Startowa Do nadrzędnej Nowości English Komunikaty Anty Inne English articles O nas Współpraca Linki Polecamy Ściągnij sobie Zastrzeżenie
| |
Medycyna tybetańska - krok w przyszłość
Krzysztof Porczyński
Zainteresowanie lekarzy medycyną dalekiego wschodu.
W ostatnich latach wzrosło zainteresowanie lekarzy osiągnięciami medycyny
tybetańskiej. Profesorowie ze szkoły medycyny tybetańskiej w Indiach są częstymi
gośćmi amerykańskich i europejskich uniwersytetów. Jednak bardzo trudno jest
wyjaśnić zachodnim słuchaczom koncepcję medycyny tybetańskiej, ze względu na
zasadnicze różnice w założeniach filozoficznych, leżących u podstaw obu tych
kultur.
Tradycje medycyny tybetańskiej sięgają czasów starożytnych. Pierwszy traktat
poświęcony jej zagadnieniom pojawił się przed około 1300 laty. Jako, że imperium
tybetańskie (VII-IX w.n.e.) charakteryzowało się dużym zróżnicowaniem
kulturowym, medycyna tego kraju była kształtowana przez wpływy wiedzy medycznej
i filozofii Indii, Chin i Grecji.
Na przełomie VIII i IX wieku żył w Tybecie lekarz Elder Mgoópo, nazywany również
"wielkim obrońcą". Prawdopodobnie to właśnie on połączył i usystematyzował różne
metody diagnostyki i leczenia w medycynie tybetańskiej. W owym czasie studia nad
medycyną odbywały się w klasztorach buddyjskich, według ściśle określonych zasad
i sposobów postępowania. Według nich zaczęto również tworzyć pierwsze szkoły
lekarskie.
Medycyna tybetańska stała się znana w krajach zachodnich stosunkowo późno, bo
dopiero w połowie XIX wieku. Jej pierwszymi propagatorami byli: węgierski lekarz
Skoma de Korosz, który przez długie lata praktykował w tybetańskich klasztorach
oraz Aleksander Badmajew, przodek autora niniejszej publikacji. Zgodnie z
tradycjami jego rodziny, podstawą leczenia były preparaty roślinne, stosowane
według ustalonych reguł i sposobów działania.
Zazwyczaj kurację zaczynało się od leczenia układu trawiennego, ponieważ zdaniem
lekarzy tybetańskich, choroba zaczyna się od kłopotów z układem pokarmowym.
Odżywianie tkanek - to najistotniejszy element teorii i praktyki medycyny
tybetańskiej. Człowiek może zapobiec chorobom, przez dostosowanie rodzaju
pożywienia do zmieniających się potrzeb organizmu, zależnie od pory roku.
Połączenie zasad medycyny wschodniej i zachodniej może znacznie wzbogacić metody
profilaktyki i leczenia różnych chorób.
Kuracja rozpoczyna się od odpowiedniej diety, gdyż jak już wspomniano powyżej,
lekarze tybetańscy uważają, że większość chorób powstaje w wyniku problemów z
układem pokarmowym. Źle funkcjonujący układ trawienny nie pozwala lekarstwu
dotrzeć do chorego organu bądź układu ,w związku z tym cały proces leczenia
staje się nieefektywny.
Dlatego też ziołowe formuły stosowane w medycynie tybetańskiej zawierają trzy
grupy podstawowych składników:
1. główne składniki aktywne;
2. składniki pomocnicze;
3. składniki uzupełniające (zapobiegające niepożądanym efektom i poprawiające
funkcje trawienne).
Tylko tak złożony sposób oddziaływania zapewnia bezpieczeństwo i skuteczność
preparatów. Jeden z paradoksów polega na tym, że choć jeden ze składników nie
występuje w dostatecznej ilości farmakologicznej, to jednak ich zmniejszone
dawki w zupełności wystarczają do zaktywizowania naturalnej obrony przed
chorobą. Z punktu widzenia medycyny tybetańskiej, żaden ze składników nie będzie
tak użyteczny, jak mechanizmy obronne ludzkiego organizmu.
PAMIĘĆ, A PROBLEMY ZDROWOTNE W MEDYCYNIE TYBETAŃSKIEJ
Dobra pamięć jest istotnym elementem dobrego zdrowia i ogólnego stanu człowieka.
Świadczy o tym rozmieszczenie ośrodków pamięciowych w najstarszej rozwojowo
częściach mózgu, które zabezpieczają nasz rozwój. Możemy więc stwierdzić, że
pogorszenie się pamięci jest dowodem spadku energii życiowej.
Pamięć jednak można poprawić tak, by zarówno umysł jak i ciało odzyskały siłę i
witalność, która pozwoli nam cieszyć się zdrowiem do końca życia. To jak utrata
pamięci odbija się na naszym stanie psychicznym i fizycznym, widać zwłaszcza w
przypadku choroby Alzheimera. Przy tej chorobie dochodzi do degeneracji komórek
mózgowych i naruszenia funkcji mózgu, co w konsekwencji niszczy zdrowego,
skądinąd, człowieka.
Stan pamięci jako decydująca dla organizmu wskazówka powstania choroby
W systemach medycznych, w których ważną rolę odgrywa filozofia buddyjska, pamięć
traktuje się jako kluczowy czynnik stanowiący o zdrowiu bądź chorobie człowieka.
Według poglądów lekarzy tybetańskich problemy z pamięcią prowadzą do zachwiania
naturalnych reakcji psychicznych. Przykładem takich chorobliwych zachowań może
być: pogwałcenie zasad moralnych i norm społecznych, tłumienie bądź nie
kontrolowanie uczuć (wybuchy gniewu, agresji), stany lękowe, dążenia
autodestrukcyjne (alkoholizm, narkomania) itp. Utrzymanie dobrej pamięci i
odnawianie jej, jest możliwe dzięki stosowaniu odpowiednich preparatów ziołowych
i przez regulację procesów odżywiania wewnętrznego. Ważną rolę odgrywają tu
metody leczenia, pobudzające krążenie krwi w mózgu. Badania potwierdzają, że
podczas wzmożonego wysiłku umysłowego, obieg krwi w mózgu intensyfikuje się.
LECZENIE STANÓW ZAPALNYCH W MEDYCYNIE TYBETAŃSKIEJ
Stan zapalny jest jednym z najmniej poznanych procesów zachodzących w ludzkim
organizmie. W większości przypadków jest postrzegany jako negatywne zjawisko,
ujemnie wpływające na ogólny stan organizmu i przyspieszający się jego
starzenie. I tak się dzieje przy chorobach degeneracyjnych. Często nawet nie
uświadamiamy sobie, że bez stanu zapalnego nie dokonała się regeneracja tkanek.
Działa on jako siła mobilizująca układ obronny. Uszkodzenie organizmu nie jest
spowodowane samym stanem zapalnym, lecz objawia się za jego pośrednictwem. Tak
więc stan zapalny nie jest winowajcą, ale posłańcem, który sygnalizuje
organizmowi obecność niepokojącego elementu, np. bakterii, wirusów, urazu itp.
Dlatego też procesy zapalne należy odbierać pozytywnie, dopóki przynoszą pożytek
i nie szkodzą ludzkiemu ciału. Jeśli w odpowiedzi na pojawienie się stanu
zapalnego, układ odpornościowy zatrzymuje atak na organizm, proces zapalny
ustaje.
Jeśli jednak przyczyna tego stanu nie zostanie w porę stłumiona, system
odpornościowy otrzymuje silniejsze sygnały. Wtedy układ odpornościowy wysyła
jeszcze silniejsze komórki (makrofagi, limfocyty), by zatrzymały wroga. To może
doprowadzić do chronicznego stanu zapalnego, który zaczyna wysyłać fałszywe
sygnały do środków kierujących układem odpornościowym. Taki stan nazywamy
chorobą autoimmunologiczną, w wyniku której system obronny zostaje poważnie
osłabiony. Z tego wniosek, że przy stanie zapalnym trzeba walczyć z jego
przyczyną, a nie skutkiem.
--
O autorze artykułu...
Krzysztof Porczyński zajmuje się od kilku lat suplementacją i naturalnymi
produktami medycyny dalekowschodniej poprawiającymi zdrowie. Doświadczył na
sobie dobroczynne działanie tych produktów. Więcej można się dowiedzieć na
stronie
www.k-zdrowie.home.pl.
(artykuł z Artykularna.pl, 2007 r.)
| |
Wyszukiwarka
lokalna
Także w Komunikaty
Zapisz się na
▼Biuletyn▼
(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis - upominek)
Twoja
Super Ochrona Medyczna
|