szybciej i na większą skalę przy relatywnie minimalnym koszcie na
produkcję. Nawet jeśli jej wynalezienie ma kosztować 2-3 mld (to jest raczej
hasło propagandowe), masowa produkcja to centy lub pojedyncze dolary za sztukę,
badań nie będzie, bo to w tak krótkim czasie niemożliwe, to biznes jest dużo
lepszy.
A propos firm biotechnologicznych – B. Gates miał udziały w Monsanto oskarżanej
za przestępstwa wobec ludzkości a niedawno zainwestował w akcje niesławnej
firmy Bayer, która z kolei wykupiła firmę Monsanto. W ostatnich latach, z powodu
masowych wielomiliardowych odszkodowań groziła tej marce upadłość. Podobnie jest
zaangażowany w nasiennictwo GMO, co jest kolejnym wielkim zagrożeniem – osobny
temat. ]
Dla porównania: w samym 2019 r., kiedy nie było żadnej pandemii, majątek
Gatesa urósł o ponad 22 mld dolarów
dzięki
wzrostowi ceny akcji Microsoftu.
To właśnie dzięki temu fortuna miliardera rośnie najbardziej. A Microsoft
rośnie... razem z dobrobytem gospodarki. Jeśli nie będzie firm, przedsiębiorców,
a wreszcie konsumentów, którzy będą mogli zapłacić za usługi Microsoftu, to
Gates przestanie się wzbogacać na swoim głównym aktywie.
[ Gates
odszedł od zarządzania Microsoftem, bo może widzi, że jego firma wcale nie ma
tak świetlanej przyszłości, a biznes farmaceutyczny jest dużo bardzie opłacalny,
zwłaszcza w opcji szybkich dochodów szczepionkowych. To moja osobista opinia,
podobnie jak to, że rynek akcji jak i innych instrumentów finansowych pieniądza
fiducjarnego, może wkrótce się załamać, więc dalszy wzrost akcji MS jest
zagrożony. W 2014 r. B. Gates posiadał już tylko niecałe 4% akcji firmy, w 2019
niewiele więcej, ale tendencja jest raczej do zmniejszania udziałów. ]
W skrócie: globalny, długotrwały kryzys, wynikający z pandemii,
byłby dla Gatesa dużo bardziej kosztowny niż potencjalne zyski ze
szczepionek. Ktoś mógłby powiedzieć, że właśnie dzięki pandemii popularność
niektórych usług Microsoftu rośnie, ale długofalowo firmie tej bardziej opłaca
się, by przedsiębiorstwa i pracownicy radzili sobie jak najlepiej, a nie jak
najgorzej. Im więcej potencjalnych, płacących klientów, tym lepiej. Odpada też
argument o tym, że Microsoft mógłby chcieć skłonić w pandemii ludzi do
korzystania za darmo ze swoich programów, a potem zarabiać na reklamach. Tyle,
że na jakich reklamach, jeśli świat jest w kryzysie i firmy tną wydatki na
marketing? No właśnie.
[ Czy
jesteśmy pewni, że po okresowym załamaniu, gospodarka będzie dalej się kurczyć?
Może być i tak, że po „wyszczepieniu” ludzi gospodarce pozwoli się na dalszy
rozwój, więc i przesłanka o podcięciu sobie własnej bazy jest wątpliwa. ]
Nade wszystko jednak Bill Gates już kilka ładnych lat temu
zobowiązał się, że po śmierci przekaże
ponad 80 proc. majątku organizacjom charytatywnym.
[ To
szlachetne, ale pewien szkopuł polega na tym, że wg głośnego aktu darowizn,
duże kwoty przekazywane za życia i po śmierci, trafiają też do fundacji, których
są … właścicielami. Zatem poniekąd przekazują pieniądze sobie i własnym rodzinom.]
Przez wiele lat był najbogatszym człowiekiem świata. Stać go było
dosłownie na wszystko, co można sobie w życiu kupić. I po śmierci jego majątek
przejmą w większości organizacje charytatywne.
[ Jasne
że nie zabierze swego bogactwa do grobu. Ma troje dzieci – te mogą mieć inne
plany. Co do organizacji charytatywnych, to zależy jakie to będą i jakie cele
będą realizować. Wiele z nich to także biznesy, pralnie brudnych pieniędzy,
organizacje realizujące plany polityczne i ideologiczne. Nie jestem uszczypliwy
– tylko odsłaniam możliwe słabe strony takich działań, o których nie każdy
entuzjasta wie.
Może się też zdarzyć, że nie zdąży tych pieniędzy przekazać wg swej deklaracji –
jeśli wyrok w jego procesie zasądzi przepadek mienia na rzecz odszkodowań dla
poszkodowanych. ]
Może być trudno w to uwierzyć, ale Gates zwyczajnie
nie musi
już być bogatszy,
zapewne nie ma takiej potrzeby. Niestety, wielu z nas jest zwyczajnie
chciwych. W głębi duszy wszyscy chcemy być bogaci. I trudno nam jest pojąć, że
ktoś może nie być tak samo chciwy, jak my.
[ To już
skomentowałem wcześniej. Byli bogaci ludzie, którzy oddawali cały swój majątek
na szczytne cele, ale nie będę wymawiał mu owych 20% pozostawionego majątku –
generalnie nie o zaglądanie w czyjąś kieszeń chodzi. Mają prawo rozporządzać
swym majątkiem. Natomiast nie jestem pewien czy Gatesowie nie byli chciwi w
swych działaniach w czasie bogacenia się. Może dopiero znacznie później zmienili
(?) swoją postawę – w ramach ekspiacji i pozostawienia po sobie dobrego
wrażenia. Wreszcie – powoływanie w tym miejscu chciwości zwykłych ludzi (w
domyśle krytyków?) i że "trudno pojąć" jest dość demagogicznym chwytem.]
Teoria spiskowa dot. koronawirusa i Billa Gatesa numer dwa:
czipowanie ludzi i ID2020
Druga
najpopularniejsza teoria spiskowa dotycząca Gatesa i COVID-19 dotyczy już nie
pieniędzy, a szczepionek i czipowania ludności. Tutaj też nie ma jednej wersji:
według niektórych, koronawirus nie istnieje, a pandemia została ogłoszona, by
Bill Gates i tajemnicze lobby najbardziej wpływowych ludzi mogło zaczipować cały
świat szczepionkami. Według innych teorii, wirus istnieje, jest groźny, ale
nadal wywołano go, by czipować ludzi. Czipowanie miałoby zaś pozwolić śledzić
każdego z nas.
Bill Gates miał rzekomo wiedzieć o koronawirusie, bo już w 2015
r. podczas wykładu na TEDx ostrzegał świat przed tego typu pandemią i chorobami.
Faktycznie, wygłosił
taką przemowę. Swoje ostrzeżenia
powtórzył w 2018 r. Ale jak znowu słusznie zauważa Sebastian Stodolak, Gates
posiadł tę niezbyt tajną wiedzę od naukowców, którzy przed konkretnie
koronawirusami ostrzegali znacznie wcześniej.
[
Planowanie akcji by świat był przygotowany na kolejne niespodziewane pandemie
jest szczytnym pomysłem. Ale B.G. skoncentrował się na szczepionkach, dużo mniej
na terapiach i lekach. Epidemia i pandemia spowodowana jakimś nowym patogenem z
definicji nie umożliwia przygotowanie dla niego szczepionki – trzeba by go znać
z wyprzedzeniem. Szczepionki nie leczą, tego, co już jest, co najwyżej mają
zadanie zabezpieczyć przed nawrotem choroby. Zatem taki koncept jest chybiony i
używany jako przykrywka. Chyba że wywoła się samemu epidemię. Nie posunę się do
stwierdzenia, że B. Gates zadziałał w ten sposób (chociaż są na ten temat
dywagacje, a sam Gates - wg powyższego drugiego artykułu - powiedział „że
niewielka grupa ludzi lub nawet jedna osoba może stworzyć bardziej śmiertelną
postać ospy {przykładowo} w laboratorium”). Ale dlaczego nie położono nacisku na
leki - na tyle uniwersalne, że mogą zneutralizować działanie wirusów w ogóle?
Dlaczego (prawie) wcale owe fundusze nie poszły na badania środków podnoszących
naturalną odporność? Pytanie raczej retoryczne - na czym farmacja miałaby
zarabiać jakby już ludzie byli odporni? ]
Przykład? Artykuł z 2007 r., zamieszczony w piśmie "Clinical
Microbiology Review". W
publikacji tej wskazywano, że nietoperze są naturalnymi nosicielami różnych
koronawirusów, które - jeśli nie zadba się o bezpieczeństwo na targach czy
farmach - mogą być źródłem infekcji nowymi chorobami. Naukowcy badania nad
koronawirusami prowadzili m.in. po słynnej epidemii SARS.
W pracach na ten temat wskazywali wielokrotnie, że ludzkość może zetknąć się
jeszcze z groźniejszymi typami koronawirusów.
[ Nie
udowodniono że koronawirusy zwierzęce mogą same się transformować w koronawirusy
ludzkie.]
Bill Gates zwyczajnie, chcąc poświęcać swój czas i zasoby na coś
wartościowego,
czytał prace naukowców,
zamiast czytać posty w mediach społecznościowych.
[ Jak sam B.G.
przyznał - nie tyle czytał, co radził się specjalistów. A z nimi jest tak, że
najbliżej Gatesa byli tacy, którzy mu wtórowali, reprezentowali podobne poglądy
i postawy polityczne i ci, którzy zawsze chętnie kręcą się wokół bogatych i
sławnych - może coś skapnie - czy w pieniądzu czy w rozgłosie... Takie
środowisko nie jest w pełni wiarygodne. ]
Co naprawdę powiedział Bill Gates o "cyfrowym certyfikacie" dot.
koronawirusa?
Faktem jest, że fundacja Gatesa wspiera liczne projekty medyczne,
biotechnologiczne, ale
żadne z nich
nie zajmują się mikroczipami
czy "czipowaniem
ludzi". To
zwyczajnie kłamstwo.
[
Mówiąc ogólnie – trudno to sprawdzić gdy
Fundacja Gatesów posiada udziały w tak wielu firmach i sponsoruje wiele innych.
Te z kolei zlecają pewne prace jeszcze innym firmom. Ale pomińmy takie
rozumowanie, ponieważ nawet nie o to chodzi czy sam Gates jest w to zamieszany
– nie będę tego dociekał, ważne jest że w ogóle świat idzie w kierunku
cyborgizacji człowieka, z czipowaniem włącznie. Zatem w tym rozdziale te
sprawy przebiegnę szybciej i bez roztrząsania roli Gatesów.
Czipy są wszczepiane – w różnych celach, np. w zastępstwie innych
elektronicznych form płatności.
Natomiast Fundacja Gatesa przed laty wspierała wprowadzenie implantów mikroczipowych.
Były to prace nad zdalnie sterowanymi czipami antykoncepcyjnymi dla kobiet, (
https://zdrowie.wprost.pl/zdrowie/456519/rewolucja-w-antykoncepcji-czip-pod-skora-pomogl-bill-gates.html).
Planowany był do zmniejszenia populacji w krajach o dużej
dzietności, ale ze względu na cenę trafia przede wszystkim do krajów bogatych,
gdzie i tak dzietność jest mała, co zwiększa dysproporcję ludności na świecie,
co zresztą jest jednym z planów NWO.
A teraz? Jeszcze do
niedawna, temat chipów RFID znajdował się dla wielu w szufladzie “teorii
spiskowych”. Krótko mówiąc ludzie nie wierzyli w to i się śmiali z tego. Nie
szukając daleko – mamy to już w Polsce i dokładnie w rozpatrywanym kontekście.
Parę dni temu (maj 2020) rząd podpisał umowę w sprawie zakupu implantacji chipów
RFID-5G-Covid-19 dla wszystkich Polaków z firmą
www.hempandwood.pl. Chip ma
raportować o stanie zdrowia, przy pomocy sieci 5G.
W raporcie PAP
http://biznes.pap.pl/espi/pl/reports/view/2,441237#15luqhv621
oraz w omówieniu
http://portal.nysa.pl/?p=466
podane są oryginalne dokumenty. Czytamy m.in. „System zapewni użytkownikom nowe
opcje długoterminowego ciągłego monitorowania stanu zdrowia, umożliwiając
transmisję sygnału wczesnego ostrzegania do aplikacji mobilnej, która z kolei
może być monitorowana w czasie rzeczywistym bezpośrednio przez użytkowników
systemu, jak również ich lekarzy, czy też instytucje opieki zdrowotnej, agencje
monitorujące zdrowie czy też szpitale badawcze”. Prawie w tym samym czasie
Microsoft i polski Operator Chmury Krajowej ogłaszają partnerstwo.
Amerykański gigant zamierza zainwestować miliard dolarów w rozwój polskiej
chmury obliczeniowej. Ta współpraca może być wartościowa, o ile nie posłuży
także do spięcia takich elementów jak inteligentne szczepionki, 5G, czipy
cyfrowe, kryptowaluty (MS ma do tego mikroczip) i sztuczna inteligencja dla
inwigilacji… Ponieważ o tym narzucającym się powiązaniu oficjalnie się nie mówi
– mamy glebę pod kolejną „teorię spiskową”.
]
Skąd więc w ogóle takie teorie? Twórcy teorii spiskowych
połączyli wyrwane z kontekstu wypowiedzi Gatesa oraz dwie fałszywe teorie
dotyczące technologii.
Chodziło m.in. o słowa Gatesa o posiadaniu "cyfrowego
poświadczenia" stanu zdrowia. W marcu na serwisie Reddit zapytano miliardera,
jakie zmiany trzeba podjąć, by utrzymać funkcjonowanie gospodarki przy
zachowaniu dystansowania. Oto co odpowiedział Gates (tłumaczenie redakcji):
Pytanie, które biznesy powinny działać, jest podchwytliwe. Na
pewno dostawcy jedzenia i służba zdrowia. Nadal potrzebujemy wody,
elektryczności i internetu. Łańcuchy dostaw dla niezbędnych rzeczy powinny
zostać utrzymane. Kraje wciąż zastanawiają się, co powinno funkcjonować.
Ostatecznie, będziemy mieć jakiś rodzaj cyfrowego poświadczenia, by
pokazywać, kto wyzdrowiał albo był niedawno testowany lub kto otrzymał
szczepionkę, gdy już się one pojawią.
Nie było tu mowy o żadnym czipowaniu. Fundacja Billa i Melindy
Gatesów wyjaśniła także później, że "cyfrowe poświadczenia" mają oznaczać
wysiłki na rzecz stworzenia cyfrowej platformy typu open-source (o otwartym,
jawnym dla wszystkich kodzie). Jej celem miałoby być m.in. informowanie, gdzie
można nabyć testy na koronawirusa do wykonywania w domu oraz pokazywać - ale w
sposób anonimowy dla testowanych - gdzie pojawiają się nowe osoby zakażone. Na
podstawie tej bazy danych władze mogłyby podejmować np. decyzje o zwiększaniu
dystansowania społecznego.
Koncept "cyfrowego poświadczenia" - rozumianego jako
poświadczenie tożsamości lub konkretnej informacji - nie jest zresztą nowy. Nad
"cyfrowymi paszportami" pracują różne firmy na całym świecie. Nawet w Polsce
mamy przecież aplikację mObywatel, która jest swoistym "cyfrowym poświadczeniem"
tożsamości. Naszą tożsamość cyfrowo możemy również poświadczać poprzez system
bankowy w sprawach urzędowych, przez tak zwany Profil Zaufany systemu ePUAP. Nie
potrzeba do tego żadnych czipów,
wystarczy smartfon.
Łatwo można sobie wyobrazić, że w przypadku podróży lotniczych
kraje będą wymagać na smartfonie, np. w specjalnej aplikacji, poświadczenia, iż
niedawno miało się test na koronawirusa z wynikiem negatywnym. Nie oznacza to
jednak czipowania czy śledzenia obywateli.
[ Nie ma obowiązku (jeszcze?) posiadania smartfonu, ale może
być obowiązek posiadania owego poświadczenia w jakiejś formie cyfrowej - z
czipem włącznie, by móc zrealizować szereg usług. ]
Co więcej, Bill Gates apeluje, by tego typu baza poświadczeń
cyfrowych została stworzona w formie open-source, czyli transparentnej i jawnej
dla wszystkich osób. Chodzi tu jednak o transparentność jej struktury,
funkcjonowania itd., a nie jawność danych obywateli.
Oprócz powyższej wypowiedzi, Gatesa połączono z dwiema
technologiami, które rzekomo mają służyć do czipowania i śledzenia ludzi.
Pierwsza to tzw. kwantowa kropka. Jeden z najpopularniejszych
postów na Facebooku, dotyczący "czipowania ludzi", wskazuje właśnie na kropkę
kwantową jako środek do "czipowania". Faktycznie fundacja Gatesów wsparła
projekt zajmujący się tą technologią. Rzecz jednak w tym, że jak mówił w
rozmowie z Reutersem naukowiec
Kevin McHugh, jeden z autorów prac badawczych nad kropką kwantową, technologia
ta nie jest mikroczipem, nie da się też jej "wszczepić" człowiekowi w formie
kapsułki lub innej. Nie miałaby też zastosowania - ani możliwości - w śledzeniu
obywateli, bo
nie jest w
stanie wysyłać sygnału o lokalizacji do zewnętrznych podmiotów.
Warto dodać, że nad kropkami kwantowymi pracuje wiele firm na świecie, w tym
polskie, a zastosowania tej technologii upatruje się m.in. w... telewizorach.
[ Ogólnie biorąc - w obecnym stanie techniki możliwe jest
lokalizowanie celów biernych posiadających unikalne charakterystyki. A
wg tego doniesienia, (z którym nie zgadzam się w paru punktach) jest
opracowany system w którym szczepienia zawierają enzym 'lucyferaza' (niezła
nazwa, prawda?), który aktywuje kwantowe kropki, skutecznie dostarczając tak
zwane szczepionki do ludzkich ciał. Ten „enzym lucyferazy bioluminescencji w
bliskiej podczerwieni” (ang. Implantable Quantum Dot Microneedle Vaccination
Delivery System) sprawi, że szczepionki Gatesa będzie można sczytać specjalnymi
aplikacjami na urządzenia mobilne, które skanują miejsce wstrzyknięcia i
identyfikują „cyfrowe certyfikaty” lub dowody szczepienia. ]
ID2020, czyli wielki fake news
Drugi pseudotrop technologiczny, przez który połączono Gatesa z
czipowaniem ludzi i pandemią, to projekt ID2020. Pandemia ma rzekomo służyć
temu, by każdego obowiązkowego zaszczepić (oczywiście, przez firmę Gatesa), a w
szczepieniu umieścić "mikroczip", który pozwoli śledzić ludzi. Nad rzekomym
mikroczipem miałoby, według teorii spiskowej, pracować właśnie ID2020.
[ Jak wspomniałem wyżej – nie wgłębiam się na razie w ten
temat – poczekajmy co się będzie działo.]
Rzecz w tym, że ID2020 - publiczno-prywatna koalicja firm i ludzi
- nie pracuje nad żadnymi mikroczipami. Skąd więc w ogóle wzięła się ta teoria?
Według analiz dokonanych przez ID2020, pierwszą wzmiankę o
projekcie w kontekście koronawirusa zamieścił w sieci jeszcze w październiku
2019 r. Alex Jones. Podaje się on za dziennikarza i producenta, został uznany na
całym świecie za propagatora fałszywych wiadomości i teorii spiskowych. Jones
napisał, że ID2020 "czipuje bezdomnych ludzi w Teksasie". Odnosił się do inicjatywy,
w której ogłoszono, iż stworzona zostanie oparta na blockchainie baza danych
ludzi bezdomnych. Miałyby tam znajdować się informacje potwierdzające tożsamość,
ale i np. dane medyczne. Dzięki temu bezdomni, którzy często nie posiadają
dowodu tożsamości i trafiają np. do szpitala, mogliby potwierdzać tożsamość i
otrzymywać dostęp do usług medycznych. Bezdomni w tym projekcie mieliby
pełną
kontrolę nad swoimi danymi, włącznie z możliwością ich usunięcia.
Czyli: zupełnie nie to, co sugerował Alex Jones, a już na pewno żadnych czipów.
Ani szczepień.
[ Już sobie wyobrażam, jak bezdomny dochodzi swych praw i może
je kontrolować :)
Prędzej pójdzie na lep jakiejś drobnej gotówki by przyjąć "propozycje nie do
odrzucenia", np. by był królikiem doświadczalnym jakiegoś eksperymentu
medycznego. ]
Teoria Jonesa została szybko zapomniana, ale wróciła wraz z
pandemią koronawirusa. Po wspomnianej wcześniej wypowiedzi Gatesa o "cyfrowym
poświadczeniu", internauci zwyczajnie połączyli te słowa z wynurzeniami Jonesa.
Oczywiście, nie mając żadnych dowodów ani logicznych argumentów na potwierdzenie
swojej tezy.
Tymczasem CEO ID2020 Dakota Gruener w swoich wypowiedziach wskazywała,
że jej projekt jest wręcz przeciwny idei "czipowania ludzi", bo takie czipy
mogłyby działać bez ich zgody. Z tego samego powodu ID2020 nie
popiera np. rozpoznawania twarzy, którego powszechnie już używamy w smartfonach.
- ID2020 próbuje sprawić, by to jednostka rządziła swoimi danymi - podkreślała.
ID2020 chce, by również w ten sposób -
za zgodą obywateli i tak, by
mieli pełnię władzy nad danymi - tworzone były bazy danych szczepień.
[ Ideą i sensem bazy danych szczepień jest ich
kompletność, więc decydowanie o swych danych przez samych obywateli brzmi jak
coś sprzecznego z założeniem; czy nie jest to tylko zaciemnienie prawdziwych
intencji pomysłodawców?]
Na koniec zaś dodajmy jedno: rządy czy firmy nie potrzebują
żadnych czipów do śledzenia obywateli.
Wystarczą im do
tego smartfony. Nie
wspominając o tym, że ludzie sami z siebie chętnie dzielą się w sieci tym,
gdzie, kiedy i z kim są, co robią, co jedzą na śniadanie, jakie mają choroby,
czy urodziło im się dziecko... i tak dalej.
[ Jak wspomniałem - nie każdy ma i musi mieć smartfon, poza
tym nie o takie namierzanie może chodzić - nie jest tak precyzyjne jak to
umożliwia 5G, która to technologia, oprócz namierzania, umożliwia też zdalne,
celne oddziaływanie na pojedynczego człowieka.
Ogólnie i nie wiążąc
sprawy z covid czy bezpośrednio z Gatesem, znajduję taką informację: „Budowa
tego niezwykle skutecznego systemu cyfrowej identyfikacji ludzi jest wspierana
przez Microsoft, który zawarł porozumienie z innymi firmami: Accenture (jedno
z największych przedsiębiorstw outsourcingowych i konsultingowych w dziedzinie
zarządzania i technologii), IDEO, Gavi (którego celem jest zwiększenie dostępu
do szczepień) i Rockefeller Foundation. Projekt jest również wspierany przez
Organizację Narodów Zjednoczonych”.
Sądzę że sprawą czasu jest jak najszersze zastosowanie tej technologii, gdzie
równie szeroko będzie wykorzystywane śledzenie i kontrolowanie ludzi.
Technologia
nadzoru wprowadzona pod pretekstem epidemicznym, nawet jeśli pandemia się
skończy, prawdopodobnie pozostanie - ciężko rządom będzie z niej później
zrezygnować. Władze poczują się swobodniej mając nowe możliwości i znów – dla
„naszego dobra” nawet będą dalej ją rozwijać.
Tu krótko trzeba wspomnieć, że taka jest oś projektu NWO – kontrola ludzi. Jeśli
NWO nie jest li tylko „teorią spiskową”, to ten element tym bardziej.
Tutaj przypomnę pewien film – Upadek Kabały, któremu można zarzucić styl tabloidowy,
to jednak naprowadza nas ponownie na ślady zamieszania B. Gatesa w plany NWO. W
tym odcinku, od 5 minuty, mamy wymienionych wiele firm przez niego
sponsorowanych, które pracują nad szczepionkami i modelowaniem epidemii, z
których już w lutym 2020 jedna z nich oficjalnie zajęła się szczepionką na
SARS-CoV-2. Mamy też szkic historii działań dla NWO – jego i przodków, z
głębokim rodowodem. Wstrząsający jest cytat z Kissingera na końcu… ]
Bill Gates i szczepienia. Czyli "najpiękniejszy wykres świata"
Warto też wspomnieć, dlaczego Bill Gates tak mocno wspierają
firmy pracujące nad technologiami medycznymi. Otóż, fundacja Billa i Melindy
Gatesów powstała głównie, by ratować dzieci. Według statystyk, które swojego
czasu miliarder
nazwał "najpiękniejszym wykresem świata",
od 1990 r. na świecie udało się o połowę ograniczyć śmiertelność dzieci do 5.
roku życia. W 1990 r. zmarło ponad 12 mln dzieci, zaś w 2015 r.
- 5,8 mln.
Śmiertelność najmłodszych obywateli świata udało się zaś
zmniejszyć m.in.
dzięki
szczepionkom,
upowszechnieniu medycyny i higieny. Bill
Gates inwestuje więc w to, co pozwala walczyć o życie dzieci. Gdyby chciał się
zwyczajnie bogacić, raczej nie poświęcałby na to miliardów dolarów.
[ O ile można się zgodzić, że dużą rolę
odgrywa upowszechnienie higieny (mającej wpływ na umieralność noworodków) i
usług medycznych, to już powątpiewam co do samej medycyny a już w ogóle co do
szczepień. Kto zna lepiej skład i terminarz obecnych szczepień oraz
historię zaniku chorób, który to zanik wyprzedzał w czasie wprowadzenie
szczepionek, ten wie, że to teza naciągana. Pisałem o tym parokrotnie, a tylko
dla przypomnienia jednego faktu: w 2017 roku, WHO przyznało, że globalna
eksplozja POLIO, to wynik prowadzonych szczepień. Do 2018 roku, 70% globalnych
przypadków POLIO zostało spowodowane szczepieniami…
Wg opinii H. Roslinga w jego książce „Factfulness” głównym
czynnikiem pozytywnych zmian na świecie jest wzrost zamożności ludzi a za tym
idący wyższy standard życia, w tym higieny, lepsze odżywianie i mniej
wyczerpujący tryb życia. ]
Gates zresztą odpowiedział na
teorie spiskowe. Stwierdził, że to ironiczne, iż teorie te
zakładają, że za koronawirusem ma stać człowiek, który robi wszystko, co może i
wydaje miliardy dolarów na
walkę z chorobami zakaźnymi.
- Ale jesteśmy w szalonej sytuacji, więc będą pojawiać się szalone plotki -
skwitował miliarder.
[ Znów – to jest świetny biznes, który dużo więcej zrobił dla
kieszeni niż dla eradykacji tych chorób… Natomiast podwójna narracja - ”za i
przeciw” i odwracanie uwagi to jeden ze sposobów manipulacji (np. wg
dekalogu N. Chomskiego). ]
Pandemia koronawirusa nie jest ściemą ani spiskiem. Szerzenie
fake news tylko utrudnia walkę z chorobą.
Domyślam się jednak, że wielu wyznawców teorii spiskowych to nie
przekona. Na każdy argument mają prostą odpowiedź: "omamili cię, nic nie
rozumiesz, jesteś owcą, podążasz za tłumem". Albo "wierzysz w oficjalne dane, a
wszystko jest zmanipulowane, wszystko, bo istnieje jeden arcyspisek".
Dyskusja z
takimi argumentami to walka z wiatrakami.
[ Nie używam takich argumentów, nie używa ich wielu innych
„spiskowców”. Już niniejszy tekst, jak wszystkie poprzednie, pokazuje, że
zamiast epitetów na temat „spiskowców” lub antyspiskowców, można się pochylić
nad każdym stwierdzeniem i wtedy … wcale nic nie jest takie oczywiste.]
Niewątpliwie jednak tym, którzy uważają, że "pandemia to ściema",
polecam jedno: zakład Pascala. W pierwotnej wersji myśliciel Blaise Pascal
dowodził, że w Boga
warto wierzyć,
tak na wszelki wypadek - gdyby jednak istniał, a razem z nim życie wieczne. Z
koronawirusem jest podobnie - lepiej założyć, że pandemia nie jest kłamstwem i
spiskiem oraz stosować się do oficjalnych zaleceń. Bo jeśli założymy, że "koronawirus
to ściema", to możemy skazać kogoś z najbliższych na śmierć, a w skrajnym
wypadku i siebie samego. Wtedy zazwyczaj z trwogą
biegnie się do lekarza i pokłada całą nadzieję
w medycynie,
która chwilę wcześniej była "złą big pharmą".
[ Znany zakład Pascala ma tu nieszczególne zastosowanie.
Wiara - jak wiara. Ta w olbrzymią skalę i niebezpieczeństwa covid-19,
jakie się propaguje, jest właśnie skazywaniem ludzi na utratę pracy, a strach
jest czynnikiem niszczącym odporność i wprost doprowadza do chorób. Mamy
pozbawianie ludzi ich praw, mamy załamania gospodarek itp. Taka wiara nie jest
tu obietnicą dobra, ale przyczyną zła.
Natomiast w przypadku zachorowania pobiegnięcie do lekarza prawdopodobnie nie
tylko nic nie da (są bezradni w zakresie leczenia, a jak się okazuje – nawet źle
diagnozują), a raczej spowoduje że wylądujemy w szpitalu, gdzie na wszelkie
zagrożenia wystawimy się jeszcze bardziej. Nie pokładam nadziei w takiej
medycynie. A „big pharma” rzeczywiście jest zła. Niezależnie od tego – warto
oczywiście dbać o typową higienę, nie narażać innych (kichanie, kaszel itp.),
ale może się także okazać, że teza iż odporność uzyskujemy właśnie przez kontakt
z innymi i środowiskiem (jak małe dzieci) jest słuszniejsza.]
Warto pamiętać, że
na COVID-19
umierają setki tysięcy osób.
Miliony tracą pracę na całym
świecie. Szerzenie
fałszywych wiadomości i teorii spiskowych to z jednej strony
podważanie
dziesiątek lat ciężkiej pracy naukowców, jak i kwestionowanie sensu pracy
medyków i lekarzy.
Oni każdego dnia, od kilku miesięcy, walczą o to, by ofiar było jak najmniej.
Nigdy nie wiesz, kiedy będą walczyć o życie twoje, twojego dziecka, partnera lub
partnerki czy rodziców.
[ W tym akapicie występuje zatrzęsienie demagogii. Nieco wyżej
częściowo się do tego odniosłem. Ponadto - skąd wiadomo że umierają na
COVID-19? Odsiejmy nawet opinie niektórych lekarzy twierdzących, że w ich
szpitalach nikt nie umarł „na covid”, co najwyżej byli to ludzie chorzy na inne
choroby i starzy, którzy mieli pozytywny test (co też niczego nie przesądza ze
względu na jego niewiarygodność). Przyjmijmy raczej, że zgodnie z opinią innych
naukowców oraz porównaniem statystyk zgonów miesiąc do miesiąca z latami
poprzednimi, że są one na poziomie zgonów zwykłej grypy, zatem skąd takie dane?
Chyba dla straszenia i uzasadnienia podejmowanych kroków na drodze paraliżowania
gospodarek (tu wkracza inna teoria „spiskowa” – ale nie o tym tutaj). I to te
działania a nie śmierci powodują utratę pracy.
Jaka ciężka praca naukowców przez dziesiątki lat? W tworzeniu szkodliwych leków
alopatycznych i szczepionek? Miliardy zmarnowane na fałszywą walkę z rakiem przy
dalszym lawinowym wzroście zachorowań? Podobnie w przypadku innych chorób
przewlekłych. Doceniam badania podstawowe, medycynę ratunkową i obecne starania
znalezienia leku na wirusy, ale to raczej zryw niż ów stały wysiłek. Warto
wspomnieć o takich wirusologach jak dr Judy Mikovits, która faktycznie przez
dziesięciolecia pracowała nad efektywnymi lekami, alarmowała o retrowirusach i
szczepionkach, ale za to została zniszczona przez szczepionkowców z dr A. Fauci
na czele.
Co do lekarzy w szpitalach – współczuję im, bo pozostawiono ich prawie samych
sobie, bo nie wiedzą jak leczyć covid-19. Nie słyszałem (może się mylę co do
Polski) by podawane w statystykach wyleczenia były rezultatem jakiejś określonej
terapii, przyznaje to także nawet najnowszy artykuł w Wikipedii.]
Pandemia
nie
jest ściemą ani spiskiem,
tak jak nie były nimi SARS czy
hiszpańska grypa. Koronawirusa
można obejrzeć "pod mikroskopem".
[ Skąd autor wie? Jeśli jest ściemą, jak uważa szereg
naukowców i lekarzy, to już samo globalne nazwanie tego pandemią jest...
rodzajem spisku. Co do „hiszpańskiej grypy” to może być ściemą w tym sensie, że
nie była to grypa, tylko skutek wadliwej szczepionki jaką aplikowano
amerykańskim żołnierzom w czasie I WŚ, co dalej rozlało się zakażeniami w
Europie i nie tylko. Przynajmniej jak mówił o tym i pisał w książkach
wielokrotnie dr J. Jaśkowski, a skrótowo powtórzył to
np. tutaj.
Wirusa podobno można zobaczyć pod mikroskopem elektronowym (autor dał
cudzysłów – może jednak nie jest to oczywiste?), chociaż trudno go tak odróżnić
od innych koronowirusów. Ale czy mógł to zrobić prowincjonalny lekarz z Afryki,
który „wykrył” wirusa MERS i po chwili świat już uległ temu „odkryciu”? ]
Nie wierzysz? Zawsze możesz poświęcić kilka lat życia na naukę
medycyny, zamiast pisać posty na Facebooku, i przekonać się samemu.
[ Nie
widzę aby autor miał w życiorysie studiowanie medycyny, techniki czy podobnych
dziedzin ani nawet zainteresowania medycyną. Skończył humanistyczną SWPS. Śmiem
twierdzić, że poświęciłem na poznawanie zagadnień medycznych więcej niż „parę
lat”, bo uzbiera się tego prawie dwie dekady.]
----
Uff, trzeba
było sporo napisać aby tylko „po łebkach” ogarnąć to, jak wiele w recenzowanym
artykule jest naciągania i mieszania w głowach.
Kto więc propaguje fake-newsy i to we wpływowym portalu?
Nawet jeśli
w powyższej ocenie popełniam gdzieś błędy lub przesadzam (chociaż przewinienia i
złowieszcze plany Gatesa są dużo większe niż tutaj przedstawione), to sądzę że w dużo
mniejszym stopniu niż omawiany autor, a moje oddziaływanie jest znikome przy
jego tysiącach wyświetleń…
L. K.
------
PS.
Czy widziałeś co kryje sie pod ikonkami na
prawym marginesie?
PS2. Może zechcesz przejrzeć poprzednie miesięczne
Nowości?
| |
Wyszukiwarka
lokalna
na dole strony
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|