Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Pro Anty English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
Galimatias w metodach uzdrawiania
Seria: Uzdrów się sam
Strona
www.LepszeZdrowie.info w znacznej mierze jest poświęcona poglądom i metodom
medycyny komplementarnej, głównie reprezentowanej przez
metody naturalne. Wśród nich coraz popularniejsze są takie, które odwołują się
do umysłu, psychosomatycznych źródeł chorób. W tych obu zakresach
przewijały się tu różne przyczynki, które odzwierciedlają to jak wiele jest tych metod, jak terapeuci lansują 'swoje'
różne podejścia i sposoby leczenia, wśród
których pacjent prawdopodobnie czuje się zagubiony (którą wybrać jako skuteczną).
Większość z nich jest skuteczna w jakimś zakresie (niektóre tu opisywaliśmy),
ale jest w tym wszystkim duży galimatias.
Nie dziwię się więc niektórym krytykom, którzy węszą w
tym nawet nadużycia i działanie wg hasła "leczy może każdy, ale przyjdźcie do
mnie".
We wstępie do książki "Technika uwalniania" David H. Hawkins nieco żartobliwie
i a nawet kpiarsko opisuje owo bogactwo środków i zagubienie pacjentów.
Zgodnie z deklaracją w nowościach czerwca 2017
- poniżej zacytuję fragmenty
tego tekstu (pogrubienia moje - L.K.), by na końcu dojść do ważnej
konkluzji.
[...] Gdy czujesz się nieszczęśliwy, idziesz więc do lekarza
lub psychiatry, do analityka, pracownika pomocy społecznej lub astrologa.
Zajmujesz się religią, zgłębiasz filozofię, bierzesz udział w seminariach [...]
, opukujesz się według metody EFT (Emotion Freedom Techniques).
Równoważysz swoje czary, próbujesz refleksologii, udajesz się na zabieg
akupunktury ucha, zapisujesz się na irydologię, korzystasz z uzdrawiania
światłem i kryształami.
Medytujesz, intonujesz mantrę, pijesz zieloną herbatę, dołączasz do ruchu
zielonoświątkowców, wdychasz ogień i mówisz starożytnymi językami. Jesteś
ześrodkowany, uczysz się NLP, próbujesz samorealizacji, ćwiczysz
wizualizacje, studiujesz psychologię, dołączasz do grupy psychoanalizy
jungowskiej. Przechodzisz sesje rolfingu, próbujesz środków psychodelicznych,
Idziesz do jasnowidza, ćwiczysz jogę, pilates, taniec, kickboxing, przechodzisz
kolonoterapię, dietę i uprawiasz aerobik, wisisz do góry nogami, nosisz amulety.
Idziesz do wróżki, na biofeedback, na terapię Gestalt.
Chodzisz na konsultacje do swojego homeopaty, chiropraktyka, naturopaty.
Próbujesz kinezjologii, odkrywasz, jakim jesteś typem według enneagramu,
równoważysz energię w meridianach, dołączasz do grupy rozwijającej wiadomość,
łykasz środki uspokajające, bierzesz klika zastrzyków hormonalnych, próbujesz
soli komórkowych, uzupełniasz mikroelementy, modlisz się, błagasz i
rzucasz zaklęcia. Uczysz się poruszania w planie astralnym. Zostajesz
wegetarianinem. Jesz tylko kapustę. Przechodzisz na dietę makrobiotyczną,
odżywiasz się organicznie, nie jesz GMO.
Bierzesz udział w spotkaniach z indiańskim szamanem, przechodzisz szałas potu.
Pijesz chińskie zioła, oczyszczasz się, stosujesz masaż shiatsu, akupresurę,
feng shui. Jedziesz do Indii. Znajdujesz nowego guru. Zrzucasz ubranie. Pływasz
w Gangesie. Odżywiasz się światłem słonecznym. Golisz głowę na łyso. Jesz
rękoma, stajesz się bardzo zaniedbany, myjesz się zimną
wodą.
Śpiewasz pieśni plemienne. Uwalniasz doświadczenia poprzednich wcieleń.
Poddajesz się regresji hipnotycznej. Wrzeszczysz pierwotnym krzykiem.
Walisz pięściami w poduszki. Ćwiczysz metodą Feldenkraisa. Dołączasz do grup
wsparcia małżeńskiego. Idziesz do Instytutu Unity (,,Pracować, Modlić się,
Służyć”). Piszesz afirmacje. Robisz mapę marzeń. Poddajesz się sesji
rebirthingu. Rzucasz I Ching. Rozkładasz Tarota. Praktykujesz zen.
Idziesz na jeszcze więcej kursów i warsztatów. Czytasz mnóstwo książek.
Stosujesz analizę transakcyjną. Bierzesz prywatne lekcje jogi. Idziesz w
okultyzm. Studiujesz magię. Poznajesz kahunę. Podejmujesz szamańską podróż.
Siedzisz pod piramidą. Czytasz Nostradamusa. Przygotowujesz się na najgorsze.
Udajesz się na odosobnienie. Próbujesz glodówek. Przyjmujesz aminokwasy. Używasz
jonizatora. Dołączasz do szkoły wiedzy tajemnej. Uczysz się sekretnych mudr.
Próbujesz muzykoterapii i terapii kolorami. Słuchasz nagrań z przekazem
podprogowym. Zażywasz enzymy wspierające pracę mózgu, antydepresanty, esencje
kwiatowe. Wyjeżdżasz do spa. Gotujesz mikstury z egzotycznych specjałów.
Wyszukujesz różne sfermentowane dziwactwa z odległych zakątków świata.
Udajesz się do Tybetu. Znajdujesz świętego mędrca. Siedzisz w kręgu osób
trzymających się za ręce i masz odlot. Wyrzekasz się
seksu i chodzenia do kina Przywdziewasz żółtą szatę. Wstępujesz do grupy
religijnej.
Próbujesz nieskończenie wielu metod psychoterapeutycznych. Przyjmujesz
cudowne eliksiry. Prenumerujesz mnóstwo czasopism. Przechodzisz na dietę
Pritikina. Jesz tylko grejpfruty. Idziesz na sesję czytania z dłoni. Myślisz
zgodnie z filozofią New Age. Dbasz o ekologię. Ocalasz planetę. Idziesz na
odczytywanie aury. Nosisz kryształ.
Zamawiasz analizę horoskopu u indyjskiego astrologa. Udajesz się do wyroczni.
Idziesz na terapię seksualną. Praktykujesz seks tantryczny. Dostajesz
błogosławieństwo Baby Jakiegośtam. Dołączasz do anonimowej grupy wsparcia.
Odbywasz pielgrzymkę do Lourdes. Moczysz się w gorących źródłach. Zapisujesz się
do Instytutu Arica. Chodzisz w leczniczych sandałach.
Ugruntowujesz się. Wchłaniasz więcej prany i wydychasz negatywną energię.
Poddajesz sie zabiegom akupunktury przeprowadzanymi złotymi igłami. Stosujesz
leczniczą żółć węża. Ćwiczysz oddychanie czakrami. Oczyszczasz swoja aurę.
Medytujesz pod piramida Cheopsa w Egipcie.
Twierdzisz, że ty i twoi przyjaciele próbowaliście juz wszystkich wymienionych
metod?
O, człowieku, jak niezwykła z ciebie istota!
Tragiczna i komiczna, a przecież jednak wspaniała. Cóż za niestrudzona odwaga w
poszukiwaniach!
Co sprawia, że wciąż szukamy odpowiedzi? Cierpienie? O tak. Nadzieja? Z
pewnością. Lecz jest jeszcze coś więcej.
Intuicyjnie wyczuwamy, że gdzieś tam jest ostateczna odpowiedź.
Niepewnie schodzimy ze znanej drogi w ciemne pobocza i ślepe zaułki ; zostajemy
wykorzystani i obrabowani, doświadczamy rozczarowań, mamy dość, a jednak wciąż
próbujemy.
Co nam umknęło? Dlaczego nie możemy znaleźć odpowiedzi?
Nie rozumiemy istoty problemu - oto dlaczego nie możemy znaleźć odpowiedzi.
Może jest ona niezwykle prosta i dlatego właśnie jej nie dostrzegamy. Może nie
możemy odnaleźć rozwiązania, dlatego że nie ma go tam, gdzie szukamy — na
zewnątrz.
Może za bardzo polegamy na swoich przekonaniach i jesteśmy ślepi na to, co
oczywiste.
[...]
------
Tu urywam, bo o tym rozwiązaniu jest i
będzie w artykułach, które od
czerwca 2017 oznaczam w wykazach na zielono, a podtytule "Seria:
Uzdrów się sam". Możesz zacząć od
Wstęp do uzdrawiania mocą....
Listę jak wyżej można by mnożyć, a jej pełna galimatiasu
kolejność może ilustrować postawę niektórych osób, które chaotycznie rzucają się
z jednej praktyki na drugą.
Nie chodzi o krytykowanie ww. metod, bo szereg z nich ma swoje
zastosowanie i sens, zwłaszcza jeśli dla kogoś są skuteczne. Chodzi o
efektywność i dotarcie do jądra problemów ze zdrowiem.
Leszek Korolkiewicz
| |
Wyszukiwarka
lokalna
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|