Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Pro Inne English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
Tęsknota za żarówką
Jacek Słomiński
Już wkrótce, gdy spali nam się tradycyjna żarówka, będziemy
musieli wymienić ją na energooszczędną, bo tylko taką kupimy w sklepie.
Przywódcy państw Unii Europejskiej zadecydowali, że w najbliższych latach w
państwach członkowskich wszystkie żarówki muszą być zmienione na
energooszczędne.
Główny powód - to oszczędność energii. Czy jednak taka zamiana
będzie korzystna dla naszego zdrowia? Badania dowodzą, że światło emitowane
przez zwykłą żarówkę jest bliższe światłu słonecznemu i zdrowsze od światła
jarzeniowego. Fluoroscencyjne oświetlenie może nie tylko źle wpływać na nasz
wzrok i samopoczucie, ale także powodować zakłócenia w przepływie bioenergii w
organizmie.
Naturalne czy syntetyczne?
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ogromny wpływ na nasze zdrowie
i psychikę ma światło. To ono decyduje o wizualnym odbiorze otoczenia, buduje
atmosferę i klimat pomieszczeń, wpływa na samopoczucie osób. Dlatego tak ważne
jest dobre oświetlenie miejsc, w których pracujemy lub wypoczywamy.
Zwykła żarówka, wynaleziona przez Thomasa Edisona, służy nam już od ponad 125
lat. Jej konstrukcja jest bardzo prosta. Zbudowana jest ze szklanej bańki, w
której znajduje się cienka spirala z włókna wolframowego. Pod wpływem prądu
spirala zaczyna się żarzyć. Jest to rodzaj światła naturalnego, pochodzącego od
ognia, czyli takiego samego, jakie emituje Słońce lub świeca - tylko
skoncentrowanego i bezpiecznie zamkniętego. Wadą żarówki jest mała wydajność.
Wykorzystuje ona zaledwie 5 procent energii na światło, resztę zamieniając na
ciepło.
Światło w jarzeniówce powstaje w bardziej skomplikowany sposób.
W szklanej rurze wypełnionej gazem (neonem lub kryptonem) i pewną ilością oparów
rtęci następuje seria wyładowań elektrycznych. To powoduje, że atomy rtęci
emitują nadmiar energii w postaci promieniowania UV, które następnie jest
zamieniane przez zestaw luminoforów na światło widzialne. Produktem tego
złożonego procesu jest to, co nazywamy światłem syntetycznym. Pod względem
oszczędności zwykłej żarówki nie ma co porównywać do jarzeniówki. Do
wyprodukowania tej samej ilości światła jarzeniówka potrzebuje pięć razy mniej
energii.
Światło pełnego spektrum
Każdy rodzaj światła ma inną zdolność oddawania barw oświetlanego obiektu. W
lampach jarzeniowych powstaje światło złożone, podzielone na części w różnych
kombinacjach i proporcjach, dlatego oko postrzega je jako białe,
pomarańczowobiałe, różowobiałe lub niebieskobiałe.
Wszystkie żarówki, łącznie z halogenowymi, dają żółtawobiałe światło, bardzo
dobrze oddające barwy. Światło to ma ciągły rozkład widmowy, który nie dzieli
się na części, jak w przypadku światła jarzeniowego, i jest jedynym sztucznym
źródłem oświetlenia, które generuje wszystkie długości fal widma światła
widzialnego.
Spróbujmy wykonać prosty test, który pozwoli sprawdzić, jak przenoszone są fale
światła przez zwykłą żarówkę, a jak przez świetlówkę. Potrzebna będzie do tego
nagrana płyta CD. Zapalmy żarówkę i obserwujmy w jej świetle płytę CD od strony
nagranej. Doskonale widoczne będzie pełne widmo światła widzialnego z bogatymi i
jaskrawymi kolorami. Następnie obejrzyjmy CD przy włączonej świetlówce. Kolory
będą bledsze, widać będzie wyraźnie tylko trzy barwy w oddzielnych pasmach.
Pośrednie długości fal będą zupełnie niewidoczne.
Obecnie produkowane jarzeniówki dają całą gamę kolorów i odmian, lecz mimo
licznych wysiłków producentów, by naśladowały kolor i cechy światła żarowego lub
słonecznego, większość lamp jarzeniowych emituje światło, które wygląda i
sprawia wrażenie mniej lub bardziej nienaturalnego, gdyż nie jest oparte na
elemencie ognia. W miarę starzenia się świetlówek, ich światło staje się coraz
bardziej słabsze i jeszcze zimniejsze. Dlaczego światło jarzeniówek w pochmurny
dzień wydaje nam się tępe i ponure? Przyczyną jest nie tylko to, że ma mniejszą
jasność i bardziej zimny kolor, ale także to, że jest rozproszone we wszystkich
kierunkach. Światło słoneczne wszystko rozjaśnia, tworzy cienie i ostre
kontrasty. Podobny efekt daje zwykła żarówka. Lampa jarzeniowa rozprasza światło
w całym pomieszczeniu i eliminuje wszelkie naturalne cienie. Niektórzy uważają,
że cień i ciemność są równie ważne dla zdrowia, jak odpowiednia ilość światła.
Kłopoty z migotaniem
Jednym z problemów oświetlenia fluoroscencyjnego jest męczące oczy pulsowanie
światła. Dzieje się tak dlatego, gdyż prąd powoduje pulsowanie natężenia światła
w jarzeniówkach.
W zwykłych żarówkach pulsowanie to jest małe, gdyż włókno wolframowe żarzy się
między kolejnymi impulsami prądu. W świetlówkach jest ono dużo większe i
powoduje ciągłe migotania. Szczególnie widać to w starych typach świetlówek.
Badania w szwedzkim Instytucie Technologii w Lund wykazały, że osoby wrażliwe na
migotanie reagują obniżeniem aktywności mózgowej fal alfa, a także wzrostem
liczby błędów w działaniu. Inne badania sugerują, że migotanie jarzeniówek - w
miarę ich starzenia się bardziej widoczne dla oka - może mieć związek z bólem
głowy, przemęczeniem oczu, ogólnym stresem i nadmierną pobudliwością u dzieci.
Rozwój technologii produkcji świetlówek kompaktowych spowodował, że te obecnie
produkowane migocą z częstotliwością niewidoczną dla ludzkiego oka. Badacze
uważają jednak, że nawet migotanie z dużą częstotliwością szkodzi, gdyż może być
postrzegane przez organizm i mózg podprogowo.
Pary rtęci
W latach siedemdziesiątych odkryto, że świetlówki emitują fale radiowe, słabe
promieniowanie rentgenowskie, mogą także wydzielać pary rtęci. Rtęć to trucizna,
która odkłada się w organizmie, i dlatego nawet jej śladowe ilości w tkankach
mogą niepokoić. W Unii Europejskiej istnieje zakaz stosowania rtęci w sprzęcie
elektrycznym - oczywiście z wyjątkiem żarówek fluoroscencyjnych. Nowoczesne
świetlówki zawierają 3-5 mg tego związku, podczas gdy stare mogły go mieć nawet
50 mg. Nowa generacja świetlówek ma dodatkową warstwę ochronną wewnątrz rury,
która chroni przed łączeniem się par rtęci ze szkłem. Nawet jeśli ze świetlówek
nie będzie się wydzielać rtęć, i tak mogą się one stać poważnym problemem dla
środowiska naturalnego, gdyby ich sprzedaż gwałtownie wzrosła. Wyobraźmy sobie,
jaką szkodę mogą wyrządzić przyrodzie rozbite świetlówki. Zwykłe żarówki w ogóle
nie zawierają rtęci, a jedynie niewielką ilość ołowiu na dnie stopki, i to w
postaci stałej, która nie może być wdychana.
Światło źródłem życia
Naturalne światło słoneczne jest podstawowym źródłem energii dla całej przyrody.
Odgrywa główną rolę w procesie fotosyntezy. Rośliny i zwierzęta bez światła
przestają się rozwijać i szybko giną. Podobnie dzieje się z człowiekiem,
pozbawionym na dłużej promieni słonecznych - staje się apatyczny, wpada w
depresję, zaczyna chorować i po pewnym czasie umiera. Żyjemy w świecie światła i
barw, które są nam niezbędne do życia. Absorbujemy światło nie tylko oczami, ale
także przez skórę oraz miejsca na ciele, zwane punktami akupunkturowymi.
Wchłaniamy je również wewnętrznie, razem z pożywieniem.
Osoby odczuwające subtelne energie mówią, że sztuczne, syntetyczne światło jest
światłem martwym i zamiast odżywiać, wyciąga z nas energię. Twierdzą, że jest
ono w stanie wyłączyć centra energetyczne ciała i zahamować prawidłowy przepływ
bioenergii. Światło żarowe natomiast pomaga w przepływie tej energii, ponieważ
ogień jest żywiołem życia, podobnie jak woda, ziemia i powietrze. Pomaga też
utrzymać kontakt z własnym wnętrzem, otwierając centra wcześniej zablokowane,
szczególnie ośrodek serca, który u osób wrażliwych potrzebuje pewnej formy
światła płomieni, aby mógł właściwie funkcjonować.
Oszczędności na zamianie zwykłych żarówek na fluoroscencyjne mogą być pozorne.
Oby za kilka lat nie okazało się, że to, co zaoszczędzimy na żarówkach, wydamy
na okulary i lekarzy.
(PS L.K.: Może o to chodzi?; do tematu powrócimy)
Artykuł z nr 3/2008 "Czwartego
Wymiaru" - za zgodą redakcji
Patrz też Słońce - zdrowe czy nie?
-----------------
Czy widziałeś ostatnie nowości?
| |
Wyszukiwarka
lokalna
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|