Koronawirus i nie tylko
Ten wpis, pierwotnie opublikowany na Facebooku jest
wprowadzeniem do cyklu jeszcze 3 innych, które są powołane w tekście, a także w
podsumowaniu na dole tego artykułu. Zdjęcie nagłówkowe - z mediów wietnamskich.
Dlaczego piszę o tym na stronie
SERCA? Nie tylko dlatego, że to najbardziej gorący teraz temat, ale
dlatego, że wzajemnie potrzebujemy teraz pomocy i wsparcia. Intencją tego
artykułu jest dobra wola pomocy innym, a przy okazji i ... sobie - przez
zebranie informacji, które mogą mieć znaczenie. O jeszcze innym powodzie
tego odruchu będzie dalej.
Mimo różnych teorii o rodowodzie
koronawirusa
SARS-CoV-2 wywołującego chorobę
Covid-19
(dalej dla uproszczenia będę używał też właśnie nazwy umownej Covid-19 i
dla wirusa), apeli pełnych paniki, a z drugiej strony takich, które mówią by nie
dać się zwariować i że to mała sprawa wobec innych zagrożeń (grypa,
retrowirusy,
nowotwory,...), obecna sytuacja wymaga uwagi oraz rozsądnych działań.
Przyjmuję tutaj ostrożne stanowisko, że mamy realne zagrożenie - chociaż na ten temat są
różne opinie.
Ma to wiele aspektów: zdrowotno-medyczny, społeczny, psychologiczny,
gospodarczy, organizacyjny, polityczny ... Są one ze sobą powiązane - czasem
trudno je zupełnie od siebie oddzielić. Z podobnego względu odeślę do szeregu
innych materiałów, by tu nie zaciemniać głównego przekazu.
Aspekt społeczny i
psychologiczny
Z tej strony na FB, poświęconej odruchom serca, najpierw
wspomnę o społecznej odpowiedzialności i empatii.
Zalecane ze względów epidemiologicznych ograniczanie przebywania w
zatłoczonych miejscach to także właśnie znak troski i odpowiedzialności
za innych ludzi. Obecnie zarażenia będą związane już nie tylko z ludźmi
przybyłymi z zagranicy, ale od chorych w naszym kraju, być może w pobliżu. Wśród
nas są również ludzie starsi oraz osoby społecznie w jakimś stopniu
wykluczone, dla których konsekwencje zakażeń wirusowych są szczególnie
niebezpieczne. Są naszymi sąsiadami.
W tej sytuacji mogą potrzebować naszego wsparcia i troski, chociażby w
robieniu zakupów, załatwianiu spraw urzędowych, w bezpiecznym transporcie, itp.
Uruchomione zostały dodatkowe możliwości Pomocy Żywnościowej oraz Opieki
społecznej celem pomocy tym osobom.
Szczególnie wykaż się empatią wobec osób zakażonych wirusem - potrzebują
one wsparcia od nas; utrzymuj kontakt z bliskimi (jeśli któraś ze stron
jest w izolacji, wtedy dzwoń, pisz) - wymieniamy się informacjami pożytecznymi i
wspierającymi a nie budzącymi dalsze niepokoje.
Szczególnie zagrożenia dotykają personelu ochrony zdrowia - zarówno ze
względu na kontakt z chorymi jak i stres, jaki z tego wynika i wobec wysilonej
pracy, braków zaopatrzeniowych. Bądźmy wobec nich wyrozumiali oraz nie
obarczajmy ich w tym czasie niepotrzebnymi wezwaniami i sprawami drugorzędnymi.
Naszą odpowiedzią, niezależnie od tego, jak sytuacja się rozwinie, powinna być
solidarność z tymi wszystkimi osobami (przy zachowaniu osobistego
bezpieczeństwa, ale nie strachu).
Aspekt psychologiczny
Zagrożenie koronawirusem wpływa również na nasze
zdrowie psychiczne. Wiele osób kilkukrotnie w ciągu dnia śledzi
zwiększającą się liczbę osób zakażonych, sprawdza wiadomości ze świata,
gdzie epidemia rozwinęła się na największą skalę.
Stres i
strach nie sprzyja jednak naszemu zdrowiu i racjonalnemu postępowaniu.
Jak zaleca
Światowa Organizacja Zdrowia -
ograniczaj śledzenie informacji - powodują one narastające poczucie
niepokoju. Wyznacz sobie np. dwie pory w ciągu dnia, kiedy będziesz
sięgać po informacje (jeśli w ogóle musisz), poza tym wyznaczonym czasem
unikaj kontaktu z wiadomościami odnośnie epidemii. Dzięki temu będziesz mieć
potrzebne informacje, a ograniczysz stres z nimi związany. Unikaj i oceniaj
informacje służące sensacjom, często niesprawdzone i jednostronne.
Aspekt zdrowotny i medyczny
To duży temat i szczególnie mi bliski, jako że zagadnieniami
zdrowia zajmuję się od dawna. Tutaj tylko o pewnych podtematach. O aspekcie
psychologicznym było wyżej, ale wspomnę że zagadnienie można rozpatrywać też w
ramach medycyny - zwłaszcza gdy widzimy zaburzenia ustrojowe o podłożu
psychologicznym oraz gdy uwzględnimy, że nastrój, kondycja psychiczna, a nawet
optymizm i wiara w swoje siły (ew. w placebo) mogą pomóc w uzdrowieniu.
O samym koronawirusie SARS-CoV-2
Istnieje już multum informacji w sieci - przygotowałem swoje
krótkie podsumowanie do którego zapraszam w notatce
O koronawirusie w odmianie covid-19.
Myślę, że znajdziesz tam parę informacji, o których dotąd może nie
wiedziałeś.
Higiena
Oczywiste zasady higieny obecnie powinny być szczególnie
przestrzegane i wzmocnione. To też jest znak troski i odpowiedzialności za
ludzi wokół nas. Są także zalecenia specjalne na ten czas.
O owej higienie patrz notatkę
Higiena
w czasie epidemii wirusowej (i tamtejsze dalsze odwołania).
Higiena osobista i publiczna jest elementem profilaktyki,
która może nas uchronić nie tylko przed obecnym rozwojem zakażeń, ale
zaoszczędzić nam wielu kłopotów w życiu z powodu różnych innych zagrożeń
zdrowotnych. Potraktujmy to jako lekcję.
Profilaktyka
To jednak szersze zagadnienie obejmujące też zdrowy
tryb życia, zdrowe prawidłowe żywienie, unikanie niepotrzebnych zagrożeń
(miejsca niebezpieczne, smog/pyły, palenie i alkohol, narkotyki i lekomania,
itd.), badanie się, budowanie naturalnej odporności, sztuka odpoczynku,
wiedza o zdrowiu.
Co do żywienia i trybu życia poczytasz w innej
notatce, którą polecam dalej.
Teraz przejdę do ważnego tematu, który jakby umyka
wielu mediom a nawet ciałom odpowiedzialnym za walkę z koronawirusem.
Otóż, różne komunikaty, zarządzenia, plakaty, biuletyny,
ulotki i artykuły akcentują ww. aspekty higieniczne oraz organizacyjne,
natomiast bodajże najważniejsze jest poniższe zagadnienie -
Naturalna odporność organizmu
Organizm potrafi sam się wyleczyć z wielu chorób, a
przynajmniej może wspomóc działanie terapeutyczne - o ile zapewni się mu to,
czego potrzebuje i wyeliminuje różnego rodzaju toksyny. W odniesieniu do
terapeutów (lekarzy) wymaga zrozumienia jego mechanizmów całościowo, a nie
skupienia się na schemacie “jednostka chorobowa” > lek > dawka.
Jeśli wirus z Wuchan jest tworem sztucznym np. w postaci broni biologicznej, to
sama odporność prawdopodobnie nie wystarczy w wielu przypadkach, ale i nie
zaszkodzi.
Zatem powstaje pytanie
Jak
podnosić odporność?
Zakażenie bowiem nie przesądza sprawy zachorowania, natomiast odporność tak
- są liczne przykłady że szereg osób wyzdrowiało bez leczenia - także w
przypadku koronawirusa
SARS-CoV-2
.
A wirus będzie się rozprzestrzeniał i tak.
Myślę, że obecnie bardzo ważna
jest mobilizacja tych lekarzy, którzy rozumieją rolę odporności organizmu w
zwalczaniu wirusów, o czym władze i Ministerstwo Zdrowia mówią stanowczo za
mało. Mobilizacja edukacyjna lekarzy i ludzi znających się na zdrowiu i ich
nacisk na władze oraz elementy społecznej edukacji. Wirus nie będzie
"słuchał" ustaw i zarządzeń (chociaż doceniam i ich znaczenie), ale będzie
wykładniczo się rozprzestrzeniał.
Zatem główną wstępną bronią jest właśnie odporność i potem ew.
prawidłowe leczenie.
Zagadnienie budowania odporności jest starsze niż sama formalna medycyna.
Elementy zagadnienia omawiam osobno w notatce
Odporność naturalna.
Znajdziesz tam różne rady - wyciągnij z tego to, co do ciebie przemawia i co
jest możliwe w danym przypadku.
Leczenie
Prawidłowe / skuteczne leczenie to drugi
najważniejszy temat.
Zatrzymam się nad tym dłużej - wybacz, ale czy zdrowie nie
dotyczy nas wszystkich? Generalnie nie ma leku na wirusy, a na covid-19 w
szczególności. Końcowa faza choroby to ostre wirusowe zapalenie płuc, wobec
którego lekarze są prawie bezradni. Chorych w tym stanie umieszcza się pod
respiratorem i podaje czysty tlen. Na czas leczenia pacjent wprowadzany jest w
śpiączkę farmakologiczną, aby nie walczył z maszyną, która za niego oddycha.
Takie leczenie trwa ~2 tygodnie i jest podobno skuteczne w 70 proc. przypadków
(ocena optymistyczna) - jeśli płuca nie zostały zbyt uszkodzone. Ostre zapalenie
często powoduje uszkodzenie pęcherzyków płucnych, niewydolność oddechową i
uduszenie się pacjenta. W tej sytuacji respiratory niewiele pomagają bo tlen nie
ma jak wniknąć do płuc. To jest przyczyną dużej ilości zgonów odnotowanych (czy
wszystkich?).
Gdyby medycyna znała metodę skutecznego leczenia w takiej
sytuacji - epidemia nie byłaby straszna w takim stopniu jaki widzimy po ilości
zgonów. Czy zatem naprawdę nie ma metody leczenia? Dochodzimy do kulminacyjnego
zagadnienia - pewne metody są znane, ale ... mimo że często ratują życie,
nie mogą się dostatecznie przebić. Nie twierdzę, że akurat na SARS-CoV-2
i jego ew. mutacje, ale sprawę widzę ogólniej.
Skostnienie medycyny akademickiej ogranicza
jej możliwości. Przypomina to sytuację ze znanego rysunku
W tym aspekcie sztywne przestrzeganie administracyjnych
procedur, jakimi zniewoleni są lekarze, blokuje ich szlachetną misję - ratowania
życia. Boli serce na takie zjawisko.
Doceniając
jednak starania lekarzy i całego personelu służby zdrowia w ramach
tego co mogą zrobić, chcę teraz zająć się pewnym zjawiskiem. W tym miejscu
mamy kolejny powód by tę sprawę poruszyć na stronie poświęconej empatii i
sercu.
Są ludzie, w tym lekarze, którzy wyłamują się spod takiego
dyktatu i ryzykując swoje kariery (!) ratują życie ... nielegalnie (bo poza
procedurą) - z sercem i priorytetem pomocy innym. Oczywiście nie trzeba być
lekarzem by okazywać serce. Dalej będzie o znanym w Polsce człowieku, który ma
serce ale i wiedzę - często znacznie większą niż niejeden lekarz. Zawdzięcza to
też otwartej głowie, cierpliwemu i wnikliwemu studiowaniu tematów medycznych
przez ponad dwadzieścia parę lat i dostrzeganiu roli praktyki.
Dla pacjentów
praktyczne wyzdrowienie jest ważniejsze od profesorskich mądrości -
jeśli nie gwarantują one wyników lepszych (jeśli w ogóle - dla chorób
przewlekłych) niż te od dobrych praktyków. Nie miejscu tutaj na analizę
przyczyn takiej sytuacji - są znane.
Ta konformistyczna po części medycyna i jej klakierzy, przy
wszystkich niewątpliwych zasługach medycyny jako nauki i jej pomyślnych
interwencji, nienawidzi
Jerzego
Zięby i jemu podobnych (już wielu, ale mniej znanych) i w sposób
bezprecedensowy go sekuje, wyszydza, zwalcza różnymi metodami. Nieludzko
opluwa i kłamie na jego temat.
To kolejny powód by ująć się zarówno za prawdą lub elementami prawdy jaką
głosi, ale z sercem - także za człowiekiem, który działa w dobrej wierze i
stara się pomóc - zwłaszcza w obecnej sytuacji.
Znajdą się oczywiście tacy,
którzy od razu zakrzykną, że wspieram “oszusta”, “znachora” itp. - znane
chwyty licznych hejterów. Znam Jerzego od 6 lat i poznałem na tyle dobrze,
że nie tylko dzięki jego wiedzy, która
pomogła
rzeszom ludzi, ale i sercem wiem, że zasługuje na szacunek i uznanie.
Jak komuś nie pasuje osoba, niech przynajmniej przyjrzy się wiedzy, (ale ze
zrozumieniem i szerzej, a nie po nagłówkach tabloidów), którą przekazuje -
nie wymyślonej przez siebie, ale wziętej od specjalistów z całego świata.
Jest publicystą a nie lekarzem, co zawsze powtarza. O Ziębie w jego obronie
pisałem dziesiątki razy i podając setki argumentów, ale nie o to tu chodzi.
Odpowiadałem czasem na te rożne kłamstwa. Hejterskie, często wulgarne i
głupie komentarze a nawet artykuły nie zasługują na chwilę uwagi. Są też
wypowiedzi osób z dyplomami silące się na wszechwiedzę. Jako małą próbkę
podam coś (fragment) z dyskusji z pewną osobą, która pochwalała jakże
charakterystyczny pamflet na J. Ziębę w
Polityce.
(Moja wypowiedź):
“W artykule Polityki jest wiele nierzetelnych informacji. Długo by pisać.
Np. "dożylne podawanie ... perhydrolu, czyli roztworu 30-procentowego
nadtlenku wodoru." Oczywiście J. Zięba mówił o roztworze 0.04-0,06% (!) z
30% perhydrolu - co jest stosowane w niektórych szpitalach. Może to mieć
duże znaczenie przy natlenieniu komórkowym gdy płuca zaczynają się "nie
wyrabiać" przy ostrym zapaleniu wirusowym. Stosowanie dożylne dużych dawek
wit. C - ściślej askorbinianu sodu, może ratować życie, bo jest podawaniem
silnego antyoksydantu - ważnego czynnika przeciw stresowi oksydacyjnemu, w
tym sepsy. To technika znana i stosowana od bardzo dawna - patrz
spektakularne wyniki takich lekarzy (w tym doktorów i profesorów n. med.)
jak: Linus Pauling, Frederick R. Klenner, Thomas E. Levy , Walter Lemmo,
Andrew W. Saul, Robert F. Cathcart, w Polsce prof. Andrzej Frydrychowski i
inni z TLMZ.pl...
J.
Zięba wielokrotnie to wyjaśniał i doprecyzowywał w późniejszych wypowiedziach na
FB (po zamknięciu kanału na YT) oraz opisał w swoich książkach.
Są
doniesienia z Chin (np. doktorzy Richard Cheng, A.W. Saul), raporty jak np.:
https://www.dr-rath-foundation.org/2020/03/chinese-medical-team-report-successful-treatment-of-coronavirus-patients-with-high-dose-vitamin-c/,
http://orthomolecular.org/resources/omns/v16n16.shtml,
..., że właśnie te metody (duże dawki wit. C) stosowane w niektórych
szpitalach pozwoliły wreszcie opanować groźne przypadki oraz zapobiec
profilaktycznie zarażeniom w zagrożonych środowiskach. ...
[w odniesieniu do innych krytykowanych preparatów i metod]:
Podobnie - rewelacyjne właściwości DMSO i brak szkodliwych działań ubocznych
są znane od dawna. Natomiast suplementacja pomaga w podtrzymaniu naturalnej
odporności, a w przypadku zapalenia następuje gwałtowny deficyt wielu
niezbędnych witamin i minerałów. Oczywiście trzeba wiedzieć co i jak
przyjmować (wiele suplementów na rynku jest b. słabej jakości). Twierdzenie
o nienaukowości ww. terapii jak i zaprzeczanie rezultatom praktyki jest tu
nie na miejscu - szkodzi opanowaniu sytuacji.
Można odnieść wrażenie, że autor artykułu nie ma dostatecznej wiedzy w
zakresie tego co krytykuje, ani chyba nie wysłuchał dokładnie (ze
zrozumieniem) pogadanki J. Zięby. Niestety odnosi się to w pewnej mierze też
do innych komentatorów schematycznie działających przeciw metodom poza
procedurami, ale skutecznymi”.
... "Dawki" witaminy C to dużo szerszy temat. Należy wiedzieć o efekcie Fentona - negatywnych reakcjach przy niskich dawkach witaminy gdy w pewnych
przypadkach uwalniają się rodniki hydroksylowe, o farmakokinetyce witaminy
C, która szybko się wyczerpuje w stanach zapalnych i wtedy potrzeba jej
duuużo więcej. Warto skonfrontować zamieszczone w artykule informacje z
pracami i praktyką wymienionych lekarzy i badaczy...
Duże
dawki witaminy C = kamienie w nerkach? Głupota. -
https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/photos/a.442778842459231/3373953709341715/
(i szereg innych dowodów)...
Ator “Ukrytych
terapii” podaje właśnie
sposoby, by zminimalizować skutki koronawirusa, a w przypadku ostrych
zapaleń płuc - ratować życie.
Obecnie J. Zięba akcentuje rolę
witaminy
C i naczyniowych wlewów z askorbinianu sodu (sól kwasu
askorbinowego), która w praktyce wymienionych wyżej lekarzy dawała przez
dziesięciolecia rewelacyjne wyniki przy sepsie, różnych zapaściach
spowodowanych ostrymi zapaleniami z silną oksydacją tkanek, ale także w
zwykłych chorobach wirusowych - przy odpowiednim podawaniu (tu popełnia się
błędy nie przestrzegając opisanych procedur i stosując nieodpowiednie
preparaty). Dobrodziejstwa tych wlewów autor opisał w ramach dużych
rozdziałów o witaminie C w swojej książce (podałem dokładne namiary w
notatce o
Naturalnej odporności), a ja opisałem ponad miesiąc temu tutaj:
Wlewy
ratujące życie. Czy ta metoda jest uprawniona? Merytorycznie -
oczywiście - przez wieloletnią praktykę i wiele prac naukowych, formalnie...
też, bo
Deklaracja Helsińska p. 37 podpisana przez Polskę umożliwia w
szpitalach zastosowanie terapii/metod spoza procedur medycyny oficjalnej (w
tym właśnie powyższej). Zobacz najważniejszy zapis z tej deklaracji:
https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/posts/3340813435989076,
który daje lekarzom oręż.
Nota bene - od lat, w Polsce na zapalenie płuc umiera
ok. 35 osób na dzień. To nie powoduje paniki, ale przecież też wymaga uwagi i
ew. zastosowania sugerowanych metod leczenia.
O przygotowanie askorbinianu sodu do wlewów (krótko)
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/348128366071613/
W Polsce autorem procedury jest prof. dr n. med. Andrzej
Frydrychowski, który służy pomocą wszystkim zainteresowanym, niestety - gdy to
piszę - bez oddźwięku ze strony MZ, izb lekarskich itp.
Z popularnych artykułów po polsku o prekursorach metody:
https://www.pepsieliot.com/robert-klenner-lekarz-malo-spektakularny-duzo-wyleczonych-a-malo-zabitych/
https://akademiawitalnosci.pl/raport-klennera-czyli-czego-prawie-nikt-nie-wie-o-witaminie-c/
https://www.instytutwitaminowy.pl/wlewy-dozylne-witaminy-c/
O witaminie C praktycznie (Linus Pauling)
...
Działanie wit. C i wlewów potwierdza się z pola obecnej walki.
Oprócz wyżej wymienionych relacji mamy inne o tym, że w Chinach stosują już
wlewy dożylne z witaminy C przeciw koronawirusowi - to dowód, że ten sposób
opisywany przez J. Ziębę (i stosowany przez doktorów i profesorów medycyny:
Linus Pauling, Frederick R. Klenner, Thomas E. Levy, Walter Lemmo, Robert F.
Cathcart, N.H. Riordan, H.C. Gorton, K. Jarvis...) został doceniony. Dr A.W.
Saul jest jednym ze współczesnych propagatorów tej metody i członkiem
towarzystwa naukowego w Chinach.
Dr. Richard Cheng - dożylne podawanie
witaminy C w walce z koronawirusem -
https://youtu.be/YtdMlnesEGUTony
Witaminy C dostarczane na pomoc szpitalom w Chinach
https://www.facebook.com/themegavitaminman/posts/1254442738095580.
Pierwsze (gdy to piszę) pozytywne rezultaty w Chinach
zastosowania dużych dawek wit. C -
pacjenci uratowani
https://www.facebook.com/themegavitaminman/posts/1253760574830463
... (prawdopodobnie w różnych szpitalach stosowane są różne metody, w
tym także z medycyny chińskiej).
Są coraz to nowsze podobne doniesienia. Niektóre pokazywałem w komentarzach
pod
Wlewy
ratujące życie.
Ostatnio J. Zięba, widząc co się dzieje, podjął istną
krucjatę w obronie pacjentów w licznych swych wystąpieniach. Teoretycznie mógłby
wieść spokojne i dostatnie życie w USA, ale - jak mówi - nie ustanie w swej
misji otwierania oczu i pomocy.
Chociaż możesz to śledzić na bieżąco na
stronie Zięby , to dla ułatwienia przytoczę parę z nich (przez szykany
różne nagrania są lub mogą być usuwane).
O odporności 5.03.20
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/202039541015501/,
patrz inne odniesienia i zaktualizowane nagrania w notatce
Naturalna odporność
(przyda się na lata w ogóle dla zdrowia).
Przegląd sytuacji JZ z 9.03.20
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/862850714128186/ , w tym część
dot. polskich mediów (które skupiają się na mniej istotnych sprawach, sensacjach
a także kłamią).
O wit. C - wtorek, 10.03.2020 o godz. 21:00 na Facebooku i powtórne nagranie
JZ
https://www.bitchute.com/video/8vSM09I4tTKz/ ,
ew. JZ o witaminie C
https://www.bitchute.com/video/L5YwXh5yCjFR/.
Dramatyczna odezwa z 13.03 z g.13 do lekarzy
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/546505042663943/
(uratowanie przykładowych paru osób proponowaną metodą zatrzyma panikę i
szaleństwo metod nie dających rezultatów).
Apel J.Z. do premiera z 13.03 g. 16 -
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/2722487594486199/
(wg J.Z. zamknięcie granic, wprowadzenie stanu wyjątkowego - jest działaniem
za późnym, bo wirus jest już wśród nas)
Wywiad z lekarką ratująca życie metodami opisywanymi przez JZ
https://www.bitchute.com/video/Cjo8WeLtVInG/
J. Zięba apeluje też o spokój - zaraźliwa panika szkodzi
przez stres, a dodatkowo widzi się nietrafione zdrowotnie zakupy np. produktów
węglowodanowych (mąka, makarony...), które upośledzają naturalną odporność -
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/2516873071908073
Na pewno nie jest nam potrzebna dodatkowo epidemia głupoty - każdego
rodzaju.
W notatce
Naturalna odporność wskazałem na parę błędów, jakie popełnia się
podczas rutynowego leczenia zakażeń wirusowych, zobacz jeszcze artykuł
przeglądowy z odwołaniem do licznych prac naukowych - Sezonowy atak
przeziębień i grypy - czym się różnią te choroby i jak im przeciwdziałać. -
http://lepszezdrowie.info/przeziebienia.htm.
Zwrócę jeszcze uwagę na podobny starszy materiał w artykule
Proste
metody na powszechne, czasem uciążliwe dolegliwości.
W opanowaniu grypy i innych dolegliwości
wirusowych pomocny może być
węgiel
leczniczy. Wg dra J. Jaśkowskiego jest to wystarczający środek by
dość szybko opanować grypę! Jeśli nie wierzysz, to posłuchaj tych paru
pogadanek np. J. Jaśkowski i Adolf Kudliński o leczeniu węglem drzewnym -
https://www.facebook.com/Zdrowie.i.Fitness/posts/3425105544226531
lub przeczytaj książkę LECZENIE WĘGLEM DRZEWNYM - AGATHA THRASH,
CALVIN THRASH (2014, wydawnictwo: Fundacja Źródło Życia).
Węgiel leczniczy w powiększonych dawkach
(1000 – 2000 mg) pomaga oczyścić przewód pokarmowy, w szczególności jelita, z
toksyn produkowanych przez bakterie, wirusy i grzyby. Można go kupić jako
suplement w tabletkach po 150 mg, ale bardziej opłaca się kupić węgiel w proszku
lub w kapsułkach. Można też zrobić sobie proszek z węgla drzewnego dobrej
jakości. Dodatkowo:
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/apteczka/wegiel-leczniczy-aktywowany-zastosowanie-i-dawkowanie-aa-ivB8-hY3D-HKp4.html.
Aspekt
organizacyjny
wiąże się też z aspektem politycznym.
Władze wydają szereg rozporządzeń. Nie powinno to jednak
ograniczać praw obywateli do stopnia wprowadzenia terroru, pełnej inwigilacji
oraz eliminacji głosów krytycznych lub metod alternatywnych, które okazują się
skutecznie, mimo braku oficjalnego uznania medycyny i urzędników.
Kontrole graniczne obecnie niewiele dają, ponieważ o ile mogą wyłowić pewną
liczbę osób z już istniejącymi objawami chorobowymi (nie koniecznie z tytułu
covid-19), to przepuszczają dużo więcej osób bez objawów, a które mogą być
zarażone, ale choroba ujawni się u nich dopiero po dłuższym czasie - już w
różnych miejscach kraju.
Mimo to myślę że ograniczone zamknięcie granic (na wzór Ukrainy, USA , Izraela,
innych krajów) lub kwarantanna graniczna może w jakimś stopniu ograniczyć
rozprzestrzenianie się zarazy, spłaszczyć tzw. krzywą epidemii i zapobiec
przeciążeniom szpitali.
Ale czy kwarantanna 2-tygodniowa wystarcza? Obawiam się okresu świątecznego,
kiedy wielu Polaków z zagranicy (np. Anglia) będzie odwiedzało rodziny w kraju.
Podobnie akcji “powrotu do kraju”. Trudny jest też problem zagranicznego ruchu
handlowego.
Jest też zamieszanie wokół testów na koronawirusa. Wg paru opinii testowanie
niewiele daje - ze względów organizacyjnych i medycznych.
Jeśli wykona się test w momencie X i wyjdzie negatywny, to nie oznacza że
dzień/parę później nie będzie pozytywny. Medycznie - jeśli nie ma się
dopracowanych skutecznych metod leczenia, to znaczenie testu na zaawansowanym
etapie choroby jest małe. (Testy na koronawirusa wykrywają jego RNA a nie
przeciwciała przeciwko niemu).
Sprawa tej czy innej epidemii nie powinna być wykorzystywana
politycznie ani dzielić społeczeństwo. Na szczęście widzi się tendencje
współpracy, także w zakresie globalnym.
Aspekt gospodarczy
Co do tego nie będę się tutaj wypowiadał, ale chyba każdy
rozumie, że wzbudzanie paniki rynkowej tylko pogarsza sytuację.
Ewentualny zanik produkcji, wymiany i usług powoduje straty mniejszych
podmiotów, czasem ich bankructwo, a w skali państwa zmniejszy przychody i środki
tak potrzebne na sprawne działanie i dofinansowanie zdrowia. Może powstać czarny
rynek gdy zamyka się lokale gastronomiczne i usługi, co obniży standardy
sanitarne. Zarządzenia władz dot. zamykania
zakładów, szkół itp. mają dobrą intencję, ale sądzę że powinny być bardziej
elastyczne - dostosowane do danego zagrożenia. W szczególności panika
żywnościowa jest nieuzasadniona - zapasy w Polsce są duże, a zakupy ponad
miarę mogą spowodować marnowanie żywności lub przetrzymywanie jej poza okres
ważności i ew. zatrucia.
Sytuacja jest rozwojowa - wciąż pojawiają się nowe
informacje, w tym o metodach, które się sprawdzają w profilaktyce i leczeniu.
Uczmy się na błędach i doświadczeniach innych. Ufam że medycyna znajdzie w końcu
właściwe leczenie, w którym uwzględni także możliwości tu opisane.
W konkluzji:
Jakże złudne są różne prognozy! Także te na przyszłość od dnia dzisiejszego. Czy
pod koniec 2019 ktoś trafnie przewidziałby czym świat będzie żył w 1. kwartale
2020? I jak zmieni się gospodarka, turystyka, zarządzenia władz oraz nastroje
społeczne? "Spodziewaj się niespodziewanego". Chyba że ktoś ... miał taki plan i
wiedział.
Tu wkroczyłbym na teren teorii spiskowych (chociaż widzę jak
często świat rządzi się nie tyle teoriami co praktyką spiskową).
Oczywiście w takich sytuacjach można szukać odpowiedzi, kto na tym zyskał a kto
stracił, czy w grę wchodzić może broń bakteriologiczna (wiemy przecież że
istnieje). W danym przypadku - raczej wątpię, chociaż mogło się coś wymknąć na
etapie prób laboratoryjnych. Profesor MIT Vipin Narang stwierdził w tweecie, że
jeśli koronawirus miałby być bronią biologiczną, to tylko źle skonstruowaną –
wirus ma stosunkowo niską śmiertelność i zbyt łatwo się rozprzestrzenia [w
sensie: bez kontroli, celności] , aby mógł być skuteczny. Ale... może właśnie o
to chodzi, by ... usypiał czujność?
Rzeczywiście zastanawia powtarzalność pewnych epidemii i pseudoepidemii na
przestrzeni ostatnich dziesięcioleci - przy czym zanikły one raczej
samoistnie...
Chociaż mam też sporo wrzutek na te tematy (niektórzy podają “niezbite dowody
broni biologicznej”), to nie będę się tym zajmował - przynajmniej obecnie.
Jakkolwiek jest naprawdę - nie ma to tu znaczenia - każda śmierć jest o jedną za
dużo. Podobnie ze skutkami gospodarczymi i innymi.
Jak wspomniałem na wstępie - intencją tego artykułu jest dobra wola pomocy.
Jeżeli nie wiesz, jak postępować w przypadku podejrzenia
infekcji koronawirusem, informacje możesz uzyskać pod czynnym całodobowo numerem
infolinii NFZ 800 190 590.
Według strony NFZ informacji można zasięgnąć w powiatowej stacji
sanitarno-epidemiologicznej. Każda z nich ma alarmową linię dyżurną, która
jest czynna przez 24 godziny na dobę (w niektórych sytuacjach jest to numer
do dyrektora stacji). Dzwonić o dowolnej porze można nawet wtedy, gdy na stronie
takiej stacji nie podano informacji o dyżurze całodobowym. Aby znaleźć stronę
stacji w internecie, wystarczy wpisać „PSSE” i nazwę miasta. Powstają kolejne
inicjatywy rządowe, samorządowe i społeczne...
Jeśli uznasz że warto, przekaż tę notatkę do swoich bliskich
i znajomych. Dzięki temu możemy sprawić, że przezorność, solidarność i troska
zatoczą szersze kręgi w tym pełnym różnych wyzwań czasie.
Leszek Korolkiewicz
PS. Pierwotnie opublikowane na FB. Można potraktować ten artykuł jako wprowadzenie do wymienionych
zagadnień szczegółowych:
(tu podaję odwołanie do oryginalnych wpisów na FB, ale znajdziesz je także na
tej stronie)Podstawowe informacje o wirusie
SARS-CoV-2
O higienie w czasie zakażeń wirusowych
O odporności naturalnej
|