Higieniczny tryb życia
Fragment zaleceń lekarza Jana Pokrywki (Akademia Długowieczności - 2005 r., z elementami medycyny chińskiej)
_______________________
... Przy prawidłowym, Higienicznym, przez duże „H”, trybie życia, przekroczenie wieku 90 lat w przyzwoitej kondycji jest zupełnie możliwe do osiągnięcia.
Co zatem składa się na Higieniczny tryb życia? – Ośmioraka ścieżka.
1. Prawidłowy rytm snu i czuwania w trakcie doby.
2. Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej odżywianie się.
3. Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej ubieranie się.
4. Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej warunki mieszkaniowe.
5. Prawidłowa ilość ruchu.
6. Higiena psychiczna.
7. Higiena ciała.
8. Prawidłowe, nie uszkadzające organizm leczenie na wypadek choroby.
A oto rozwinięcia powyższych punktów – Higieniczny tryb życia.
Prawidłowy rytm snu i czuwania w trakcie doby.
Doba składa się z trzech
8 godzinnych części. Każda służy do innej naszej
aktywności.
Od 3:00 do 11:00 gun mądrości dobra i spokoju, czas
aktywności wewnętrznej, planów, przygotowań, uczenia się,
pracy duchowej.
Od 11:00 do 19:00 gun pasji, czas aktywności zewnętrznej,
wysiłków fizycznych, pasji, realizacji zamierzeń.
Od 19:00 do 3:00 gun ignorancji niewiedzy i głupoty,
czas regeneracji sił i zdrowia, czas snu i odpoczynku.
Godziny snu w tym zakresie czasowym od 19:00 do 3:00
można z powodzeniem liczyć podwójnie, gdy chodzi o
regenerację sił, przespanie tych 8 godzin daje taką
regenerację jak spanie w pozostałych 16. Stąd rytm ten
jest obserwowany w starych klasztorach, gdzie cisza
nocna zaczyna się o 19:00 a o 21:00 jest cisza
bezwzględna. Mnisi natomiast wstają często już o 3 –
4:00.
Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej odżywianie się.
W strefie klimatycznej umiarkowanej i chłodnej jaka panuje w Polsce jedzenie winno być energetycznie zrównoważone i rozgrzewające. Unikać należy pożywienia wyziębiającego i wychładzającego np. nagminnie, i dziś nadmiernie stosowanej wody mineralnej surowych warzyw i owoców. Nie przesadzać z jedzeniem natury gorącej – Re – tłuszcze, smażone i alkohol – umiar. Najlepiej spożywać potrawy przygotowane wg zasady 5 smaków. Najogólniej, na co dzień, odżywiać się skromnie, głównie, w naszym klimacie, jedzeniem gotowanym. ...
Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej ubieranie się.
Prawidłowe, stosowne do strefy klimatycznej warunki mieszkaniowe.
Ubiór i mieszkanie winno umożliwić na bieżąco utrzymywanie właściwej ciepłoty naszego ciała. Nie powinno być ani za zimno, ani za gorąco. Ani za wilgotno, ani za sucho, umiar i złoty środek. Organizm winien być wystarczająco ogrzany, dłonie i stopy winne być stale ciepłe.
Prawidłowa ilość ruchu.
Ruch – 30 minut marszu dziennie zaspokaja nasze zapotrzebowanie na ruch fizyczny. Ruch ma być płynny, bez nadmiernych wysiłków i szarpań podobny do tańca, taki ruch ma lekko rozgrzewać nasze ciało. Przy takim ruchu ciało winno się nieznacznie spocić, by zaraz po tym szybko wyschnąć wzmacniając kwasową barierę ochronną skóry i jej energię ochronną CZI-WEI. Bardzo wskazana jest np. praktyka: jogi, czi kung, tai czi, rekreacyjne sporty itp.
Higiena psychiczna.
Aktywność intelektualna stosowna do naszego statusu. Proces religijny. Codzienna praktyka duchowa. Służba potrzebującym naszej pomocy. Właściwa służba rodzinie i najbliższemu otoczeniu. Oto główne hasła wymagające rozwinięcia, a przekraczające rozmiary tego opracowania.
Higiena ciała.
Nie przesadzać z chemicznymi środkami czystości: mydłem, szamponami, pastą do zębów, kosmetykami, kremami, itp., niezbyt często zmywać kwasową ochronę naszej skóry powstającej z wyschniętej warstwy potu, nie wystawiać się nadmiernie przez to na atak agresywnych czynników zewnętrznych. Z ciałem postępować zgodnie z zasadami naturalnej fizjologii a nie z wyobrażeniami estetycznymi pięknych kobiet.
Prawidłowe, nie uszkadzające organizm leczenie na wypadek zachorowania.
Jeżeli zachodzi konieczność interwencji lekarskiej należy pilnie baczyć, by ingerencja ta była jak najmniej inwazyjna i jak najmniej ograniczała ewentualną późniejszą zdolność naszego ciała do samowyzdrowienia. Idealnie było by leczyć się u lekarza, który właśnie posługuje się metodami stymulującymi nasze zdolności samowyzdrowienia, a nie jak jest to dziś powszechnie praktykowane, że usuwa się jedne bardziej dolegliwe i widoczne objawy zamieniając je na inne, mniej dolegliwe i mniej widoczne, ale za to groźniejsze a często w dodatku paraliżujące – uniemożliwiające prawdziwe późniejsze wyzdrowienie – tzw. skazanie na leki do końca życia. Lekarz do którego się zwracamy, głównie winien myśleć, nie jaki obecnie lek zapisać pacjentowi, ale jego główną troską winno być w jaki sposób i kiedy będzie można go od tego leku, bądź leczenia uwolnić.
Wobec powyższego wszystkich terapeutów – lekarzy i nie lekarzy można podzielić na:
1. Terapeutów słabych – kiepskich, którzy stosują mało skuteczne leczenie, leki marnie działające a często nawet działające szkodliwie. Występujące działania szkodliwe tłumaczą działaniami ubocznymi leków i metod leczniczych, którymi się posługują.
2. Terapeutów dobrych, zapisujących leczenie skuteczne i stale leczących swoich chorych. Ci terapeuci mocno troszczą się jaki by tu lek zapisać swoim chorym, najlepiej działający i zastosować najlepiej działające leczenie. Ci terapeuci mają niewiele działań szkodliwych i nie tłumaczą ich jak wyżej.
3. Są też terapeuci bardzo dobrzy, którzy swoich pacjentów uwalniają od leków, i od innego leczenia na długie okresy czasu. Ich uwagę zaprząta stała troska jak odszukać najkrótszą i najmniej uciążliwą drogę do wyzdrowienia ich pacjentów.
Każdy z terapeutów jest po trosze tym pierwszym, drugim i trzecim. Cały dowcip w tym by tym trzecim być jak najczęściej, a ideałem było by być tym trzecim stale.
-------------------
Suplement
W marcu 2020 w zw. z koronawirusem
powstał artykuł
Higiena w czasie epidemii wirusowej, który podaje
specyficzne zalecenia, jakie wtedy były wprowadzane. Gdy
robię ten dopisek na początku czerwca 2020, zalecenia są
te nieco inne, w szczególności mamy mniejszą wiarę w
skuteczność maseczek.
I jeszcze późniejsze uzupełnienie.
Wiara w maseczki pozostała już chyba
tylko wśród tych, którzy się do nich mocno przywiązali
posłuszni zaleceniom sanitaryzmu. Na naszej stronie
zostały poddane krytyce wielokrotnie (np.
Maskarada,
Maskowanie ust powoduje
chorobę...), które można streścić w jednym zdaniu:
- nie pomagają innym ani noszącym (absurd eliminacji
wirusów/bakterii, które są wszędzie)
- szkodzą noszącym.
Ponadto te marcowe (2020 r.) zalecenia bardziej wynikały ze strachu i przezorności wobec nieznanego niż z zaleceń ogólnej higieny. W szczególności wiemy, że np. częsta dezynfekcja rąk jest szkodliwa ze względu na przenikanie chemikaliów przez skórę i jej wysuszenie oraz niszczy naturalną odporność jaką daje warstewka pożytecznych bakterii na skórze (było to wyżej wspomniane). Podobnie - badania wykazały, że dystans społeczny i lockdowny mają praktycznie pomijalny wpływ na polepszenie wskaźników epidemiologicznych.
Coraz bardziej wzrasta świadomość, poparta praktyką, że to właśnie ww. zalecenia Akademii Długowieczności oraz wzmacnianie układu odpornościowego są sposobem na zatrzymanie skutków chorób zakaźnych.
PS. powiedz o
www.LepszeZdrowie.info innym...
Aha, sprawdź, proszę, co się kryje pod ikonkami (bannerami) na prawym marginesie.
__