Podstawy niewidzialnej transfuzji

Podstawy niewidzialnej transfuzji.Teoria.

Tytuł pochodzi z oryginalnej notatki Emila Piaseckiego (na FB).

Przypomnę, że mamy tu przynajmniej dwa artykuły o "niewidzialnej transfuzji": Nie tylko krew, Oczywistość oraz powoływaliśmy szereg filmów na YT (od odc. 1).

E. Piasecki - autor książek i wykładów pt. "RODY KRWI" demaskuje niewiedzę lub tendencyjne ukrywanie ważnych faktów medycznych, które mogłyby ograniczyć wiele chorób i dolegliwości. Ale ... medycynie jest korzystniej w nieskończoność leczyć objawy, ale nawet to jest mało skuteczne.

Większość zna proste zależności związane z przetaczaniem krwi czyli transfuzją. Kit jaki nam się wciska o „uniwersalnym dawcy i biorcy”, już dawno został opisany w opracowaniach akademickich z lat 60 i 70.
Na dzień dzisiejszy 2019 r, wszystkie wskazania do transfuzji wskazują - przetaczamy krew jednoimienną. Osoby z grupami krwi z układu AB0 dostają krew tej samej grupy.
A -A, B-B, AB-AB, 0-0. Nie ma odwołania.
Identyczne substancje zawierające określone związki cukrowe zwane antygenami występują u każdej osoby która posiada status Secretor, czyli jest wydzielaczem. W ogólnej populacji takich osób jest 80%. Pozostali to niewydzielacze. Mają te substancje na krwinkach, ale nie mają ich w swoich wydzielinach.
Podstawowe wydzieliny to: ślina, śluz, pot, łzy, sperma.
Wymieniamy te wydzieliny między osobniczo.

Zatem pytam wszystkich akademików i lekarzy, czy można podać krew osoby z grupą A osobie z grupą B, AB lub 0?
Nie można!!!
A czy można wymieniać między sobą wydzieliny z identycznymi substancjami antygenowymi?
Jasne, przecież wszyscy to robią. Sexują się na potęgę, dotykają , głaskają, całują , liżą i pocą się.

Czy jest to powód do zachorowania na jakąkolwiek chorobę o podłożu immunologicznym, czyli związanym z wnikaniem obcych antygenów na obszar naszego ciała?
Brak jakichkolwiek opublikowanych badań akademickich w temacie?
Jednocześnie podstawowym założeniem powstawania wszelakich chorób wg nauk immunologii jest wniknięcie obcego antygenu do organizmu.
Zatem jeśli mężczyzna ma grupą 0, rh-, i ma partnerkę z grupą B, rh+, będą tworzyli idealną parę antygenowo zgodną jak w przypadku transfuzji?
On będzie dawcą , a ona biorcą. Teoretycznie wg kitu nam wciskanego - TAK. On jest „uniwersalny dawca”, nie posiada antygenów na swoich krwinkach , ani A, ani B, nawet antygenu D, nie posiada. Ale oni między sobą nie wymieniają krwi tylko wydzieliny.
Jak myślicie po jakim czasie Ten „uniwersalny” zacznie chorować i na jakie choroby?

Co dziś zabrania się robić? Badań czy jesteś wydzielaczem , czy niewydzielaczem!!
To naprawdę tanie i proste badanie śliny lub krwi.
Jednocześnie w swoich wydzielinach posiadamy lub nie antygeny z innego układu grupowego krwi - układu Lewis. Są to substancje cukrowe bardzo blisko spokrewnione z antygenami układu AB0. Dodatkowo bardzo wredne. Nie znalazłem badań na temat wymieniania się tymi antygenami pomiędzy ludźmi.
Znalazłem za to tysiące opracowań, że przyczyną większości chorób są antygeny, które posiadają bakterie, wirusy, grzyby i pasożyty. Tym 4 gatunkom wolno nas infekować antygenami i powodować choroby.
Nie trzeba być doktorem, nie trzeba mieć nawet matury z biologii aby zrozumieć tą prostą zależność.
Każdy niezgodny antygen powoduje wytwarzanie przeciwciał. A jakie będą tego konsekwencje?
Zapytaj lekarza, tylko on ma prawo leczyć choroby.
ALE NIKT NIE ZABRANIA CI MYŚLEĆ

-----

Dokładam prelekcję Emila https://youtu.be/-xMnwam2uPQ na temat zakazanej wiedzy ze starych podręczników medycznych.

PS. czy widziałeś poprzednie Nowości? Zobacz też co kryje się pod banerami po prawej stronie,

Zdrowie i Fitness

Zdrowie ze ^ smakiem

Widge