Nagonka na ...

Nagonka na sprawiedliwych

Czytelnicy LepszeZdrowie.info są na tyle świadomi jakie relacje zachodzą między medycyną akademicką a komplementarnymi metodami naturalnymi, że na pewno poprą Jerzego Ziębę w ostatnio powstałej nagonce na niego stworzonej przez anonimowego hejtera, który zgromadził też grupkę asystentów.
O co chodzi dowiesz się z odpowiedzi Pana Jerzego tutaj https://youtu.be/CBbVFlheNwU oraz z rozmowy
https://www.youtube.com/watch?v=D4mWtTEkDts

Jaka jest misja Pana Jerzego? Tu zwięzłe wyjaśnienie - http://ukryteterapie.pl/strona/wyklady .

Wszystko zaczęło się od tego pamfletu https://www.facebook.com/…/11380221228751…/1139866889357367/
Kto jeszcze nie zna Jerzego Zięby i jego misji edukacyjnej - wybrane wykłady można wysłuchać na jego stronie www.ukryteterapie.pl (+ kanał YT).

Wspierajmy Pana Jerzego w jego działaniach!
(były wielokrotnie przedstawiane na tej stronie - użyj lokalnej wyszukiwarki by to odnaleźć)

Oprócz różnych działań w mediach społecznościowych skomentowałem u źródła tę nagonkę następująco:

IMHO: Oj, nieładnie przeinaczać wypowiedzi i intencje J. Zięby, używać inwektyw w dyskusji.

Wydawało by się, że filozof i humanista rozumieją człowieka i jego zdrowie w ujęciu holistycznym.
Chodzi o podejście do człowieka uwzględniające aspekt ducha, ciała, psychiki i środowiska oraz historię danej osoby, ponieważ to wszystko łącznie określa jej stan zdrowotny.
Ten w istocie podstawowy i przez wieki uznawany pogląd został prawie zagubiony w czasach współczesnych. Medycyna oficjalna (zachodnia), jakkolwiek ma niezaprzeczalne zasługi, dość silnie broni szańców swoich specjalizacji (które coraz mniej się porozumiewają - podejście nieholistyczne) oraz często zwalcza niemerytorycznie to, co sprzeciwia się jej monopolowi.

To, że pomimo miliardowych nakładów, ilość chorób, otyłość, alergie itd. w krajach tego monopolu stale rośnie wskazuje, że brniemy w ślepą uliczkę. Zresztą, pojawiają się już nowsze zalecenia władz odwołujące mity, które medycyna lansowała przez dziesięciolecia, np. o cholesterolu, tłuszczach utwardzanych, piramidzie żywieniowej...

Medycyna wcale nie jest taka święta - warto mieć wgląd w to, jak była kształtowana przez ostatnie ok. 80 lat (to dużo mniej niż owe 'tysiące lat') - jak była zawłaszczona i profilowana przez przemysłową farmację i biznes.

Z drugiej strony - coraz więcej lekarzy, naukowców, terapeutów i zwykłych ludzi dostrzega potencjał natury i nas samych.
Na szczęście Chiny, Japonia i niektóre inne kultury tego tak bardzo nie zgubiły (jeśli w ogóle) i dobrze na tym wychodzą.
Wykorzystajmy i łączmy to, co pożyteczne w naturoterapiach z tym, co pożyteczne w medycynie tradycyjnej - będzie nam bliżej do zdrowia i dobrego samopoczucia. Taka jest generalnie intencja p. J. Zięby, który ... ma wiedzę wcale nie mniejszą od wielu lekarzy, bo od kilkudziesięciu lat STALE się dokształca, jeździ po świecie i spotyka się z praktykami i badaczami metod, które DZIAŁAJĄ.

Tę intencję jasno wyraził w tym krótkim filmiku https://youtu.be/1OL089IbHDI .

Mam wrażenie, że wiele osób, które tak hejtują pana Jerzego (na FB), nie zadało sobie nawet trudu zobaczyć tylko tyle, nie mówiąc o dłuższych wypowiedziach, wykładach i książce. Jeśli tak, to wstyd. Jeśli widziały, to mamy problem ze zrozumieniem, a nawet czymś, co określiłbym jako blokadę na bazie zaprogramowanych przekonań. Widzę to na wielu polach - to hamuje rozwój nie tylko nauki ale rozwój w ogóle.

I dodam jeszcze refleksję a propos tego, że "nawet amerykańscy miliarderzy nie chorują i umierają..."
Bo są na ogół oblegani przez agentów medyczno-farmaceutycznych, którzy wiedzą że tu zrobią dobrą kasę. Raczej ci miliarderzy nie mają pojęcia o metodach komplementarnych, od tej wiedzy są separowani, zresztą nie mają na to czasu - od tego mają doktorów - najlepszych 'specjalistów'.
Przypomina się Michael Jackson ...

--------
Tego rodzaju nagonki nie są nowością. Ciągną się już przez dziesięciolecia a nawet wieki - gdy tylko ktoś wychyli się poza schematy, jakoś zagrozi biznesom i władzy. Dziś pojawiają się głównie w komentarzach internetowych, gdzie korzystając z anonimowości, hejterzy wyładowują swe kompleksy i epatują albo głupotą albo rzekomą wiedzą.
Groźniejsze są oficjalne działania władz, Naczelnej Izby Lekarskiej, sankcjonowanie lekarzy i wolnej myśli, kąśliwe artykuły w mediach, które nie potrafią wyzwolić się ze starych paradygmatów.

Wkleję tu (za wpisem na FB) komentarz do takich zachowań - fragment jednego z artykułów Bogdana Skrzęty - znanego bioenergoterapeuty o dużej wiedzy także o różnych metodach leczniczych, o którym wspomniałem w tych Nowościach miesiąca. (tamże jeszcze jeden taki przykład związany z medyczną marihuaną - wystąpienie pani Gudaniec).

Nie chcemy żadnego fanatycznego fundamentalizmu, prawda?

Leszek Korolkiewicz

PS. Sukcesywnie, pomalutku, weryfikuję też najstarsze artykuły, ponieważ wiele z nich się zdezaktualizowało...

Zdrowie i Fitness

Zdrowie ze ^ smakiem

Widge