|
|
|
Gatunek muzyki |
Zakres stosunku żywych czerwonych krwinek po 20 minutach zanurzenia w muzyce w porównaniu z 20 minut cichej immersji |
Orkiestra klasyczna, harfa klasyczna, fortepian klasyczny |
2,22:1 do 7,93:1 |
Rap, pop, gitara |
7,33:1 do 23,4:1 |
Męski wokal |
2,4:1 do 10,7:1 |
Tabela druga
Gatunek muzyki |
Stosunek żywych czerwonych krwinek po 20 minutach zanurzenia w muzyce do 20 minut cichego zanurzenia |
Wokal kobiecy |
5.26:1 |
Kobiecy wokal1 + podkład muzyczny |
15.45:1 |
Kobiecy wokal2 + podkład muzyczny |
18.1:1 |
Wokalno-muzyczne interwały |
4.13:1 |
Dance-Techno-House |
14.42:1 |
Urządzenie do terapii dźwiękiem |
11.72:1 |
Gong |
5.5:1 |
Pieśń zorientowana duchowo |
17.69:1 |
Biały szum: 85 dBA |
4.61:1 |
Biały szum: 105 dBA |
-0.21:1 |
Dyskusja
Ogólny wzorzec można zaobserwować w danych, w których wszystkie próbki krwi zanurzone w muzyce wytwarzały większą liczbę żywotnych czerwonych krwinek niż próbki zanurzone w cichym środowisku, w niektórych przypadkach znacznie. Powstaje pytanie: dlaczego muzyka powinna zwiększać liczbę czerwonych krwinek in vitro? Chociaż mechanizm tego efektu jest nieznany, możemy postawić hipotezę, że długość życia czerwonych krwinek in vitro przechodzi stan przejściowy między żywymi a martwymi. Zasada licznika komórek polega na zliczaniu komórek, które nie wchłonęły błękitu trypanowego, ponieważ barwnik nie może przeniknąć przez żywą błonę komórkową i wejść do cytoplazmy. W martwych komórkach błękit trypanowy przechodzi przez porowatą błonę komórkową i te komórki są liczone jako martwe przez mechanizm licznika komórek.
Wskaźniki częstotliwości, które mogą wspomagać ten hipotetyczny proces odmładzania komórek, można znaleźć w tabelach wyników. Na przykład, istnieje znacząca różnica w żywotności czerwonych krwinek między ścieżką z kobiecym wokalem a ścieżką z kobiecym wokalem z podkładem. Ścieżka podkładowa zawiera dominujące niskie częstotliwości; to samo dotyczy utworu muzycznego Dance-Techno-House i innych utworów muzyki pop. Te dwie selekcje muzyki klasycznej nie zawierają dominujących niskich częstotliwości i obie wykazały jedynie skromne wyniki, jednak należy zauważyć, że niektóre utwory muzyki klasycznej (nie wybrane do testowania w tym badaniu) mają dominujące niskie częstotliwości. Hipotetycznie niskie częstotliwości w muzyce popularnej nie tylko wytwarzają dźwięki podobne do bicia serca, ale w pewnym sensie zachowywać się jak jeden z punktu widzenia wpływu na czerwone krwinki. Dźwięki o niskiej częstotliwości mogą przyczyniać się do mechanizmu przypominającego środowisko in vivo, w którym ciśnienie o niskiej częstotliwości, dostarczane przez każde uderzenie serca, pomaga cząsteczkom hemoglobiny pobierać tlen. Jeśli tak się stanie, wzrost utlenowania czerwonych krwinek (które są w hipotetycznym stanie przejściowym), pozyskanych z tlenu rozpuszczonego w pełnej krwi in vitro, może odpowiadać za odmłodzenie komórek.
Podczas gdy wszystkie selekcje muzyczne i biały szum przy 85 dBA poprawiły liczbę żywotnych czerwonych krwinek, odwrotnie było w przypadku białego szumu przy 105 dBA, który zniszczył prawie wszystkie czerwone krwinki w ciągu 20 minut zanurzenia, prawdopodobnie powodując hemolizę, czyli pęknięcie błon krwinek czerwonych. [b]
Kilku korespondentów zasugerowało, aby przetestować obecne preferencje niektórych muzyków dotyczące strojenia A4 = 432 Hz i A4 = 444 Hz, w porównaniu z międzynarodowym standardowym strojeniem koncertowym A4 = 440 Hz. Zwolennicy częstotliwości koncertowej 432 Hz zazwyczaj twierdzą, że muzyka wydaje się gładsza i bardziej naturalna, podczas gdy zwolennicy strojenia 444 Hz uważają, że ma między innymi zdolność do naprawy DNA. Chociaż testowanie tych twierdzeń wykracza poza zakres niniejszego badania, wyniki nie wykazały znaczących różnic między utworami muzycznymi stworzonymi w trzech różnych tonacjach koncertowych; wszystkie wykazały wzrost żywotności czerwonych krwinek.
Do tej pory eksperymenty były prowadzone tylko in vitro i istnieje potrzeba przeprowadzenia testów in vivo, aby sprawdzić, czy uda się znaleźć podobne wyniki. Będzie to wymagało zanurzenia całego ciała osoby lub określonych części ciała w polu muzycznym, aby ustalić, czy muzyka wpływa na liczbę czerwonych krwinek i zmiany stężenia natlenionej hemoglobiny. Zachęcające wyniki z obecnej serii eksperymentów wskazują, że badanie krwi ochotników in vivo będzie ważnym kolejnym krokiem w tych badaniach.
{ Co jeszcze można wywnioskować z przeprowadzonych testów? Jeśli muzyka lub zawarte w niej określone częstotliwości mogą tchnąć nowe zycie w stare komórki krwi za pomocą mechanizmu polegającego na naprawie ich błon zewnętrznych w ciągu 20 minut, to prawdziwe może okazać się przypuszczenie, że podobny proces zachodzi także w innych rodzajach komórek, co może przynajmniej częściowo wyjaśnić dlaczego terapia dźwiękiem okazuje się tak sluteczna we wspieraniu zdrowia ludzi i zwierząt [c] }
Z wdzięcznością dziękujemy GreenMedInfo.com, Experiment.com, Sound4Health, roadmusic.co i wszystkim naszym sponsorom za ich hojne wsparcie. Dziękujemy również profesorowi Ji z Rutgers University za jego opiekę i uwagę w nadzorowaniu pierwszej serii eksperymentów z krwią muzyczną i konsultacje przy tej drugiej serii.
Cytowane źródła [nie sprawdzałem aktualności żadnego ze źródeł]
1. Taylor T. Iamblichus’ Life of Pythagoras. Trans from the Greek, p7. Inner Traditions, ISBN 978-0-89281-152-6
2. Bruscia KE: Defining music therapy, ed 2. Gilsum, NH, Barcelona Publishers, 1998
3. Brad J, et al. The impact of music therapy versus music medicine on psychological outcomes and pain in cancer patients: a mixed methods study. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25322972
4. Brad J, et al. Music for stress and anxiety reduction in coronary heart disease patients.
https://www.cochranelibrary.com/cdsr/doi/10.1002/14651858.CD006577.pub3
5. https://www.hopkinsmedicine.org/center-for-music-and-medicine/music-as-medicine.html
Źródła wg artykułu w polskim Nexus:
.2. M. Dyson, „Mechanisms involved in therapeutic ultrasound", („Mechanizmy występujące w ultradźwiękach terapeutycznych"), Physiotherapy, 73(3): 116-120, 1987.
3. M. Dyson, D.A. Luk
e, „Induction of mast cell degranulation in skin by ultrasound" („Indukcja degranulacji komórek tucznych w skórze za pomocą ultradźwięków"), Ultrasonics, Ferroelectrics Frequency Control UFFC, 33:194, 1986.4. R.D. Hogan, K.M. Burkę, T.D. Franklin, „The effect of ultrasound on microvascular hemodynamics in skeletal muscle: effects during ischemia" („Wpływ ultradźwięków na hemodynamikę mikronaczyniową w mięśniach szkieletowych -- skutki podczas niedokrwienia"),
Microvascular Research, 23:370, 1982.5 A A.
Pilla, M. Figueiredo, P. Nasser et al., „Non-invasive non-invasive low intensity pulsed ultrasound: a potent accelerator of bonę repair" („Nieinwazyjne pulsacyjne ultradźwięki o niewielkim natężeniu - silny pyspieszacz naprawy kości"), Proceedings of the 36th Annual Meeting, Orthopaedic Research Society, Nowy Orlean, 1990.6. https://tinyurl.com/y5d82o32.
7. https://tinyurl.com/y56y7qeu .
8. https:///tinyurl.com/yy2fu49s .
9. https://tinyurl.com/y6al4kp3 .
10. https://tinyurl.com/yypecna4 .
11. https://www.kktspine.com .
12. T. Taylor, lamblichus' Life of Pythagoras (Życie Pitagorasa według Jamblicha), tłumaczenie z greckiego, Inner Traditions, s. 7.
13. K.E. Bruscia, Defining music therapy (Definiowanie terapii muzyką), wydanie II, Gilsum, NH, Barcelona Publishers, 1998.
14. J. Bradt et al, „Music for stress and anxiety reduction in coronary heart disease patients" („Muzyka na redukcję stresu i lęku u pacjentów z chorobą wieńcową"), https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24374731 .
15. J. Bradt et al, „The impact of musie therapy versus musi
c medicine on psychological outcomes and pain in cancer patients: a mixed methods study" („Wpływ muzykoterapii i medycyny muzycznej na wyniki psychologiczne i ból u chorych na raka - badanie mieszanymi metodami"), https://www.ncbi.nlm.nih,gov/pubmed/25322972 . . . . .
----
Autor o sobie - wg notki pod artykułem
Jestem inżynierem akustykiem, naukowcem i wynalazcą z fascynacją dźwiękiem i elektroniką, która sięga mojego wczesnego dzieciństwa, z kulminacją w wieku piętnastu lat z termionicznym radioteleskopem zaworowym wraz z anteną paraboliczną montowaną na kominie, dzięki której byłem w stanie słuchać sygnałów wczesnych satelitów i szumu gwiazd. Studiowałem czystą elektronikę na Uniwersytecie Northumbria, a następnie pracowałem pod kierunkiem profesora Josepha Joshua Weissa i dr Alastaira Johnsona na Wydziale Chemii Radiacyjnej na Uniwersytecie w Newcastle, gdzie pracowałem z ich urządzeniem do emisji pola beta-ray Febetron i maszyną do rezonansu spinowego elektronów. Moje główne zainteresowania to zrozumienie mechanizmów leżących u podstaw terapii dźwiękiem i opracowywanie aplikacji dla instrumentu CymaScope, który wymyśliłem w 2002 roku.
Natomiast z opinii kogoś innego:
John Stewart Reid jest angielskim pionierem akustyki naukowcem i wynalazcą,
którego misją jest edukowanie i inspirowanie świata w dziedzinie cymatyki tj.
badania nad dźwiękami widzialnymi oraz promowanie terapii dźwiękiem
wspomagającej naturalne gojenie się ciała. Jego wynalazek cymoskopu zmienił
naszą percepcję dźwięku. Wizualizacja dźwięku pozwala nam pełniej i głębiej
zrozumieć ten wszechobecny aspekt naszego świata i wszechświata. Publikował
prace o dźwięku w czasopiśmie biologii morskiej. Prowadził badania nad
różnicowaniem dźwięków emitowanych przez zdrowe komórki i komórki rakowe.
Obecnie pisze rozdział o terapii dźwiękiem i medycynie muzycznej do nowego
podręcznika medycznego.
Przypisy tutejsze
[a] Badania J.S. Reida są dużo szersze niż wskazane w tym
artykule. Ma on swoją stronę
www.cymascope.com
oraz kanał na YT z wieloma nagraniami -
https://www.youtube.com/channel/UChfmWGYc-CA1KwFRqVL9-9w.
Między innymi podsumowanie jego prac, zwłaszcza ostatnich, znajdziemy w nagraniu: Sound Therapy & Music Medicine Presentation for the Globe Institute - https://www.youtube.com/watch?v=2-drCWgHg4g. Jest to wywiad, zatem język jest potoczny.
Tam też są wzmianki o działaniu muzyki na krew i układ
krwionośny.
Oto parę wybranych stwierdzeń z nagrania (swobodne tłumaczenie i skróty;
niektóre stwierdzenia o hemoglobinie wydają mi się wątpliwe. Dodam, że
przytaczam to nagranie ponieważ wnosi nowsze spostrzeżenia co do rodzaju
leczniczej muzyki - częściowo odmienne od tych podanych w tabelach wyżej, co
zaskakuje):
Kiedy dźwięk dostanie się do krwi, w rzeczywistości powoduje ciśnienie we krwi, które następnie powoduje, że cząsteczki hemoglobiny znajdujące się w czerwonych krwinkach absorbują więcej tlenu niż bez dźwięku. Teraz, jeśli pomyślisz przez chwilę o swoim sercu, oczywiście jego główną rolą jest prawidłowe krążenie krwi w ciele, ale ma ono również drugorzędną rolę, a drugorzędną rolą jest wydawanie dźwięku, są to dosłownie impulsy o niskiej częstotliwości - dźwięk, który przechodzi przez cały nasz układ obwodów, a celem tych impulsów dźwiękowych o niskiej częstotliwości jest spowodować, że cząsteczki hemoglobiny wchłonęły tlen, który już jest rozpuszczony we krwi. Wiesz, co się stanie, jeśli twoje serce się zatrzyma, wiesz, że stracisz przytomność w ciągu kilku sekund, bo krew w twoim mózgu jest przepełniona tlenem, cała krew w twoim ciele jest przepełniona tlenem rozpuszczonym w krwi. Przez cały czas, tylko poprzez normalne oddychanie, twoja krew zawiera cały ten tlen, ale nie jest on dostępny dla cząsteczek hemoglobiny, ponieważ nie ma ciśnienia, które spowodowałoby jego wchłanianie, więc potrzebujesz tych pulsów ciśnienia. Serce robi naprawdę świetną robotę. Jeśli mamy normalne, zdrowe serce, ale dla osób, które mają podstawowe problemy zdrowotne, problemy z sercem i tak dalej, wtedy nie dostają wystarczającej ilości tlenu poprzez aplikację dźwięków o niskiej częstotliwości do ciała. Będziesz miał znacznie większą dostępność tlenu gdy rozumiesz znaczenie tego aspektu terapii dźwiękiem.
Kilka lat temu wpadłem na pomysł, żeby przeprowadzić serię eksperymentów z pełną krwią w środowisku muzycznym, żeby zobaczyć, czy zanurzenie w muzyce wpłynie na długowieczność czerwonych krwinek. Więc we współpracy z profesorem g i ludźmi z greenmedinfo.com zrobiliśmy tę wspaniałą serię eksperymentów, w których odtwarzaliśmy muzykę do fiolki krwi. Więc bierzesz fiolkę krwi od wolontariusza z banku krwi faktycznie zdekantowaną do dwóch mniejszych probówek, jedna trafia do tego środowiska muzycznego w temperaturze krwi, tam aktywujesz ją przez mały głośnik, a następnie druga fiolka trafia do bardzo cichego otoczenia w naszym laboratorium gdzie znajduje się w klatce Faradaya, więc jest osłonięte przed jakimkolwiek promieniowaniem elektromagnetycznym, ale jest tam również bardzo, bardzo cicho. A potem następuje liczenie krwinek po 20 minutach tych zanurzonych w muzyce. ... Więc potem robimy morfologię krwi za pomocą automatycznego licznika komórek i to, co znaleźliśmy w każdym gatunku muzyki, którego próbujemy, i próbujemy wielu różnych gatunków, zawsze było o wiele więcej komórek krwi zdolnych do życia w środowisku muzycznym niż w cichym otoczeniu. Było to oczywiście po teście kontrolnym, zanim nawet rozpoczęliśmy ten eksperyment, więc był to niesamowity wynik, a jednym z innych aspektów tego, co było trochę sprzeczne z intuicją, było to, że muzyka klasyczna nie zapewniała najlepszego wyniku, jaki prawdopodobnie wszyscy słyszeliście. Z tych np. historii o roślinach więdnących pod wpływem muzyki rockowej, ale wiesz, kiedy są poddane klasycznej muzykę wydają się kochać. Cóż, to nie było nasze doświadczenie, w rzeczywistości wydaje się, że jest odwrotnie, że z pewnością pod względem czerwonych krwinek reagują znacznie lepiej na współczesną muzykę popularną, niż na muzykę klasyczną, a powód tego jest, oczywiście myślę, że już to wiesz, ponieważ opisywałem te niskie częstotliwości i to, jak powodują one pobieranie tlenu z krwi i dotyczy to oczywiście całej muzyki popularnej. Zwykle ma dość dominujący rejestr basowy, podczas gdy muzyka klasyczna zwykle nie ma dużo energii basowej, więc to jest powód i dlatego każdy rodzaj muzyki, który kochasz, ma dobrą dominującą częstotliwość basową lub nie musi tak być muzyka może to być bębnienie, kryształowe kule lub znasz łuki tybetańskie, cokolwiek to jest, co ma dobry rejestr niskich częstotliwości, faktycznie pomoże ci uzyskać więcej tlenu w twoim ciele, a tym samym ogólnie więcej naprawy zdrowia.
Będą to także miliony krwinek, które już nie żyją i będą inne miliony,
które są w swego rodzaju przejściowym stadium, które są klasyfikowane medycznie
jako stare. I to te stare czerwone krwinki, które tlen faktycznie naprawia
poprzez mechanizmy naprawy białek w bardzo krótkim czasie tylko 20 minut i daje
nowe krwinki.
To wydaje się bardzo ważne, ale także inne pytanie to częstotliwości i tempo
rytmu specyficzne dla danej osoby i tworzenie większej liczby komórek krwi. W
badaniach, które właśnie opowiedziałem, wszystkie mówią o wibracji całego
ciała, która zawsze ma bardzo, bardzo niską częstotliwość i żadne z badań, które
widziałem do tej pory, nie uwzględniało żadnego rytmu. Są to po prostu wibracje o
niskiej częstotliwości skierowane na pacjentów leżących na wznak, w zasadzie to
właśnie robią i w większości przypadków faktycznie przechodzą przez stopy, a nie
przez całe ciało i myślę, że to duży błąd. Chciałbym przeprowadzić badanie, w
którym całe ciało odbiera wibracje o niskiej częstotliwości.
....Myślę, że na przykład statyczny ton 40 Hz prawdopodobnie doprowadziłby cię
do szału. Ale gdyby miał w sobie jakiś rytm, byłby znacznie bardziej
akceptowalny, jestem prawie pewien, że świetnie byś to zniósł.
W dalszej części Reid zapowiada badania nad białymi ciałkami krwi i dalsze rozszerzenia metody.
[b] Zbyt głośne dźwięki są szkodliwe, co wielokrotnie udowadniano. Myślę, że istotną rolę odgrywa i to, że człowiek składa się z dużej (procentowo) ilości wody i innych płynów - biorąc ogólnie. Są one wrażliwe na drgania, które w pewnych zakresach częstotliwości i amplitud mogą być szkodliwe, albo pomocne. Na tym opierają się metody biorezonansowe - patrz wzmianki w artykule Holopatia.
[c] Wpływ terapeutyczny muzyki na zwierzęta i rośliny potwierdziły liczne badania i praktyka. Jest o tym np. w 3 części "Ukrytych terapii" J. Zięby, tom 2. Patrz fragment w dopisku ww. artykułu o Holopatii.
Na koniec - próbka muzyki, która mnie wzrusza (oprócz
znanych klasycznych "wyciskaczy łez"), chociaż nie jest to jakiś artystycznie i
muzycznie rodzaj wyrafinowanej i docenianej muzyki. Może w tym przypadku mają
znaczenie także teksty piosenek - kolejny temat do badań w kontekście wpływu na
zdrowie a przynajmniej na nastrój.
Ale jest i wiele przykładów z innych gatunków - jednak to nie temat na ten
artykuł...
https://youtu.be/SsBNDryJYSs (i inne z Fearless Soul)
opr. Leszek Korolkiewicz
Wyszukiwarka
lokalna
na dole strony
Także w Komunikaty
_______________
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane są całkowicie bezpieczne;
za zapis -
Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia
dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu).
Copyright Leszek
Korolkiewicz 2007-21
admin( @ )lepszezdrowie.info
Zastrzeżenie
i Polityka Prywatności |