Startowa
Do nadrzędnej
Nowości
English
Komunikaty
Anty
Inne
English articles
O nas
Współpraca
Linki
Polecamy
Ściągnij sobie
Zastrzeżenie


Koronawirus i nie tylko

lekarze z sercem

Ten wpis, pierwotnie opublikowany na Facebooku jest wprowadzeniem do cyklu jeszcze 3 innych, które są powołane w tekście, a także w podsumowaniu na dole tego artykułu. Zdjęcie nagłówkowe - z mediów wietnamskich.


Dlaczego piszę o tym na stronie SERCA? Nie tylko dlatego, że to najbardziej gorący teraz temat, ale dlatego, że wzajemnie potrzebujemy teraz pomocy i wsparcia. Intencją tego artykułu jest dobra wola pomocy innym, a przy okazji i ... sobie - przez zebranie informacji, które mogą mieć znaczenie. O jeszcze innym powodzie tego odruchu będzie dalej.

Mimo różnych teorii o rodowodzie koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę Covid-19 (dalej dla uproszczenia będę używał też właśnie nazwy umownej Covid-19 i dla wirusa), apeli pełnych paniki, a z drugiej strony takich, które mówią by nie dać się zwariować i że to mała sprawa wobec innych zagrożeń (grypa, retrowirusy, nowotwory,...), obecna sytuacja wymaga uwagi oraz rozsądnych działań.
Przyjmuję tutaj ostrożne stanowisko, że mamy realne zagrożenie - chociaż na ten temat są różne opinie.
Ma to wiele aspektów: zdrowotno-medyczny, społeczny, psychologiczny, gospodarczy, organizacyjny, polityczny ... Są one ze sobą powiązane - czasem trudno je zupełnie od siebie oddzielić. Z podobnego względu odeślę do szeregu innych materiałów, by tu nie zaciemniać głównego przekazu.

Aspekt społeczny i psychologiczny

Z tej strony na FB, poświęconej odruchom serca, najpierw wspomnę o społecznej odpowiedzialności i empatii.

Zalecane ze względów epidemiologicznych ograniczanie przebywania w zatłoczonych miejscach to także właśnie znak troski i odpowiedzialności za innych ludzi. Obecnie zarażenia będą związane już nie tylko z ludźmi przybyłymi z zagranicy, ale od chorych w naszym kraju, być może w pobliżu. Wśród nas są również ludzie starsi oraz osoby społecznie w jakimś stopniu wykluczone, dla których konsekwencje zakażeń wirusowych są szczególnie niebezpieczne. Są naszymi sąsiadami.
W tej sytuacji mogą potrzebować naszego wsparcia i troski, chociażby w robieniu zakupów, załatwianiu spraw urzędowych, w bezpiecznym transporcie, itp. Uruchomione zostały dodatkowe możliwości Pomocy Żywnościowej oraz Opieki społecznej celem pomocy tym osobom.
Szczególnie wykaż się empatią wobec osób zakażonych wirusem - potrzebują one wsparcia od nas; utrzymuj kontakt z bliskimi (jeśli któraś ze stron jest w izolacji, wtedy dzwoń, pisz) - wymieniamy się informacjami pożytecznymi i wspierającymi a nie budzącymi dalsze niepokoje.
Szczególnie zagrożenia dotykają personelu ochrony zdrowia - zarówno ze względu na kontakt z chorymi jak i stres, jaki z tego wynika i wobec wysilonej pracy, braków zaopatrzeniowych. Bądźmy wobec nich wyrozumiali oraz nie obarczajmy ich w tym czasie niepotrzebnymi wezwaniami i sprawami drugorzędnymi.
Naszą odpowiedzią, niezależnie od tego, jak sytuacja się rozwinie, powinna być solidarność z tymi wszystkimi osobami (przy zachowaniu osobistego bezpieczeństwa, ale nie strachu).

Aspekt psychologiczny

Zagrożenie koronawirusem wpływa również na nasze zdrowie psychiczne. Wiele osób kilkukrotnie w ciągu dnia śledzi zwiększającą się liczbę osób zakażonych, sprawdza wiadomości ze świata, gdzie epidemia rozwinęła się na największą skalę.
Stres i strach nie sprzyja jednak naszemu zdrowiu i racjonalnemu postępowaniu.

Jak zaleca Światowa Organizacja Zdrowia - ograniczaj śledzenie informacji - powodują one narastające poczucie niepokoju. Wyznacz sobie np. dwie pory w ciągu dnia, kiedy będziesz sięgać po informacje (jeśli w ogóle musisz), poza tym wyznaczonym czasem unikaj kontaktu z wiadomościami odnośnie epidemii. Dzięki temu będziesz mieć potrzebne informacje, a ograniczysz stres z nimi związany. Unikaj i oceniaj informacje służące sensacjom, często niesprawdzone i jednostronne.

Aspekt zdrowotny i medyczny

To duży temat i szczególnie mi bliski, jako że zagadnieniami zdrowia zajmuję się od dawna. Tutaj tylko o pewnych podtematach. O aspekcie psychologicznym było wyżej, ale wspomnę że zagadnienie można rozpatrywać też w ramach medycyny - zwłaszcza gdy widzimy zaburzenia ustrojowe o podłożu psychologicznym oraz gdy uwzględnimy, że nastrój, kondycja psychiczna, a nawet optymizm i wiara w swoje siły (ew. w placebo) mogą pomóc w uzdrowieniu.

O samym koronawirusie SARS-CoV-2

Istnieje już multum informacji w sieci - przygotowałem swoje krótkie podsumowanie do którego zapraszam w notatce
O koronawirusie w odmianie covid-19. Myślę, że znajdziesz tam parę informacji, o których dotąd może nie wiedziałeś.

Higiena

Oczywiste zasady higieny obecnie powinny być szczególnie przestrzegane i wzmocnione. To też jest znak troski i odpowiedzialności za ludzi wokół nas. Są także zalecenia specjalne na ten czas.
O owej higienie patrz notatkę Higiena w czasie epidemii wirusowej (i tamtejsze dalsze odwołania).

Higiena osobista i publiczna jest elementem profilaktyki, która może nas uchronić nie tylko przed obecnym rozwojem zakażeń, ale zaoszczędzić nam wielu kłopotów w życiu z powodu różnych innych zagrożeń zdrowotnych. Potraktujmy to jako lekcję.

Profilaktyka

To jednak szersze zagadnienie obejmujące też zdrowy tryb życia, zdrowe prawidłowe żywienie, unikanie niepotrzebnych zagrożeń (miejsca niebezpieczne, smog/pyły, palenie i alkohol, narkotyki i lekomania, itd.), badanie się, budowanie naturalnej odporności, sztuka odpoczynku, wiedza o zdrowiu.

Co do żywienia i trybu życia poczytasz w innej notatce, którą polecam dalej.

Teraz przejdę do ważnego tematu, który jakby umyka wielu mediom a nawet ciałom odpowiedzialnym za walkę z koronawirusem.

Otóż, różne komunikaty, zarządzenia, plakaty, biuletyny, ulotki i artykuły akcentują ww. aspekty higieniczne oraz organizacyjne, natomiast bodajże najważniejsze jest poniższe zagadnienie -

Naturalna odporność organizmu

Organizm potrafi sam się wyleczyć z wielu chorób, a przynajmniej może wspomóc działanie terapeutyczne - o ile zapewni się mu to, czego potrzebuje i wyeliminuje różnego rodzaju toksyny. W odniesieniu do terapeutów (lekarzy) wymaga zrozumienia jego mechanizmów całościowo, a nie skupienia się na schemacie “jednostka chorobowa” > lek > dawka.
Jeśli wirus z Wuchan jest tworem sztucznym np. w postaci broni biologicznej, to sama odporność prawdopodobnie nie wystarczy w wielu przypadkach, ale i nie zaszkodzi.

Zatem powstaje pytanie Jak podnosić odporność?

Zakażenie bowiem nie przesądza sprawy zachorowania, natomiast odporność tak - są liczne przykłady że szereg osób wyzdrowiało bez leczenia - także w przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 . A wirus będzie się rozprzestrzeniał i tak.
Myślę, że obecnie bardzo ważna jest mobilizacja tych lekarzy, którzy rozumieją rolę odporności organizmu w zwalczaniu wirusów, o czym władze i Ministerstwo Zdrowia mówią stanowczo za mało. Mobilizacja edukacyjna lekarzy i ludzi znających się na zdrowiu i ich nacisk na władze oraz elementy społecznej edukacji. Wirus nie będzie "słuchał" ustaw i zarządzeń (chociaż doceniam i ich znaczenie), ale będzie wykładniczo się rozprzestrzeniał.

Zatem główną wstępną bronią jest właśnie odporność i potem ew. prawidłowe leczenie.

Zagadnienie budowania odporności jest starsze niż sama formalna medycyna. Elementy zagadnienia omawiam osobno w notatce Odporność naturalna.
Znajdziesz tam różne rady - wyciągnij z tego to, co do ciebie przemawia i co jest możliwe w danym przypadku.

Leczenie

Prawidłowe / skuteczne leczenie to drugi najważniejszy temat.

Zatrzymam się nad tym dłużej - wybacz, ale czy zdrowie nie dotyczy nas wszystkich? Generalnie nie ma leku na wirusy, a na covid-19 w szczególności. Końcowa faza choroby to ostre wirusowe zapalenie płuc, wobec którego lekarze są prawie bezradni. Chorych w tym stanie umieszcza się pod respiratorem i podaje czysty tlen. Na czas leczenia pacjent wprowadzany jest w śpiączkę farmakologiczną, aby nie walczył z maszyną, która za niego oddycha. Takie leczenie trwa ~2 tygodnie i jest podobno skuteczne w 70 proc. przypadków (ocena optymistyczna) - jeśli płuca nie zostały zbyt uszkodzone. Ostre zapalenie często powoduje uszkodzenie pęcherzyków płucnych, niewydolność oddechową i uduszenie się pacjenta. W tej sytuacji respiratory niewiele pomagają bo tlen nie ma jak wniknąć do płuc. To jest przyczyną dużej ilości zgonów odnotowanych (czy wszystkich?).

Gdyby medycyna znała metodę skutecznego leczenia w takiej sytuacji - epidemia nie byłaby straszna w takim stopniu jaki widzimy po ilości zgonów. Czy zatem naprawdę nie ma metody leczenia? Dochodzimy do kulminacyjnego zagadnienia - pewne metody są znane, ale ... mimo że często ratują życie, nie mogą się dostatecznie przebić. Nie twierdzę, że akurat na SARS-CoV-2 i jego ew. mutacje, ale sprawę widzę ogólniej. Skostnienie medycyny akademickiej ogranicza jej możliwości. Przypomina to sytuację ze znanego rysunku

 

W tym aspekcie sztywne przestrzeganie administracyjnych procedur, jakimi zniewoleni są lekarze, blokuje ich szlachetną misję - ratowania życia. Boli serce na takie zjawisko. Doceniając jednak starania lekarzy i całego personelu służby zdrowia w ramach tego co mogą zrobić, chcę teraz zająć się pewnym zjawiskiem. W tym miejscu mamy kolejny powód by tę sprawę poruszyć na stronie poświęconej empatii i sercu.

Są ludzie, w tym lekarze, którzy wyłamują się spod takiego dyktatu i ryzykując swoje kariery (!) ratują życie ... nielegalnie (bo poza procedurą) - z sercem i priorytetem pomocy innym. Oczywiście nie trzeba być lekarzem by okazywać serce. Dalej będzie o znanym w Polsce człowieku, który ma serce ale i wiedzę - często znacznie większą niż niejeden lekarz. Zawdzięcza to też otwartej głowie, cierpliwemu i wnikliwemu studiowaniu tematów medycznych przez ponad dwadzieścia parę lat i dostrzeganiu roli praktyki.
Dla pacjentów praktyczne wyzdrowienie jest ważniejsze od profesorskich mądrości - jeśli nie gwarantują one wyników lepszych (jeśli w ogóle - dla chorób przewlekłych) niż te od dobrych praktyków. Nie miejscu tutaj na analizę przyczyn takiej sytuacji - są znane.

Ta konformistyczna po części medycyna i jej klakierzy, przy wszystkich niewątpliwych zasługach medycyny jako nauki i jej pomyślnych interwencji, nienawidzi Jerzego Zięby i jemu podobnych (już wielu, ale mniej znanych) i w sposób bezprecedensowy go sekuje, wyszydza, zwalcza różnymi metodami. Nieludzko opluwa i kłamie na jego temat.
To kolejny powód by ująć się zarówno za prawdą lub elementami prawdy jaką głosi, ale z sercem - także za człowiekiem, który działa w dobrej wierze i stara się pomóc - zwłaszcza w obecnej sytuacji.
Znajdą się oczywiście tacy, którzy od razu zakrzykną, że wspieram “oszusta”, “znachora” itp. - znane chwyty licznych hejterów. Znam Jerzego od 6 lat i poznałem na tyle dobrze, że nie tylko dzięki jego wiedzy, która pomogła rzeszom ludzi, ale i sercem wiem, że zasługuje na szacunek i uznanie. Jak komuś nie pasuje osoba, niech przynajmniej przyjrzy się wiedzy, (ale ze zrozumieniem i szerzej, a nie po nagłówkach tabloidów), którą przekazuje - nie wymyślonej przez siebie, ale wziętej od specjalistów z całego świata. Jest publicystą a nie lekarzem, co zawsze powtarza. O Ziębie w jego obronie pisałem dziesiątki razy i podając setki argumentów, ale nie o to tu chodzi.
Odpowiadałem czasem na te rożne kłamstwa. Hejterskie, często wulgarne i głupie komentarze a nawet artykuły nie zasługują na chwilę uwagi. Są też wypowiedzi osób z dyplomami silące się na wszechwiedzę. Jako małą próbkę podam coś (fragment) z dyskusji z pewną osobą, która pochwalała jakże charakterystyczny pamflet na J. Ziębę w Polityce.

(Moja wypowiedź): “W artykule Polityki jest wiele nierzetelnych informacji. Długo by pisać. Np. "dożylne podawanie ... perhydrolu, czyli roztworu 30-procentowego nadtlenku wodoru." Oczywiście J. Zięba mówił o roztworze 0.04-0,06% (!) z 30% perhydrolu - co jest stosowane w niektórych szpitalach. Może to mieć duże znaczenie przy natlenieniu komórkowym gdy płuca zaczynają się "nie wyrabiać" przy ostrym zapaleniu wirusowym. Stosowanie dożylne dużych dawek wit. C - ściślej askorbinianu sodu, może ratować życie, bo jest podawaniem silnego antyoksydantu - ważnego czynnika przeciw stresowi oksydacyjnemu, w tym sepsy. To technika znana i stosowana od bardzo dawna - patrz spektakularne wyniki takich lekarzy (w tym doktorów i profesorów n. med.) jak: Linus Pauling, Frederick R. Klenner, Thomas E. Levy , Walter Lemmo, Andrew W. Saul, Robert F. Cathcart, w Polsce prof. Andrzej Frydrychowski i inni z TLMZ.pl...

J. Zięba wielokrotnie to wyjaśniał i doprecyzowywał w późniejszych wypowiedziach na FB (po zamknięciu kanału na YT) oraz opisał w swoich książkach.

Są doniesienia z Chin (np. doktorzy Richard Cheng, A.W. Saul), raporty jak np.: https://www.dr-rath-foundation.org/2020/03/chinese-medical-team-report-successful-treatment-of-coronavirus-patients-with-high-dose-vitamin-c/,
http://orthomolecular.org/resources/omns/v16n16.shtml, ..., że właśnie te metody (duże dawki wit. C) stosowane w niektórych szpitalach pozwoliły wreszcie opanować groźne przypadki oraz zapobiec profilaktycznie zarażeniom w zagrożonych środowiskach. ...
[w odniesieniu do innych krytykowanych preparatów i metod]:

Podobnie - rewelacyjne właściwości DMSO i brak szkodliwych działań ubocznych są znane od dawna. Natomiast suplementacja pomaga w podtrzymaniu naturalnej odporności, a w przypadku zapalenia następuje gwałtowny deficyt wielu niezbędnych witamin i minerałów. Oczywiście trzeba wiedzieć co i jak przyjmować (wiele suplementów na rynku jest b. słabej jakości). Twierdzenie o nienaukowości ww. terapii jak i zaprzeczanie rezultatom praktyki jest tu nie na miejscu - szkodzi opanowaniu sytuacji.
Można odnieść wrażenie, że autor artykułu nie ma dostatecznej wiedzy w zakresie tego co krytykuje, ani chyba nie wysłuchał dokładnie (ze zrozumieniem) pogadanki J. Zięby. Niestety odnosi się to w pewnej mierze też do innych komentatorów schematycznie działających przeciw metodom poza procedurami, ale skutecznymi”.

... "Dawki" witaminy C to dużo szerszy temat. Należy wiedzieć o efekcie Fentona - negatywnych reakcjach przy niskich dawkach witaminy gdy w pewnych przypadkach uwalniają się rodniki hydroksylowe, o farmakokinetyce witaminy C, która szybko się wyczerpuje w stanach zapalnych i wtedy potrzeba jej duuużo więcej. Warto skonfrontować zamieszczone w artykule informacje z pracami i praktyką wymienionych lekarzy i badaczy...

Duże dawki witaminy C = kamienie w nerkach? Głupota. - https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/photos/a.442778842459231/3373953709341715/ (i szereg innych dowodów)...

Ator “Ukrytych terapii” podaje właśnie sposoby, by zminimalizować skutki koronawirusa, a w przypadku ostrych zapaleń płuc - ratować życie.

Obecnie J. Zięba akcentuje rolę witaminy C i naczyniowych wlewów z askorbinianu sodu (sól kwasu askorbinowego), która w praktyce wymienionych wyżej lekarzy dawała przez dziesięciolecia rewelacyjne wyniki przy sepsie, różnych zapaściach spowodowanych ostrymi zapaleniami z silną oksydacją tkanek, ale także w zwykłych chorobach wirusowych - przy odpowiednim podawaniu (tu popełnia się błędy nie przestrzegając opisanych procedur i stosując nieodpowiednie preparaty). Dobrodziejstwa tych wlewów autor opisał w ramach dużych rozdziałów o witaminie C w swojej książce (podałem dokładne namiary w notatce o Naturalnej odporności), a ja opisałem ponad miesiąc temu tutaj: Wlewy ratujące życie. Czy ta metoda jest uprawniona? Merytorycznie - oczywiście - przez wieloletnią praktykę i wiele prac naukowych, formalnie... też, bo Deklaracja Helsińska p. 37 podpisana przez Polskę umożliwia w szpitalach zastosowanie terapii/metod spoza procedur medycyny oficjalnej (w tym właśnie powyższej). Zobacz najważniejszy zapis z tej deklaracji: https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/posts/3340813435989076, który daje lekarzom oręż.

Nota bene - od lat, w Polsce na zapalenie płuc umiera ok. 35 osób na dzień. To nie powoduje paniki, ale przecież też wymaga uwagi i ew. zastosowania sugerowanych metod leczenia.

O przygotowanie askorbinianu sodu do wlewów (krótko) https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/348128366071613/

W Polsce autorem procedury jest prof. dr n. med. Andrzej Frydrychowski, który służy pomocą wszystkim zainteresowanym, niestety - gdy to piszę - bez oddźwięku ze strony MZ, izb lekarskich itp.

Z popularnych artykułów po polsku o prekursorach metody: https://www.pepsieliot.com/robert-klenner-lekarz-malo-spektakularny-duzo-wyleczonych-a-malo-zabitych/
https://akademiawitalnosci.pl/raport-klennera-czyli-czego-prawie-nikt-nie-wie-o-witaminie-c/

https://www.instytutwitaminowy.pl/wlewy-dozylne-witaminy-c/

O witaminie C praktycznie (Linus Pauling)

...

Działanie wit. C i wlewów potwierdza się z pola obecnej walki.
Oprócz wyżej wymienionych relacji mamy inne o tym, że w Chinach stosują już wlewy dożylne z witaminy C przeciw koronawirusowi - to dowód, że ten sposób opisywany przez J. Ziębę (i stosowany przez doktorów i profesorów medycyny: Linus Pauling, Frederick R. Klenner, Thomas E. Levy, Walter Lemmo, Robert F. Cathcart, N.H. Riordan, H.C. Gorton, K. Jarvis...) został doceniony. Dr A.W. Saul jest jednym ze współczesnych propagatorów tej metody i członkiem towarzystwa naukowego w Chinach.

Dr. Richard Cheng - dożylne podawanie witaminy C w walce z koronawirusem - https://youtu.be/YtdMlnesEGUTony
Witaminy C dostarczane na pomoc szpitalom w Chinach https://www.facebook.com/themegavitaminman/posts/1254442738095580.

Pierwsze (gdy to piszę) pozytywne rezultaty w Chinach zastosowania dużych dawek wit. C - pacjenci uratowani https://www.facebook.com/themegavitaminman/posts/1253760574830463 ...  (prawdopodobnie w różnych szpitalach stosowane są różne metody, w tym także z medycyny chińskiej).
Są coraz to nowsze podobne doniesienia. Niektóre pokazywałem w komentarzach pod Wlewy ratujące życie.

Ostatnio J. Zięba, widząc co się dzieje, podjął istną krucjatę w obronie pacjentów w licznych swych wystąpieniach. Teoretycznie mógłby wieść spokojne i dostatnie życie w USA, ale - jak mówi - nie ustanie w swej misji otwierania oczu i pomocy.
Chociaż możesz to śledzić na bieżąco na stronie Zięby , to dla ułatwienia przytoczę parę z nich (przez szykany różne nagrania są lub mogą być usuwane).

O odporności 5.03.20 https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/202039541015501/, patrz inne odniesienia i zaktualizowane nagrania w notatce Naturalna odporność (przyda się na lata w ogóle dla zdrowia).

Przegląd sytuacji JZ z 9.03.20 https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/862850714128186/ , w tym część dot. polskich mediów (które skupiają się na mniej istotnych sprawach, sensacjach a także kłamią).

O wit. C - wtorek, 10.03.2020 o godz. 21:00 na Facebooku i powtórne nagranie JZ https://www.bitchute.com/video/8vSM09I4tTKz/ ,
ew. JZ o witaminie C https://www.bitchute.com/video/L5YwXh5yCjFR/.

Dramatyczna odezwa z 13.03 z g.13 do lekarzy https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/546505042663943/
(uratowanie przykładowych paru osób proponowaną metodą zatrzyma panikę i szaleństwo metod nie dających rezultatów).

Apel J.Z. do premiera z 13.03 g. 16 - https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/2722487594486199/

(wg J.Z. zamknięcie granic, wprowadzenie stanu wyjątkowego - jest działaniem za późnym, bo wirus jest już wśród nas)

Wywiad z lekarką ratująca życie metodami opisywanymi przez JZ https://www.bitchute.com/video/Cjo8WeLtVInG/

J. Zięba apeluje też o spokój - zaraźliwa panika szkodzi przez stres, a dodatkowo widzi się nietrafione zdrowotnie zakupy np. produktów węglowodanowych (mąka, makarony...), które upośledzają naturalną odporność - https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/2516873071908073
Na pewno nie jest nam potrzebna dodatkowo epidemia głupoty - każdego rodzaju.

W notatce Naturalna odporność wskazałem na parę błędów, jakie popełnia się podczas rutynowego leczenia zakażeń wirusowych, zobacz jeszcze artykuł przeglądowy z odwołaniem do licznych prac naukowych - Sezonowy atak przeziębień i grypy - czym się różnią te choroby i jak im przeciwdziałać. - http://lepszezdrowie.info/przeziebienia.htm.
Zwrócę jeszcze uwagę na podobny starszy materiał w artykule Proste metody na powszechne, czasem uciążliwe dolegliwości.

W opanowaniu grypy i innych dolegliwości wirusowych pomocny może być węgiel leczniczy. Wg dra J. Jaśkowskiego jest to wystarczający środek by dość szybko opanować grypę! Jeśli nie wierzysz, to posłuchaj tych paru pogadanek np. J. Jaśkowski i Adolf Kudliński o leczeniu węglem drzewnym - https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/posts/3425105544226531 lub przeczytaj książkę LECZENIE WĘGLEM DRZEWNYM - AGATHA THRASH, CALVIN THRASH (2014, wydawnictwo: Fundacja Źródło Życia).

Węgiel leczniczy w powiększonych dawkach (1000 – 2000 mg) pomaga oczyścić przewód pokarmowy, w szczególności jelita, z toksyn produkowanych przez bakterie, wirusy i grzyby. Można go kupić jako suplement w tabletkach po 150 mg, ale bardziej opłaca się kupić węgiel w proszku lub w kapsułkach. Można też zrobić sobie proszek z węgla drzewnego dobrej jakości. Dodatkowo: https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/apteczka/wegiel-leczniczy-aktywowany-zastosowanie-i-dawkowanie-aa-ivB8-hY3D-HKp4.html.

Aspekt organizacyjny
wiąże się też z aspektem politycznym.

Władze wydają szereg rozporządzeń. Nie powinno to jednak ograniczać praw obywateli do stopnia wprowadzenia terroru, pełnej inwigilacji oraz eliminacji głosów krytycznych lub metod alternatywnych, które okazują się skutecznie, mimo braku oficjalnego uznania medycyny i urzędników.
Kontrole graniczne obecnie niewiele dają, ponieważ o ile mogą wyłowić pewną liczbę osób z już istniejącymi objawami chorobowymi (nie koniecznie z tytułu covid-19), to przepuszczają dużo więcej osób bez objawów, a które mogą być zarażone, ale choroba ujawni się u nich dopiero po dłuższym czasie - już w różnych miejscach kraju.
Mimo to myślę że ograniczone zamknięcie granic (na wzór Ukrainy, USA , Izraela, innych krajów) lub kwarantanna graniczna może w jakimś stopniu ograniczyć rozprzestrzenianie się zarazy, spłaszczyć tzw. krzywą epidemii i zapobiec przeciążeniom szpitali.
Ale czy kwarantanna 2-tygodniowa wystarcza? Obawiam się okresu świątecznego, kiedy wielu Polaków z zagranicy (np. Anglia) będzie odwiedzało rodziny w kraju. Podobnie akcji “powrotu do kraju”. Trudny jest też problem zagranicznego ruchu handlowego.
Jest też zamieszanie wokół testów na koronawirusa. Wg paru opinii testowanie niewiele daje - ze względów organizacyjnych i medycznych.
Jeśli wykona się test w momencie X i wyjdzie negatywny, to nie oznacza że dzień/parę później nie będzie pozytywny. Medycznie - jeśli nie ma się dopracowanych skutecznych metod leczenia, to znaczenie testu na zaawansowanym etapie choroby jest małe. (Testy na koronawirusa wykrywają jego RNA a nie przeciwciała przeciwko niemu).

Sprawa tej czy innej epidemii nie powinna być wykorzystywana politycznie ani dzielić społeczeństwo. Na szczęście widzi się tendencje współpracy, także w zakresie globalnym.

Aspekt gospodarczy

Co do tego nie będę się tutaj wypowiadał, ale chyba każdy rozumie, że wzbudzanie paniki rynkowej tylko pogarsza sytuację.
Ewentualny zanik produkcji, wymiany i usług powoduje straty mniejszych podmiotów, czasem ich bankructwo, a w skali państwa zmniejszy przychody i środki tak potrzebne na sprawne działanie i dofinansowanie zdrowia. Może powstać czarny rynek gdy zamyka się lokale gastronomiczne i usługi, co obniży standardy sanitarne. Zarządzenia władz dot. zamykania zakładów, szkół itp. mają dobrą intencję, ale sądzę że powinny być bardziej elastyczne - dostosowane do danego zagrożenia. W szczególności panika żywnościowa jest nieuzasadniona - zapasy w Polsce są duże, a zakupy ponad miarę mogą spowodować marnowanie żywności lub przetrzymywanie jej poza okres ważności i ew. zatrucia.

Sytuacja jest rozwojowa - wciąż pojawiają się nowe informacje, w tym o metodach, które się sprawdzają w profilaktyce i leczeniu. Uczmy się na błędach i doświadczeniach innych. Ufam że medycyna znajdzie w końcu właściwe leczenie, w którym uwzględni także możliwości tu opisane.

W konkluzji:
Jakże złudne są różne prognozy! Także te na przyszłość od dnia dzisiejszego. Czy pod koniec 2019 ktoś trafnie przewidziałby czym świat będzie żył w 1. kwartale 2020? I jak zmieni się gospodarka, turystyka, zarządzenia władz oraz nastroje społeczne? "Spodziewaj się niespodziewanego". Chyba że ktoś ... miał taki plan i wiedział.

Tu wkroczyłbym na teren teorii spiskowych (chociaż widzę jak często świat rządzi się nie tyle teoriami co praktyką spiskową).
Oczywiście w takich sytuacjach można szukać odpowiedzi, kto na tym zyskał a kto stracił, czy w grę wchodzić może broń bakteriologiczna (wiemy przecież że istnieje). W danym przypadku - raczej wątpię, chociaż mogło się coś wymknąć na etapie prób laboratoryjnych. Profesor MIT Vipin Narang stwierdził w tweecie, że jeśli koronawirus miałby być bronią biologiczną, to tylko źle skonstruowaną – wirus ma stosunkowo niską śmiertelność i zbyt łatwo się rozprzestrzenia [w sensie: bez kontroli, celności] , aby mógł być skuteczny. Ale... może właśnie o to chodzi, by ... usypiał czujność?
Rzeczywiście zastanawia powtarzalność pewnych epidemii i pseudoepidemii na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci - przy czym zanikły one raczej samoistnie...
Chociaż mam też sporo wrzutek na te tematy (niektórzy podają “niezbite dowody broni biologicznej”), to nie będę się tym zajmował - przynajmniej obecnie. Jakkolwiek jest naprawdę - nie ma to tu znaczenia - każda śmierć jest o jedną za dużo. Podobnie ze skutkami gospodarczymi i innymi.
Jak wspomniałem na wstępie - intencją tego artykułu jest dobra wola pomocy.

Jeżeli nie wiesz, jak postępować w przypadku podejrzenia infekcji koronawirusem, informacje możesz uzyskać pod czynnym całodobowo numerem infolinii NFZ 800 190 590.
Według strony NFZ informacji można zasięgnąć w powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Każda z nich ma alarmową linię dyżurną, która jest czynna przez 24 godziny na dobę (w niektórych sytuacjach jest to numer do dyrektora stacji). Dzwonić o dowolnej porze można nawet wtedy, gdy na stronie takiej stacji nie podano informacji o dyżurze całodobowym. Aby znaleźć stronę stacji w internecie, wystarczy wpisać „PSSE” i nazwę miasta. Powstają kolejne inicjatywy rządowe, samorządowe i społeczne...

Jeśli uznasz że warto, przekaż tę notatkę do swoich bliskich i znajomych. Dzięki temu możemy sprawić, że przezorność, solidarność i troska zatoczą szersze kręgi w tym pełnym różnych wyzwań czasie.

Leszek Korolkiewicz

PS. Pierwotnie opublikowane na FB. Można potraktować ten artykuł jako wprowadzenie do wymienionych zagadnień szczegółowych:
(tu podaję odwołanie do oryginalnych wpisów na FB, ale znajdziesz je także na tej stronie)

Podstawowe informacje o wirusie SARS-CoV-2

O higienie w czasie zakażeń wirusowych

O odporności naturalnej

 

 



Wyszukiwarka
lokalna

na dole strony
Także w Komunikaty

Zapisz się na 
Biuletyn

(Twoje dane sa całkowicie bezpieczne,
za zapis -
upominek)

 

Twoja Ochrona Medyczna
Twoja Super Ochrona Medyczna

 Zdrowie i Fitness
Zobacz na Facebook'u

kawa dla zdrowia

Zdrowie ze ^ smakiem

Zdrowy biznes

 

  Widge

 

Otwórz serce


Twój System

 

Share

Follow etsaman2 on Twitter

 

 

 


                    Wyszukiwarka lokalna Umożliwia wyszukiwanie wg stopnia dopasowania lub dat (patrz opcje wyników po wyświetleniu). 
                    Google aktualizuje swe indeksowane zasoby co pewien czas, zatem nie zawsze to, co się pokaże jest aktualne. Zawiera reklamy Google
.
  

                         Copyright Leszek Korolkiewicz 2007-20    admin( @ )lepszezdrowie.info   Zastrzeżenie i Polityka Prywatności 
                      Na tej stronie wykorzystujemy tzw. ciasteczka - małe pliki tekstowe (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki.  
                         
Korzystanie z naszego serwisu bez  zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia > Zastrzeżenie. (patrz też lewy margines).   Powrót do strony głównej.