Źródło:
konsumenckieabc.pl
Co z tego wynika? Ano to, że
5 pierwszych miejsc to
jedne z najbardziej szkodliwych produktów
spożywczych!
W największym skrócie:
Czy
twoje dziecko pasuje do tej statystyki, czy też
tobie bardziej zależy na ich zdrowiu niż tzw.
większości?
artykuł z portalu
www.PostawNaZdrowie.pl (polecamy!)
W uzupełnieniu tematu:
Nastoletni lekomani Coraz więcej dzieci w Polsce faszeruje się lekami, a liczba zatruć medykamentami lawinowo rośnie. Najgorsze jest to, że dzieci i młodzież nie kupują zabójczych środków sami, lecz dostają je także od nadopiekuńczych rodziców. Polacy w ogóle są narodem lekomanów, a przyzwyczajenia stosowania dużej ilości leków rodzice przekazują swoim dzieciom. Mało tego, rodzice lekceważą wskazania zawarte na ulotkach dołączanych do leków. Skala zjawiska jest ogromna - aż 90 proc. Polaków nie czyta instrukcji dołączonych do lekarstw. Rodzice coraz bardziej ulegają reklamom, wierzą, że pokazany w telewizji lek zagwarantuje zdrowie ich dzieciom, nawet jeżeli jego zastosowanie jest zbędne. Gdy zbliża się stresująca lekcja matematyki albo klasówka z polskiego nastolatek łyka coś na uspokojenie. Gdy boli go głowa - sięga po środki przeciwbólowe.
W Polsce łyka się niemal 100 mln
rozmaitych tabletek dziennie. Z ostatniego raportu
organizacji ESPAD (The European School Survey on
AJcohol and Other Drugs), która bada stosowanie
używek wśród młodzieży, wynika, że do nadużywania
leków przyznawało się niemal 20 proc polskich
nastolatków. To ponad dwa razy więcej. niż wynosi
europejska średnia.
Od kilku miesięcy obserwujemy
lawinowy wzrost zatruć lekami u dzieci - mówi
ordynator oddziału pediatrycznego szpitala w
Warszawie.
Skutki stosowania przez dzieci leków mogą być katastrofalne.
Nawet zwykle pastylki przeciwbólowe
mogą uszkodzić nerki i doprowadzić do ich
niewydolności, zaszkodzić wątrobie albo zniszczyć
błonę śluzową żołądka. W połączeniu z innymi
medykamentami mogą prowadzić do hipotermii, zaburzeń
pracy serca czy uszkodzenia układu krwiotwórczego i
uzależnienia.
Jednak ten problem coraz bardziej
wymyka się spod kontroli rodziców i nauczycieli.
Nauczyciele 20 rybnickich podstawówek wspólnie z przedstawicielami Śląskiej Izby Aptekarskiej ruszyli z kampanią "Stop lekomanii", która ma oduczyć dzieci sięgania po leki i lekopodobne .wspomagacze". Planowane są prelekcje i książeczki dotyczące szkodliwości leków, a także lekcje zdrowego żywienia. Akcja ma potrwać do kwietnia, a organizatorzy liczą na to, że przyłączą się do nich szkoły z innych regionów kraju.
--
Na podstawie artykułu Marceliny Szumer Anity Karwowskiej z "Metro" - 5. lutego 2008, patrz także komentarz - rozmowę z dr. Jarosławem Woraniem na: emetro.pl |