Istotne pytania dotyczące narodowego programu szczepień
Pytań i wątpliwości dotyczących szczepień jest bardzo dużo.
Chyba każdy je ma wobec chaotycznych komunikatów rządowych, przy niepewności co
jest bezpieczne a co nie, kto wywołał całą tę zawieruchę pandemiczną, czy będą
jakieś sankcje wobec intencjonalnych sprawców i ślepych wykonawców niemądrych
dyrektyw itd. itd. W
tym artykule skupimy się najpierw na tych, które były zadane 12 grudnia 2020. Warto je je przypomnieć, ponieważ wiele z nich jest nadal
aktualnych. Potem przejdziemy do jeszcze innych.
Pierwsza część jest wzięta z portalu
NaszaPolska.pl ze słowem wstępnym od redaktora Karola Kwiatkowskiego*. Oto
one.
Czy polski Rząd po zakupie i po odebraniu dostawy szczepionek
ma w planie poddać je jakimkolwiek badaniom, prowadzonym przez polskich
naukowców? W jaki sposób weryfikowane będzie to, czy producent oferujący
produkt, jakim jest szczepionka, przekazuje prawdę na temat jego bezpieczeństwa?
– to dwa pytania z ponad dwudziestu, jakie we wniosku o udostępnienie informacji
publicznej zadała Aleksandra Urbanik w sprawie konsultacji społecznych
„Narodowego programu szczepień” i samego programu.
„Wczoraj do 4 nad ranem układałam maila z pytaniami w ramach
tzw. konsultacji społecznych dotyczących „Narodowego programu szczepień”.
Dzisiaj, zobaczywszy konferencję prasową, w której referowano rzekomo już
poznane uwagi, zrozumiałam dobitnie, że mój mail, wysłany pod rządowy adres,
nigdy nie zostanie nawet odczytany, ponieważ wnioski z „konsultacji” zostały z
góry ustalone. Dlatego opracowane 25 pytań-postulatów chciałabym innymi drogami
przedstawić jak najszerszemu gronu Państwa, po to, abyśmy wspólnie domagali się
prawdy, zdrowia i wolności, a lista ta może komuś przydać się np. do zadawania
także mniej oczywistych pytań – w tak licznych przecież, kontrowersyjnych
kwestiach. Tekst został również skonstruowany w ten sposób, że, po dodaniu
adresu mailowego, można potraktować go jako „wniosek o udostępnienie informacji
publicznej”, na który, teoretycznie, powinna spłynąć odpowiedź… ” – napisała w
sobotę, 12 grudnia, Aleksandra Urbanik.
Pytania zamieściła również szefowa STOP NOP, Justyna Socha, w mediach
społecznościowych. Pytania, w ocenie naszej redakcji, są na tyle istotne, że
postanowiliśmy zamieścić je w całości. Oto treść pytań Aleksandry Urbanik:
„Szanowni Państwo,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o odpowiedzi na poniższe pytania oraz o
uwzględnienie towarzyszących im postulatów przy korekcie „Narodowego
programu szczepień”.
1) Dlaczego ustalono tak krótki czas trwania
konsultacji, pomimo tego, że dotyczą one całej populacji Polaków w kwestiach
tak podstawowych jak ich życie, zdrowie, granice wolności?
2) Jeżeli konsultacje rzeczywiście są „społeczne”, czy
przeprowadzono kampanię informującą (np.
w telewizji) o możliwości wzięcia w nich udziału przez każdego Polaka oraz o
krótkim terminie przyjmowania uwag?
3) Jak
organizacyjnie przebiegać będzie proces odczytania wielu milionów
nadesłanych maili, analiza zawartych w nich postulatów, także źródeł
naukowych, na które autorzy wiadomości się powołują – po to, by rzetelnie
wziąć pod uwagę wszystkie głosy i uwzględnić trafne sugestie zmian w wersji
programu, która ma być ogłoszona 15.12.2020? Ilu analityków danych,
informatyków, naukowców, lekarzy itp. będzie się tym zajmować, aby zdążyć w dwa
dni?
4) Dlaczego szczepionki określa się w Państwa kampanii marketingowej jako
„darmowe”, skoro każdy obywatel za nie zapłaci, ponieważ rząd nie dysponuje
innymi środkami niż te, które pochodzą od obywateli („2,4
mld z budżetu państwa”)?
5) Czy polski Rząd po zakupie i po odebraniu dostawy szczepionek ma w planie
poddać je jakimkolwiek badaniom,
prowadzonym przez polskich naukowców? W jaki sposób weryfikowane będzie
to, czy producent oferujący produkt, jakim jest szczepionka, przekazuje
prawdę na temat jego bezpieczeństwa?
6) Jednym z rodzajów punktów szczepiennych mają być placówki POZ. Zatem
skoro okazuje się, że pacjent, po spełnieniu określonych wymogów
sanitarnych, będzie mógł udać się do przychodni, aby przyjąć szczepienie,
dlaczego przez tak wiele miesięcy zmuszany jest do „leczenia” poprzez tzw.
teleporady – ponieważ rzekomo w
przychodniach jest zbyt niebezpiecznie, aby spotkać się ze swoim
lekarzem na żywo?
7) Czy tzw. „mobilne zespoły szczepiące” wykorzystywać będą karetki, których
i tak jest zawsze za mało?
8) Co rozumieją Państwo poprzez sformułowanie „skuteczne
działania informacyjne i edukacyjne” (str. 4 dokumentu)? Pragnę
zauważyć, że „skuteczna” może być np. propaganda, natomiast informowanie i
edukowanie powinno być przede wszystkim rzetelne,
przywołujące fakty.
9) „Zgodnie
z rekomendacjami ekspertów ustalono priorytetowe grupy społeczne na potrzeby
szczepień” – prosimy o listę nazwisk rzeczonych
ekspertów, umieszczoną w przypisach w każdym miejscu dokumentu, w którym
pojawia się powołanie się na ich autorytet.
10) Czy pracownicy służby medycznej lub mundurowej, którzy nie zechcą
skorzystać z możliwości zaszczepienia się, stracą możliwość wykonywania
swojego zawodu bądź spotkają się z jakimiś formami
nacisku, aby jednak przyjąć szczepionkę?
11) Skoro w pierwszej kolejności szczepieni mają być m.in. mieszkańcy Domów
Pomocy Społecznej i pacjenci Zakładów Leczniczo-Opiekuńczych, proszę o
informację, na jakiej zasadzie zespoły szczepiące będą mogły dostać się do
wnętrza budynków, jeżeli rodziny osób tam przebywających nie
są dopuszczane do swych bliskich często nieprzerwanie od 9 miesięcy (pomimo
deklaracji dopełnienia wszystkich tych samych procedur sanitarnych, które
dopełnia personel medyczny)? Wnioskuję o natychmiastowe
otwarcie się tychże placówek dla rodzin pacjentów po to, aby mogli oni
rozmawiać z nimi i informować ich chociażby o programie szczepień i jego
zarówno dodatnich, jak i ujemnych stronach – przepracowany personel
medyczny nie ma czasu ani cierpliwości tłumaczyć każdemu z podopiecznych
zmieniających się szybko rządowych ustaleń, a rodziny pozbawione są kontaktu
z najbliższymi. Jak zatem „dobrowolnie” planują Państwo zaszczepić
mieszkańców Domów Pomocy Społecznej i pacjentów Zakładów
Leczniczo-Opiekuńczych, jeśli pozbawieni są oni rzetelnych, obiektywnych
informacji, na podstawie których mogliby podjąć samodzielną,
świadomą decyzję? Wnoszę ponadto o bezwzględnie
konieczną obecność osoby z rodziny podczas procesu szczepienia – po to,
aby była ona świadkiem faktycznie dobrowolnej zgody szczepionej osoby i aby
złagodziła jej strach.
12) Dlaczego stwierdzacie Państwo, że wyszczepiane będą osoby powyżej 60.
roku życia, jeżeli producenci szczepionki oficjalnie przyznali, iż w badanej
grupie znalazły się tylko osoby do 55. roku życia?
13) Dlaczego stwierdzacie Państwo, że wyszczepiane będą osoby powyżej 60.
roku życia, jeżeli producenci szczepionki oficjalnie przyznali, iż nie
przebadano interakcji produktu z innymi szczepionkami bądź lekami? Tymczasem
osoby powyżej 60. roku życia przyjmują zazwyczaj sporo leków, a tym więcej
jeszcze mieszkańcy Domów Pomocy Społecznej i pacjenci Zakładów
Leczniczo-Opiekuńczych.
14) Na jakich podstawach twierdzicie Państwo, że szczepionki są „bezpieczne
i skuteczne”, skoro nie przeszły jeszcze wielu badań, a średnio czas
badania nowo powstałej szczepionki, nim dopuści się ją do powszechnego
użytku, trwa 10
lat, nie kilka miesięcy?
15) Czy to prawda, że producenci, lekarze i rząd zwolnieni
będą z wszelkiej odpowiedzialności – prawnej, finansowej – za ewentualne
skutki uboczne w postaci uszczerbków na zdrowiu, zgonów? Skoro to
niepodważalne, że szczepionki są „bezpieczne
i skuteczne”, z czego wynikają takie ustalenia?
16) Wnioskuję o całkowite usunięcie z dokumentu akapitu pt. „Status
osoby zaszczepionej”
(str. 18). Segregacja
ludzi na szczepionych i nieszczepionych, obdarzanie benefitami pierwszych, a
obostrzeniami drugich, to łamanie wszelkich praw człowieka, praw zawartych w
Konstytucji oraz Kodeksu Norymberskiego. Macie Państwo do czynienia z
ludźmi, współrodakami, a nie ze stadem bydła do oznaczania jakimiś kodami QR
bądź „certyfikatami”.
17) „Osoby
zaszczepione będą mogły bez dodatkowych testów korzystać z usług zdrowotnych
w publicznej służbie zdrowia” – każdy obywatel ma dokładnie
takie samo prawo do opieki medycznej, co gwarantuje mu Konstytucja. Na
jakiej podstawie chcecie Państwo łamać prawa człowieka poprzez przymuszanie
do testów PCR, które dają aż 65% fałszywie dodatnich wyników? Wnioskuję o
natychmiastowe zakończenie testowania tą metodą, która nie jest do tego
przeznaczona.
18) Na str. 18 stwierdza się: „Kwalifikacji
do szczepień ochronnych przeciwko COVID-19 będzie dokonywał lekarz.” Czy
to będzie lekarz dentysta? Lekarz rodzinny? Proszę o dookreślenie. Ponadto
na str. 17 stwierdzono, że będzie to „lekarz/pielęgniarka”. Zatem w końcu
kto? Czy kwalifikacja to będzie także badanie (u większości pierwsze od 9
miesięcy), wywiad, czy jedynie wypełnienie kwestionariusza?
19) W którym momencie procederu szczepienia, szczególnie tego zbiorowego,
tj. np. w domach opieki, pacjent będzie miał możliwość wglądu i spokojnego odczytania
ulotki produktu oraz skonsultowania niezrozumiałych jej fragmentów z
lekarzem specjalistą?
20) Wnoszę o bezwzględne wykreślenie zdania ze str. 21: „Pacjent
otrzyma też zaświadczenie
o szczepieniu umożliwiające korzystanie z ułatwień.” Segregacja
ludzi na szczepionych
i nieszczepionych, obdarzanie benefitami pierwszych, a obostrzeniami
drugich, to łamanie wszelkich praw człowieka, praw zawartych w Konstytucji
oraz Kodeksu Norymberskiego.
21) Proszę o wyjęcie z obowiązku szczepień osób starszych z chorobami
współistniejącymi, ponieważ producent nie przebadał preparatu w tej grupie
wiekowej. Masowe zgony tychże osób wskutek NOP-ów będą w ocenie społecznej
poświadczać o celowym ludobójstwie,
a jak przypomina Art. 43 Konstytucji, zbrodnie przeciwko ludzkości nie
podlegają przedawnieniu.
22) Dlaczego niedobory
odporności zostały „zarekomendowane”
jako choroba kwalifikująca do zaszczepienia (str. 24)? Wszak w ulotce
producenta jednej ze szczepionki stwierdzono wręcz przeciwnie: nie wolno
szczepić nią osób z obniżoną odpornością!
23) Skoro macie Państwo środki i możliwość przeprowadzenia wielkiej kampanii
marketingowej szczepionki, dlaczego w ciągu ostatnich 9 miesięcy Polacy nie
znaleźli w skrzynce broszury
edukującej ich o tym, jak wzmacniać swoją naturalną odporność, jak
istotny jest codzienny ruch na świeżym powietrzu, zachowywanie zdrowych i
częstych kontaktów z ludźmi, redukcja stresu niszczącego odporność…?
Dlaczego także w mediach nie było żadnej kampanii informującej
o wymienionych sprawach?
24) Czy w planowanej, szerokiej kampanii marketingowej zamierzacie Państwo
uświadamiać społeczeństwo tylko o szczepionce jako o dobrodziejstwie, czy
poinformujecie także Polaków
o ryzyku niepożądanych odczynów poszczepiennych, o nieprzebadanym wpływie
szczepionki na płodność,
o tym, że część szczepionek powstała z wykorzystaniem linii
komórkowych z aborcji?
25) „Obywatele
muszą mieć pewność, że szczepionka jest bezpieczna, muszą być także
zmotywowani do tego, aby z niej skorzystać.” Proszę Państwa, to nie
obywatele muszą mieć tę pewność, to sama szczepionka musi być bezpieczna i
długofalowo, skrupulatnie przebadana. Pewność obywateli mogą wywołać
jedynie fakty,
a nie propaganda. Natomiast „motywowanie” w postaci grożenia odbieraniem
praw człowieka to raczej zapalanie czerwonej lampki u coraz większej części
Polaków.
Uprzejmie proszę o uwzględnienie moich postulatów w opracowywanej,
poprawionej strategii szczepień, a także o odpowiedź na 25 powyższych
punktów – w dokumencie poprzez pocztę elektroniczną (na
podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia
6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, z późn. zm.).
Łączę wyrazy szacunku -
AU”
*
Karol Kwiatkowski Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy
Naszej Polski.
Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.
W części drugiej podaję 3 apele naukowców i lekarzy zawierające też nowsze
pytania i stwierdzenia zawierające pytania pośrednie.
Wszystkie są pokazane na stronie
http://apelnaukowcowilekarzy.pl/ .
Ponieważ te apele nie odniosły oczekiwanego skutku ("beton" i arogancja po
stronie adresatów), to powstał list otwarty do ministra zdrowia. Przeczytaj np.
tutaj
https://forumdlazycia.wordpress.com/2021/04/30/list-otwarty-trzy-pytania-naukowcow-i-lekarzy-do-ministra-zdrowia-w-sprawie-bezpieczenstwa-i-skutecznosci-szczepien-na-sars-cov-2/
List ten znalazł sie też w usłudze Petycje on-line
https://www.petycjeonline.com/a/322456.
Z szerszego materiału, w którym podane są źródła i dowody, cytuję same
pytania:
1. Dlaczego szczepi się masowo Polaków na SARS-CoV-2, kiedy wiadomo, że od
zaprojektowania szczepionek wytworzyły się nowe mutacje wirusa, na które
szczepionki nie są skuteczne?
2. Dlaczego dopuszcza się szczepionki na bazie mRNA, kiedy wiadomo, że białko
kolcowe wirusa SARS-CoV-2 wytwarzane również poprzez mRNA podawane w
szczepionkach prowadzi do znaczących zmian właściwości bariery krew-mózg?
3. Dlaczego w Polsce używa się powszechnie szczepionki AstraZeneca, która w
wielu krajach podlega ograniczeniom wiekowym ze względu na ryzyko poszczepiennej
immunologicznej małopłytkowości zakrzepowej (vaccine–induced immune thrombotic
thrombocytopenia)?
Oczywiście MZ znów wymigało się od odpowiedzi merytorycznej podając dywagacje
na temat tego, co jest zapytaniem publicznym do władz.
Na stronie petycji pojawiają się aktualizacje w postaci
informacji ze świata nauki, które podbudowują wątpliwości autorów.
Gdy to piszę, ostatnia jest artykułem o już głośnym ujawnieniu profesora Bryama
Bridle pt. Szczepionki to „wielki błąd” – białko
kolczaste jest niebezpieczną „toksyną”.
( o tej toksyczność już dość dawno mówił Jerzy Zięba)
PS. Czy widziałeś Nowości?
|